LISTOPAD 2008

zbudujcie osobne wejscie,, współczuje na prawdę..

A już myślałam że te kawałowe teściowe nie istnieja...

No Agatko ja tobie też współczuję teściowej. Np mnie denerwuje to że moja teściowa czyta wszystkie listy kierowane do mojego męża. I wogóle jest bardzo pazerne na pieniądze. Jak ostatnio byłam u lekarza i nie wiedzialamczy czasem nie muszę płacić za wizyte bo w ośrodku trzeba pokazać zaświadczenie że jest się ubezpieczonym a ja go nie miałam ale nie musiałam płacioć bo kobiety w ciązy nie muszą tego okazywać. No i przyjechalam do domu i teściowa sie mnie pyta :"i jak?" a ja że wszystko ok a ona że nie o to jej chodzi tylko czy płaciłam coś za wizyte. Po prosztu ją didko wogóle nie interesuje. Jak ja bym chciała mieszkać tylko9 z mężem.

ha no pewnie że oddzielne!!!! i odzielny podjazd pod dom i brama z drugiej strony :P wczoraj misio powiedział że faktycznie o pół roku za szybko Zuzia się pojawiła! ale jak zobaczył moją zasmuconą minę to położył mnie na łóżko i brzusio wycałował, żeby "ona się czasem nie obraziła i sobie nie posżła od nas" :D

jejku a tak miło się gada :( juz 12 zaraz mnie wywalą stąd i do pracy na 13 muszę zdążyć :( do jutra dziewczynki!!! jak najmniej mdłości i innych wahań nastroju życzę :)

właśnie dziewczyny....któraś z was pisała że niedługo będzie miała robione USG genetyczne.(no bo to juz te tygodnie w ktorych te badania mozemy robic) I zastanawiam się czy w tych badaniach istnieje jakikolwiek sens. No bo po pierwsze jedynie 2-3% badań prenatalnych wykrywa na tyle poważne schorzenia płodu, by mogły w ogóle stać się podstawą do przerwania ciąży. A poza tym średnio około jednej na 50 kobiet, które uzyskały wynik dodatni testu ma rzeczywiście płód z zespołem Downa. Co o tym myslicie??????? A jeżeli okaże się że wynik jest dodatni??? to jak tu życ z taką informacja????

Ja mam inny problem, a mianowicie przyszły szwagier!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..... Mieszka z nami, wstaje po 14 siedzi w kibelku ok 3 h ( kupa, prysznic), później po każdym posiłku siedzi w kiblu ok 40 minut.. Szlag mnie trafia!!! A jak mi sie tak sikać strasznie chce to ja tych trzech godzin nie wytrzymuje i schodzę piętro niżej czasem do teściów.. To jest porąbane. Nie wyobrażam sobie mieszkania z nim jak będzie dziecko. Np, kiedy będzie spało i ja będę mogła spokojnie iść się załatwić wziąć prysznic on będzie siedział. Bo do 5-7 rano siedzi przed tv lub gra. No to jest niepoważne a wspomne że ma 26 lat. Teść powiedział że albo po ślubie albo po urodzeniu się dziecka on ma się przeprowadzić na dół bo to nawet nie wypada żeby z nami mieszkał. Teść ma trochę w tym racji ale ja nie wierze że on tak łatwo tam się wyniesie. Już mi powiedział że on nie chce się ruszać żebyśmy to my się przenieśli.

no tak.... nie było mnie troche i w koncu sie pojawiłyście.... napierw lorinka-ufff....dobrze, ze napisałaś, bo strasznie sie juz martwiłam;) dobrze, ze masz juz komputerek;) jesli chodzi o badania, to juz dawno sie przekonałam, że ceny różnią sie w zależności od miasta... niestety...ja Wam juz pisałam jakie ceny ja płacę... wiem, że chodzę prywatnie, ale z tego, co sie dowiedziałam, to i tak badania na CMV i toxo nie są refundowane. Ja za toxo igM i igG zapłaciłam 100zł, a za CMV igM i igG-120zł. Do tego antygen HBS-40zł, morfologia-15 i mocz-12 zł. w sumie-287zł. SZOK!!! mała Agatko- współczuję:( jak tak przeczytałam to co napisałaś, to mi się włos zjeżył na głowie. Ja dochodzę do wniosku, ze jestem szczęściarą. Moi teściowie są cudownymi ludźi, w ogóle nie ingerują w nasze życie. Oczywiście, interesują się nami. Moja teściowa jest zawsze pomocna. Uwielbiam się z nimi spotykać. Są bardzo rodzinni. Zresztą bardzo lubią się z moimi rodzicami. My mieszkaliśmy po ślubie z rodzicami mojego M przez pół roku, bo czekaliśmy na swoje mieszkanko;) teraz mieszkamy sami, ale mamy do teściów blisko, z czego sie bardzo cieszymy;) Marta. Jeśli zaś chodzi o Twojego przyszłego szwragra, to ja bym tego nie wytrzymała. Jestem bardzo stanowcza i nie dałabym rady. Zrobiłabym wszystko, żeby albo on się wyprowadził, albo ja bym to zrobiła. Tyle. Bleeee. Trzy godziny w kiblu- KOSZMAR;)

WITAM I O HUMOR WSZYSTKIE CIĘŻARNE MAMUSIE PYTAM . Mysza1980 – mnie również dopadają ataki nieuzasadnionego płaczu- w sumie to ciągle chce mi się wyć . Mam nadzieję ze wkrótce ten stan minie bo mój mąż zwariuje ze mną . Ciężarna internautko – Witamy cię w naszych skromnych wirtualnych progach . Ja pisałam ostatnio o tym że w tą sobotę mam 1 usg genetyczne lekarz krzyknął mi 250 zl . Nie wiem do tej pory czy chcę je robić . Wciąż się waham i biję z myślami. Ale z drugiej strony nie chcę też pluć sobie w twarz że mogłam wiedzieć a nic w tym kierunku nie zrobiłam . Piszesz cos o tym że tylko 1 na 50 kobiet z dodatnim wynikiem rodzi chore dzieciątko -skąd masz takie wiadomości ? Ja ostatnio usłyszałam gdzieś przypadkiem podobną opinię i już sama nie wiem co mam na ten temat myśleć . Daffolile- skąd taki NIK hehe ?Nigdy nie potrafię go prawidłowo przepisać . Mój wziął się z piosenki „ „Jesteś fajna-aj ….”. Nie wiem dlaczego ale ta nutka poprawiała mi humor i jak logowałam się na forum to akurat jej słuchałam więc tak zostało. A co do pomocy męża to mój też jest nygus . Jeśli chodzi o dom to wszystko od A-Z jest na mojej głowie, do tego praca od 9-17 tej i co jakiś czas w weekendy śpiewam „chałtury „ więc ….pozostawię to bez komentarza . Usprawiedliwia go tylko fakt że pracuje od 5 rano -17 tej ( ma nie dużą firmę budowlaną ) i wierzę że ma prawo być padnięty .Wkurza mnie to że dla nas kobiet „nie ma zlituj się” i jak czegoś nie zrobimy to samo się nie zrobi . Mała-Agatko – Bardzo ci współczuję takiej nadętej teściowej . Pociesz się tym że w niedługim czasie będziesz powiedzmy na swoim i wtedy będziesz mogła głośno powiedzieć że „z mamusia ślubu nie brałaś „

WITAM I O HUMOR WSZYSTKIE CIĘŻARNE MAMUSIE PYTAM . Mysza1980 – mnie również dopadają ataki nieuzasadnionego płaczu- w sumie to ciągle chce mi się wyć . Mam nadzieję ze wkrótce ten stan minie bo mój mąż zwariuje ze mną . Ciężarna internautko – Witamy cię w naszych skromnych wirtualnych progach . Ja pisałam ostatnio o tym że w tą sobotę mam 1 usg genetyczne lekarz krzyknął mi 250 zl . Nie wiem do tej pory czy chcę je robić . Wciąż się waham i biję z myślami. Ale z drugiej strony nie chcę też pluć sobie w twarz że mogłam wiedzieć a nic w tym kierunku nie zrobiłam . Piszesz cos o tym że tylko 1 na 50 kobiet z dodatnim wynikiem rodzi chore dzieciątko -skąd masz takie wiadomości ? Ja ostatnio usłyszałam gdzieś przypadkiem podobną opinię i już sama nie wiem co mam na ten temat myśleć . Daffolile- skąd taki NIK hehe ?Nigdy nie potrafię go prawidłowo przepisać . Mój wziął się z piosenki „ „Jesteś fajna-aj ….”. Nie wiem dlaczego ale ta nutka poprawiała mi humor i jak logowałam się na forum to akurat jej słuchałam więc tak zostało. A co do pomocy męża to mój też jest nygus . Jeśli chodzi o dom to wszystko od A-Z jest na mojej głowie, do tego praca od 9-17 tej i co jakiś czas w weekendy śpiewam „chałtury „ więc ….pozostawię to bez komentarza . Usprawiedliwia go tylko fakt że pracuje od 5 rano -17 tej ( ma nie dużą firmę budowlaną ) i wierzę że ma prawo być padnięty .Wkurza mnie to że dla nas kobiet „nie ma zlituj się” i jak czegoś nie zrobimy to samo się nie zrobi . Mała-Agatko – Bardzo ci współczuję takiej nadętej teściowej . Pociesz się tym że w niedługim czasie będziesz powiedzmy na swoim i wtedy będziesz mogła głośno powiedzieć że „z mamusia ślubu nie brałaś „

No ja nie wiem dziewczyny jeśli chodzi o to usg to ja nie słyszałam takich opini. Wiem że dużo osób je robi bo jak wyjdzie coś nie tak to są kolejne badania w tym kierunku. Ja na nie pójdę bo w tamtej ciązy nie mogłam sobie pozwolić na takie wydatki i źle wspominam wizyty u mojego poprzedniego gina. Pytał sie tylko czy wszystko jest ok i tyle. Mała Agatko a ja tobie zazdroszczę tego że za niedługo nie będziesz z nimi mieszkać a co ja mam powiedzieć. Po prostu nie czuję się tu za dobrze ale na budowe domu narazie nas nie stać ale wiem że całe życie tu mieszkać nie będę :-).

A właśnie dziewczyny czy na takie usg genetyczne to trzba mieć pełny pęcherz? A mnie coś przeziębienie bierze bo kicham cały czas od wczoraj i mam katar ale nic się na to nie poradzi

jestem:) Ja nie uwazam zeby badania na toxo i CMV byly wymyslem lekarzy-naprawde duzo dzieci rodzi sie z wadami przez zarazanie!!! mam znajoma ktora urodzila synka z powazna wada serca (przez toxo), maly ma teraz 10 lat i rozrusznik w serduszku...zreszta jak bylam w szpitalu z Olafkiem to sporo bylo roznych przypadkow,warto sie zbadac zeby potem móc pomóc dziecku. IgM oznacza świeze zakazenie a IgG obecnosc przeciwciał (jesli są to dobrze bo znaczy ze jest sie uodpornionym) Fajna-moj nick to mial byc Daffodil (zonkil) ale sie machnelam i zrobilam literówke;) na wrzesniowkach piszą do mnie w skrócie Daff:) co do usg genetycznego-tez mysle ze warto zrobic, mozna wykryc rozne schorzenia u maluszka i pomóc mu zaraz po porodzie. wiadomo ze wszystkiego sie nie wykryje, ale i tak warto zrobic to badanie.

Beata,nie wiem jak z tym pecherzem:) ja nigdy nie trzymalam pelnego pecherza specjalnie do badania:) i było widac co trzeba

Ja uważał tak samo jak Daff. Warto zrobić to badanie i wiadomo że jest jakiś strach ale chyba gorzej by było jakbyś dopiero po porodzie zobaczyła chore dziecko. A teraz na świecie dużo dzieci się rodzi z wadami. Ja mam brata niepełnosprawnego i wiem coś na ten temat.

No tak wiem że warto zrobic usg genetyczne -ale co jeśli wynik będzie............................( nie chcę napisać jaki )??????:(

No dziewczyny jak wejdziecie na tą stronę to zabaczycie co bada lekarz podczas usg genetycznego. Jak wejdziecie na tą stronę to jeszcze trzeba wybrać bad.usg http://www.alebar.info/

Cześć dziewczyny, A narzekałyśmy, ze mało piszemy:) Ciężarna internautko, ja też mam wyznaczony termin na Święto Niepodległości :) Co do USG genetycznego to przewidziane jest na jutro i uważam, że jest potrzebne, ponieważ stanowi podstawę do ewentualneych dalszych badań. Ja mam tokxoplazmozę,a raczej ją już przechodziłam przed ciążą a z kotami nie mam nic wspólnego. Więc warto się badać i zapobiegać.

Wiadomo że każda ma strach przed tym badaniem ale warto być dobrej myśli. Mnie też jest ciężko jak o tym myślę ale nic nie poradzimy na to bo didko już jest w drodze.

cale szczescie ponad 90% dzieci rodzi sie zdrowych i trzeba byc dobrej mysli. Jesli jednak jest cos nie tak to lekarz powie co dalej-jakie sa mozliwosci leczenia , rokowania itd. Mysle ze lepiej byc przygotowanym.Chociaz sama nie wiem jak mamusie chorych dzieci daja rade:( musza byc bardzo bardzo silne...

NICK.........WIEK......MIEJSCOWOŚĆ.........TC.....TERMIN ... .WAGA Daffodile....... 27......Wojkowice............12.......01.11....56 Marsjanka.......29.....Śląskie..................12...... .01.11...57kg/+2 Kasika1.........23......Rzeszów…............12.... . . .02.11..65kg+1 Milla77..........30......Warszawa............12... ... .02.11..57+2kg mother..........25......Warszawa...........11........04. 11 happymama....26.......Irlandia..............11.........0 6. 11... / +2kg Green_Gable...26.....Zachodniopom........11.........06.1 1.. ..65 kg/+1 agnesa1983....24....Poznań...............10............0 9. 11.....60kg Aneta30........31.....Kraków...............10..........0 9. 11...53kg/+2 Jokasta........ 31..... Gdynia............... 11......... 11. 11 Marta1983.....21......Warszawa.........11..........13.1 1 .....65kg MarzenaMol....23......Wisła.................10.........1 4 .11 fajna-aj........27......Białogard...........10tydz ....14 11.. + 1,7 kg mysza1980.....28......Warszawa...........10.........15.1 1 .....59 kg Karolinka Linka...21..Gliwice...............8/10......15.11.....50kg Beata1987...........21..... Śląskie...........10..........16.11....62kg/+2 lorinka..........21......Blackpool...........7........ ....19.11.....55kg kaaczuuchaa....27.....Lublin.............9.............. 20 .11 mała_agatka....23....Łódź...............8............... 25 .11.....61kg Maja_21........21.....Kielce..............7......... 29.11.....64kg

Moja tesciowa urodzila corke z rozszczepem wargi i podniebienia-to byl dla nich straszny szok, nie mogla jej karmic ani piersia ani butelka gdyz wszystko wylewalo sie noskiem:(:( wyobrazacie sobie karmic malenstwo tylko lyzeczką? bo ja nie:( kiedy badalismy Olafka w brzuszku to sprawdzalismy czy nie ma rozszczepu bo to moze byc dziedziczone genetycznie....odczulam ogromna ulge ze wszystko jest OK, a tak to drzalabym do samego porodu! Poza tym jest tez miły aspekt badania-mozna zobaczyc swoje malenstwo, czasem udaje sie poznac plec:)

No u mnie w rodzinie i u męża nie było żadnych wad wrodzonych wię c jestem dobrej myśli a raczej stram się byc . Bo przyznam że od czasu do czasu pojawiają mi się w głowie jakies chore mysli . Muszę się ich za wszelką cenę pozbyć . Czy wy też macie podobnie ?

Ja miałam takie myśli ale po badaniu mi odeszły :) zdrowe maleństwo,, teraz tylko badania z krwi i cały zestaw będzie gotowy :) Idę uciąć sobie drzemkę,

dziewczyny. Ja właśnie sobie siedzę i Was czytam. Właśnie dzisiaj na 18.15 jestem zapisana na takie usg, gdzie pan doktor zbada przezierność karku Malucha;) Jestem zestresowana, jak nie wiem co. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku.... trzeba byc dobrej myśli. Poza tym dziewuszki. Ja sobie postanowiłam, ze jesli chodzi o badania, to nie będę na tym oszczędzać. I wprawdzie trafia mnie szlag, ze to wszystko tyle kosztuję, ale trudno. A badania na toxo i CMV są naprawdę konieczne. Lepiej nie mowić o konsekwencjach tych chorób. ps. teraz depilacja przed wizytą;)

Ehhh dziewczyny chyba was niepotrzebnie nastraszyłam...Ale pocieszmy się tym że takie badania są zalecane kobietom po 35 roku zycia albo tym które już wczesniej urodziły dziecko z wadą wrodzoną. A widze że chyba żadna z Was do żadnej z tych grup nie należy. pozdrawiam:)

acha! Jokasta- jestem ciekawa czy któreś maleństwo uzyska tą "niepodległość" w wyznaczonym terminie;)

Wy macie świeto niepodległości ....amy ...zmarłych - hahaha

Mysza - trzymam kciuki ze Twoje dzisiejsze USG. ja tez cały dzien umierałam wręcz ze strachu przed tym badaniem. a dzidzia mi pomachała łapką:-) i to tylko radoc móc zobaczyc że maluch rośnie. A te 50 procent pozytywnych ( nieprawdziwych)wyników to nie tylko USG - To mówi się o teście PAPPA

Milla 77 Jeśli na 1 listopada to Wszystkich świętych, 2 jest święto zmarłych