Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

hej:) happymama dziekuje za zdjecia,chyba mamy podobne brzuchy:) ja wkoncu zgrywam zdjecia wiec moze dzis lub jutro cos na strone wrzuce:) co do problemow z facetami to napisalabym cos wiecej ale jest ktos kto czyta moje wypowiedzi na tym forum i jest rodzina mojego g.,wiec na wieksza otwartosc pozwolic sobie nie moge,pozdrawiam przy okazji:). brzuch mnie boli, moze dlatego.ze wlasnie zjadlam 4 krokiety bleeee:) A co do skurczow to ja mam takie rozciaganie macicy tylko,ze u mnie to jest bolesne a momentami tak boli,ze np podniesc sie nie moge bez jekniecia:(no i nauczylam sie chyba rozpoznawac te skurcze-to twardnienie brzucha,bo niestety czuje to czesto, nie wiem tylko czy mniej czy wiecej niz 10 razy na dzien, a mam czuc mniej niz 10. aha sciagam sobie muzyke dla maluszka z jednego forum wkleje wam link,moze sie komus przyda:) http://www.babyboom.pl/forum/niemowlaki-f16/muzyka-dla-niemowlat-1708/index2.html i znalazlam juz gwiazdki na sufit na allegro 2,99 za paczke a kupujac 4 paczki 5 jest gratis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ślimaczym tempie wysprzątałam całe mieszkanie... wszystko mnie boli :O zjadłam kolację i teraz odpoczywam przy herbatce;) jeszcze 2,5 godziny do powrotu męża... nareszcie Zosia się zacząła ruszać... juz zaczęłam sie martwić... słuchajcie, nawet nie macie pojęcia, jaką ja miałam wczoraj ochotę na flipsy kukurydziane... do tego stopnia, że dzisiaj wszczęłam poszukiwania nadzwyczajne w sklepie.... jednak nie znalazłam flipsów, tylko jakieś takie śmieszne, kręcone. Właśnie wpitalam sobie do herbatki i powiem Wam, ze tego mi trzeba było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dawno mnie nie było ponieważ siedziałam u siebie na działce w Białogórze. No ale teraz okropna pogoda mnie wygoniła i wróciłam do domu. Jej jeszcze tylko tydzień i znów do pracy i na ostatni już semestr studiów podyplomowych. Aj. W pażdzierniku czeka mnie przeprowadzka do nowego mieszkania i remont. Wszystko na raz. Zakupy dla dziecka zostawiam na paździenik, poniewaz nie będę tu gromadzić wszystkiego, żeby wszystko przenosić potem. Dużo przed nami. Brzucho rośnie, chyba już 7 miesiąc się zaczął ( zawsze nie jestem pewna od którego tygodnia zaczyna się następny miesiąc) . Czuję się nawet dobrze, odkąd nie jem słodyczy i białego pieczywa nie mam zgagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po malych przebojach wyslalam zdjecie moje i m ojego brzucha sprzed 2 tygodni:) na wasze maile, kto nie dostal prosze sie upomniec i poda cmail:) bo nie wiem gdzie te mail epodawalyscie,doszlam do 139 strony i wymieklam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) wczoraj nie doczekałam sie męża. Padłam na ryjek po tym sprzątaniu chyba... nie słyszałam jak M wrócił. To do mnie nie podobne... czytałam gazetę i usnęłam. pogoda znowu do dupy! green gable- dziekuje za zdjątko- śliczny brzusio;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś widzę jestem pierwsza:) Nareszcie jest troszke chłodniej. Ugotowałam już obiad i zamierzam cały dzień odpoczywać. Teraz co noc się budzę z okropną zgagą, jem reni popijam mlekiem i idę spać:P Miłego dnia:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze!!dziewczyny.zostalam sama w ciazy...i juz tak zostanie.bo kto zechce babe z dzieckiem :( moj \"maz\" sie nie zmieni-mnie obarczy wina za rozpad malzenstwa,bo go wyrzucilam.kocham go a on juz nie chce mnie znac :( dobra,juz nie uzalam sie tutaj,wystarczy ze i tak placze non stop. w srode ide na glukoze-ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha trzymaj sie kochana❤️ Zobaczysz wszystko jakos się jeszcze ułóży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha nie przejmuj się bo to szkodzi dziecku. Napewno nie zostaniesz sama bo będziesz miała przy sobie istotkę która będzie cie kochać. A jeśli twój mąż cie nie rozumie tzn że on nie jest ciebie wart. I napewno później kogoś znajdziesz. Jestem tego pewna tylko głowa do góry. ja właśnie dziewczyny gotuję obiad a na dworze zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana :) no dobra już prawie południe :P kaczucha - nie przejmuj się, wiem łatwo powiedzieć ale chociaż spróbuj! nie warto teraz się tym przejmować. już niedługo będziesz miała dzidziusia, który będzie dla ciebie całym światem. a cio do tego, że całe życie bedziesz sama - nie będziesz po pierwsze będziesz mamą, a po drugie jest wielu facetów ktorzy zdecydują sie na związek z kobietą z dzieckiem :) także głowa do góry :D beatko - ty już obiad gotujesz a ja przed chwilką śniadanie zjadłam :) jakoś ten weekend mnie rozleniwia i wstaję bardzo późno. ale jak zawsze w nocy spać nie mogę :( no nic. jako.ś sobie radzę :) wczoraj byłam na basenie. normalnie cudowne wybawienie dla kręgosłupka! dziś niestety nie damy rady jechać ale może jutro... a zapomniałam wam pisać przyjeli mnie na studia podyplomowe. co prawda jeszcze dyplomu nie mam, ale jak się obronię to mam miesiąc na doniesienie. także od października zaczynamy nową szkołę :D wiem że będzie ciężko szczególnie na początku, ale co tam. damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki:) Mysza na flipsy kukurydziane to i ja ostatnio mialam ochote dobrze ze moja tesciowa sprzedaje w spozywczaku wiec takie flipsy zalatwila mi u przedstawiciela mialam ogromny worek:) a na obiadek to normalnie nie mam znowu koncepcji cos bym zjadla ale nie wiem co mial byc barszczyk ale nie ma w sklepie bialej kielbaski:(a ja dzis mam straszna ochote na kebaba tylko boje sie jesc w takich barach jakos:( bylam dzis u siebie w domu zobaczyc jak idzie praca remontowa i sie przerazilam jaki armagedon tragedia normalnie!!nie wiem czy Ja dojde tam ladu i skladu wszystko na jednej kupie!!kurzuu brudu co nie miara!!!!jak bym sie tam dorwala to by tylko iskry szly ale nie moge wiec tylko wzdycham z niemocy:(!!!!tak to jest jak sie wpusci do domu tylko facetow nie patrza na nic normalnie!!!moja lodowka, zamrazarka kuchenka wygladaja strasznie!!!!!czarne od kurzu ze szok Ja mowie nie bylo tego przykryc a moj maz domyje sie domyje!!zobaczymy jak sie domyje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj pieczeń serwuję na obiad;) i chyba teraz sobie zrobie małą kawkę, bo mam na nią straszną ochotę. A do tej kawusi, to jakaś kremóweczka by sie przydała... ale nie ma (moze to i lepiej:) ) kaaczuuchaa- trzymaj się cieplutko ❤️ i myśl o tym, co dobre dla Twojego dziecka... pamiętaj, ze najważniejsze jest zapewnienie Maleństwu szczęśliwego dzieciństwa. A w dzisiejszych czasach, samotna matka z dzieckiem nie jest potępiana przez społeczeństwo i z cała pewnością może sobie ponownie ułożyć życie! ale póki co, myślę, ze trzeba być dobrej myśli- może jeszcze wszystko się ułoży... jesteśmy z Tobą myślami. Najważniejsze, żebyś podjęła decyzję dobrą dla Ciebie i dziecka 🌼 agniesza26, nie martw się bałaganem:) mąż narozrabiał- mąż posprząta;) ja oczywiście wczoraj wpitoliłam prawie całą paczkę tych chrupek kukurydzianych, a dzisiaj dokończyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* myślę, że trzeba być dobrej myśli...kjesteśmy z Tobą myślami.... A MASŁO JEST MAŚLANE... sorki, ale chyba nie myśle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, to tak na poprawę humoru :D Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko no i humor poprawiłaś :D przynajmniej mi :) właśnie R pojechał zawieść swoją mamę na dworzec, ma jechać do Gdańska do swojej córki. od wczoraj tłumaczyliśmy babie że lepiej jechać rano o 7 ale ona nie, że pojedzie tym o 13. no i pociąg ma 70 minut opóźnienia :D i teraz baba głupia stać i czekać na niego będzie, albo do domu wróci i jutro pojedzie :P choć to nie takie proste bo ma jechać z wnukami (synem tej córki i synem swojego syna) a chłopaki tak bardzo chcą jechać że jej żyć nie dadzą jak im do jutra czekać karze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez mi sie nudzi....brzuch troche boli, wiec leze i ogladam olimpiade;) po raz kolejny przeglądałam tez ciuszki Zosi... ciesze sie Agatko, ze humor Ci poprawiłam;) widzę, ze znowu mam dyżur na kafe;) M w pracy do 17.30, więc na gotowanie obiadu mam czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam tylko zapytać czy wy też macie takie problemy z dziąsłami? normalnie cokolwiek zjem zaraz usta pełne krwi mam:( nie wspominam już o myciu zębów.wiem od stomatologa że tak może być tylko jestem ciekawa czy też tak macie. a i jeszcze jedno - nie umiem odróżniać ruchów małego od skurczu. dziś rano poczułam coś dziwnego, nawet nie wiem jak to opisać i właśnie nie wiem czy to skurcz czy mały się tak dziwnie przeciągnął. czy ktoś może spróbować opisać. wiem że marudzę, ale tak mnie zaciekawiło. na razie zdarzyło sie to dziś ze 2 razy i tylko rano, więc wiem że nawet jak to skurcz to nie groźny, ale tak mnie ciekawi :) zapytam lekarki ale do niej dopiero 8.09 idę, więc trochę jeszcze sobie poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha :D mysza ale mnie rozbawiłaś :D teraz to już na pewno będę mieć dobry humor przez cały dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatko- ja tez tak miałam z tymi dziąsłami- krwawiły mi przy szczotkowaniu zębów-, ale mi sie poprawiło :) jak byłam na kontroli u stomatologa, to poleciła mi taką pastę do zębów na podrażnione dziąsła- meridol. NIe wiem, czy to po tej paście, ale juz mi aż tak bardzo nie krwawią. jesli chodzi o skurcze, to ja nie wiem jak Ci pomóc. Jak ja miałam skurcze, to napinał mi sie cały brzuch. Robił się twardy, od dołu do góry. Czułam jakbym była napompowana. czy jakos tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) meridolem myję zęby już od jakiegoś roku, bo zawsze miałam wrażliwe dziąsła, a teraz normalnie masakra :O no nic jeszcze kilka miesięcy i przejdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak krwawią dziąsła to znaczy ze macie niedobór wit c , ja przez dwa lub trzy dni pilam wyciśniętą cytrynę z miodem i mi przeszło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie....strasznie lubie dowcipy, wiec bede Wam czasami cos wklejac, ok?? ratunku... kregosłup boli- a brzuch jeszcze mały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny zagladam tu do Was pierwszy raz troche pozno ale lepiej teraz niz wcale ,ubzduralam sobie ze dziecko do porodu nie ulozy mi sie jak powinno i ciagle sie tym zamartwiam mam w czwartek wizyte u lakarza ale to nic nie zmieni bo ja czuje po ruchach jak synek jest ulozony pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc frezetka;) niepotrzebnie sie stresujesz... dziecko przez całą ciążę moze kilkakrotnie zmienic swoje położenie. Córeczka moich znajomych odwróciła się do połozenia główkowego tydzień przed porodem... zresztą jeśli sie nie odwróci, no to cóż- bedzie poród przez cesarskie cięcie;) najważniejsze, ze Malch jest zdrowy;) zaglądaj do nas częściej;) tez masz termin na listopad??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Właśnie przyjechaliśmy z mężem do mojej mamy. Ja to w ciązy ani kieliszka alkoholu nie miłam w ustach bo wole unikać takich rzeczy. Specjalnie rzuciłmam papierosy aby nie truć maleństwa. Za dużo się naczytałam rzeczy że nawet kieliszek wódki może zaszkodzic dziecku nieodwracalnie. Za to sobie czasem kawe wypiję bo jest prawdopodobnie zdrowsza niż herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frezerka nie przejmuj sie ułożeniem dziecka bo on do porodu jeszcze zmieni położenie. Nie ma co sie zamartwiać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×