Niewiarygodny wprost egzemplarz faceta....

ja akurat uwazam, że kazdy gadajacy poetyckimi textami to alob ściemniacz, albo jakaś ci.pa

i im bardziej ktos slodzi i takie pierdoly gada, tym mniej wierze w jego szczerosc :O

niektórzy faceci po prostu nasłuchali sie tego, co mówią kobiety i wydaje im sie, że oczekują takiego zachowania...

Ja nienawidzę takich romantyków, rozlazłych c.ip gadających o perłach, wierszach, gwiazdce z nieba i innych pierdołach. Potem przeważnie okazuje się że gość albo znika bez słowa, albo spóźnia się na randkę bo po drodze spotkał ufo, a jak idziecie razem i ktoś was zaatakuje, to gość mówi: ty odwracaj ich uwagę, ja pobiegnę po pomoc:-D Wolę konkretnych i szczerych facetów, a takie zawracanie doopy to mnie kręciło może jak miałam 15 lat:)

No sorry, ale moim zdaniem facet po 30ce który gada o perle w bagnisku, muskaniu skroni i nie wiem co tam jeszcze, to ma nierówno pod deklem, i tyle.

Komiczne można i kłamać ale wolę znaleść entuzjastkę tych samych namiętności, więc mówię wprost, chociaż w formie efektownej :D o co mi chodzi, a mam bardzo konkretne oczekiwania które nie każdej kobiecie się spodobają... Potem nie ma rozczarowań, płaczów, nużących tłumaczeń...

albo spóźnia się na randkę bo po drodze spotkał ufo :D :D :D Laura, też tak to widzę, czym innym jest interesować się poezją i mówic o niej, jesli kto chce słuchać, a czym innym jest operować komunalami w celu uzyskania "przychylności erotyczne" :D

"można i kłamać ale wolę znaleść entuzjastkę tych samych namiętności, więc mówię wprost, chociaż w formie efektownej" ja tylko pisałem o mozliwościach a nie o swoich metodach... mnie takie wciskanie kitu rowaliłoby po pierwszym mailu i w drugim wywaliłbym z jakimś mega hardcorem :P zreszta znasz troche moj styl Frk :P Ale przecież wiesz doskonale, jak wiele, jak bardzo wiele kobiet lubi gdy sie je bezczelnie okłamuje :D:D

Ostatnio poznałam faceta po 40.Był niezwykle romantyczny.Mówił wierszem,pisał piekne smsy.Okazał się popaprancem emocjonalnym.Normalny DUPEK.Nigdy w zyciu nie chce miec z nim nic wspólnego.I juz nie bede miała bo okazał sie debilem.Moze kiedys napisze dlaczego,ale teraz smieje sie z niego hihihi.Macie racje ze taki romantyk to kretyn

Wiem :D i mam niesmak, gdy dana pani aż się prosi o te brednie :O i nie podejrzewam, akurat Ciebie o takie metody, nie ze względu na brak zdolności, ale ze względu to, ze masz większe wymagania, niż "seks pod pozorem, poetyckiej duszy" :D

ja niestety ostatnimi czasy spotykam samych popaprancow,z poczatku ladnie,pieknie,ale zaraz okazuje sie ze facet szuka sexu bez zobowiazan oczywiscie na jego warunkach i kiedy on moze...a ja najlepiej njakbym byla do dyspozycji 24/24...bo przeciez "tez chce przyjemnosci"...no porazka ,a najlepsze jest to ze facet ktorego znalam dosc sporo,dawny kolega z pracy,ktorego uwazalam za faceta z klasa i na poziomie,umowil sie ze mna na kawe i ...nie zdazylam jej wypic a on mi zaczal wsadzac lapy pod bluzke...nie chce go znac...frajer,jak kazdy facet

... znam takiego faceta. Ciepłe kluchy. Wyjątkowo działa mi na nerwy. Jest dobrze po 40-ce, a szuka miłości swego życia (pomimo, że ma żonę). Zaispirowała go jego koleżanka, która prowadzi podwójne życie i czuje się dzięku temu spełniona :) Gdy mu powiedziałam co o tym myślę, to stwierdził, że mam pokaleczoną psychikę :O Jak najdalej od takich facetów!!

no właśnie... nie będę penetrował kobiety analnie sugerując jej, że "swoim mieczem sprawiedliwości, jako paladyn światłości, chowam jej niewinność w najgłębszych czeluściach jej kobiecości, aby uchronić ją przed złem tego świata" :P:P ja lubie wiedziec po co to robimy, lubie swobodnie i inteligentnie pogadać a nie zmyślać jakieś miałkie frazy po to by się zagłębić w jej kolejne otwory :P

Jak ktoś ma ochotę na sex, to będzie do tego dążył i to zrobi, a jak ktoś nie ma, to nie pomoże gadanie o zachodach słońca, perłach itd. Ja tam jestem otwartą kobietą i nienawidzę takich sciemniaczy. Jak koleś zaczyna takie teksty to już wiem że albo chodzi mu o jedno, albo ma nierówno pod sufitem. Innych opcji nie ma, i zawsze mi się to sprawdzało:)

up up up raz dwa :):):) ja miałam dokładnie taką samą propozycję i dokładnie tak samo mnie podumował po odmowie :):):) jak można być takim zarozumiałym dupkiem ?!

Przypomniał mi się jeszcze jeden szczegół, facet na tym spotkaniu dodał jeszcze do tych wszystkich konkretnych wymagań,że on musi DOBRZE DOSTAC wtedy nie marudzi i można mu wejść na głowę. A jak zobaczył moją minę to stwierdził: no nie...kobiety...ehhh..chyba muszę napisać wyraźnie w moim anonsie,że ma być "do pipki,do pupy i do buzi". Zdążył jeszcze wycharczeć,że rzuciłby się teraz na mnie jak zwierzę i wziął od tyłu. NAPRAWDE TAK BYLO!!!!!!!!!!Opieprzyłam go porządnie,a on na to ,że przecież my już możemy tak ze sobą rozmawiać bo znamy się poprzez maile i jesteśmy dla siebie czymś ważnym. Czytając te jego romantyzmy zdawałam sobie sprawę z tego,że u niego nie wszystko jest po kolei w głowie....nawet zachęcałam go do tego,żeby pisał do mnie normalnie,ale on nie spuszczał z poetyckiego tonu. Chciał zbierać ze mną muszelki na plaży,patrzeć w moje gwiazdeczki(czytaj oczy):-),było coś o sarence na polanie i pisał też że nie jest zbokiem jak większość....w ostatnim mailu przed naszym spotkaniem nabazgrał,że chce mnie całą od stóp do głów...hmmm...to mnie leciutko zastanowiło,ale pomyślałam pewnie jest taki ODWAZNY tylko w tej swojej bazgraninie. Przyjrzałam mu sie dokładnie i faktycznie w oczach ma jakiś obłęd. Poza tym przyznał sie że był żonaty,ale z żoną był tylko rok,bo była niedobra,wredna itp. Oj,długo nie zapomnę tego spotkania....................

oj cos wiem o takich niewyzytych samcach...ostatnimi czasy tez spotykalm sie z takim jednym,na poczatku powazny,wydawalo sie ze ulozony..pozory...po krotkim czasie okazalo sie ze..jest zonaty i ma 3 dzieci....stwierdzil ze chcilby ze mna sypiac:O ot tak bez zobowiazan...bo toprzeciez lepsze nz nic:O gdy powiedzialam mu ze ma cos z glowa stwierdzil,ze jestem "chora psychicznie,bo po co wogole z nim rozmawialam?" swiat schodzi na psy...bzykanie to teraz jak wyciagniecie reki...zaczynam juz watpic ze poznam normalnego faceta ...

komiczne..doslownie :D "jesli mam być szczery to mam powazne przypuszczenia, że gdyby koleś nie wyskoczył z taką chamówą tylko jeszcze odrobine popracował w realu nad autorką to mógłby zrobić kolejne nacięcie na rękojesci" :D :D :D :D :D :D :D :D

przesadzacie...czasami fajne są takie romantyczne bzdurki rodem z harlequina :D:D:D ale to jak z przyprawami, trzeba mieć umiar, bo inaczej może zemdlić ;)

normalnie.. bo to dość oczywiste :D:D

No niezły okaz,ojojojojo.....

Wy tutaj wszyscy macie jakieś zaniżone standardy poezji. Że niby "muskanie po skroni" czy "znajdowanie pereł w bagnie" to jest poezja ???!! Przecież to jest styl zupełnie prozaiczny. Poezja to dopiero mogłaby być. Coś takiego jak powyżej to nawet mnie się zdarzało (mam na myśli te "poetyckie" wypowiedzi w tonie podobnym) w trakcie mych dawniejszych operacji czatowo-rozpoznawczych, gdy tak sobie "klikałem" z jakąś niewiastą słuchając inspirującej muzyki, ale do głowy by mi nie przyszło nazwać to poezją. To normalna forma wypowiedzi.

co znaczy perła w bagnisku, czy jakoś tak, przed wieprzami słyszałem ale perły to raczej w małżach, no nie

Jozin z bazin buehheeeeeeeeeeeeeeeeeee

Dzięki autorko, uśmiałam się co niemaira. Szkoda, że mi się taki okaz nie trafił, fajniej byłoby pośmiać mu się prosto w twarz

Mi się trafił tylko taki jeden co romantico listy wymyślał, w podobnym stylu, święcie przekonany, że to mnie rozpali do czerwoności, a co do konkretów, to on dopiero po ślubie... Prznajmniej aż takiego debila z siebie nie robił.

i jestem ciut przerazona. wkrotce mam sie spotkac z pewnym panem poznanym w necie i zaczynam sie zastanawiac czego moge sie spodziewac

Przygotuj się na wszystko :-D A najbardziej na to, że mało który gada, raczej robi, to, co planuje w swojej chorej wyobraźni :p Jak zarzuci taki tekst, to od razu wiadomo, co z gościem zrobić, gorzej jak się chujem, ale cwanym i przebiegłym. To dopiero problem!

boje tego ze bedzie sie dlugo maskowal. na razie jest ok nie przysyla mi jais romantycznych bzdetow itp

"ja mam podejrzenia o chorobe psychiczna kazdego mezczyzny co gada poetyckimi tekstami I do tej pory mi sie sprawdza ta regula " Ja nie mam takich zwyczajów:P.Ja zadaję konkretne pytania np. kiedy i gdzie się urodziła itp..