Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotany

kocham żonę, ale kawałek serca zostawiłem mojej pierwszej dziewczynie...

Polecane posty

Gość tęsknota123
nie mówiąc i biegnąć do byłej OKŁAMUJE żonę a to NIEWYBACZALNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zasadza się na byłą" :D ja to chyba sobie zapamiętam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny złamas
i dwulicowiec myślący ch.ujem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
rzena dzieki za wszystkie rady, tylko najbardziej bolą te brutalne, gdzie wszyscy wietrzą jeden scenariusz... ja powiem zonie kiedyś na pewno o naszej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora tematu
co chcesz zyskać spotykając się z byłą? zastanów sie nad tym, mimo planu, który sobie założyłeś może wydarzyć się zupełnie coś innego, wiem co mówię:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale
oj tam od razu niewybaczelne :) niewybaczalne będzie wtedy, kiedy zona nie będzie miała okazji wybaczyć, czyli nie dowie sie o planach zdruzgotanego- w innnym przypadku tzn gdy się dowie na pewno wybaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyt
powiem żonie kiedyś.... blablabla kłamiesz i tyle. Najgorsze, że wierzysz w to co piszesz. Daj żonie spokój co sobie porządnego mężczyznę znajdzie a nie niedoru.chanego gówniarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale
skąd wiesz rzena, że nie da rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
Powtarzam: spotykając się z byłą, chcę spotkać się , aby pogadać o tym czemu nam nie wyszło, jak dziś to widzimy, jak żyjemy. Naprawdę jest mi cholernie niesmacznie jak obrzucacie mnie co poniektorzy inwektywami, wiadomo najlatwiej zalożyc, że ją zdradzę bo przelecę byłą! paranoja!! Weźcie trochę wyluzujcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jest za przeproszeniem
mieczak co slychac w jego wypowiedziach i sam nie wie czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Może jestem dziwny ale powiedziałbym o tym żonie i jeśli by się nie zgodziła nie spotkałbym się z byłą. Boisz się o tym powiedzieć żonie? Jeśli tak tzn że cos jest nie tak. Załatw to jak prawdziwy facet ale nie na boku i w ukryciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jakbyśmy jednak rozpatrzyli ten scenariusz, że ją zdradzasz... jak ktoś tu napisał: o takich sprawach można rozmawiać na gg - jak wam się żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyt
mięczak to mało powiedziane. Nie należy się takiemu szacunek. Oby żona i dzieci dowiedziały się o tfu "tatuśku". Nie wstyd ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia30
On i tak spotka się z tą kobietą bo tego chce.Nie można mu tego zabronić,bo jesli tego nie zrobi będzie o tym myślal jeszcze baaardzo długo.Jak będzie chciał zdradzić żonę to zrobi to z kimś innym,niekoniecznie z byłą.Zrobi co będzie uważał za słuszne i zgadzam sie z wami że pokusa może być wielka ale wcale tak nie musi być.Ludzie czy spotykając w jakimś lokalu swojego byłego/byłą(zakładając że rozstaliście się w zgodzie) omijalibyście go szerokim łukiem???? Zdradą byłoby powspominanie starych dobrych czasów i wysłuchanie co dzisiaj u niego słychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyt
Matti ale jakby powiedział żonie to by musiał zaprzestać wspominek typu: "było fajnie w łóżku". No i cały plan w piii.zdu. Dlaczego nie powie żonie? BO SOBIE FURTKĘ DO BYŁEJ ZAMKNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
qwertyt, daj spokoj...czemu chcecie mnie ukrzyżować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale
to może uprzedź swoją byłą o tym, że nie chcesz jej przelecieć, bo co ma się bidulka rozczarować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chciałam wdawać się w romans z moim byłym i co z tego? Jedno spotkanie odbyło się na wspominaniu, drugie na tym się zaczęło, a na czym innym skończyło... i tak to szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
feryy, a jak jest dziś? jesteś z tym byłym i męzem naraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyt
wyraźnie chcesz mieć dwie babki a to nie przystoi facetowi z klasą i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
wiecie co, jak tu widze co wypisujecie to zaczynam się zastanawiać czy jednak nie powiedzieć żonie, że chce się po prostu spotkać z była po latach i tyle? To byłoby na pewno uczciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam męża, ufffff :) On nie mógł się zdecydować, chociaż małżeństwo było od początku ruiną (wiem, co mówię), więc ja, po roku męki, odeszłam. Ja jestem sama, on sam, żona chyba też, bo podobno wywaliła go z chaty, jak jej o nas powiedział. O ile powiedział, a nie mam jak tego sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia30
A może żona jest chorobliwie zazdrosna? Znam przypadek że facet,którego kobieta dostała smsa na święta od byłego dla całej rodziny ,zaczął wydzwaniać do żony (tego byłego) i opowiadać głupstwa że jej mąż ma romans.Czy w takiej sytuacji warto się przyznawac? On zna swoją żonę i wie czy powiedziej przed spotkaniem czy po nim,choć nie zmienia to faktu że powinien jej za jakiś czas to wyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
...chyba jednak tak zrobię, powiem o spotkaniu, to będzie uczciwe wobec żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie to gadanie że to spotkanie to murowana zdrada itd jest co najmniej dziwne. No kurde jak ma facet jaja, po prostu może przez wzgląd na stare czasy się z nią spotkać, pogadać, powspominać i nie musi być od razu zdrada, pocałunki, rozwody. To zależy od faceta. Za dużo się naczytaliście, że 3 na 4 facetów zdradza itd. Ale nie każdy taki jest. Ok rozumiem to forum i każdy wyraża swoją opinię. Ale jak tak popatrzycie to co druga opinia to : rzuć go, olej go, daj sobie spokój, na pewno zdradzi. Żeby nie było że go bronię to ja też wyrażę swoją opinię: ja na Twoim miejscu bym powiedział o tym zonie. Szczerość to podstawa a to przyrzekałeś przed ołtarzem. NIE powinieneś tego robić w ukryciu bo to już coś o Tobie świadczy, a co? to już sam sobie na to odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale
ale kiedy to zrobisz? przed czy po? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
Matti, dziekuję Ci, przekonałeś mnie, to byłoby chamskie z mojej strony, gdybym nie powiedział o tym zonie, słubowałem jej wierność, ucziwość i tego dochowam w ten sposób. Lepiej nie kombinowac, bo coś kiedyś gdzies wyjdzie i dopiero mogłyby byc z tego poważne problemy. godzicie sie teraz ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotany
oczywiście powiem żonie przed spotkaniem, a jeśli będzie przeciwko temu to nie spotkam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu zalezy ci na naszym zdaniu? powinieneś mieć je gdzieś, poważnie mówię, bo to twoje życie i decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×