Wlasnie zrobilam test czekam na wynik za 5 minut

boje sie :(

jakiego oczekujesz wyniku;)

jaki test? owulacyjny, ciążowy, na cukier, na helicobacter czy inny...

ciazowy mam nadzieje ,ze bedzie jedna kreska......

no to chyba już - jaki wynik?

hehe- ja bede za tydzien robiła test...:) ciekawe jaki bedzie wynik...

ufffff! jedna kreska , w ciazy nie jestem ....nogi mi jeszcze sie trzesa z emocji

to byłoby tak zle gdyby test wyszedł pozytywnie? chociaz ja tez sie boje zrobic za tydzien test.... jak bedzie ynik pozytywny to moj zwiazek pewnie legnie w gruzach:(

Nie ma to jak obwieszczać na forum, że poszło się robić test. Zero prywatności. A kupę kiedy idziesz robić??

a ja nie będę robiła, bo nam się na pewno nie udało. Mało przytulanek mieliśmy w tym cyklu, bo ciągle zmęczeni byliśmy. Za dużo spraw na głowie. Może w przyszłym się uda.

A poza tym jedna kreska nie oznacza, że ciąży nie ma :D

Klempa a Ty nie przesadzaj. Aż tak intymna chwila to to nie jest. I czemu wypominasz jej jej własną prywatność ? Twojej nie naruszyła. Idź się zamknij w klatce.

fakt- nie zawsze od razu wyjdzie test pozytywnie- trzeba za kilka dni go powtórzyc :) a co do tego, ze zero prywatnosci informujac o tym, ze sie robi test to sie z tym nie zgadzam- oczekiwała wsparcia i tyle :)

w ludziach jest duzo złoscliwosci- coz na to poradzic :P

naprawde chcesz wiedziec kiedy robilam kaku ,nie wierze?! dla mnie to tylko potwierdzenie ,ze to moje zaburzenia hormonalne opozniaja mi okres trzecie dziecko byloby mi nie na reke -jestem za stara :D ale tragedia to by nie byla

dla mnie pozytywny wynik testu bedzie mała tragedia bo strace faceta, którego bardzo kocham :( mam tylko nadzieje, ze nie doszło do zapłodnienia...

no wlasnie poczulam sie lepiej kiedy tu weszlam ,tego potrzebowalam...ale nie kazdy to rozumie .....trudno .....

Ja jakaś zamota nie jestem, ale pewne rzeczy zostawiam dla siebie. Może dlatego jestem taka zgryźliwa, bo mam dziś zły dzień...

jak masz zły dzien to nie wchodż na forum... kazdy moze miec gorszy dzien, ale nie powinno sie tego wyładowywac na obcych ludziach... ja mam stresówe od tygodnia i jeszcze czeka mnie tydzien silnego stresu, ale cóz...

chyba_zaplodniona - Twoje myślenie też jest dobre...Boisz się, ze stracisz faceta, jeśli okaże się, że jesteś w ciąży. To powiedz mi co to za chłop w ogóle jest. Rozwala mnie jak baba bardziej jest za facetem niż własnym dzieckiem, ale cóż...

jak masz zly dzien to mozna cie zrozumiec.... u mnie nie koniec zmartwien bo jednak okresu nie mam i musze isc do lekarza...musze poczytac lekach na wywolanie okresu -kiedys dostalam ale nie pamietam co i jak

Nawet nie macie pojęcia jak ja bardzo chciałabym nie mieć okresu. Dlatego może tak bardzo denerwują mnie teksty w stylu, że dziewczyna boi się, że straci faceta, gdy będzie w ciąży. A przecież razem to dziecko zrobili, to czemu tylko ona ma ponosić za nie odpowiedzialność. Poza tym, jeśli miałabym takiego faceta, to po prostu z premedytacją kopnęłabym go w dupę, a dzieckiem cieszyłabm się jak mało kto. Ono kochałoby mnie bezwarunkowo, facet nie musi.

zycze powodzenia kolezance ktora czeka na pozytywny wynik- kazda z nas oczekuje czego innego ale nerwy te same.....ja juz od tygodnia sie martwilam ale chcialam poczekac troche.......ale u mnie 3 tgyg. spozniebnia a okresy mam co 6-7 tyg A teraz o juz 8 tyg.minelo..tylko widze male uplawy czyli powinno poleciec ale u mnie nieraz trwaj one i tydzien :(

Dziękuję bardzo :) No to faktycznie czas się wybrać do lekarza. Tylko do jakiegoś dobrego, a nie konowała, żeby Ci jeszcze bardziej nie namieszał. :)

Klempa tak myslalam ,ze jestes rozgoryczona bo czekasz na II ....wiecie co mam dwoje dzieci juz nastolatkow i pamietam z jaka radoscia robilam kiedys testy czekajac na II ...dlatego dzis czulam sie podle bo takie testy zawsze kojarzyly mi ise ze szczesciem

pamietam radosc z II na tescie kiedys ,Boze jakie to bylo szczescie.......zycze wszystkim staraczkom aby doznaly tego uczucia :D

A no widzisz, bo to tak jest, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. :) Ale tak jak napisałam, zmykaj szybko do lekarza, żebyś sobie problemów nie narobiła. :) Tak, czekam na te II kreski. Jestem po zabiegu. Od tygodnia nie byłam w pracy i mnie już cholera w tym domu bierze. To jest jeszcze gorsze niż całe mnóstwo zajęć, bo siedzisz i myślisz i się niepotrzebnie zadręczasz.

mam uplawy wiec poczekam jeszcze pare dni ,moze unikne lekow i samo przyjdzie @ z wiekiem czym jestem starsza tym bardziej sie boje zeby juz nie zajsc w ciaze,jestem za stara !

Klempa ja też chciałabym mieć II, ale mnie bardziej denerwują tematy o usuwaniu ciąży niż tym, że ktoś się boi dziecko mieć. Każdy jest w innym momencie swojego życia i sama pamiętam jak parę lat temu sama się bałam że moge być w ciąży i nawet mnie panika ogarnęła. Z perspektywy czasu, kiedy dojrzałam do pewnych spraw, myślę sobie że szkoda że wtedy nie byłam w ciąży. Ale do wszytskiego trzeba dojrzeć. Dlatego lęk może być uzasadniony, ale usuwanie ciąży nie. Wkurza mnie jak laski piszą, że usuwają, bo sa na studiach, bo nie chcą. Nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła, nawet gdyby się dziecko pojawiło wtedy kiedy o nim nie myślałam. Takie tematy mnie najbardziej bolą. Bo uświadamiają mnie w przekonaniu, że ten kto bardzo pragnie nie może mieć dzieci, a Ci co nie chcą mają i się ich pozbywają :( Życzę Ci powodzenia i żebyś wreszcie doczekała się II na teście

jak dlugo sie starasz jesli mozna wiedziec?..... a wiesz ,ze u mnie mialy byc klopoty z zajsciem wg lekarza bo mam zaburz.horm ale sie pomylil udalo sie -z pierszwym w ciagu 3 miesiecy zaszlam a z drugim w 5 miesiecy......