Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madzia...

Zwiazki na odległosc!!Zapraszam dziewczyny ktora sa w takich zwiazkach

Polecane posty

Gość pink_play
a ile macie lat? ile wy a ile wasi mezczyzni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badz dobrej mysli i nie sluchaj "zyczliwych", o ile takie osoby sa w Twoim otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink_play
ja dopiero 20, on 27... ale tak strasznie go kocham, ze zrobie wszystko co w mojej mocy zeby byc razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja mam jedna "cholernie zyczliwa" osobe...no ale coz...komus musi zal dupe sciskac inaczej byloby za rozowo, co nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te zyczliwe najczesciej zazdroszcza nam prawdziwej milosci.tez mam kilka takich milych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie moje przyjaciolki sa w szczesliwych zwiazkach...moja "zaczliwa" jest byla mojego faceta...wyobrazcie sobie od 1,5 roku bombarduje mnie "newsami" o moim facecie i jego romansach...nawet jak mieszkalismy razem on niby chodzil sam do barow nocami...no byl w dwoch miejscach w tym samym czasie:P...kobieta ma z deklem...i ma kilka osobowosci:P...juz mnie to nie rusza...zal mi jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink_play
takich wlasnie ludzi moze byc tam tylko zal... eh, dzieki babki ze mnie troche zagadalyscie, bo tak sobie poplakiwalam w poduche od rana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobny problem :) Jedna to niedoszła była dziewczyna mojego M a druga taka co sie w nim kocha.Od samego poczaku nie daja nam spokoju.Jakie te baby sa uparte :P co raz dowiaduje sie jakie niby rzeczy moj facet wyprawia :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Dziewczęta! Nie przejmujcie się słowami bardzo życzliwych. Ja też mogę snuć Wam niekorzystne prognozy, ale one chyba tylko i wyłącznie wypływałyby z mojej zazdrości. Te uczucie jest nie dobre, więc napiszę co naprawdę sądzę o takich związkach. Idźcie do przodu, niezłomnie walczcie o swoje szczęście. Nie warto równowarzyć marzeń, które mogą być spełnione, ze wspomnieniami po miłości (jeżeli się poddacie to napewno, choć bardzo piękne będą to tylko wspomnienia). Dla mnie niestety pozostała tylko nutka dawno przeżytych szczęśliwych chwil, bo pozostawiłam swój związek samemu sobie, oczekiwałam na to co przyniesie mi los. Pewnego Dnia powiadomiono mnie o straszliwym wtragedii. Mój Książę zginął w wypadku samochodowym z dala ode mnie. Nie zdążyłam mu nawet powiedzieć, ile naprawdę dla mnie znaczy,że Go kocham... zrescztą to uczucie nadal we mnie żyje... zgubiłam gdzieś własne marzenia... Dziewczęta nie przejmujcie się dzielą Was zaledwie setki kilometrów, ale macie świadomość, że kiedyś ich zobaczycie. Ja już nie mogę nawet wierzyć... Dzieli nas granica śmierci. Mam nadzije, że czuwa i jest obok mnie i wie jak bardzo Go kocham!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ale to jest zalosne...ja nie rozumiem jak mozna tak sie ponizac??glupio by mi bylo pisac jakies denne anonimy, podawac sie za tysiac osob, wymyslac intrygi i historie...i zal by mi bylo czasu na takie gry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co płakac :) głowa do gory bedziemy jesc chmury :) tez mam czasem takie momenty ze nie wytrzymuje chce wsiasc w autobus i jechac do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink_play
majka nawet nie wiem co Ci mam powiedziec... dziekuje za slowa otuchy! Zycze Ci szczescia w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_lolus_ - pewnie ze tak.ile jestescie razem nam powiedz i ile was dzieli km?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy juz od ponad 3 lat a jesli chodzi o kilometry-tysiace.on jest za granica a ja w tej glupiej Polsce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy razem dosyć długo... zabawny spektakl paradoksów... nigdy nie wierzyłam, że można kogoś pokochać ot tak, w NIm zakochałam się od pierwszego wejrzenia, mial w sobie coś niesamowitego, nieziemskiego prawie... nie wierzyłam również, że można aż tak cierpieć... teraz już wiem Minęły dwa lata... a ja nadal czuje coś, co mnie pochłania. Chyba nie jestem w stanie już się zakochać... będę cierpliwie czekała do chwil śmierci, to będzie mój pociąg do marzeń.. Nie jestem w stanie zakupić biletu na wcześniejszy pociąg, bo boję się Boga, za odebranie sobie życia mogę już nigdy nie spotkać Mojego Anioła... Sampbójstwo byłoby pójściem na łatwiznę. Adam nie lubił takich posunięć. Cieszy się teraz zapenwe z tego, że choć żyje tylko połowa mnie (drugą zabrał ze sobą) to żyje pałnią życia... cieszę się każdą chwilą... Dostrzegam i doceniam uczucia innych ludzi, tego mnie nauczył Adaś, choć już nieżywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolus a nie masz mozliwosci do niego dojechac??jest w pracy czy tam mieszka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lece na wakacje rzucam wszystko i lece bo mam dosc tego myslenia i tej tesknoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze ja :) jestesmy razem juz 1,5 roku i praktycznie od samego poczatku dzieli nas odleglosc. widzimy sie mniej wiecej co 2 tygodnie, na swieta, wakacje. ale juz tylko do padziernika... od wtedy juz ciagle razem, bez przerwy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolus i prawidlowo malenka - szczesciara jestes ze tylko do pazdziernika.Nas tez od poczatku dzieli odleglosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slub to jeszcze nie :) ale sama perspektywa, ze bedziemy w jednym miescie jest dla mnie fantastycznie niesamowita!! :) pewnie jeszcze nie zamieszkamy ze soba, ale i tak pewnie wszystkie wieczory bedziemy spedzac albo u mnie albo u niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz planujemy mieszkanie razem w nastepnym roku, jesli dobrze pojdzie a jak nie to dopiero za 2 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka kurcze...u nas tez to byla milosc od pierwszego wejrzenia...z obu stron...wogole mamy wiele wspolnego (ta sama data urodzin, grupa krwi, zainteresowania...), jestesmy na odleglosc, ale bardzo go kocham...nie wiedzialam ze mozna tak bardzo kogos kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joyyyce
To i ja sie przylacze :) Rowniez dzieli nas odleglosc, wlasnie robimy rewolucje w naszych zyciach, zeby razem zamieszkac :) Im blizej tego dnia, tym bardziej sie niecierpliwie, chcialabym, zebysmy juz na co dzien byli razem, tak lubie te codziennosc u jego boku :) Oczywiscie bywaja i trudne momenty, czasem wylaza spod lozka demony karmione przez licznych 'zyczliwych', ale staram sie je zwalczac. Fisiowa, my mamy dokladnie po tyle lat, co Wy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×