Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w kolejnym życiu

zakochalam sie

Polecane posty

Gość w kolejnym życiu

dawno tego nie czulam! Wczorajszy wieczor byl piekny!! Spotkanie ze znajomymi a tam on... On poznany wczesniej przez kolege... Wierze, ze jeszcze spotkamy sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka_robotniczka
gratuluje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
ale to jest zdane na niepowodzenie niestety... choc miedzy nami jest niesamowita chemia.... :( od pierwszego spojrzenia poczulam to COŚ... on chyba tez, nie wiem, nie rozmawialismy, pewnie nie bedziemy. wszystko ma swoj sens i czas, dobre i zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka_robotniczka
Oj skad wiesz ze zaraz niepowodzenie? Trzeba byc pozytywnie nastawionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
mrowko - wiem. i to jest najgorsze w tym wszystkim. Czuc wielkie pozadanie, wielka chemie a rownoczesnie wiedzac ze nic nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka_robotniczka
Ale skad wiesz ze z tego nic nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Bo ma żonę.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
to nie jest oczywiscie milosc... nie znam go. Po prostu - zakochalam sie, zauroczylam. On tez. Czuje to. "przyszedlem tutaj, bo wiedzialem, ze Ty bedziesz, ze Cie spotkam..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
nie ma zony, ja nie mam meza... Ale mam kogos. Z kim niedawno sie zeszlam. Nie chce przechodzic kolejnych powiklan w moim zyciu :( dosyc mam tego. Dlaczego nie poznalam go wczesniej... wystarczyloby 2 miesiace wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka_robotniczka
Jesli ma zone, dziewczyne czy ogolnie kogos no to rzeczywiscie troche przechlapane. Ale jesli jest wolny to nie widze by cos stalo wam na przeszkodzie skoro ciagnie was cos do siebie. Macie jakis wspolnych znajomych, wymieniliscie sie jakims kontaktem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
w kolejnym życiu spotkamy sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
😭 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
kiedys na pewno spelni sie nasz sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Tak to Ty nie pisz, ze w kolejnym życiu. A dlaczego nie w tym? Podobacie się sobie, jest fajnie, to warto to pociągnąć. On jest wolny, a Ty przecież tez wolna być możesz. Dla mnie problem żaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
dlaczego nie w tym? bo nie, nie ma mozliwosci... To jest dla mnie jak na razie potezne zauroczenie. Nie wiem co z tego mogloby wyniknac... A mam kogos z kim mi dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
choc czegos mi brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak mam....
rozumiem o co ci chodzi... ja jestem w wieloletnim związku i on też....nie znam go ...tylko z widzenia...nie mamy wspolnych znajomych i niegdy z nim nie rozmawiałam....ale łaczy nas to spojrzenie...nie wiem mysle ze wiem co on czuje...ja na początku nie zwróciłam na niego uwagi...bo moj facet jest przystojniejszy a ten nie w moim typie ale....zauroczyłam sie chyba...to takie przytłaczające gdy go widze...cierpię...bo pragne patrzec na niego ale nie moge...odwracam sie...tak bardzo mnie strach paralizuje....jego wzrok... myslicie że idzie w takiej sytuacji wyczuc co ktos czuje...ja mysle że wiem...że on czuje to co ja widze jak mknie kiedy go zaskocze gdy nagle mnie zobaczy zza rogu ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
ja tez tak mam - mozna powiedziec, ze identyczna historia, tylko z malymi wyjatkami - ja "mojego" znam, rozmawialam, nawet mi pomagal ;) i wtedy juz czulam, ze to nie jest tak normalnie... wtedy juz widzialam jego spojrzenie, inne spojrzenie, czulam, ze ja tez mam w swoim wzroku pożadanie, namietnosc... i to cos. A ten wieczor udowodnil mi tylko, ze ciagnie nas do siebie niesamowicie! Tanczylismy, ten jego wzrok wbity w moj wzrok, te rozmowy, dotyk jego dloni. Na koncu podal mi reke, juz mial isc. Przytrzymal ja, ja nic nie robilam, a on (chyba widzac moj spragniony wzrok) i dal buziaka w policzek... I tak, da sie wyczuc co on czuje. Bo sama spojrz. Bajerowanie, zwykle gadanie facet moze ladnie wymyslec, zmanipulowac. Ale wzrok! to sie czuje! to sie widzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak mam....
ale czy wyczułas cos specyficznego między wami zanim go poznałas? chodzi mi o to czy miałas wrazenie że on nie zachowuje sie normalnie , patrzy inaczej niz inni..nie wiem jakis rodzaj bliskości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
tzn. jak sie spotkalismy juz bylo inaczej. trudno to opisac! normalnie sie zachowywal, ale ten wzrok... Uwiodl mnie wlasnie chyba tym, ze on zachowuje sie normalnie! Bez szpanerwsta, jest soba po prostu ;) patrzelismy na siebie wtedy jakbysmy byli glodni bliskosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak mam....
ale czy widząc cie zachowywał sie swobodnie czy np. był spięty albo rozkojarzony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
nie, nie byl spiety ani rozkojarzony. w kazdym razie nic takiego nie zauwazylam. Na pewno nie tak mocno, zeby dalo sie zauwazyc. Ja tez przy nim zachowywalam sie normalnie. Jakbysmy sie znali dluzej ;) A podczas imprezy walentynkowej (az ciarki mnie przechodza jak o tym wieczorze wspomne) to juz w ogole luz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak mam....
to superr aż zazdroszczę...bo mój "obiekt" zachowuje sie jak napisałam powyżej...patrzy sie a raczej baaardzo przygląda...czasem udeje że mnie nie widzi a czasem wygląda na spiętego...nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
nie wiem czy jest czego zazdroscic :( :O trudno powiedziec co oni tak naprawde mysla... Nie wiem do konca co on mysli o tamtym wieczorze. Moze nic dla niego nie znaczyl? :O Nie bedziemy wiedzialy dopoki tego nie uslyszymy... A moze to nie nastapic w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak mam....
babki sa takie wylewne i wszystko powiedzą ( z reguły) a po facteach trzeba sie domyslać...i to jest najgorsze:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kolejnym życiu
hehe ;) dokladnie ;) on mnie pewnie juz rozszyfrowal :P musze sie opanowac hehe ;) dzisiaj bylam na gg dostepna a po 15 minutach gdzies on pojawil sie jako dostepny i zaraz zniknal. a ja juz mysle ze chcial mi sie pokazac :D mozna sobie duuuzo ubzdurac :O zawsze jak byl na gg to nie pokazywal sie w ogole... a tu dzisiaj takie cos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×