Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ill_

Wynajmowanie mieszkania - szczegóły, podzielcie się doświadczeniem

Polecane posty

Ok, interesuje mnie kilka kwestii związanych z wynajmowaniem mieszkania. Od strony wynajmującego i lokatora. Może podzielicie się swoim doświadczeniem? Więc tak. Czy przy wpłacie gotówkowej (do ręki) właściciel mieszkania daje wam na piśmie potwierdzenie wpłaty, czy sobie tak płacicie \"na słowo\"? Czy na umowie zawarliście wszystkie szczegóły dotyczące opłat, czy np. kaucja jest poza umową, odstępne zaniżone (w rzeczywistości płacicie więcej)? Czy właściciel mieszkania ponosi jakieś koszty za to, że wynajmuje lokal? Jakiś podatek (no bo na odstępnym się wzbogaca, co nie?) Jeśli otrzymujecie kwitek ze wspólnoty mieszkaniowej lub rachunek za prąd, dokonujecie tej wplaty w banku, czy dajecie właścicielowi odliczoną kwotę i on się tym zajmuje? Zatrzymujecie kserokopie tych kwitków i faktur, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadaj koniobijczynio uchowego sledzia, nikogo nie interesuja Twoje wynurzenia natury erotyczno-terytorialnej. podziel się swoimi mgławymi myslami z psami podwórkowymi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciotka Matylda w papilotach
to wszystko tak naprawde zalezy od wlasciciela, wiem tylko ze jak wlasciciel podpisze z wami umowe a jego dochod z tyulu wynajmu mieszkania przekroczy rocznie bodajze 15000 zl to musi zaplacic podatek,ja wynajmowalam mieszkania bez zadnych umow bez zameldowania i placilam odstepne tak na slowo bez pokwitowania, ale wlascielka byla naprawde swietna babka, wszystkie rachunki ktore przychodzily do skrzynki moglam otwierac i sama placilam bez informowania jej, takze tak jak napisalam to zalezy od wlasciciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko to kwestia umowy i zaufania bądź jego braku 2 x wynajmowałam mieszkanie u obcych ludzi i za każdym razem inaczej: I bez żadnej umowy, wszystko "na gębę" kasę za wynajem wpłacałam na konto właściciela, on z tego opłacał czynsz rachunki z liczników i inne mieszkaniowe przychodziły do mnie i sama je opłacałam (trzymałam w oddzielnym segregatorze, na koniec wynajmu (2 lata) oddałam właścicielowi) kaucji nie było II mam umowę na wynajem mieszkania, kwota umowy jest zaniżona od tej kwoty właścicielka płaci podatek, bo zgłosiła ją w urzędzie skarbowym, chyba 7% kasę za wynajem przelewam jej na dwa różne konta rachunki częściowo (zależy, jaki właścicielka podała adres do korespondencji, ma kilka mieszkań) przychodzą do mnie - te opłacam przelewem i gromadzę; częściowo do właścicielki - pisze mi sms-a z kwotą i za co -przelewam jej na konto kaucji nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, mój właściciel jest koleś bardzo cwany i trzeba na niego uważać. Rachunki niby też możemy otwierać, ale z opłatami sama nie wiem - raz mówi, że płacimy jemu i on dalej, następnym razem gada już co innego. Formę zapłaty odstępnego zmieniał już kilka razy (raz na konto, raz do ręki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że mieszkanie dostaliśmy puste i on za to wziął kaucję - ciekawe, co mamy tam zepsuć, ściany? Dlatego zrobiłam własnoręcznie załącznik do umowy (dzisiaj mamy ją wreszcie podpisać, bo 2 miesiącach bez umowy wywalczyłam) szkód, które powstały w mieszkaniu za poprzednich lokatorów. Żaluzja uszkodzona, brodzik w łazience... pewnie oczy wywali, ale ja chcę mieć wszystko czarno na białym, bo raz się już na gościu przejechaliśmy. Chcę się tak ubezpieczyć, żebym miała wszystkie dowody wpłaty itd i żeby nie mógł mi wyskoczyć z tekstem, że on mi czegoś nie podpisze bo podatek od tego zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×