Dlaczego plebs z Polski wyjezdza za granice??

Tydzien temu wrocilam z Paryza. Sytuacje, w ktorych slyszalam jezyk polski: 1. Dwoch Polakow siedzacych na lawce obok Pol Marsowych pijacych piwo z puszki. Obok nich stal koszyk na kolkach, taki z supermarketu! Nie sadze, aby go kupili, musieli pewnie go ukrasc. 2. Grupa Polakow wygladajacych jak 4 zmiana, z piwem w lapie, szukajacych chyba jakiegos miejsca, naduzywajacyh slowa kurwa. 3. Grupa mlodych Polakow siedzaca na lawce przy Trocadero i pijaca piwo. 4. Dwie dziewczyny w metrze, o dziwo nie slyszalam slowa kurwa. Dlaczego takie niziny spoleczne wyjezdzaja za granice i robia nam opinie pijokow i zlodziei? W UK pewnie takich ludzi jest tysiac razy wiecej:(

4. Dwie dziewczyny w metrze, o dziwo nie slyszalam slowa k**wa. ...po prostu dwie dziewczyny i juz od razu plebs? A Paniusia to pewnie dorożką zajechała? :P

się zaliczasz?

nie nobilituje cię jeszcze do tytułu książęcego

Ma się rozumiec, że jak mój mąż dostał kontrakt w Niemczech i tam mieszkałam, to też jestem plebs? :] A co do punktu wymienionego przez osobę powyżej..jak kogoś stac i jedzie do Paryża na ferie/wakacje/turystycznie, to też jest plebs, bo oprócz ciebie nikt nie może tam pojechać w innych celach niż zarobkowe?

Dziewczyny akurat byly normalne. Gdybyscie widzieli tych ludzi, chcielibyscie sie zapasc pod ziemie, gwarantuje.

To po co wymieniasz bogu ducha winne dziewczyny w temacie o plebsie? Mnie razi tylko to, że jak coś gdzieś zginie to pierwsze podejrzenie pada na polaka, rosjanina albo ukraińca :/

no jak to jak? .W Polscemoga pracowac w biedronce na kasie za 600 zl, tam robia to samo tylko ze za 4tys zl,zywia rodzine wysylajac pieniadze dlatego w jej oczach sa karierowiczami.Pracuja od rana do nocy oszczedzajac na czym sie da. Po pracy pija piwo bo to ich metoda na spedzanie wolnego czasu.Mnie to nie dziwi,ale zal mi takich osob. Czy beda zarabiac 5 tys czy nawet 100 tysiecy to i tak beda dnem spolecznym, ktore zycie poswieca na egzystencje. Tyle w tym temacie.

Ludzie, czy ja napisalam ze kazdy kto wyjezdza za granice to plebs??? Naprawde nie wiecie jakich Polakow mozna spotkac za granica?

nie zapadają sie pod ziemię na twój widok :O

w Paryzu od 14 lat i jakos nie spotykam na kazdym kroku Polakow z piwem i naduzywajacyh slowa k**wa. Przekroj taki sam jak w kazdym innym kraju.Czyzby jakas obsesja u autorki topiku,czy tez kompleksy???

budyn- moze Cie dziwi, pomieszkaj za granica to sie dowiesz dlaczego tak jest. A nie jest to bezpodstawne.

no mogą się zapaść fakt - zwłaszcza że mam uzębienie w fatalnym stanie i jak sie odezwę to widać że wyglądam z lekka menelsko :(

agawo, gdybym nie wiedziała że takie sytuacje mają miejsce, to bym o tym nie pisała ;] Mieszkałam w Niemczech ponad pół roku, o czym zresztą napisałam. I wiem, dlaczego tak się dzieje, ale przykro, że taki mamy stereotyp.

http://www.supermodelki.pl/index.php?a=modelka&id=2366&pix=5789

Akurat tych ludzi spotkalam w ciagu dnia, takze moze mieli dzien wolny, ale chyba mozna kupic piwo i wypic je w domu, prawda? I nie trzeba przy tym kurwowac nonstop. Najsmutniejsze jest to, ze jak widzisz kogos na lawce pijacego piwo, to na 90% to Polak, nie Ukrainiec, Arab, Rumun czy Bulgar.

Mieszkam, napisalam tylko sytuacje w ktorych slyszalam jezyk polski. Nie wiem skad takie dziwne reakcje. Chyba kazdy z nas wstydzi sie za takich Polakow na obczyznie...

problem w tym ze nie jest to stereotyp tylko prawda.Moze tym trudniej Ci ocenic bo Niemcy gardza Polakami ot tak.Mieszkalam 3 lata w Monachium, 2 w Madrycie,rok w Lyon i 2 w Budapeszcie. Wszedzie gardza Polakami. Jedynym naszym atutem jest tania sila robocza,bierzemy malo , robimy solidnie, a potem pijemy w parku. Taka prawda. Chyba tylko Wegrzy maja pozytywny stosunek do Polakow,ale to i tak tylko dzieki 1848 i Poznaniowi.

ale we francji mało kto moze zrozumiec słowo k.... To jest moze dobre,bo gdy na ulicy ktos tak powie to mozna podejsc,pogadac, odswierzyc język polski.co najgorsze moga tez okraśc.a ukrainca lub ruskiego latwo poznac po słowach "job twoju mać"

Wydaje mi sie, ze wszyscy znaja znaczenie slowa kurwa, szczegolnie w UK. Ludzie nie wiedza jakie miasto jest stolica Polski, ale znaczenie slowa kurwa znaja.

BTW Niemcy też mają swój lokalny plebs. Ostatnio zrobiłem sobie ze znajomymi małą wycieczkę po Niemczech. Lekko zawiani wracalismy z kolegami poznym wieczorem do hotelu, kiedy zaczepil nas niemiecki żulik - waliło od niego wódą, z wyglądu koszmarny: dzikie spojrzenie, cztery flaszki w dłoniach i zmierzwione włosy. Już mieliśmy spuścić mu lanie, kiedy uśmiechnął się i PŁYNNĄ angielszczyzną pozdrowił nas, zapytał czy turyści a następnie wyjaśnił jak dojść do portu... Miły facet, chociaż śmierdzący :P

\"Już mieliśmy spuścić mu lanie\" - oto kolejny przykład polskiego plebsu. :o

sama jestes plebsem menelico