Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana ania

wlaczyc czy nie?

Polecane posty

Gość Załamana ania

poklucilam sie z chlopakiem nie odzywalismy sie do siebie przez pare tyg.mamy sie spotkac i pogadac.nie wiem czy walczyc o nie go dalej,zalezy mi na nim.........ale nie wiem jak do niego dotrzec on jest uparty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
A niech on powalczy.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KŁÓTNIA ÓÓÓÓÓÓ ÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie walczy się o związek, w którym dwoje ludzi potrafi się z powodu kłótni nie odzywać do siebie przez kilka tygodni - to porażka. Coś tutaj ostro szwankuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Nie szwankuje, dorosną, to będą potrafili się dogadać - o ile będą chcieli.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju... ---> nie sądzę, jak się wpuści do związku takie kilkutygdoniowe przerwy pod tytułem "bo jest problem, wyciszymy się na kilka tygodni to umrze smiercią naturalną i będzie znowu ok. " to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Probemy sie rozwiązuje, bo w zyciu będzie ich jeszcze bardzo wiele, a nie wycisza rozstaniami (bo kilkutygodniowe nieodzywanie się to dla mnie już po prostu "niebycie ze sobą")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obrócić się do kogoś tyłkiem i demonstrować obrazę majestatu to można godzine, dzień, góra dwa (choociaż ostatnia opcja u mnie osobiście juz nie przechodzi), ale nie kilka tygodni Tutaj juz nawet nie chodzi o to, czyja jest wina, ale o to, że związek jest zbudowany na dupiatych zasadach, skoro oboje potrafili aż tyle wytrwać w "martwym punkcie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×