Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pikaczpikacz

problemy po cesarce

Polecane posty

kafelek współczuje ci bardzo, ale ja również piszę o kobietach , które robią cc na życzenie, z jakichś tam swoich powodów i potem tak jak pisze mantodea zachwalają ten sposób rodzenia na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta__26
ja jak już pisałam, miałam cc (synek był ułożony pośladkowo) i jeśli kiedyś znowu będę w ciąży (nie planuję ale różnie to bywa) to chcę mieć cesarkę na życzenie. czy wobec tego jestem niemądra? współczuję wam, że takie problemy ze zdrowiem po cc macie, naprawdę. ja czuję się świetnie, okres w normie (dopiero dwa miałam ale regularne i normalna obfitość), seks w porządku :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
pikaczpikacz ja tez jestem po cesarce minie juz 3 lata ,meczono mnie 9godz na porodowce jak dziecku brakowało juz tlenu wzieli mnie na cesarke po tych bolach sie ucieszylam ze zrobia mi zabieg i bede miala dzidzie ,fakt operacja ok dziecko na szczescie ok,nie moglam w stac po operacji a moje koezanki po cesarce owszem juz myslalam wtedy ze cos jest nie tak ,mialam klopoty z wydaleniem moczu po podraznili mi pechcez z tego po pol roku zrobiły sie zlogi wnerkach i rodziłam kanmienie ,ale najwazniejsze po tyg po wyjsciu ze szpitala dostałam goraczki zawolano dotora i stwierdzili angine ,ale pani doktor sie nie podobał moj brzuch byl swiecacy ,szklisty , nie interesowalam sie dzieckiem moja mam myslala ze mam jakas depresje poporodowa ,pojechalismy do szpitala byl lekarz ktory robił mi cesarke pomyslalam super ,zbadal mnie i wyslal do domu ,a ja coraz to w gorszym stanie ,wogle nie wstawalam z lozka maz mnie myl karmnil,mama przyjezdzala zajmowac sie małym ,trafilam ponownie do szpitala i na innego lekarza jak sie okazało mialam juz godz do smierci ,zrobiono mi zabieg tzn.przecieto brzuch na zywca w miejscu starej rany i czyszczono brzuch w srodku ,potem trafilam znowu na lekarza od mojej cesarki mowil ze takie zeczy sie zdazaja ja mam uraz nie chce juz wiecej byc w ciazy dlatego ze tyle przeszłam i tak naprawde tylko ja sama wiem ile koszmar ,potem powoli stawalam na nogi ,ach ci lekarze no coz moze i pech nie wiem jak to sobie tłumaczyc .tylko czemu ja .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAZDA ciąza niesie ze soba jakies ryzyko, kazdy porod moze skonczyc sie tragicznie, zle i nie ma znaczenia czy to porod sn czy cc. Znam przypadki porodow sn gdzie dzieci rodzily sie chore, niedotlenione, a kobiety porozrywane gdzie tylko sie da, znam tez przypadki porodow bez komplikacji zarowno sn jak i cc. Niestety z moich obliczen wynika, ze niestety wiekszosc powiklan zdarza sie przy porodach naturalnych. Tak czy inaczej ciaza i porod to zawsze ryzyko i na to nie poradzimy kompletnie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdsfds
jak lezalam na podtrzymaniu, byala obok mnie dziewczyna ktora tez maial CC i juz ma 3 zabieg bo ja zle wyszyscili , zponiej znow i tak w kolko i maila chorobe cos na enroma..wlasnie ze miala bolesne okresy itd niestey ja tez musialam miec cesarke bo malutka nie zdazyla sie obrocic-31 tyg gdub rodzialm, teraz mija 3 miesciac po CC a dalej nie mam okresu i pobolewa mnie brzuch..boja sie nawet ze jestem w ciazy..gdyz podczas stosunku pekla nam prezerwatywa , ale nie bylo wytrysku i teraz schizuje ze moge byc w ciazy:( a przeciez po CC trzeba poczekac ok rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Tylko,ze my tu nie piszemy o tym,jak to sie rodziło przez cc i jakie z tym są powikłania:O My piszemy o tym,jakie mogą byc powikłania PO cesarce.A to różnica! Ja też znam przypadki porodów sn,gdzie dziewczyny mają rozejście spejenia łonowego,rozerwanego pęcherza,uszkodzonej pochwy,macicy...itd... I to sie też za nimi ciągnie długooooo Ja wczoraj poczytałam sobie o tej cholernej laparoskopii i ...nie jest mi lepiej😭 Przeraza mnie ta operacja:( Idę we wtorek do gościa który ma mi to robic-zapytam,czy może da sie to w inny sposób załatwic???Moze w ogóle nie usuwać?Kurcze,mam milion mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
nie zdawałam sobie sprawy że cesarka moze być tak niebezpieczna, też miałam cesarkę 5 miesięcy temu, bo musiałam, z resztą mi było jedno jak urodze, jak czytam wasze wypowiedzi to mnie samą aż cos zabolalo. Ciąża niesie wiele spustoszenia w organizmie kobiety, niestety ale duza wina w tym lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kafelelek
Nie bój sie kolonoskopii, ja ją miałam bez znieczulenia i serio nie jest to nic strasznego. Lekarz też cię nie ogląda, bo masz na sobie takie spodenki do kolan. Nie jest źle. Na pewno mniej boli niż wizyta u dentysty, nie mówiąc o porodzie. Glowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomografia jest refundowana
tylko w kolejce trzeba czekać, ale lepsze to niż nic. prywatnie TK kosztuje ok. 300 złotych. ze wszystkim mogą być problemy ale nie ma co uogulniać. ja mialam 2 cesarki i wszystko w porządku. moim pacjentkom też nic nie dolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
dlaczego tylko baby sie musza tak meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, ja jestem po cc 3,5 miesiąca, wszystko ok, ale jak to czytam to aż mam dość i myślę czy aby na pewno nic mnie nie boli , dziewczyny! nie sadziłam ze po cc mogla być takie komplikacje, ja miałam bo ze wskazań lekarskich było, faktycznie wszystkie kobitki w szpitalu po cc mi mówiły że sn lepiej rodzić, no ale co zrobić aj nie ma wyjścia, niektóre moje znajome miały cc kilka razy i wszystko ok, zachwalają, nie wiedziałam ze jakieś zrosty sie robią, ale od czego te zrosty? przez błąd lekarzy? czy samo się robi , mam nadzieję ze mnie to ominie i szczerze współczuje wszystkim które mają jakieś bolesności, ja jeszcze karmię piersią i @ brak, ale teraz to sie zaczęłam bać jak to będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jedno.Gdyby cesarka byla taka cudowna i wspaniala to nie byloby ZADNEGO problemu by tym sposobem rodzic na wlasne zyczenie.Widocznie lekarze wiedza co robia odradzajac cc a wy niestety jestescie tego przykladem.tylko wy a przynajmniej wiekszosc z was nie maiala wyjscia i to jest przykre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
Przykro mi, ze takie rzeczy piszesz. Nie zawsze cc jest planowane a takie wpisy jeszcze wprawiają inne osoby w depresję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyżej - to sie SKUP i przeczytaj jeszcze raz to co napisalam bo albo wykonujesz pare czynnosci na raz albo nie wiesz o czym ty piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
mantodea gdybyś pomyslała przez chwilkę ile jest tragedii po porodach naturalnych to też byś się zastanowiła nad swoimi słowami.Dziecko mojej przyjaciółki jest kaleką na całę życie, bo było owinięte pępowiną i zostało podduszone podczas porodu naturalnego, bo nikt nie zrobił jej cc. Kobieta czasami zostaje okaleczona na całe życie, bo np. w wieku dziestu lat ma wysiłkowe nietrzymanie moczu. Tragedia moze zawsze się zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyżej - widze ze nadal nie rozumiesz o czym pisze wiec tylko ci wspolczuc inteligencji lub raczej jej braku bo jakos reszta dziewczyn wie o co mi chodzi!:(Rodzilam naturalnie moja corka podwojnie byla owinieta pepowina.Porod czy to sn czy przez cc niesie ryzyko ale ja pisze O CC NA WLASNE ZADANIE rozumiesz o co mi chodzi czy ci to narysowac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliczna jest
dlaczego wszystkie myślą o konsekwencjach dpiero po fakcie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
mantodea Jeśli nie mamy innych argumentów najłatwiej kogoś obrażać robiąc wycieczki odnośnie jego inteligencji. Ciesz się, ze masz zdrowe dziecko, bo nie zawsze tak jest. ciekawe jakbyś się teraz zachowała gdyby przez brak cc twoje dziecko zostało kaleką? Czasem kobiety chcą cc właśnie dla zdrowia dziecka, bo lekarze czesto(jak w twoim przypadku) nie widzą takiej konieczności nawet jak spada tętno, albo dziecko jest podwójnie owinięte pępowiną.Niektóre mają wtedy szczęście, innne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śliczna jest - nie da sie zaplanowac porodu.To znaczy pomarzyc mozesz powiesz sobie ze chcesz naturalnie twardo sie tego trzymasz a tu niestety kuku cos jest nie tak i trzeba zrobic cc. kafelelek - glowa do gory wierze ze wszystko bedzie dobrze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyżej - nadal sie nie rozumiemy!czepiasz sie mnie bez powodu bo na prawde nie widze zebym cos zlego obrazajacego napisala odnosnie kobiet po cc!nie rozumiem o co ci chodzi dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
"nadal nie rozumiesz o czym pisze wiec tylko ci wspolczuc inteligencji lub raczej jej braku bo jakos reszta dziewczyn wie o co mi chodzi!" czy ja ci wytykam brak inteligencji, czy umiejętności przewidywania? Taki poród, czy taki-wszystko się może zdarzyć, a ty zaczęłaś atakowac kobiety, które mają cc "na życzenie". A może mają przeczucie, ze coś się stanie z ich dzieckiem? Albo wolą poświęcić swoje zdrowie niż zdrowie dziecka. Różne są motywy. Najłatwiej kogoś ocenić nie bacząc, ze to jest jego życie i jego decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
mantodea a ty co wogóle mozesz o tym wiedzieć/ nie rodziłas to się nie wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczka
standard najwięcej skrzeczy a najmniej na temn temat wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyżej - no tak i jak tu sie nie czepiac twojej inteligencji jak wyrywasz slowa z kontekstu?przepraszam ale wg. mnie zalosna jestes a te argumenty ktore przytaczasz sa beznadziejne!:( PISZE ZE NA FORUM WCHODZA DZIEWCZYNY PO CC I NAMAWIAJA PRZYSZLE MATKI DO CC NA ZADANIE A ICH ARGUMENTEM JEST \"KOMFORT\", \" BRAK BOLU\"ITP.A NIE JAK TY TO NAPISALAS\"PRZECZUCIA\"WROZKO!!!juz zrozumialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
Może w ich przypadku cc okazało się zbawienne? I nie mają ani powikłań, ani żadnych negatywnych odczuć? Nie wolno im przedstawić komuś swojej historii i swojego punktu widzenia???? Zresztą może ty znasz "cc na żądanie", ale ja się z tym nie spotkałam. Żaden lekarz nie zrobi cc z biegu. Rozmawia, przedstawia "za"i "przeciw", konsultuje zaświadczenie o wskazaniach. Ja tu nikogo nie obrażam, a ty na mnie napadłaś. Przedstawiam swoje zdanie. Zaryzykowałaś-towja sprawa, ale daj innym matkom decydować, na pewno nie chcą źle dla swoich dzieci.I cc same też sobie nie zrobią, ale zrobi to lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do osoby powyżej - no i dochodzimy do sedna sprawy bo nie raz nie dwa spotkalam sie na KAFE z przypadkami gdzie dziewczyny chwalily sie ze DOSLOWNIE \"daly w lape\"lekarzowi za cc i potem ponosily konsekwencje swojej decyzji.Czy juz mnie zrozumialas:)i absolutnie moim celem nie jest atakowanie ciebie i obrazanie!po prostu nie dogadalysmy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem dwa lata po cc i wszystko ok, czuje grubsze miejsca w okolicy rany ale ja jestem przewrazliwiona i ganiam do gina z kazym bolem.jakos te miejsca wydaje mi sie ze powinny byc zadbane i stad moje wizyty czeste. i zastanawialam sie nad porodem niedawno i czy cc czy sn no i stanelo na tym ze bardzo bym chciala sn( bo to co po cesarce przeszlam nie bylo przyjemne ale nie mialam wyjscia)ale czy bym nie sapanikowała?Bóg wie??? ale czytam niektore wypowiedzi i mowicie ze po pierwszej cc bylo ok a po drugiej sie zaczeło.i badz człowieku madry!! a z krawieniem u mnie na odwrot mam bardziej obfite czasem to nawet sie z domu nie ruszam ze strachu,ale co mnie zdziwilo nie mam boli okresowych przy ktorych za młodu mdlalam z bolu. tak troche malo zrozumiale te moje wypowiedzi ale chcialam tylko zauwazyc ze najlepiej poddac sie prawom natury a nie zyczyc usypiania ciecia i jakby nie bylo inwazji w organiźmie. a te co sie godza na cc to nie dlatego ze mniej boli tylko boja sie ze potem beda szerwsze w tym miejscu tylko nie wiedza ze do wszystkiego mozna wrocic specjalnymi cwiczeniami i jakby nie bylo chyba lepszy kontakt zaraz po porodzie z dzieckiem i emocje zwiazane z porodem niz dochodzenie do siebie i ograniczona zdolnosc opieki nad dzieckiem.nie mowiac o powiklaniach podczas cc. a i do autorki, rezonans mozesz przejsc na kase chorych tyle ze troche sie czeka! i jesli jestes z okolic lublina znam kilku dobrych lekarzy ktorzy znaja sie na zawodzie.nie mowie ze ci u ktorych bylas sa źli ale jesli chodzisz od lekarza do lekarza to to chyba mija sie z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno porod naturalny dala nam natura i tego organizm kobiecy u czyl sie latami a cesarka coż sprawa nabyta i jak najbardziej nie naturalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
jak juz pisałam wcześniej u mnie cc było ze wskazań medycznych. po 48 godz. w bólach zaczęło spadać dziecku tętno( nie wspominając o tym co działo się ze mną). u mnie właśnie lekarze oczekiwali dania w "łapę" .Jak maz poszedł do jednego z pytaniem dlaczego czekają i co się dzieje to mu odpowiedział delikatnie albo pieniążki i będzie dziecko zaraz albo może mi wynająć prywatna położna do domu. ale jak zjechało sie wiecej członków rodziny zaczeli robic szum (ja w tym czasie to juz po "ścianach chodziłam") wzieli mnie na badanie rozwarcia i wiezcie mi lub nie ale w ciągu 15 min. z rozwarcia 3cm zrobiło się 10 . No i jak to wytłumaczyc? potem łóżko porodowe ale niestety komplikacje ja słabłam słyszałam urywane słowa że dziecko traci tętno , że mam oddychac, i że coś jest nie tak bo jest za dużo krwi. szybko masa lekarzy koło mnie i decyzja cc. na szczęście synek urodził się zdrowy. tylko bardzo zmęczony niedali mi go przez dobę, dopiero w karcie wypisu wyczytałam że groziła asfiksja brrrrrrr nawet nie moge do tej pory o tym pomyślec.Dziewczyny nie odbierajcie tego jako straszenie ja tylko opisałam swoja historie która mimo wszystko dzięki bogu zakończyła sie dobrze . głowa do góry każda ciąza jest inna i kazda kobieta tez .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×