Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marina_1962

uczucia zonatego ktory ma kochanke

Polecane posty

Człowiek jest po prostu szczery. W mężczyznach drzemią pierwotne instynkty. Zgodnie z teorią ewolucyjną toczy sie w nich wewnętrzna walka pomiędzy tym co zwierzęce , a tym co moralne. Im więcej testosteronu tym trudniej. O tak drodzy Państwo. Nie każda kobieta nadaje się na kochankę żonatego mężczyzny. Powinno się mieć poczucie "tetralności chwili". Bo to nie jest realny świat. Ciężko teatr uczynić realnym życiem. Pozdrawiam biednego Pana. Ofiarę wewnętrznego konfliktu. Szczerze doradzam wybrać "święty spokój" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem, 20 lat po ślubie, 9 lat z inną kobieta, której nigdy nie nazwę kochanką. Bardziej najlepszym przyjacielem. I uwaga. Podczas tego 9-letniego "romansu" uprawialiśmy seks może 20 razy. Jestem bardzo emocjonalnie z nią związany. Pewnie też i ją kocham, bo nie wyobrażam sobie jak będzie wyglądać moje życie gdy ona zniknie. Żonę tez kocham, ale inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoonoorowa7899
16:44 głupia byłas że pokazałas mu ze masz nr tej jego żony..trzeba było sprawe rozegrać inaczej..a przede wszystkim miej honor kobieto i rzuć w cholere tą prace..potraktował cie jak śmiecia a ty chcesz jeszcze żebrać o miłosci go nadal kochasz?nawet gdybym ja miała taką sytuacje i nie wiem jak kochała go nigdy bym sie tak nie poniżyła..kopnęłabym go w d**e i jeszcze syfu narobiła na odchodne żeby mnie popamiętał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaliśmy się w pracy zaczęło się od pocałunku były smsy, jak to on ma źle z żoną jest tylko ze względu na dzieci. Trwalo to rok Gdy doszło do rozmowy usłyszałam że jest między nimi róznie ale się nie rozwiedzie bo straci dzieci. Nie spotykaliśmy się poza praca , nie było seksu. To on zaczął gadać o uczuciach że coś nas łączy ja pochodziłam z głową do tego ale był czas że myślałam że naprawdę coś z tego będzie. Mówiłam mu wprost że napewno ja zostanę zakochana a on sobie wróci do swojej rodzinki a on na to że przecież też ma uczucia. Gdy mu zarzuciłam że lubi tak mieć na boku kogoś oburzyl się. A po jakimś czasie te moje słowa wróciły do mnie przeciwko mnie. Żałuję że mu nie mówiłam co czuje naprawdę. Już nie pracujemy razem mamy kontakt ale gdy ja się pierwsza odezwę. Już nie chce się w tym męczyć. Chyba właśnie pokazał jaki jest naprawdę. Po co to wszystko było. Nie będę się przed nim płaszczyc żebrać . Nie jestem wróżka nie tłem co tak naprawdę myśli a już powiedział co czuje. Wydaje mi się że kiedyś umie mi powiedzieć żebym spierd@### żeby nie być tym najgorszym bo on lubi kobiety i pewnie nie jestem pierwsza i nie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie i naiwne krowy myślą, że żonaty się rozwiedzie, a są tylko dla niego zabawką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie rozwiodlem wiec jak widzisz nie ma regul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.34 Jaka ona była? Twoja żona. Skąd decyzja o rozstaniu definitywnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jej wina ale pojawil sie problem ktorego nie umial bym przeskoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiodles z przyczyn na pewno wczesniejszych niz tzw.ta trzecia.Musialo sie nie ukladac od dawna. A tu mowa o gogusiach co wabią,mamią a na koniec strasza kochankę ,gdy romans moze ujrzeć światlo dzienne.Bawia sie uczuciami dwoch kobiet i pośrednio najblizszej rodziny (dzieci),ktore zaniedbują,oszukują,zapewne też finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porzucają żony a potem żałują i chcą wrócić tylko problem jak żona nie chce albo już ma lepszego mężczyznę i lepsze życie. Czasem facet chce spróbować czegoś nowego a potem wraca na stare śmieci. A kochanka? Ona zawsze jest i była kołem zapasowy, tak na wszelki wypadek gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie, Nie jest to takie proste zdradzac zone lawirowac ,klamac i zyc podwojnym zyciem.Mezszczyzna tez ma rozdarta dusze i moze sie w tym latwo zagubic. Powody zdrad moga byc rozne: -brak seksu lub na boczku od tylu w Niedziele, -ciagly stres i zmeczenie zony, -pociag do flirtow ze strony meskiej, -nadmierny poped seksualny. -czas miejsce i alkochol. -brak nowych wrazen i szarosc codziennosci, -alfa gosc....ciagle polowanie... itd itd etc Czy mozna kochac obie? Ja moglem...nie jest to latwe ale mozliwe. Jedna za bezpieczenstwo druga za dzikosc..jedna za urode druga za brzydote...jedna za bycie blondynka druga za bycie brunetka..jedna za lojalnosc druga za k****aszczosc. Wtedy wlasnie masz najepsze wrazenia kiedy one sa calkowicie rozne..Laczy sie to w supe calosc. Jestem z zona to kocham zone nawet bardziej bo mam wyrzuty sumienia.Gdy jestem z kochanka sypia sie skry.. Mezszczyzni tez moga sie zagubic .Latwo sie zakochac... A serce to nie sluga.....dzisiaj jedna jutro druga;) Kobietki chcecie zatrzymac swogo samca w domu? Trzeba dbac o siebie,miec wspolne hobby,w lozku macie byc jak lwice a nie zajace.Eksperymentowac w sypialni i nie tylko. Dac facetowi znienacka inaczej.Zameczcie lobuza zanim wypuscicie na ulice.) Nie ze wszystkimi sie to uda a facet wybiera w koncu komfort i spokoj...nie koniecznie u zony...czy kochanki....az do nastepnej przygody. Pozdrawiam wszyskie Panie....na pewno dostane po uszach...lubie podkrecic te niewiasty...sa nam tak bardzo potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ? Szczerze to mam serdecznie dosyć ich wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_kochanka
Jakie są uczucia zonatego, który ma kochanke do kochanki? Dopóki zachowuje się zgodnie z jego oczekiwaniami, czyli jest zawsze chętna, gotowa go wysłuchać, popierać i wspierać, pogodna, zadbana, uśmiechnięta i nie stwarza zadnych problemów, on ją uwielbia i jest zakochany. Ale gdy tylko ona chce czegoś więcej , nagle dostrzega, że ona ma również i wady i nie jest już taka cudowna. Najczęściej wtedy robi się już niemiło. .. Ona zakochana, zostaje sama, on potulnie wraca do żony i albo szuka kandydatki na kolejna kochanke albo próbuje odnaleźć namietna kochankę w swoim związku . Byłam Kochanką i nie polecam nikomu. Nie warto. Na końcu to ja cierpiałam najbardziej. Pozbieranie się po tym zajęło mi dobre pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia jesteś to cierpisz :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_kochanka
Głupia to ja byłam. Na szczęście, potrafię uczyć się na błędach. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora86
Facet, ktory zdradza żone jest do du/py ojcem. Bo.. Najważniejsze, co może ojciec dać swoim dzieciom, to po prostu prawdziwie, mądrze, dojrzale, wiernie, wyłącznie i dozgonnie kochać ich matkę. Polecam zakup oryginalnych, modnych i sportowych butów na http://air-jordan.pl/pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MUSISZ PRZECZYTAĆ: Nazywam się Susan Davis, amd z Grecji, chcę zeznawać na temat wielkiego mężczyzny o nazwisku Doktor Ogundele, zostałem oszukany tak wiele razy i nigdy nie widziałem jakiegoś potężnego człowieka jak dr Ogundele, mój mąż zostawił mnie, ponieważ nie byłem w stanie Mieć własne dziecko, a drugi powód był również dlatego, że nie mogliśmy dbać o nienarodzone dziecko, pewnego dnia jako zdegradowaną kobietę, którą pojechałem do internetu i natrafiłem na stanowisko Dr Ogundele napisane przez kobietę, którą wcześniej pomagał , Że mam odwagę się z nim skontaktować, słowo, które powiedział mi, że powinienem być szczęśliwy, że skontaktowałeś się z nim, że moje problemy się skończą, kilka dni po jego modlitwach i konsultacji mój mąż wrócił z błaganiem i wyprowadził nas z ubóstwa z jego Uprawnień, dzisiaj chętnie informuję każdego, czytałem to, że mam własne dzieci (2). Dr Ogundele jest jak żaden inny czary, ma doskonałe rozwiązanie problemów związanych z relacjami i problemów małżeńskich, a nawet pieniędzy. Wierzę w niego i dziś cieszę się, że wszyscy wiedzą, że ten czarujący czarodzieja ma moc zjednoczenia rodzin i mocy, abyś mógł być finansowo ok. Bo jestem teraz zadowolony z mojego męża. Dzięki Dr.Ogundele jego e-mail: ogundeletempleofsolution@gmail.com lub jego numer telefonu: +27618920352

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam te wypowiedzi i składają się na całość tego co mi się przytrafiło. Miałem romans z kobietą, która zwyczajnie pokochałem. Niestety nie potrafiłem odejść od wieloletniej partnerki, widziałem jak cierpi i próbowałem być przy niej. W ciągu roku rozpadło się jedno i drugie, wiem jedno, romans to czasem początek nowej relacji, która wymaga czasu, nie da się podjąć decyzji ot tak. Jednak zarzut, że facet nie ma jaj i nie podejmuje decyzji po krótkim czasie jest niesprawiedliwy. Często robimy to wbrew sobie by chronić obydwie kobiety, co jest skazane na porażkę. Cierpienie jest straszne i jedyne pocieszenie to takie ze ja cierpię bardziej, przynajmniej taką mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądry_w_trakcie_przejść
Odpowiem szczerze jako faceta (połowa 30tki) który ma żonę (mój wiek,4 lat znajomości, 2,5 roku po ślubie). Kochanka to miłość mojego życia (4 lata starsza, poznaliśmy się przed moją żoną, kochanka miała męża, małżeństwo nieszczęśliwe, koleś ja zlewał, w łzach i ciężkich przeżyciach się rozstaliśmy, postanowiliśmy zrobić "właściwie"). Zaraz po tym jak się rozstaliśmy zaszła, w ciąże potem drugą. Chłopak i dziewczyna dwójka fajnych dzieciaków. Cały czas myślała o mnie i wysyłała dyskretne sygnały przez net - jako facet nie domyślałem się że o mnie chodzi. Mimo, męża, dwójki dzieci itd. W dwa miesiące temu skontaktowaliśmy się bardziej, w końcu się spotkaliśmy. 5 lat nie pomogło kocha mnie i o mnie myśli, ja mam tak samo. Mocno nam siadło. Romans trwa, ukradkowe spotkania, wieczory. Jeszcze ze sobą nie spaliśmy... obawiam się ze to kwestia czasu. Moje uczucia: spotkanie kochanki uświadomiło mi ze nie kocham żony i związek jest jałowy. "Jeśli zakochałeś się w kimś drugim, to zostaw pierwszego - nic już nie powróci, nie będzie takie samo" Kiedyś myślałem ze to truizm teraz wiem ze prawda i wszystkim w podobnych sytuacjach radzę to zapamiętać. Jestem gotowy wejść w nowy związek na zgliszczach starego. Przedłużając sytuację bądź od niej uciekając długofalowo krzywdzimy 4 osoby. Kochanek zasługuje na kochankę, ich małżonkowie nie zasługują na takie traktowanie. Lepiej odejść i nie zaprzątać komuś głowy i nie dać mu żyć w cieniu po kimś i w łasce własnego konformizmu. Kochanka twierdzi że nie widzi na razie rozwodu, boi się i nie wie jak to przeżyje. obojętnie jak dla mnie skończy się ta sytuacja rozwiodę się z żoną. Nie zasługuję na nią, nie mam prawa niszczyć jej życia. Czy mam wyrzuty sumienia? Miewam. Chemia i zakochanie spycha to w dal i każdy, powtarzam każdy może ulec takim emocjom obojętnie jak by się nie zarzekał. Czy mi źle? Jak nie jestem z NIĄ tak. Jak jestem nic się nie liczy. Czy będzie warto? Nie wiem. Wiem ze nie warto tkwić w zawieszeniu, zwodzić i męczyć, nie siebie, a kogoś kogo się kochało i szanowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ladnie napisales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądry_w_trakcie_przejść
Dziękuję, nie wiem czy ładnie, w każdym razie szczerze. Wszystkim życzę szczęścia i odnalezienia siebie we właściwym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej, żeby żonaty przelał wszelkie uczucia i kasę na kochankę. żeby było kasy cała kupa, i c***a cała dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kaffe są tylko takie które są albo mają być czyimiś kochankami. Warto więc pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśl co chcesz ale dla mnie (40 lat po ślubie) zdrdzanie żony to tak jak bym głowę włożył w szambo. Kochałem 40 lat temu - jak mam nie kochać tez - fakt teraz ją uwielbiam Pa i życzę tego smego doznania . Może dla niektórych jestem głupcem -ale gdyby świat składał sie z takich głupców było by OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygaść
Tylko idioci zdradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tegooo
A co jeśli nie jest żonaty tylko ma dziewczynę związek ok 3 letni, bez zaręczyn i zauroczył się kimś innym, czy jest szansa że odejdzie czy też tylko się bawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój marnotrawny mąż ,też wrócił. minęło 7 lat od tamtych zdarzeń ,a ja cały czas o tym myślę. Zabił moją miłość ,wiarę w niego oraz zaufanie. Był wyjątkowy a teraz taki pospolity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdziewięć
Jestem jedyną kobietą, która ma męża od 15 lat i kochanka od 5- ciu. Kocham ich obu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też wrócił ale właściwie po tym wszystkim jest dla mnie już tylko współokatorem nikim więcej. Nie mogę go nazwać nawet przyjacielem bo przyjaciel nie zdradza. Jest bo jest gdzieś tam obok a nie rozwodze się z nim bo rozwód kompletnie mi się nie opłaca. Gdyby jednak odszedł to drugi raz już za nim płakać nie będę, właściwie to on jest dla mnie jak obcy człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat "uczucia zonatego ktory ma kochanke" Przez trzy strony wypowiedziało się chyba 6 facetów. A reszta to baby, które są/były żonami, kochankami itp. I pitolą o uczuciach facetów, chociaż nie mają o tym najmniejszego pojęcia. Wydaje im się, że jeśli facet coś im powiedział na temat uczuć, to tak właśnie było. Miałyście szansę czegoś się dowiedzieć i być może uniknąć sytuacji, w której stałybyście się żoną męża z kochanką lub samą kochanką. Ale wolicie jazgotać. Wasza strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×