Dotykaj mnie szeptem...

Pętasz się jak kot w rui po tych topikach i każde miejsce chcesz skazić swoim smrodem ? Co cię do tego zmusza? Nie masz poczucia, że wiek męski stawia przed facetem jakieś inne wymagania ?

"Potrafisz zeszmacić uczucia każdego" wielkich rzeczy nie da sie zeszmacić... zeszmacic mozna tyllko jakies marne egzaltacje.... i wiesz co? mnie akurat nie dziwi, że ktos tam w przypływie emocji napisal taki tekst na forum... spoko - taka ekspresja - nawet to fajne.... a ze wartosc artystyczna niska - nie kazdy ma talent.... smiesza mnie natomiast te pozniejsze podniety, jakichs wlasnie egzaltowanych laseczek, ktore gdy tylko zobacza jakąś metafore, maja kisiel w majtkach :P

Dostałeś opier d ol i już się tłumaczysz, cieniasie :D

zyciu zranil ze przejawiasz to wielka agresja

"Kisiel w majtkach"? Ile Ty masz lat? Skąd wiesz, że ten człowiek naprawdę nie kocha tylko jego słowa uzewnętrzniają marną egzaltację? Skończyłeś polonistykę, czy historię sztuki, że potrafisz w paru zdaniach określić wartość artystyczną? Śmieszyć Ciebie mogą i możesz zaśmiewać się ile zechcesz ale nie masz prawa obrażać i sprawiać przyrośi komukolwiek. To ich sprawa co czują czytając takie słowa. Ciekawe co czują czytając Twoje. Zastanowiłeś się nad tym?

"ale nie masz prawa obrażać i sprawiać przyrośi komukolwiek" a to niby czemu? każdy tu ma prawo obrażać, tylko ja nie? a na dodatek masz jakis problem ze zrozumieniem tekstu pisanego... nie napisałem, że autor nie czuje jakichś tam emocji - sam to podkreśliłem... Poza tym czytam sporo literatury klasycznej, literatury pięknej i kiedys interesowąłem sie, ale bardziej od strony technicznej, poezją... i jestem w stanie ocenic wartośćartystyczną słów... która jednak w tym przypadku dla autora nie ma znaczenia, bo on wyraża tymi słowami, nawet moze i bardzo miałkimi, ale swoje emocje... dla mnie smieszne są podniety tym co tam napisano, wyrazone przez osoby, które tych emocji nie przeżywają a tylko lubią sie nakręcać wszystkim, co emocjami pachnie...

Wsparcie na kafeterii, udzielane przez koleżanki i kolegów po fachu, daje mu prawo do takich zachowań. Etos prawnika, moralność zawodowa czegoś przecież wymaga :)

to, ile razy ja zostałem tutaj obrażony daje mi prawo do obrażania kogo tylko zechce :P:P

pozwol ocenic swoja madrosc

nie da się poprawić poezji... to nie rzemiosło... zresztą - jesli patrze na samochód, który sie rozpada, moge stwierdzic ze jest kiepski.. ale nie musze umiec go naprawić...

Dlatego nie masz prawa obrażać innych, że nikt nie ma do tego prawa. Nikt nie ma prawa naruszać prawa do wolności drugiego człowieka. A Ty to robisz obrażając, wyśmiewając i wyszydzając inny sposób myślenia niż Twój (nie mam pojęcia jaki jest). A dla mnie coś takiego jest żałosne. To nie jest już cynizm, kpina a świadectwo Twojej słabości i braku kultury. A tak po za tym skąd wiesz, że te słowa napisane przez kogoś nie wzbudziły prawdziwych emocji w innych osobach? We np. wzbudziły. Nie siedziś w głowach innych ludzi, nie wiesz co myślą.

1. to, ile razy ja zostałem tutaj obrażony daje mi prawo do obrażania kogo tylko zechce . Paragraf 1 kodeksu honorowego komicznego prawnika. Wykładnia - można obrażać dowolnie kogo, za cokolwiek, winny, niewinny, nie ma znaczenia, aby tylko był w zasięgu. :)

Komiczne znów to samo :p Oni mają w tym rację że jesteś napastliwy :D i przez to niesprawiedliwy i tak w kółko... Przestańcie się do niego odzywać ignorujcie go i zobaczycie jak będzie się miotał :D zanudzi się...

sam, aby pokazac piekno slowa czy potrafisz?

No faktycznie grafomania.:o

"A tak po za tym skąd wiesz, że te słowa napisane przez kogoś nie wzbudziły prawdziwych emocji w innych osobach?" Skąd wiesz, że człowiek oferujący Ci karte loteryjną za 50 zł, na podstawie której masz gwarantowaną nagrodę 100 000 zł jest naciągaczem?? Nie wiesz tego - prawda? Ale ja wiem... Jestem descendentem Nostradamusa :P:P A serio - bo znam takich ludzi... a konkretnie kobiety.... podniecają sie kazdym pseudouduchowionym wywodem... płaczą z byle powodu... są strsznie czułe i sentymentalne... ale kiedy im sie sprzeciwisz - wyskoczą z takimi obelgami, ze nawet ja takich nie znam :D:D:D własnie tak jest np w tym poście :D

"Oni mają w tym rację że jesteś napastliwy" Ale ja wiem frk - ja im tylko udawadniam, ze są identycznie napastliwi - zauważ, że nagle ci uduchowieni i wrażliwi ludzie zaczynaja byc 100 razy bardziej chamscy niż ja :D a co do tego, bym napisal cos lepszego... Czy trener piłkarski jest najlepszym zawodnikiem? nie - gra najgorzej z całej druzyny... ale potrafi wskazac, ktory zawodnik gra źle, a który dobrze

sami odpowiedzialni jestesmy za wlasne czyny i slowa Tobie brakuje tej odpowidzialnosci

Współczuję Ci, że spotykałeś tylko takie kobiety w życiu...

zasluzyl

Dobra, dobra - pomóżcie nam zrozumieć tę poezję i napiszcie, co pod jej wpływem czucieje, jakie emocje w Was wzbudza Ech, ech, ych...:P

jakie kobiety? ja spotykałem same fajne kobiety.... Zapytam A skąd wiesz, jakie ja kobiety spotykałem??? :P:P:P

koniec nas przeprosi:)

Wnioskuję to z Twoich słów "A serio - bo znam takich ludzi... a konkretnie kobiety.... podniecają sie kazdym pseudouduchowionym wywodem... płaczą z byle powodu... są strsznie czułe i sentymentalne... ale kiedy im sie sprzeciwisz - wyskoczą z takimi obelgami, ze nawet ja takich nie znam " Ju... Mogę mówić tylko za siebie. Ja nie uważam tych słów za poezję. Wydają mi się częścią listu, który wyraża emocje. A emocje drugiego człowieka (jeżeli nie obraża innych) są święte. Uważam, że nikt nie powinien z nich szydzić. Mnie już od wielu lat nie rusza jeżeli ktoś ironizuje na mój temat ale wiem, że potrafi to boleć. Szczególnie gdy ktoś kpi z uczucia. We mnie wzbudziły emocje te słowa: "noc minie przyjdzie kolejny dzień znów zakwitną jaśminy, maciejka słońce zastuka do okna , jak kiedyś ale teraz przetrwaj, proszę mnie już nie ma wybacz" a dlaczego wiem tylko ja i to mi wystarczy...

nie przeprosze bo nie ma za co, ale moge Wam po pączku kupić :P

tłusty czwartek już był :P

"dla mnie to nie są wiersze" ale ja sie a takimi idiotkami nie wiąże, tylko sie z nich śmieje

no dobra, to po lampce wina mszalnego, bo post mamy :P

podobno mszalne nie jest zbyt dobre :(

no własnie - masz poscic a nie delektowac sie smakiem.... poza tym - smak nieważny, byle główke trzepało dobrze :P:P