Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pikaczpikacz

problemy po cesarce

Polecane posty

Gość a ja po cesarce
ja wstalam po 6h.. Wiadomo, ze im szybciej tym lepiej, wiec mimo bolu wstalam, zaczelam chodzic. Wszystkie kobiety na sali tak mialy, takze nie wiem.. musialas miec pecha, ze po 30h... szok. Ja po 30h bylam w domu dawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak po 30h byłas w domu??? Ja rodziłam 2x przez cc i nigdy nie słyszałam,żeby po cesarce lezec krócej nic 3doby.A i tak uwazam,że to głupota:OTo powazna operacja.Słyszałam,że laski wstaja po 12h od znieczulenia,ale po 6h???Mi przez 12h nawet nie pozwalano głowy przychylac do klatki piersiowej,bo póxniej długo pozostaje silny ból głowy.A co dopiero wstac:O:O:O Ja jak wstałam po 22h od znieczulenia,to nie byłam w stanie sama przejśc kilku kroków. Po 1cc wstałam po 12h,ale tylko dlatego,że miałam prywatna pielegniarke i wtedy lekarze uwazaja,że ma sie lepsza opieke-więc mozna pacjentce pozwolic na szybsze przejscie do sali ogólnej z pooperacyjnej. Tak więc te Twoje 6h to jakos do żadnego znieczulenia mi nie pasuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam,że doba liczy 24h:D:D:D Więc musiałabys być w domu po 1,5dnia od znieczulenia...no,no...gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewcyzny... ja mam pytanko. Sama miałąm cesark... byłam 12 dni po terminie..a mały nawet po 4 próbach wywoływania niechciał wyjsć wiec wszytko z przymusu:( choć bardzo chciałąm rodzić naturalnie.mały urodziła sie 12 lkistopada czyli ponad 3miesiące temu a ja nadal mam lekko opuchnięty i nabrzmiały brzuch... czasami mnie bardzo boli..kiedyś uwielbiałam leżec na brzucghu.. a teraz kiedy sie położe po 5 minutach mam wrażenie ze bolą mnie wszytkie wnetrznośći.. . Boję sie tych zrostów.. po zabiegu wycięcia wyrostaka mam straszne zachodzace az na [prawy jajnik co utrudniało zajście w ciąze... czasami odczuwam dusznośći.. czy to normalne.. niemam jak sie wybrac za badzo do gina bo mieszkam w irlandii... a do polskiego musze jechac spory kawałaek ..autobusami i pociagiem... co o tym myślicie??? okresu eszce niemam ale karmie piersią wiec pewno jeszce troche poczekam. pozdtrawiam i jesli możecie napiszcie co o tym myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
ja po 10h wstawałam, ale żeby leżeć 3 doby? przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropienstwozcc
matko u nas po cc lezy sie 5 dni, a kiedys lezalo sie caly tydzien!!! boze gdzie wy rodzilyscie? przeciez to powazna operacja! to ja sie nie dziwie ze pozniej takie powiklania jak niektore z was ida szybciej do domu po cc niz sn chyba rzeznia a nie szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
bez przesady, chyba w jakis zacofanych szpitalach tak długo każą leżec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
ja nie mialam żadnych powiklań czuję się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
nie wystarczy wstać z lożka, trzeba jeszcze dostawać zastrzyki obkurczajce i antybiotyk i po 3 dniach wypisują do domu zdrowe babki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik3006
Tak sobie czytam o tych zrostach i ciesze sie że w tej chwili nie boli mnie za bardzo. Niestety zazwyczaj ból w miejscu zrostów jest okropny, taki piekący jakby coś żrącego sie wylało. Mój ginekolog powiedział, że tak może być tym bardziej po dwóch cc ( po pierwszym było ok) ale coraz bardziej mi to doskwiera i nieważne czy chodze, leże czy siedze, wiec pomyslalam ze troche poczytam o tym w necie i widze, ze nie jestem osamotniona w tym problemie. Zastanawiam sie czy któras z Was odczuwa ten ból podobnie??? Jesli chodzi o porod cc to nie jest taki straszny ale lepiej niech to bedzie jako konieczność a nie świadomy wybór, w koncu to operacja. U mnie zdecydowało dobro dzieci i niestety nie bedzie mi juz dane urodzic naturalnie, no chyba ze jak to powiedział mój gin nie zdążę dojechac do szpitala :))) Pozdrawiam wszystkie \"zrostowiczki\" i te bez też oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Ja mialam dwie cesarki jedną przez ulozenie posladkowe,drugą przez cienką blizne na macicy ktora poprostu mogla by sie rozejsc przy skurczach porodowych.Wcale nie jestem z tego powodu zadowolona ze ją mialam.Po pierwszej cesarce jeszcze bylo ok nic mi sie nie dzialo.ale jak mnie otworzyli przy drugiej to jelito z prawej strony cale mialam przyklejone do otrzewnej nic z tym nie robili bo bali sie uszkodzic jelita.Teraz jestem 8 miesiecy po cesarce i mam takie spuchniete jelita nad pepkiem poprostu czuje je całe,to wszystko dzieje sie rano.Potem jak zjem i sie ruszam problem troche znika.Bylam u chirurga mowil ze to zrosty ,zrobie jeszcze USG niewiem mam nadzieje ze bedzie dobrze.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malea
Witam wszystkie kobietki po cc! Zacznę od tego,że myślałam,że to koniec udręki, byłam szczęśliwa aż nagle...... Ale od początku. w 1999r. miałam pierwsza cc(brak rozwarcia). Po ok. 18 miesiącach zaczęłam odczuwać bóle w okolicach szwa. Od lekarza do lekarza....Mówili że przepuklina, że narośla-jeden nawet zaserwował mi lampy Zeptera - 10 zabiegów. Ulżyło na jakiś miesiąc...W styczniu 2005 roku trafiłam na Panią Doktor, która powiedziała mi o endometriozie. Niby się ucieszyłam, bo w końcu ktoś wie co mi jest!!!! Poleciła jednak najpierw ciążę ( bardzo chcieliśmy drugie dziecko) która może "wysuszyć endo". Mówiła,że może być problem z zajściem,ale żeby próbować. W lutym postanowiliśmy zacząć działać. I udało się za pierwszym razem!!!! 1 marca zaszłam w ciążę. Podczas ciąży bóle ustały. No i druga cesarka :( Powód: duże dziecko oraz stwierdzona przez lekarza niepodatność szyjki macicy. Wytrzymałam jeszcze rok z bólem aż w końcu pękłam i decyzja o operacji. Marzec 2008 - stwierdzono: zrosty!!! Ale pani doktor powiedziała że endo mam w środku macicy, więc zaleciła DANAZOL. Wszystko było idealnie. Żadnych skutków ubocznych, w końcu mogłam kichać, kaszleć, śmiać się do woli-bez tego okropnego bólu...nawet okres był spokojny....Ale niestety odstawiłam Danazol-popsuła mi sie wątroba. No i koszmar powrócił............Fakt,że zrosty miałam po dwóch stronach blizny,a teraz boli tylko z lewej,ale ja już nie mogę.....W przyszłym tygodniu wybieram się do gina, nie wiem co robić????? Mam wrażenie że odeśle mnie z kwitkiem, jestem pewnie trudnym przypadkiem : ( Czy któraś z Was miała takie przejścia? I czy ten koszmar już minął? Pozdrawiam Was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam niestety zrosty na jelitach i tez niewiem co robic,często bywa mi niedobrze,i boli mnie w lewym boku.Nie mowiąc o tym ze przez to chlupie mi w brzuchu po wypiciu czego kolwiek.I co otworzą mnie znow poto zeby znow narobily mi sie nowe zrosty niewiem co robic kiedys nie mialam zadnych problemow a odkąd zaszlam w drugą ciąze i urodzilam drugie dziecko przez cc problemy sie naslilły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malea
Witam! Wróciłam od ginekologa :( Nie jestem zadowolona....Lekarz powiedział że muszę brać Danazol, potem kuracja hormonalna czymś o nazwie mniej - więcej: Ceterezette. Dowiedziałam się że zrosty mam właśnie przez endometriozę. Poza tym,że będę miała ten problem już zawsze,aż do momentu aż przekwitnę :( Endometrioza jest bardzo niebezpieczna, bo może przemieszczać się z krwiobiegiem do innych narządów, np. do nerek, serca, mózgu.... Czuję się podle, że to mam.... Ten okropny ból......Cieszę się że mam dwóch synków-przynajmniej to ich nie będzie dotyczyło.... Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Niezła Mamuśka
ja tam sie ciesze że mialam cesarke, bo inaczej mojego dziecka nie byłoby na swiecie.na szczęście nie mam żadnych komplikacji , jestem 10 miesięcy po.Wiem tylko jedno - pacjentki po porodzie naturalnym w szpitalu o wiele gorzej sie czuły i wyglądały niż te po cesarkach i dłuzej do siebie dochodziły, nie wiem , może to zależy od szpitala, lekarzy, a wiem co mówię bo spędziłam tam 9 dni, bo maluch musiał mieć podawany antybiotyk.Ja po 24h po operacji chodziłam.i Zastrzyki dostawałam przez 9 dni, czyli dłużej niż inne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po pierwszej cesarce tez się super czulam zadnych problemow, nic mi nie bylo .Problem się zaczął jak zaszlłam w drugą ciąże odezwały się rozciągane zrosty przez ciąze ktorych wczesniej nie czułam.Nie mowiąc jak sie czułam po cesarce drugiej fatalnie.teraz mam wieczne wdęcia,czyli pewnie zrosty na jelitach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuliluli
Jestem juz 4,5 mc po cc, po porodzie plamilam ok. 1mc, a pozniej plamiłam srednio co tydzien 2 do 3 dni, a od tygodnia plamienia mam caly czas!!!! prosze doradzcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzaga
Kafelelek napisz proszę czy już ci pomogli ja mam podobny problem, odsyłają do różnyvh specjalistów a mam zrosty ,które macno bolą, czy bedziesz je usuwać czy to wogóle ma sens co ci powiedzieli po kolonoskopii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzaga
Do Agnieszki 31 To wszystko o czym pisałaś dotyczy też mnie. Jestm po 2 cc.Urodziłam dzięki Bogu zdrowe dzieci ale właściwie od 7 lat ( tj urodzenia 1 dziecka) mam ze sobą problemy. Chodziłam do różnych specjalistów i nikt nie wiedział co mi jest bo wyniki były ok. Stwierdzono więc, że mam chyba problemy z psychiką... Wszystko wyszło na jaw podczas rodzenia 2 dziecka.Lekarz powiedział, że mam liczne zrosty i co się dało to usunął ale problem może powracać i tak się stało. Czeka mnie wizyta u gastrologo u nie wiem jeszcze u kogo... POwiedz czy jakoś sobie poradziłaś ze swoimi zrostami jeśli możesz napisz jak. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika8
Po co dyskutować, który poród lepszy , trzebaby wiedzieć jak wyglądałby w Waszym przypadku ten inny poród. A to jest niemożliwe, samopoczucie i rekonwalescencja po porodzie są sprawą indywidualną i zależą od wielu czynników, choćby wieku rodzącej. KAzdy poród , czy to cc czy poórd nat. mają plusy i minusy. Znam kobietę , która za wszelką cenę rodziła naturalnie w dodatku rodzinnie i mało co nie straciła dziecka, nie mogła zwyczajnie urodzić, na cesrakę było za późno, bo dziecko było już w drogach rodnych. Po cc mogą wystąpić problemy o których piszecie, ale po pn też bywa beznadziejnie, kiepskie szycie, gojenie, ból, konieczność czyszczenia macicy, plastyki itp. Cesarka niesie ryzyko powikłań dla matki, ale jest bezpieczna dla dziecka ( często jest nieodzowna) i to najważniejsze. Dobrze, że w dzisiejszych czasach można i w ten sposób urodzić. Nie można ganić tak do końca cc, nawet jeśli matki same wybierają taki poród, wątpiąc w swoje siły do porodu nat., przynajmniej dziecko bezpiecznie się rodzi. Inne kobiety boją się dla odmiany cc ( narkozy, bólu po itp.). Jak widzicie nie można dokonać jednoznacznego osądu a tym bardziej nie wolno krytykować matek rodzących w taki czy inny sposób bo to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka31
widze ze nikt tu juz nie zaglada........a moze ktos mi odpowie???? mam zrosty po cesarce i straaaasznie boli mnie moj brzusio czy ktos mial operacyjnie usowane te zrosty? w styczniu czeka mnie operacja a nigdzie nie moge nic na ten temat znalezc:(( HELP!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia77
betaka31 ! Nie martw się! Ja miałam pierwszą cesarkę w 1999r,. potem w 2005 roku. Tuż przed drugą ciążą w końcu lekarz "odkrył " Przyczyną mojego bólu od ok. 2001 roku jest właśnie endometrioza. Pani doktor poleciła ciążę, która mogłaby wyleczyć lub zaleczyć ten stan. Niestety nie pomogło i zdecydowałam się na operację.Operację miałam w marcu tego roku. Miało być endoskopowo ale zmiany były dość rozległe i miałam przecinany brzuch jak do cesarki. Ogólnie doszłam szybciutko do formy, wstać było lepiej niż po cesarce ( o niebo lepiej!). Potem lekarz przepisał mi NIESTETY Danazol. Powiem o nim krótko: zwykłe drażetki po których przytyłam 8,5 kg. Nic a nic nie pomogły, ból był ten sam. Stosowałam Danazol przez ok. 5 miesięcy, po czym zmieniłam lekarza .... Jest przeciwnikiem Danazolu! Teaz mam kurację hormonalną Logestem. Biorę trzy opakowania pod rząd, potem przerwa 7 dni i znów 63 tabletki. Powiem tak: już podczas drugiego opakowania ból MINĄŁ całkowicie. Nie wiem jak długo będzie trwał ten błogostan...możliwe,że z chwilą odstawienia tabletek ból powróci? Póki co nie myślę o tym, bo i po co? Życzę powodzenia! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia77
Oj przeczytałam swoją wypowiedz i nie endoskopowo tylko LAPAROSKOPOWO hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka31
dzieki serdeczne za tak szybka odpowiedz:):) strasznie sie boje tego co mnie jeszcze czeka,nie mialam robionych zadnych badan ,poprostu podczas zwyklego badania na \"samolocie\"u swojej gin zauwazyla ona ze mam dosyc duze zgrubienia w miejscu ciecia jak i pod nim i od razu powiedziala ze to zrosty ze endometrioza i ze trzeba operowac aby moc zobaczyc jak one sa duze.Dala mi skierowanie do szpitala i mam sie tam zglosic w styczniu. Myslalam ze moze jakies usg czy inne badania sa przeprowadzane przed operacja a nie od razu na stoł Jeszcze raz bardzo ci dziekuje za info.....pozdrawiam cieplutko i zdrowka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia77
Nie ma za co!!! Ja miałam usg,ale tak naprawdę to określiło ono tylko wielkość zrostu, a najważniejsze było badanie "na samolociku" no i rozmowa: kiedy boli, jak boli itp. Poza tym zaszczepiłam sie na żółtaczkę, chociaż przed samą operacją tego nie sprawdzali hehe! Do szpitala przyszłam w poniedziałek, potem wszystkie badania, w tym prześwietlenie klatki piersiowej, na drugi dzień dieta , na noc coś na uspokojenie i lepszy sen, rano w środę "głupi Jasiu", jakiś zastrzyk dożylnie i bziummmmmm...... na salę operacyjną. Grzecznie pożegnałam się z anestezjologiem, a potem to już wszystko poszło błyskawicznie. Wieczorem w zasadzie juz było super, tylko głodna byłam jak wilk :) Rano już "śmigałam" po korytarzu, a w sobotę byłam już w domku. No i oczywiście zwolnienie 30 dni. Szkoda że operacja odbyła się tak późno bo tak wiele wycierpiałam! Pozdrawiam Cię cieplutko i odezwij się koniecznie po operacji! No i nic się nie martw! Decyzja o operacji jest właściwa! Nie ma na co czekać bo samo się nie cofnie! Głowa do góry i WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka31
napewno sie odezwe:) mam juz dosc tego ciagłego pieczenia,kłocia....itd chce w koncu miec to za soba rowniez zycze ci wesołych świat i duuuuuzo zdrówka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mam jestem 3 tygodnie po cięciu od ok 2 mam nad raną taki wał zgrubienie skóry lekarz powiedział ze to jest infekcja ze zebrała sie tam ropa i ze mała to nie grozna ze trzeba ja bedzie czyscic (zrobić dziutkę zeby wypłyneła) jak by rosła a tak to nie. To mi jednak ani nie rośnie ani nie maleje nie wiem co to jest czy ktoś to miał i czy to czyszczenie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polunia
Wiktam Was serdecznie! Jestem 22 miesiace po cc, w pierwszych dniach po cc mialam problemy, pojawila sie wysoka goraczka- wszyscy mowili, ze to od nawalu pokarmu, a jednak niee, kilka dni potem rana po cieciu zaczela puchnac i robic sie czerwonawa. Polozna, ktora przyszla do mnie na patronaz nie wiedziala jak mi pomoc i radzila zeby udala sie z tym do ginekologa :-/ Ale dobra, poszlam do niego, okazalo sie ze w srodku powstal ropien, lekko nakul mi i ropa zaczela sie saczyc... Gdy juz wyleczylam ten ropien dlugo dlugo nic sie nie dzialo. Ale teraz od jakiegos czasu zaczynam odczuwac bole, tak jak pisaly moje poprzedniczki najbardziej podczas okresu.... a okres dotslam 8 miesiecy po porodzie i nie mam zadnych zastrzezen co do jego wygladu czy obfitosci, jest regularny jak nigdy :-))) pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 6 miesięcy po cc i do dnia dzisiejszego zapinkalam w opatrunkach bo co chwilkę szwy mi się rozchodzą! groziła mi operacja w znieczuleniu ogólnym (mieli mi wyciąć tą tkankę co się nie chciała połączyć miała dziurę na 5 cm i było w środku widac szwy) teraz ta główna dziura się zrosła (codzienne opatrunki) ale jak na złość co chwilkę się robią inne i leje się syf-masakra! dodam że nie miałam cesarki na życzenie czy jakoś tak to była konieczność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×