Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

salamandro u mnie postepy sa juz dawno :) Ja juz jestem ku koncowi terapi i widze ogromne zmiany we mnie :) ale to nie znaczy,ze nie tesknie,ze nie mysle,ze nie kocham .... I nie znaczy,ze nie przyjelabym go z powrotem, ale tylko pod warunkiem tym razem jego terapi, bo nie po to robilam tyle ze soba,zeby ktos to zdeptal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
salamandra ja zawsze gadam z sensem ale są lepsze i gorsze dni .. dlatego że wylazłam ze swojej skorupy i emocje gdzies musza od czasu do czasu wyjśc tłumione latami .. a pozatym jestem absolutnie spokojna o jego powrót .. całkowicie i absolutnie spokojna...ba jetsem tego pewna ze to kwestia zaczekania do lipca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
deska- jednak postepow nie ma. siedzisz nadal na komputerze knujac, nie robisz nic dla siebie. a wysciubilabys nosa zza drzwi, zobaczylabys, gdzie jest zycie. cocinelka- ja tez mam lepsze i gorsze dni i uczucia jeszcze sa. ale powoli ide do przodu. a gdy przeczytalam, ze psycholog powiedziala ci 'po co ci taki, co cie doluje' pomyslalam zaraz o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nic nie knuje juz nie musze :P siedze na kompie bo pisze z Mattem :D:D: hehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamdro czegos takiego mi nie powiedziala :P To ja sama juz doszlam do tych wnioskow wczesniej,ze jak on nie pojdzie na terapie to nawet jak wroci to i tak bedzie ciagly strach co mu tym razem odwali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
a mnie zaczyna walic to, co on mysli. mojemu ex nawet terapia by nie pomogla, choc jest uzalezniony od maryski. on jest po prostu dziecinny i wiele razy mialam juz dosc jego glupich zachowan. jego i jego popieprzonych kumpli. tylko jeszcze to przetrzymywalam, bo wciaz kochalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
cioci bo odwali na pewno bez terapii nie da sie na długo z tym normalnie zachowywać po jakimś czasie to cholerstwo wyłazi i bierze góre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
pogodzić się z losem czy z nim walczyć, jeśli jest szansa?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem desko dlatego nie chce zwiazku z kims takim :O Przykro mi to stwierdzic bo kocham bardzo, ale ja musze dbac o siebie a nie o niego !! i musze siedziec,ze z kims takim bede sie zawsze meczyc :O Powrot i terapia albo nic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
pytanie dotyczy wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
bardzo dobrze cioci!!!!! tak Ty jestes najważniejsza, ty i tak zrobiłaś juz za duzo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
cocinelka- a moze po prostu nowy partner? moze ktos, z kim bedzie po prostu latwiej! bo ja sie strasznie z ex meczylam psychicznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannal0p
ostatnio sie kloce z chlopakiem, jest mi bardzo przykro bo on na prawde nie ma racji, ja go tak kocham a on mnie rani, od kilku dni ciagle chodzi bez humoru i z kazdej rzeczy robi awanture ma taki jakis nerwowy okres i jest taki obojetny zawsze jak sie klocil ze mna - a potrafi sie klocic o kazda glupote- gdy ja jestem winna przepraszam obiecuje staram sie na prawde jestem dobra zyczliwa dziewczyna, ale gdy wiem ze nie ma racji i mi jest bardzo przykro to ze smutku placze nie moge wytrzymac, mowie ze jest mi bardzo przykro ze jestem jedyna osoba ktora mu tak dobrze zyczy, chce dla niego jak najlepiej itd na prawde mowie te rzeczy z serca, od tygodnia sie klocimy i on nie ma racji, ale nic na niego juz nie dziala moj placz rozmowy a mnie na prawde to boli, jak mam sie zachowac zeby wyszedl z tego stanu, co jest najlepsze na faceta w takich sytuacjach - nieodzywac sie, byc zlym ciagle, robic ciagle awantury, czy dalej prosic i przemawiac ze mnie to boli POMOZCIE PORADZCIE JAK WY ROBICIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
Joanno- wydaje mi sie, ze trafilas w zly topic. pewnie przeczekaj, a pozniej samo wyjdzie w praniu... a o co sie tak wlasciwie klocicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salamandro ja sie meczylam z nim po rozstaniu, w czasie zwiazku bylo bajkowo, nie mam mu nic do zarzucenia ;) A co do nowego partnera to raczej nie teraz bo wyjezdzam na dwa miesiace na wakacje i nie chcialabym sie z kims rozstawac na tyle czasu bo wiem ze bede okropnie tesknic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko walczyc o lepsze jutro !!! Jak jest szansa to trzeba z niej korzystac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
coci, ale nie wiem, wszystko po mnie spływa - jakby, dopiero po usłyszeniu słów i potwierdzeniu czyjegoś zdania, ja w sobie się burzę, tak jakbym sama z sobą walczyła o coś korzystnego dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to walcz sama ze soba o cos korzystniejszego, ale wygraj ta walke ... Walcz o lepsze jutro przeciez nie mozesz tak wegetowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
słusznie określasz to wegetacją: bez emocji, bez uczuć i bez szacunku dla samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannal0p
o kazda glupote, dzis o to ze pomalowalam oczy czarna kredka,czego nie lubi, wczoraj ze nie odpisalam mu z jakimi dziewczynami rozmawialam, przedwczoraj - przyszla moja kolezanka ktorej on nie lubi i potem jej chlopak przyjechal po nia ktorego tez nie lubi, i moj chlopak zrobil mi awanture ze nie napisalam jak ten chlopak mojej kolez przyszedl do mnie, tylko dopiero jak poszedl to mu napisalam ze byl, chore...:( i pisze mi ze jestem przez to klamczucha ze nie jestem szczera ze zawiodlam go ze robie co chce ze z takim makijazem to do burdelu prosze poradzcie mi:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja się gdzieś w dzieciństwie zgubiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
annelka bez terapii tego nie zmienisz..pewnie ze tak mozna zyc ja tak zylam 27 lat .. i wiem,ze teraz to nie ma porównania niebo a ziemia... teraz jest dopieor super, bez wyrzutów sumeinia, bez ciaglwego myslenia, zastaniwania sie, wmawiania sobie wniny za wszystko lacznie z tym ze zyje :D wisi mi teraz wszystko to ze ona siedzi cala noc na skype, to ze on teraz sie pojaiwl na grze chociaz jest pierwsza w nocy u nich .. bawi mnie to ze zamiast spac woli siedziec na kompie , ucieka od niej ... nawet i cieszy mnie ze sie z nia meczy, ze dostal za sowje po uszach w koncu :D nalezalo mu sie, wiem ze jest neiszczesliwy, ze mu źle ze miota sie bo nie moze nie zmienic ale ziwsa mi to wreszcie pocuzje an wlasnej skorze troche tego bolu i neiszczescia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ale mnie dziś nie chodzi o niego, a chodzi mi o całokształt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annelko ale my Ci tez mowimy,ze Ty powinnas walczyc o lepsze jutro dla samej siebie a nie dla kogos !!! desko Tobie to dobrze ... Tez bym chciala miec taka pewnosc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
no ja cały czas mowie o walce annelka dla siebie.. cioci nie miała aż takich problemów.. ale popatrz na mnie :D .. annelka ja czuje się jak nowo narodzona, z każdym dniem lepiej... owszme ma gorsze dni i bede meic bo te emocje musza wyleź ale .. jest lepiej jest o niebo lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
zdecyduje się ale muszę ustalać wizytę na 16tą bo szefostwo mam jak widać cudowne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh annelko musisz sie na to zdecydowac !! smutno mi :( chcialabym z nim pogadac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
annelka moze wybierz jednak innego psychologa u siebie w mieśćie... lepiej taki niz zaden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×