seks na pierwszej randce-niemoralne???

Ja też jestem romantykiem. I lubię chodzić z kobietą. Na smyczy.
Co ma jedno do drugiego? :P

Ja to postrzegam w ten sposób:

Skoro mam propozycję seksu już na pierwszej randce, to ilu przede mną taką samą propozycję od niej otrzymało?

Nie jestem na tyle naiwny by wierzyć, że jestem wyjątkowo traktowany

Innymi słowy do poważnego związku takiej dziewczyny bym nie chciał.

Takie jest moje zdanie.

Narodowy jak tatuaż, wypolerowany na glanc? ; )

3 minuty temu, Narodowy napisał:

Ja to postrzegam w ten sposób:

Skoro mam propozycję seksu już na pierwszej randce, to ilu przede mną taką samą propozycję od niej otrzymało?

Nie jestem na tyle naiwny by wierzyć, że jestem wyjątkowo traktowany

Innymi słowy do poważnego związku takiej dziewczyny bym nie chciał.

Takie jest moje zdanie.

A jaką byś chciał? Taką, która z Tobą kokietuje? Podrywa Ciebie? Zaczepia i wygłupia się przy Tobie? Który każe Ci coś zrobić śmiesznego, za co nagrodę potem dostaniesz?

6 minut temu, Narodowy napisał:

Ja to postrzegam w ten sposób:

Skoro mam propozycję seksu już na pierwszej randce, to ilu przede mną taką samą propozycję od niej otrzymało?

Nie jestem na tyle naiwny by wierzyć, że jestem wyjątkowo traktowany

Innymi słowy do poważnego związku takiej dziewczyny bym nie chciał.

Takie jest moje zdanie.

Myślisz, ze kobieta która przespała się z dziesięcioma od razu, jest gorsza od kobiety która każdego ze swoich dziesięciu trzymała przez 3 miesiace bo "faceta trzeba przetrzymać, żeby nie myślał, że jestem łatwa"?
O sancta simplicitas...

Moim zdaniem lepsze jest kiedy kobieta z radością ładuje się do łózka niż kiedy mężczyzną manipuluje, ale komu co, komu co.

6 minut temu, Narodowy napisał:

Ja to postrzegam w ten sposób:

Skoro mam propozycję seksu już na pierwszej randce, to ilu przede mną taką samą propozycję od niej otrzymało?

Nie jestem na tyle naiwny by wierzyć, że jestem wyjątkowo traktowany

Innymi słowy do poważnego związku takiej dziewczyny bym nie chciał.

Takie jest moje zdanie.

Nie ma chemii od początku to i nie będzie, a to że się z nim przespi nie znaczy ze to robi z każdym, to już duża generalizacja.

Przed chwilą, Gość Bogini napisał:

Nie ma chemii od początku to i nie będzie, a to że się z nim przespi nie znaczy ze to robi z każdym, to już duża generalizacja.

Amen.

1 minutę temu, Piaskun napisał:

Myślisz, ze kobieta która przespała się z dziesięcioma od razu, jest gorsza od kobiety która każdego ze swoich dziesięciu trzymała przez 3 miesiace bo "faceta trzeba przetrzymać, żeby nie myślał, że jestem łatwa"?
O sancta simplicitas...

Na pierwszej randce, może być chemia i pociąg seksualny, nic więcej, a po tych trzech miesiącach, czy nawet krócej - trzech tygodniach jest już w stanie między ludźmi nawiązać się jakaś silniejsza więź, wykraczająca poza ramy zwykłego pociągu erotycznego.

Czytałem o tym artykuł naukowy, który wręcz zachęca by poczekać z seksem kilka tygodni, bo wtedy wg badań znacząco rośnie szansa na budowę trwalszej relacji.

Ja nie oceniam  kobiet czy facetów, którzy chcą seksu od razu - ich sprawa.

Po prostu te dziewczyny to nie mój typ i tyle. Nie tego szukam w życiu.

2 minuty temu, Narodowy napisał:

Na pierwszej randce, może być chemia i pociąg seksualny, nic więcej, a po tych trzech miesiącach, czy nawet krócej - trzech tygodniach jest już w stanie między ludźmi nawiązać się jakaś silniejsza więź, wykraczająca poza ramy zwykłego pociągu erotycznego.

Czytałem o tym artykuł naukowy, który wręcz zachęca by poczekać z seksem kilka tygodni, bo wtedy wg badań znacząco rośnie szansa na budowę trwalszej relacji.

Ja nie oceniam  kobiet czy facetów, którzy chcą seksu od razu - ich sprawa.

Po prostu te dziewczyny to nie mój typ i tyle. Nie tego szukam w życiu.

A czego szukasz w życiu?

4 minuty temu, Gość Bogini napisał:

Nie ma chemii od początku to i nie będzie, a to że się z nim przespi nie znaczy ze to robi z każdym, to już duża generalizacja.

Takie jest moje podejście do tej sprawy.

Natomiast każda z was ma prawo czynić jak uważa.

Większość facetów będzie wniebowzięta gdy dostanie seks na pierwszym spotkaniu

Ja nie, ale ja to ja.

3 minuty temu, Narodowy napisał:

Takie jest moje podejście do tej sprawy.

Natomiast każda z was ma prawo czynić jak uważa.

Większość facetów będzie wniebowzięta gdy dostanie seks na pierwszym spotkaniu

Ja nie, ale ja to ja.

 

Nie udawaj niedostępnego bo zaczynam mieć na ciebie ochotę

2 minuty temu, Narodowy napisał:

Takie jest moje podejście do tej sprawy.

Natomiast każda z was ma prawo czynić jak uważa.

Większość facetów będzie wniebowzięta gdy dostanie seks na pierwszym spotkaniu

Ja nie, ale ja to ja.

 

A co byś chciał dostać na pierwszym spotkaniu?

Przed chwilą, Berutiel napisał:

A czego szukasz w życiu?

Miłości, związku na całe życie.

Nie chce zaczynać relacji od dupy strony, nie chcę się spieszyć, chcę poznawać i odkrywać kobietę... nudzi mnie, gdy mam wszystko wyłożone na tacy już po pierwszej randce...

Seks mogę mieć szybko i bez problemu, co to za problem pójść do klubu i "zaliczać" jeśli ma się w miarę wyjściową twarz?... ale to nie dla mnie.

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Miłości, związku na całe życie.

Nie chce zaczynać relacji od dupy strony, nie chcę się spieszyć, chcę poznawać i odkrywać kobietę... nudzi mnie, gdy mam wszystko wyłożone na tacy już po pierwszej randce...

Seks mogę mieć szybko i bez problemu, co to za problem pójść do klubu i "zaliczać" jeśli ma się w miarę wyjściową twarz?... ale to nie dla mnie.

 

Podoba mi się Twoje podejście.

Uważam, że trzeba się szanować, szanować swoje ciało i dusze.

****

Gdybyś się nigdy nie spotkał z dziewczyną, bo np. ona by Ciebie onieśmielała, a chciałaby mieć z Tobą kontakt, i np. wysyłałaby Ci co jakiś czas swoje zdjęcia (przyzwoite), to co być o niej myślał?

6 minut temu, Gość gość napisał:

Nie udawaj niedostępnego bo zaczynam mieć na ciebie ochotę

Nie udaję

2 minuty temu, Berutiel napisał:

Podoba mi się Twoje podejście.

Uważam, że trzeba się szanować, szanować swoje ciało i dusze.

****

Gdybyś się nigdy nie spotkał z dziewczyną, bo np. ona by Ciebie onieśmielała, a chciałaby mieć z Tobą kontakt, i np. wysyłałaby Ci co jakiś czas swoje zdjęcia (przyzwoite), to co być o niej myślał?

Pomyślałbym, że musi się mną mocno interesować skoro wysyła mi swoje zdjęcia.

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Nie udaję

Pomyślałbym, że musi się mną mocno interesować skoro wysyła mi swoje zdjęcia.

Aha. A Ty byłbyś Nią zainteresowny?

Wszystko zależy od atrakcyjności danej osoby.

Mam kolegę, który nie dość, że podoba się zajebiście laskom to jeszcze nie ma oporów walić wszystkiego co się rusza (pasztet  czy gruba - jego to nie rusza).

Poprosił mnie żebym go do panny podwiózł, jedziemy i gada do mnie, że te panny to jebnięte są. Pojechał do jednej i ją zwalił, zaraz po niej pojechał do drugiej i ta mu loda zrobiła.

Śmiałem się do niego, że laski to lesby i lubią smak i zapach obcej pipy.

Pośmialiśmy się tylko, on walił wszystko jak walił a ja niestety nie taki piękny jak on, mu tylko zazdrościłem. W końcu znalazł miłość swego życia i nie słyszałem żeby na lewiznę chodził.

Podoba mi się to co Narodowy napisał. :) Przecież facet to zdobywca, no nie?? To co to za wyzwanie dla faceta, gdy kobieta daje mu już na starcie znajomości? Nuda jak nie wiem. Przeciętniak może się zachwyci, ale przystojniak?? Przystojniak ma seks na wyciągnięcie ręki, więc kobieta dająca mu na pierwszej randce żadnego zainteresowania w nim nie wzbudzi... no może poza szybką, jednorazową okazją do spuszczenia sobie z krzyża.

4 minuty temu, Berutiel napisał:

Aha. A Ty byłbyś Nią zainteresowny?

Zależy jak by nam się rozmawiało, czy byłoby przyciąganie...

Dobra, ja muszę się wykąpać i spać, bo jutro praca.

Wczoraj za późno poszedłem spać i miałem ciężki dzień w pracy

Dobrej nocy wszystkim!

Zasada Pareto (czy jak to się nazywa) - czyli 20/80 - 20% gości wali 80% panien

Ludzie to prymitywne zwierzęta i tu nie co ideologii dorabiać

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Zależy jak by nam się rozmawiało, czy byłoby przyciąganie...

 

Swobodnie o wszystkim, ale tylko smsowo. Ty byś się tak krępował, ze byś do niej nie zadzwonił, mimo, ze znałbyś jej numer telefonu.

2 minuty temu, Narodowy napisał:

Dobra, ja muszę się wykąpać i spać, bo jutro praca.

Wczoraj za późno poszedłem spać i miałem ciężki dzień w pracy

Dobrej nocy wszystkim!

U lala. Przystojniaczek idzie się wykąpać.

Pewnie marzyłeś o dziewczynie, dlatego poszedles spać o 2:00 lub o 3:00 w nocy :D

Przed chwilą, Berutiel napisał:

U lala. Przystojniaczek idzie się wykąpać.

Pewnie marzyłeś o dziewczynie, dlatego poszedles spać o 2:00 lub o 3:00 w nocy

Po prostu nie lubię marnować nocy na sen.

Jestem z tych nocnych Marków.

Dobranoc.

6 minut temu, Bezedury napisał:

Wszystko zależy od atrakcyjności danej osoby.

 

Mam kolegę, który nie dość, że podoba się zajebiście laskom to jeszcze nie ma oporów walić wszystkiego co się rusza (pasztet  czy gruba - jego to nie rusza).

Poprosił mnie żebym go do panny podwiózł, jedziemy i gada do mnie, że te panny to jebnięte są. Pojechał do jednej i ją zwalił, zaraz po niej pojechał do drugiej i ta mu loda zrobiła.

Śmiałem się do niego, że laski to lesby i lubią smak i zapach obcej pipy.

Pośmialiśmy się tylko, on walił wszystko jak walił a ja niestety nie taki piękny jak on, mu tylko zazdrościłem. W końcu znalazł miłość swego życia i nie słyszałem żeby na lewiznę chodził.

Według mnie to już trochę inną kwestię dodałęs i tez generalizacja kolejna, poza tym ten jego brak szacunku do kobiet z którymi sypiał, no sory ale koles na szacunek również nie zasługiwał takim podejściem, no bądźmy kurde dorośli, nie każd asytuacja jest taka sama. Z jego podejściem wtedy tez coś było nie halo. A czasem ludzie się znają przed ale po jakimś czasie coś zaiskrzy i może się zacząć od tego, i gdzie tu miejsce na uznawanie drugiej osoby za szmatę, no po ile wy macie lat...

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Po prostu nie lubię marnować nocy na sen.

Jestem z tych nocnych Marków.

Dobranoc.

Ja też jestem nocnym markiem, albo marką :D

Masz gadane jak ktoś kto je bułkę przez bibułkę - bez urazy ale zróżnicowane towarzystwo daje obraz całego społeczeństwa żyjącego w danym kraju

Ale wy jesteście naiwne... 99% facetów tzw. zaliczaczy traktuje was jak towar! Wy się łudzicie, że będzie fajny seks na pierwszej randce, a potem może nawet coś więcej z tego wyjdzie... ale jesteście naiwne jak dzieci we mgle, bo on sobie por'ucha i dla niego już jesteście "upolowane". Po kopulacji już jest wami znudzony... zwłaszcza jak przespałyście się z facetem przystojnym, bo taki seks ma na zawołanie, więc po co mu laska od której dostał od razy wszystko? Facet to zdobywca, musi zdobywać. U was w jedną noc zdobył wszystko, więc jesteście już bezwartościowe dla niego...

3 minuty temu, Gość 90-210 napisał:

Ale wy jesteście naiwne... 99% facetów tzw. zaliczaczy traktuje was jak towar! Wy się łudzicie, że będzie fajny seks na pierwszej randce, a potem może nawet coś więcej z tego wyjdzie... ale jesteście naiwne jak dzieci we mgle, bo on sobie por'ucha i dla niego już jesteście "upolowane". Po kopulacji już jest wami znudzony... zwłaszcza jak przespałyście się z facetem przystojnym, bo taki seks ma na zawołanie, więc po co mu laska od której dostał od razy wszystko? Facet to zdobywca, musi zdobywać. U was w jedną noc zdobył wszystko, więc jesteście już bezwartościowe dla niego...

idąc tym tokiem myślenia to danie lub nie danie dupy jest kwestią najistotniejszą, nie mam więcej pytań co do tego kto sprowadza siebie do jakiej roli.

Facet przystojny ma większy wybór z lasek - wybiera sobie taką, która mu pasuje.

Normalny gość ma wybór już bardziej ograniczony.

Nie znaczy to, że jego panna będzie gorsza od tego pięknisia.

Panna co rowa wyliże, zrobi loda z połykiem, palce u stóp wyliże, posika się na ciebie i ty się na nią posikasz - sorry ale na fajne zabawy to się trzeba partnerki/partnera trochę naszukać.

Do zwykłego jebadełka to sę znajdziesz od kopa na internetach