tak bardzo się boję

nie rozumeim za krotko - by w to wierzyć ? annelka tarot nie poddaje ci na tacy .. tarot pokazuje ci droge ktora masz isc , kierunek..ale samo sie nic nie zrobi..klos jest w Twoich rekach.. jesli nie am Twpoich dzialan to nci nie pomzoe zadna wrozba tarota

wiem desko :) ale co to znaczy, że szansa jest. Mam czekać na rozwój sytuacji? z nadzieją czy raczej się jej pozbyć?

annelko czekac !! teraz czekaj poki on sie odezwie po tym linku, teraz juz nic nie mozesz zrobic :( Jedyne co mozesz zrobic to isc do psychologa,zeby ta sytuacja sie nie powotorzyla jak on bedzie chcial wrocic ...

jesli pisze ze szansa jest ..to jest tylko . samo sie nie zrobi .. musisz dzialac.. wiec widzisz musisz isc na terapie :P

coci mogę, jeśli mi znów coś odbije! uważacie, że to ma w ogóle sens to czekanie????? i powiązanie psychologa z tą szansą- dziwne.

najpierw pojdz do psychologa zmien siebie ..jesli on ma wrocic to na pewno nie do takiej jak bylas i jak jesteś :O

bo na razie to jak wroci to i tak go pogonisz jak psa:O .. odpchniesz znów , nie pokażesz mu tego co naprawdę czujesz :O

myślisz, że me zachowanie nie jest zależne ode mnie? w sobotę aż się zdziwiłam, że na jego"przecież między nami nic nie było", ja odp.że z jego strony nie było, a on spytał, czy z mojej było, to ja się nie wycofałam i powiedziałam że mi zależało, ale nie będę się już tłumaczyć a w niedziele napisałam, że wie, w którym momencie zaczęło mi zależeć.

dwa ostatnie posty deski idealnie pasuja do sytuacji !! Musisz zrozumiec,ze nawet jak on sie odezwie to Ty to znowu zepsujesz bezwiednie :( A my z deska jestesmy tu a nie pod stolem z Toba :P

Annelko bo robisz postepy !! Ale mysle,ze bez terapii nie ma mozliwosci,zeby to sie udalo :( Twoje zachowanie jest niezalezne od Ciebie, wlasnie tu tkwi problem :(

deska, bardziej zdaje się wierzy w jego odezwanie się do mnie niż Ty coci :P

Mylisz sie !! gdybym nie wierzyla to bym Ci nie kazala wysylac tego linka .... Ty chyba cos ostatnio we mnie nie wierzysz, bo coraz czesciej robisz jakies dziwne uwagi :(

a człowiek powinien być choć za siebie odpowiedzialny! :(

Ty chyba cos ostatnio we mnie nie wierzysz, bo coraz czesciej robisz jakies dziwne uwagi nie o to coci chodzi, bywam kąśliwa :( i chyba Cię ostatnio urażam? przepraszam wiara a życzenie komuś dobra, spełnienia marzeń- to dla mnie troszkę coś innego

No ostatnio coraz czesciej jestes kasliwa :( Annelko zrozum,ze gdybym nie chciala tu pisac to bym nie pisala, gdybym nie chciala Ci doradzac to bym nie doradzala ... wiec skoro Ci doradzam to znaczy,ze w ciebie wierze .... i nie wymyslaj sobie nic ;)

chodzilo mi o to,ze nie wierysz ze ja Tobie zycze szczescia i ze rozmawiam z Toba tu bezinteresownie

wiem coci, ale te mej kąśliwości się nie pozbędę, a nawet obawiam się, że terapia mi ją wzmocni. w każdym razie wybacz mi

do cholery cioci ja juz pisalam nie bede siedziec z annelka pod stolem protestuje stanowczo:P... i juz pisałam annelka nie wiem czy wroci czy nie..wiem, jedno jeśli wroci w tym obecnym stanie odepchniesz jego..odepchniesz też każdego kolejnego .. i nastepnego faceta.. potraktujesz za przeproszeniem jak psa.. :O

przetsańcie się przepraszać i wersalować sobie :P ... annelka musisz iśc na terapie .. my Ci naprawdę dobrze życzymy..a poza tym Ty jestes jak ja jeszcze dwa lata temu zanim otworzyłam się przed K. :O. . tez taka byłam zimna , odpychająca... jedno mowilam drugie robilam trzecie myślałąm.. :O

bluszczyzm wynika z lęku? nie chcę :(

nie wiem.. chyba pośrednio może mieć trochę wspólnego.. bo jestes bluszczme, oplatasz kogoś bo boisz się że go stracisz.. a w lęku mowisz ze pdchodzisz a zostajesz trwasz w tym ..pośrednio to chyba troche ma wplyw jedno na drugie , przynajmniej u mnie tak:O

tak bluszczyzm wynika z leku :O Ja to mialam choc nie calkiem nasilone ;) a mysle,ze kasliwosci sie tez pozbedziesz, bo jest ona spowodowana niewiara w siebie i doszukiwaniem sie u kazdego,ze chce Cie wykorzystac i przeciez nie moze Cie nikt lubiec :(

najlepsza oborna jest atak.. tak samo jak ze strachu..najlepiej atakowac :O

lubi mnie moja przyjaciółka :) choć nie ukrywam czasem doszukuję się jakiś podstępów, że np. sama z dzieckiem siedzi w domu i się jej nudzi, tylko dlatego chce bym wpadła.

zresztą on mi mówił, miał żal- nie znając jej- że jej tylko ufam a ona i tak mnie wyroluje kiedyś

wspolczuje Ci annelko takich mysli :( meczysz sie swoimi myslami :(

wiem, nie wierzę w nie, ale się pojawiają

Na to tylko terapia .... Inaczej nie da sie tego pozbyc :O

Ciekawa jestem jakie P mial mysli w stosunku do mnie :( Ile rzeczy clowiek moze sobie wymyslic w glowie :( A kiedys mi napisal,ze to nie ja jego mecze tylko on sie meczy swoimi myslami :O Wspolczuje mu tez ... Jak typujecie za ile sie odezwie ?? :P

http://ketsi.wrzuta.pl/audio/gyxJM8Du67/farba-maly_ksiaze_mp3293