ohhh ci mezczyzni

Niedawno zorientowalam sie, ze moj partner przeglada moja skrzynke pocztowa. Poniewaz jest informatykiem z zawodu zlamanie hasla na emaila to pikus dla niego. Nie mam nic do ukrycia, aczkolwiek sam fakt, ze grzebie w moich prywatnych rzeczach wyprowadzil mnie troche z rownowagi. Nic mu nie powiedzialam, aczkolwiek postanowilam go "ukarac" za to. Mam znajomego z ktorym czesto piszemy maila. Umowilismy sie w ten sposob, ze On napisze do mnie "podejrzanego" maila tak aby moj partner mogl go przeczytac. I stalo sie tak jak podejrzewalam. Moj facet ponownie wlamal sie na mojego maila i przeczytal ta konspiracyjna wiadomosc. Przyuwazylam jakis czas temu, ze moj facet chodzi jakis taki zgnebiony, ale nic nie mowil. W koncu nie wytrzymalam i powiedzialam mu, ze to byla konspiracja i ze jesli podejrzewal mnie o zdrade to znalazl to co chcial. Po tym moj facet sie wkurzyl na mnie i juz z tydzien sie nie odzywa do mnie. A ma za swoje...

Make Your choice ;)

Mówię to jako facet. Palant. Ale dlaczego z nim jesteś? Przecież nie ma wogóle chyba do ciebie zaufania.A jeśli tak , to bez zaufania chyba nie da się budować czegoś trwałego.

zbytnia podejrzliwość zawsze jest zgubna, po tylu latach nawet nie wiem co moja luba ma w torebce, czy kosmetyczce, choć leży jak byk na półce

bez sensu

dobrze facet robił, ja chodzilem z laska 2 lata, ufalem jej, i kiedy (po tych 2 latach!) wzialem jej komorke do reki i przypadkiem wszedlem w smsy i sie okazalo, ze mnie zdradza dziwka jedna i tak sie skonczyla nasza znajomosc

na miejscu autorki, usunąłbym się na z góry upatrzone pozycje, nic dobrego to nie wróży, no może chorobliwą zazdrość, początki?

sialllalal a o zasadzie ograniczonego zaufania to zapomiałeś? Żeby facet nie zauważył że mu rosną rogi, dziwne