jak sprawić żeby czas szybciej mijał?

...gdy się na kogoś czeka... to się taaak dłuży...

zajmij się czymś przyjemnym to jeszcze będziesz wkurzona że tak szybko Ci czas zleci.

ja siadam do komputera,to wtedy mija szybciej,albo przepisz ksiazke telefoniczna miasta warszawy do litery F jak skonczysz to on akurat wroci z pracy

najlepiej jest sie zajac czyms wymagajacym ciaglego skupienia, np obliczeniami wytrzymalosciowymi lub rysowaniem przekrojow czesci mechanicznych w cadzie, w moim przypadku doskonale skutkuje. :p

Oj ja też czekam...ale juz tylko 9 dni...ale juz nie moge wytrzymac...kazdy dzien odczuwam jak caly rok!!! Jestem chora!!

ja to czekam na chłopaka, który jest w Anglii jak połowa Polaków i przylatuje...to rozumiecie,że się dłuży....

Rady niezwykłe. Przejmujące, skłaniające do wejrzenia w ich głębie. Tak proste w słownym wyrazie, a tak treścia zniewalające... Piszcie, piszcie, dusze natchnione...;)

I nikt nie odpowiada... --> a czego ty oczekujesz? :p metody przyziemne, ale skuteczne. jeszcze nikt nie odkryl sposobu na przyspieszanie czasoprzestrzeni. :p

Odkrył, panienko, już tysiace lat temu, lecz to odkrycie, jak i wiele innych, zostało zapomniane. A jest nim rozmowa, ciekawa, zajmująca, albo porywajaca rozmowa dwojga ludzi. Czyż to nie wspaniały sposób na czas ? Na przestrzeń między ludźmi, na przygniatająca pustkę między nimi ? Czy nie można jej wypełnić słowami ?

a no mozna...ale dla mnie ciekawa rozmowa to tylko z nim, to jest dla mnie fascynujace...mysle tylko o nim....rozmawiamy godzinami, codziennie...ale nie ma go blisko chociaz tak czasmi czuje jakby byl...ale jeszcze 9 dni...dam rade od poniedzialku wracam na uczelnie...tam dni szybko mijaja

ech... to i tak tylko metaforyczne przyspieszanie, a i tak trudne do realizacji, bo z kim tu prowadzic tak porywajace rozmowy, ze czas mija niezauwazalnie? chociaz pewnie samo szukanie takiej osoby moze sprawic, ze czas mija szybciej. ;]

Bo z kim tu prowadzić porywające rozmowy... Trudna rada w tej mierze...Hm...Mam! Zacząć od milczenia...zaprzestać prowadzenia rozmów głupich, z byle kim...a zjawią sie ludzie, dla których sztuka konwersacji jeszcze nie zaginęła...:) Ale dla porywających rozmów musi być właściwa przestrzeń, właściwa, znaczy sprzyjajaca atmosfera... :)

ta atmosfera chyba jeszcze zalezy od tego na jaki temat maja byc te porywajace rozmowy... albo odwrotnie, temat od atmosfery.

Wracamy zatem do źródeł, czyli ludzi...wszystko od nich zależy. Jacy są, tak i rozmawiają. Dobrej nocy :)

wzajemnie. ;]

ja się nie moge doczekać urodzin zostało jeszcze 8 dni

odpiszcie szybko

Śpij zZz...

Niepatrz na zegar