Nikt nigdy czegoś takiego dla mnie nie zrobił......

Nawet jak ma 15 lat to też zasługuje na miłość. A jak patrzę na dzisiejszą młodzież, to tym większą wzbudziłby sympatię w moich oczach :-) Zaskoczony - może się przyznasz ile masz wiosen ;-)

jest zajeeeeebisty!!!!!!!!!!!!!!!! Kuźwa koleś gdzie Ty sie chowałeś????????????????????????? Chciałabym miec takiego faceta, mojemu co bym milego nie zrobila,nigdy sie nie cieszy:(:(:(

Niezaspokojony to jest autor tego topiku. Skoro jego dziewczyna nie mówi mu nawet dzień dobry, to albo kupił ja w sex shopie, albo wziął cokolwiek, byle miał gdzie umoczyć. tak czy owak wszystko to jest wyjątkowo żenujące.

i co się tak dziwicie????nikt Was nigdy niczym miłym nie zaskoczył:D malkontenci,,,,trzeba się cieszyć z dribnostek:D

Zaraz zacznął się śmiechy... Mam 30 lat. Uwierzycie? W oczach niektórych będe zaraz psychiczny,chory umysłowo. Taki stary facet , a cieszy sie takimi drobiazgami ...;/

Masz 30 lat?? Nie wierzą :o:o:o

pewnie dlatego, że Twój nick mówi sam za siebie, i nie interesuje mnie deską czy to była ironia czy nie... świat i ludzie nie są tak cyniczni jak uważasz, a to nie jest zenujące... zenujacy sa tacy ludzie, którzy wierza , że juz trzeba dac dupy, że ktokolwiek Cie pokochał wyładowujesz tu frustracje swojego zycia?? do autora topiku ----> ja nie rozumiem po co ejstes z dziewczyna której nie kochasz???

Przenosicie cechy kobiece na zachowania facetów... porównujecie zachowanie autora do swoich reakcji i uweazcie, ze zachowuje sie prawidlowo... gdyby temat załozyla kobieta, byloby to normalne... u faceta jest to zenujace... oczywiscie, ze polowa napisze, ze bylaby takim gosciem zachwycona... ale po 2 miesiacach by go zostawila, bo to typ zniewieściały... normalny facet nie sika w majtki z powodu balonika..

widze ze tu wiekszość materialistek i idiotek! Pewnie dac jednej mercedesa i 500 róż to dopiero to jest milosc! I dopiero wtedy sie cieszą...to jest własnie żenujące! A mezczyzna który cieszy sie kurwa mać z balona i kartki to jest juz jakis padalec tak? Spójrzcie najpierw co piszecie! ! Nie wiem czy smiać sie czy płakać. Autorze Ty sam wiesz co będzie dla Ciebie najlepsze *

A co na te koleżeńskie poranne i wieczorne smsy mówi twoja dziewczyna ?

Noelia, jak na razie to nie ja tutaj daję dupy:O A ubogie relacje musi być ktoś, kto na widok czerwonego balonika sika po nogach.

,,stare panny?? czy te niezaspokojone?,, Ja to stara panna , ale zaspokojona i to jak zaspokojona:p

nie słuchaj, ludzie nie potrafią się cieszyc, tylko brac, brac, kupować:D nie, żebym tu od razu dorabiała jakąs ideologię:P jak się chce gór ozłoconych to balonik( czyli miły gest i pamięc po prostu)-nie ucieszy. A tu nie chodzi o ten cały balonik, tylko o to, że ktoś pamiętał, a z tego zawsze warto się cieszyc i to docenić.

"A mezczyzna który cieszy sie k**wa mać z balona i kartki to jest juz jakis padalec tak?" Nie padalec, ale dziecinny zniewieściały podstarzały kawaler :o

*być=mieć:) I coś w tym jest:D

Dziękuje tym ,którzy uważają małe drobiazgi za cos WIELKIEGO!:) Tyle moge więcej powiedzieć:)

nier ma to jak wszystkowiedzace wrózki, może ktoras zechce przepowiedziec przyszlosc? nie kazdy lubi kolor czerwony, nie kazdy lubi faceta ktory mysli tylko o tym jakby tu laske rpzeleciec, wiecie to o was dziewczyny tez dobrze swiadczy, ze zyjecie w rpzekonaniu, ze trzeba dac tylka, zeby ktos was pokochal, nie zazdroszcze!!! takie gesty sa fajne i mile, nikt tu nie mowi, o wielkiej milosci, ale o tym, ze sprawia to przyjemnosc...

a dziewczyna nie mowi mu dzien dobry bo pewnie zamęczył ją swoimi zapewnieniami o miłosci, zdrobnieniami, pytaniami czy tez go kocha itp... kurva, czemu niektore baby są takie durne?

I dziękuję za Twoją pamieć kochana(może kiedyś tu zajrzysz*):) Pozdrawiam wszystkich ,uciekam do pracy!

Zaskoczony Ciekawe, czy z tych małych drobiazgów (balonika, smsów na dobranoc) od Koleżanki ucieszyłaby się Twoja kobieta :o Choć w sumie powinna być jej wdzieczna, skoro sama nie mówi Ci dobranoc, przynajmniej ktos ja wyręcza :o

Małe drobiazgi są super, i dobrze że potrafisz je doceniać.. Ale nakreślone przez ciebie tło nie wygląda już tak różowo.

Założę się że jakby Twoja dziewczyna zrobiła coś takiego, to przeszedłbyś nad tym do porządku dziennego... na sto%

zadowoliło?:) Rozumiem, że Twoja pani musiała loda ci zrobić na walentynki, żebyś na geja nie wyszedł?:/

ze swoją kobieta,nie męcz sie. Nie wiem jakie są dalsze relacje między Wami,ale po co masz je tu wypisywać:):):):):):):) Masz w zasięgu ręki lepszy model,tak mi się bynajmniej wydaje:):):) Powodzenia zycze

tak?

Ja bym wolał miłe zaskoczenie w formie lodzika a nie jakichś zasranych balonów.

Naprawdę jesteście tak głupi, czy tylko nie umiecie czytać?:O A kto tutaj napisał, że trzeba komuś dawać nie wiem co i to ma być miłe?:O Osobiście nigdy nic nie dostałam na żadne walentynki, nawet jak miałam chłopaka, ale mam to w dupie, bo nie to świadczy o tym, jaki jest związek. Właśnie nie jekieś tanie i powycierane chwyty w stylu kwiaty, bloniki, mercede, kolczyki z brylantami, czy na jaki kizcz kogos stac, tylko wzajemny stosunek ludzi do siebie. Mój były chłopak mnie kochał i szanował, mimo ze nie dawał mi zadnych prezentów, zawsze mogłam na niego liczyć. Potem np. poznałam kogoś, kto na co drugie spotkanie przynosił mi kwiaty, upierał się, żeby za wszystko płacić, itd. a ma mnie w dupie. Jeżeli uważacie, że baloniki czy inne gówna naprawdę są w stanie budować fundamenty jakichkolwiek relacji międzyludzkich, to fajnie. Powodzenia. Nie wspominając o tym, że bycie z kimś, kogo się ma w dupie jest zwyczajnie żałosne, a facet jest tchórzem, który nie potrafi powiedzieć babie, co myśli, albo się boi, że nikt inny nie da mu zamoczyć i tyle.

jest na tyle powszedni, że cieszy się z balonika zazdrośnicy:P

"a dziewczyna nie mowi mu dzien dobry bo pewnie zamęczył ją swoimi zapewnieniami o miłosci, zdrobnieniami, pytaniami czy tez go kocha itp..." skąd to wiesz?:D juz zbudowaleś całą skomplikowaną osobowośc czlowieka na podstawie jednego gestu-faktu, że się chłop ucieszył z miłego gestu. si, ucieszył się- więc jest zdziecinniały, uległy, dupa wołowa, w ogole nie facet, tylko jakis marudzący o miłości miś:D guzik prawda. Ludzie nie są jednowymiarowi. Nigdy nie będą. Znam wrażliwych facetów, a może raczej takich którzy mają dobry kontakt ze swoimi emocjami, nie, nie beczą z byle powodu i nie ujmuje to im męskości. Testosteron nie musi cieknąć im po nogach, żeby wiedzieć, że są 100 % facetami:D

i widzicie. dla mnie nienormalny facet to własnie taki Stormtrooper coś tam. ja pierdziele co za chore idiotki tu siedzą, dla was nienormalny jest autor???? co wy kurwa piszecie pierdolnięte szmaty???????