brak orgazmów

ja nieumiem ze swoim synkiem wogule dojść do orgazmu musze udawac żeby go zadowolic

hciałam bym w końcu z partnerem przeżyć orgazm

podaj gg a napisze ci pare fantazji i trików rączkami to napewno dojdziesz :D

JA TEZ

CHCIALABYM WAS ODROBINE POCIESZYC,1 RAZ ZROBILAM TO W WIEKU 14 LAT,MIALAM WIELU PARTNEROW W NIEKTORYCH BYLAM NIESAMOWICIE ZAKOCHANA,LECZ NIE MIALAM ORGAZMU POCHWOWEGO(PODCZAS 'SAMOBSLUGI' I ORAL NAWET KILKA)ODCZUWALAM POPROSTU 'ROZKOSZ'Z POWODU ICH PRZYJEMOSCI,Z ODJAZDU UKOCHANEJ OSOBY,NA POCZATKU MNIE TO NIE MARTWILO,WSZYSCY MOWILI ZE TRZEBA CZASU,LECZ Z LATAMI(!)BYLAM CORAZ BARDZIEJ NIECIERPLIWA

CD.DOSTALAM SCHIZY NA TEN TEMAT BO CHOC MOWILI ZE WSZYSTKO OK.(FACECI)TO WIDZIALAM JAK NA MNIE CORAZ DZIWNIEJ PATRZA ZE TRZEBA MNIE 'dodatkowo'zaspokajac,wiec popelnilam wielki blad,choc wielokrotnie o tym czytalam-zaczelam udawac...mialam ogromne wyrzuty sumienia,po pijanemu na przemian przyznawalam sie i odwolywalam to ze strachu,zaklete kolo-nikomu nie radze,zazdroscilam wszystkim dziewczynom

CD.DOSTALAM SCHIZY NA TEN TEMAT BO CHOC MOWILI ZE WSZYSTKO OK.(FACECI)TO WIDZIALAM JAK NA MNIE CORAZ DZIWNIEJ PATRZA ZE TRZEBA MNIE 'dodatkowo'zaspokajac,wiec popelnilam wielki blad,choc wielokrotnie o tym czytalam-zaczelam udawac...mialam ogromne wyrzuty sumienia,po pijanemu na przemian przyznawalam sie i odwolywalam to ze strachu,zaklete kolo-nikomu nie radze,zazdroscilam wszystkim dziewczynom

CD.czulam sie gorsza ,jakby mi czegos brakowalo,bylam podniecona do granic wytrzymalosci przed,gdy zaczynalismy prawie nic nie czulam.Stopniowo(lata)zaczelo sie mi coraz bardziej podobac,a moj kotek korzystal z fajnej techniki-przed stosunkiem tracal mnie penisem w lechtaczke az dochodzilam i wtedy zaczynal penetracje(co i dla niego bylo przyjemne!),teraz mam praktycznie 'normalne'odczucia cdn

CD. i nawet mam orgazm,co prawda inny niz tamten,ale jestem zadowolona i zaspokojona.A wiec przede wszystkim czas i cierpliwosc(teraz mam 26 lat)oraz pomoc partnera.ZYCZE SZCZESCIA.

Moja kobieta nie ma ani nigdy nie miała takich problemów, więc nie wiem co to znaczy tak naprawdę. Zawsze dochodzi bez problemu 3, 4 razy. kobiety musza się podobno nauczyć orgazmów. Nie wiem osobiście wydaje mi się, że może to być spowodowane między innymi jakimś skrępowaniem i niedostatecznym rozluźnieniem się podczas seksu.

Ah... :( tez mam prolem z dojściem :( sama nie wiem co mam robic.. udaje czasami ze jest przyjemnie choc nie odczuwam zadnych przyjemnosci :( i nie wiem na jak dlugo takie udawanie bd skuteczne :( choc moj chloapk juz cos przeczuwa ze cos jest nie tak choc zapewniam go ze bylo zajebiscie (lecz tylko dla niego) :(((

może warto użyć jakichś bezpiecznych środków, wspomagających orgazm? http://dyskrecja.pl/sklep.php/k103-krople.html

Nie wiem czy wiecie, ale dostępne są teraz takie specjalne urządzenia medyczne dla osób, które cierpią na zaburzenia orgazmu. Coś takiego może problem rozwiązać raz na zawsze, tym bardziej, ze pomaga w wielu schorzeniach, nawet medycznych.

Największy problem polega na tym, że faceci nie są najczęściej zainteresowani dotykaniem kobiety. Co z tego, że będzie lizał 30 min łechtaczkę jak nie domyśli się, że można by podotykać piersi czy cipki? Zwyczajna nuda. Facet "włoży" i myśli, że samo się skończy. Obecnie ja mam takiego, próbuję go "nawrócić" na lepszą drogę, ale gdyby to był mój pierwszy czy drugi partner to orgazmu na pewno też bym nie miała.

Ja znowu mam trochę innaczej. Z moim mężem na początku było cudownie. potrafiłam mieć kilka orgazmów po kolei. Ledwo mnie dotknął a ja już szczytowałam. A warto zaznaczyć że nie był to jakiś wyszukany seks. Oboje się tego dopiero uczyliśmy. Teraz (po trzech latach) jest problem bo nie dochodzę... a raczej rzadko dochodzę i to po bardzo długich pieszczotach ( a mąż się strasznie stara żeby mnie zadowolić)... generalnie jest tak że ja czuje że dochodzę...i wszystko nagle mija... Nie wiem o co chodzi... tabletek nie biorę, raczej zdrowa jestem... nie masturbuje się... nie wiem o co biega...

Waves wydaje mi się, że masz rację. Jeśli tylko jest taka możliwość to trzeba korzystać z dobrodziejstw nauki:) Ja słyszałam o ladylaser, urządzeniu, które za pomocą biostymulacji sprawia,że kobiece organy osiągają odpowiednie pobudzenie

Lady Laser faktycznie może być rozwiązaniem. Wiele kobit niestety ma problem z osiągnięciem orgazmu. Często dochodzi się do orgazmów dopiero z wiekiem, najpierw trzeba się nauczyć swojego ciała i najbardziej wrażliwych miejsc.

Tez mam problem z orgazmem... Zazwyczaj w ogole go nie mam a jak juz sie od przypadku do przypadku uda to jest on na prawde bardzo krotki... Zazdroszcze przyjaciolce, ona ze swoim chlopakiem ma orgazm za kazdym razem (czasami az tak silny ze po wszystkim ja mdli o.O) Zastanawia mnie czy z innym partnerem tez mialabym taki problem... jak moge wzmocnic swoj orgazm? Dodam, ze na prawde jestem zrelaksowana w trakcie stosunku... Zauwazylam ze bardziej niz na swojej przyjemnosci skupiam sie na tym zeby mojemu facetowi bylo dobrze... Pomozcie mi bo juz sama nie wiem co mam robic ;(

ladylaser kosztuje prawie 2 500zł -.-

a co powiecie na to -.- zaczęłam uprawiać sex mając 14-15 lat-jakoś tak (wiem większość pewnie mnie pociśnie z tego powodu), byłam z tym chłopakiem 2lata i 8mies .. związek raczej był ciężki, ciągłe kłótnie itp w czasie tego związku miałam orgazm co kilka stosunków, później z jakiejś dziwnej przyczyny zanikł na 3 miesiące, później powrócił na miesiąc i zniknął już na zawsze ;( czasem miałam z nim bolesne stosunki :/ kochałam się z nim głównie na jeźdźca (można to określić tak, że to ja zawsze się starałam w sexie, on był stroną bierną poddaną moim czynnością) :S Po nim miałam kolejnego faceta, z którym byłam jakoś 3 mies i kochaliśmy się tylko kilka razy (nie doszłam ani razu) :/ Po tym kolesiu zaczęłam być z innym i jesteśmy już prawie 3 mies, tyle też uprawiamy ze sobą sex, bardzo mi na Nim zależy, jesteśmy szczęśliwi, nawet bardzo, ale niestety ja nie mam orgazmu ;(( zaczyna mnie już to męczyć, bo widzę, że mój Miś się zadręcza z tego powodu:( ostatnio zabawiał mnie bardzo długo paluszkami i językiem, a ja pomagałam jeszcze ręką po wierzchu, ale nie doszłam mimo że było mi zaj%$^&cie i strasznie piszczałam z rozkoszy ;( próbujemy różnych pozycji i nic.. Dodam, że sama potrafię się zadowolić tylko i wyłącznie 'masując' po wierzchu, leżąc na brzuchu ;s Biorę tabletki anty Novynette , ale nie sądzę by one były powodem, ponieważ zanim zaczęłam je brać to też nie miałam orgazmu .. pomocy ? ! ;((

miałam taki sam problem spróbowałam wielu metod nawet kamasutry z partnerem i niewiele to dało. Od siebie mogę polecić tabletki Feminam Libido bieże się je przed stosunkiem ziołowe. Idź też do sex shopu i kup sobie taki wibratorek zakładany na palca do stymulacji łechtaczki jak zastosujesz te dwie metody to sądzę że powinno pomóc

zmęczenie, dzieci to są powody braku orgazmu