Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyyyykończona

Rodzice nie akceptują mojego chłopaka, bo.....

Polecane posty

Gość dziadu
obraz polskiego fachowca sie zmienia mało kto śmierdzi papierochami mało kto pije w pracy i zaraz po niej, jeśli będzie tak jak mówisz to jakby był np inż informatykiem i siedział w c# , c++,bascom,asm itd to też by tracił kontakt ze światem a ona coraz bardziej by ten świat poznawała ale nic nie przeszkadza by jechać gdzieś w świat na wakacje wspólnie trzeba tylko dobrze zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyyyykończona
Rozmawiamy o wszstkim ... razem chodzimy do kina, a to, że mój chłopak jest po zawodówce nie oznacza, że nie czyta książek... Jest bardzo dobrym człowiekiem. Przykro mi, że słyszę tu opienie, że takie małżeństwo nie ma szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy na to 666
bo nie ma szansy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarość was dopadnie---> ja mam męża od 5 lat...jest zupełnie inny niż jego rodzice...zupełnie...ma inne zachowanie,inne poglądy na życie...jakbyś znała mojego męża i jego rodziców nigdy nie domyśliłabyś się że są rodziną...a te parę godzin na jakiś czas w odwiedzinach da się wytrzymać i nie przesadzaj że każde dziecko będzie takie jak jego rodzice bo to zupełnie nieprawda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
Rozmawiacie o wszystkim to znaczy o czym??? Czyta książki? Jakie? Napisz. Chętnie usłysze o nim coś budującego poza samymi ogólnikami. Jakie ma zainteresowania? Jaki jest podział obowiązków w małżeństwie jego rodziców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma szansę...moi sąsiedzie są już ponad 20 lat malżeństwem i to bardzo udanym..ona po studiach on po zawie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
aka Nosek, tylko 5 lat to jeszcze bardzo młosy związek. Jeszcze wszystko przed tobą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee przesadzacie
sory ja skoncyzlam studia i uwazam ze duza czesc osob ktora je koncyz to polglowki ktore zatrzymaly sie gdzies w rozwoju wiec nie chrzanscie ze 3literki cos zmieniaja. jak ktos jest glebem to bedzie nim i tyle.. a swoja droga bez plecow po studiach czasami ciezko cos zaczac, a po zecie, facet ma duzo latwiej... szukam pracy -to wiem. wyykoncozna-koleznak jest po studiach bierze slub z chlopakiem po zecie i sa na prawde szczesliwi. trzymaj sie, jelsi Tobie ot nie przeszkadza to olej rodzicow-to Twoje zycie.w koncu beda musieli to zaakceptowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to za różnica jaki podział obowiązków mają jego rodzice?...każdy ustala swoje kryteria obowiązków....w domu mioch teściów to praktycznie wszystko robi teściowa,bo taka rola ''baby''....u nas w domu to mąż wzzystko robi...sprząta,pierze,gotuje,....nie generalizuj do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy na to 666
dokładnie Nosek już widzę te twoje awantury jak macie tam jechac lub zostawić jego rodzicom dziecko... ...da sie wytrzymac parę godzin ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak tylko 5 lat....2 lata temu mi tu pisali to tylko 3 lata....do 5 lat to nie pociągnie....i pociągło i będzie ciągło bo mam super udane małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizazanka
znam mase ludzi po studiach i śmaiło mogę powiedzieć, ze gorszych idiotów nie znałam, nie potrafią się zachować i jak ktoś wspomniał o upijaniu się i świńskich dowcipach to oni właśnie to sobą reprezentują.a ile razy słyszy się o molestowaniu dzieci, których w większości przypadków sprawcami są wykszałceni ludzie, i gdzie ich intelignencja? a tak wogóle to co robi młodzież na studiach, piją i nic więcej, jak rodzice mają kase to nawet dobrze czytać nie muszą umieć. a potem wypisują takie głupoty o różnicy intelektualnej. i jaką gwarancje na szczęście daje człowiek po studiach. Może właśnie dlatego, ze nie jest tak wykształcony będzie doceniał bardziej rodzinę, a nie spędzał cały wolny czas na nadgodzinach w pracy, bo kariera jest wszystkim. Kochacie się, jesteście szczęsliwi co wam więcej trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyyyykończona
Szarośc, rodzice mojego chłopaka to bardzo mili ludzie, oboje pracujący, po pracy znajdują czas na wspólną rozmowę, a jaki jest podział obowiązków w ich małżeństwie to nie wiem , bo nie mieszkam z nimi. A ich dom, choć nie luksusowy to jest schludny i zawsze zadbany, posprzątany, atmosfera miła i rodzinna. A co do książek, które mój chłopak czyta, ostatnio np. czytał "Z zimną krwią" C. Trumana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee przesadzacie
a i znam malzenstwa ktore juz wiele lat ze soab sa i kobieta jest po studoach a maz po zecie i nei widze by im cos zgrzytalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ nie ma żadnych awantur...nigdy nie było żadnych spięć....a dzieci nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noskuuuu
ciekawe czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy na to 666
i dasz tesciom dziecko bo gdzie wyjeżdzasz ....a sama mówisz pare godzin da sie wytrzymac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szarosc was dopadnie -nie rozumiem twoich pogladow.moj facet jest po zawodowce a jest czlowiekim wrazliwym,dobrym,czulym a to ze nie czyta takich ksiazek jak ja nie przeszkadza.bo moj facet ma mnie rozumiec,byc dobrym czulym ma ze mna rozmawiac o zyciu a nie literaturze.a to nie prawda ze zeni sie rozniez z rodzina partnera mozna to w zdrowy sposob rozgraniczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tam 666
Przecież będą dziadkami i zrobia wszystko by wnuczkowi było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizazanka
wykończona zakładając ten toipk musiałaś chyba liczyć się z tym, że ile ludzi tyle opinii. nie powinnaś się jednak tak do końca sugerować niczyim zdaniem, to twoje życie i to ty będziesz płakać albo będziesz bardzo szczęśliwa, zastanów się co jest tak naprawdę dla ciebie ważne w życiu i zdecyduj o losie waszego związku. ludzie przestają wierzyć w prawdziwą miłość i roia najgorszy bład decydując sie na związek z kimś, tylko po to żeby zaspokoić czyjeś ambicje. ja wierzę w miłość, i tylko utwierdzam się w moim przekonaniu jak widze pare staruszków na spacerze trzymających się za ręce po 50 latach wspólnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
aka Nosek, to wszystko jasne. Tak to jakoś głupio jest, że dzieci wszystko zmieniają. Póki ich nie ma to dużo łatwiej utrzymać dobrą atmosferkę. Zgłoś się jak urodzisz. mam nadzieję, że będziesz mogła napisać to samo co dziś. Jak pojawiają się dzieci ludzie przedziwnie i jakby bezwolnie dąża do powtórzenia życia swoich rodziców. Dobrze, gdy wzorzec z domu mają taki sam. Skoro na razie nie masz dzieci i sobie tak teoretyzujesz to polecam do przeczytania książkę "Żyć w rodzinie i przetrwać" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te, Szarość, zastanów się. Co Ty masz z tym czytaniem. Ja KOCHAM czytanie i mimo, że moi znajomi to sami studenci, studentki, ewentualnie już absolwenci światłych uczelni wyższych, jestem z tą moją miłością osamotniona. Większość z nich nie przeczyta NIC ponad to, co już naprawdę MUSZĄ. Nie piernicz mi tu o Dostojewskim. 3/4 z nich nie wymieni ani jednego jego dzieła. Na mnie patrzy się jak na nieszkodliwego dziwaka, mola książkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamierzam mieć dzieci to po pierwsze a po drugie nie podrzuciłabym i dziecka (jak bym je miała) bo ufam tylko mojem mamie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
Abbanita, masz problem z tym czytaniem, bo ja nic o Dostojewskim akurat nie wspominam w jakimkolwiek poście. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
aka Nosek, a jak nie zamierzasz mieć dzieci to zapewne czeka cię wieczna szczęśliwość ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy z dzieckiem czy bez to i tak będzie wieczna szczęśliwość bo zyję z moim mężem a nie z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeby radzic musismy moiec
wiecej danych Powtarzam czesc za pytan po szarosci, czesc własnych o czym rozmawiacie ( podaj pare tematow -np. polityka, religia, przeczytane lektury - jakie, wspomnienia z dzieciństwa) Jakie ksiazki czyta on, jakie ty ( rzuc tytułami)- o ile czytacie Jakie fimy ogladacie Dlaczego skonczyl na zawodowce? ( czy nie chcial sie uczyc, byl za malo zdolny,leniwy, musial wczesniej podjec pracę) Czy macie wspolnych znajowmych i czy to sa bardziej twoi czy jego znajomi Jak widzisz jego rodzicow jako dziadkow twoich dzieci? Czy znasz ich poglad na wychowanie czy znasz dobrze jego rodzine blizsza i dalszą Jak widzisz twoja i jego rodzinę przy wspolnym stole przy okazji swiat rodzinnych? Na jakim typie studiow studiujesz Czy na twoich studiach jest wielu chłopakow Na czym polega błyskotliwosc chlopaka ( jak piszesz )- zaskakuje wiedza - na jaki temat? opowiada dowcipy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrejda
Szarośc was dopadnie, brawo! Zgadzam się z kazdym przez Ciebie napisanym słowem. Autorko, wyobraż sobie taką sytuację, że wybieracie się do teatru na dobrą sztukę, a on już po pierwszym akcie usypia obok Ciebie, bo nie rozumie sztuki, usypia z nudów. Jak się wtedy poczujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarość was dopadnie
To wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×