Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

a ja maselka nie dodaje bo maly ma skaze bialkowa!a jutro bede probowala dodac zoltko!ale najpierw musze ugotowac jajko na twardo i wybrac 1/6 zoltka aby nie blo ani grama bialka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duńka normalnie Ty to szokens jestes hehe ura bura dzikie węże:)uchu chu:)moze cos przed jakiegos nawilzajacego stosowac wtedy nie bedzie takich otarc:)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Agnieszko - mój mały też woła aga, agaaa :D szkoa, że to nie moje imię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ura bura dzikie węże:D zwykle się używa nawilżaczy ale jak już bziuchańsko na wszelkie sposoby i długaśnie właśnie to susza mimo wszystko pod koniec a w takich momentach to o dołożeniu żeliku się jakoś nie myśli:P:D aj w ulewie ale daszek nad głowami:D aj ile to sie tak królika gotuje?????bo ja nigdy nie gotowałam ani też nie jadłam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas noc kiepska. Zaczęłam podawać sinlac bo mała jest straszna chudzinką. I jak jadła pomalutku łyzeczka to byo OK a wczoraj dałam z butelki na noc i porażka. Po dwóch godzinach snu Zuzia oddala całego sinlaca który zjadła tak 140 ml. Chyba jakiś 6 zmysł, obudziłam się zanim zaczęla wymiotować.Ale stresu i nerwów było :-( Czy po takiej akcji podawać odrazu mleko czy wode czy lepiej nic nie podawać? Nie wiedziałam co robić a to jak zwykle w takich sytuacjach była 2 w nocy i do 4 nie spaliśmy. Ale już od rana Zuzia w swietnej formie więc jestem juz spokojna. I nie wiem czy było tego za dużo, czy za szybko jadła czy nie powinnam tak dawać przed samym snem? Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały nie chce zupek kupnych i ja mu gotuje raz na dwa dni, miesko, marchewka i ziemniaki plus wywar rzecz jasna. Sinlacu nie podaję, bo dobrze przybiera, nie wiem ile dokładnie wazy ale z 7 lub 7.5 kg. Myślę, że to i tak dużo. Bardzo źle jak dziecko jest za grube, wiec staram się mu dawac optymalną porcję jedzenia. A Jeremi dziś przeszedł samego siebie i zasnął o 20.30 a obudził się bez żadnej przerwy o 7.30.:) Żyć nie umierać. W dzień śpi 3 razy, rano w domu 20 do 30 minut. Około południa spacer- z czego godzinę do 1.5 śpi i po południu spacer i 30 minut spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie duniu się ni myśli a potem się ma :P skąd my to znamy oj skad..... niestety co do królika nie pomogę ale chętnie sie dowiem bo sama ciekawa jestem w końcu też mnie czeka gotowanie tego zwierzęcia kiedyś. moje stworzenie zasnęło :) uffff bo już zmęczony potwornie był ale za dużo ciekawych rzeczy dziś do okoła jest i on nie mógł nic przegapić więc oczy tarł ale nie zasnął. ciekawe ile pośpi. już miał pięknydzień ułożony to mu babcia wczoraj go zepsuła :( eh. obudziła mi dziecko po 30 min snu i on biedak już potem spać nie mógł i wieczorem arie urządzał. ale dziś ma sie do niego nie zbliżać bo kopnę normalnie ze złości! "no bo on za dużo śpi" :O brrryyyy no ale śpi na balkoniku i dobrze. w ogóle to dziś od samego rana, czyli od 7.30 na balkonie urzędujemy :) pogoda piękna to trzeba wykorzystać. na ogrodzie byliśmy na chwile ale tam wieje potwornie a na balkonie cisza i słoneczko i maly sobie w samej bluzeczce i cieniutkich spodenkach siedzi. muszę tylko jakiś materacyk skołować żebyśmy mogli sobie na ziemi siedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Zuzia juz mówi mamamama - tez kiedy marudzi i jest nieszczęsliwa . A dwa dni temu powiedziała tatatata więz tata jest juz szczęsliwy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja krolika gotuje do momentu az jest mieciusi sprawdzam co jakis czas a jak sie zaczyna wygotowywac woda dolewam goracej!bo jak raz dolalam zimna to z krolika zrobila sie guma:( poza tym nigdy go nie probowalam jakos tak mi normalnie nie podchodzi zbytnio:) po ugotowaniu krolik przypomina w wygladzie dobrze ugotowana piers z kurczaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmall może za dużo zjadła i się za dużo pwietrza nałykała. spokojnie! wiem ze jak sie to pierwszy raz zdarza to człowiek szaleje ale ja to przerabiam już 5,5 miesiąca i przyzwyczajona jestem :) ja nie daję nic po ulaniu czy wymiotach (ba czasem ciężko to odróżnić, choć lekarka mówiła że zwykle to ulewanie jest, nawet jak mocno chlusta i jest tego bardzo dużo). nie sądzę też żeby wylała wszystko. czasem nam sie wydaje ze to jest wszystko co daliśmy ale tak nie jest. co do 5 zmysłu to ja też w nocy budzę się zawsze na chwilkę przed ulewaniem czy przed pobudką malego. zawsze tak mam :D i odbrze bo nie jestem aż taka zaspana jak go przenioszę albo na brzuszek przewracam gdy się krztusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Kurde dziewczyny .... :( Odpięłam małemu pampersa... patrze, a tam po jednej stronie w pachwinie czerwone i tak jakby lekko zdarta skórka w pachwinie właśnie i taka mała wysypeczka, kilka takich drobnych kropek po tednej stronie :o Umyłam i nałozyłam grubszą warstwe sudocremu, ale nie wiem co to? ...bo Natan nigdy nie miał żadnego problemu w tym miejscu, nigdy zadnych odparzeń itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
b. często zmieniam mu pampersy i dbam o tamte miejsca.... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wydaje mi się że moja Zuzia jednak nie ma uszka chorego bo w nocy nie zapłakała ani razu. Ale znów w nocy je więcej niż w dzien. Teraz jej to podaruję bo chora jest ale jak wyzdrowieje to musi się nauczyć znów jeść w dzień a nie w nocy. Wydaje mi się że ją dziąselka swędzą bo cały czas marudzi i palce ma w buzi. Mnie dopiero godz temu zasnęła. Duniu ja też tak miałam jak mąż przyjechał :-D i uratowałam się taką maścią co mi lekarz w ciąży przepisał i to bylo chyba clotomazolum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Np mojej po sudokremie wyszły krostki. Może Karolinko po prostu to od potu i ciepła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal pisze na opakowaniu aby sinlac podawać tak pół godz przed snem aby sie troche strawił i może przez to. Chodż jak dziś dałam małej w nocy jak spała i nic jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko z tego co opisujesz moj mały takie coś ma,też nagle się zrobiło nie wiadomo skąd:O na to dostał tę maść ze sterydami ale staram sie nie uzywać no i to nie schodzi całkiem ale pięknie łagodzi maść witaminowa i zasypka alantan właśnie.... mi lekarka powiedziala że to uczulenie na \"coś\" i tyle tylko ze do dzis nie znika z tego aby miejsca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmall wprawdzie ja nie podaję SInlacu, ale kleik przed snem, od razu, jak tylko Jasiluek zje, kładę Go spać i takiej akcji nie było nigdy. Może najpierw powinnać dawać jej po trochu w dzień, żeby się przyzwyczaiła, a dopiero później na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ależ mi się makabrycznie nudzi, mała śpi, wcześniej z babcią na spacerze była, przed spacerem też spała, więc dziś się czuje jakbym dziecka nie miała, zgłasza się tylko na jedzenie i zmianę pampersa:P a ja jak zawsze z nudów jem, i jem, i jem, bleeeh:O no nic, chyba muszę zwerbować koleżankę na rowery albo jakiś jogging, bo jak tak dalej pójdzie to znów się będę toczyć:P z karmienia łyżeczką robi się śmiechu warte powoli, ona ma wtedy najwięcej do powiedzenia, najbardziej jej się chce kichać, wszystko wokoło jest taaakie ciekawe, w efekcie najmniej ląduje w jej dziobku, ale jaką ma z tego radość:D i to że ma na sobie nieprzemakalny śliniaczek-kaftanik niczego nie ratuje:P co do zupek, to skąd wy bierzecie warzywa? Macie swoje, czy kupujecie w sklepach z ekologiczną żywnością, czy nie przejmujecie się niczym i gotujecie nowalijki z supermarketów? Bo mnie wszyscy przestrzegają przed tymi nowalijkami, że w nich jest najwięcej nawozów sztucznych, więc czekam na własne, bo ekologicznych tutaj raczej nie dostanę, zresztą słoiczki póki co są wygodne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch po tych warzywach z supermarketów ja sama mam jakieś problemy ze skórą, więc dziecku tym bardziej ich nie dam. Na razie podaję słoiczki, BoboVity, czasami Hipp\'a. Czekam na własne warzywa z ogródka. Już są takie dwu centymetrowe buraczki i sałata, a po reszcie ani śladu :P Mój A wyjechał dzisiaj w nocy do Koszalina, zadzwonił, że może na piątek wróci. Takiemu to dobrze, z daleka od dziecka i żony, zazdroszczę mu czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
cześć Wam! ale piękna pogoda u nas. Aż chce się żyć! Ja gotuje sama. I daję marchewkę z ziemniakiem albo z ryżem(przewaga marchwi), a potem całość miksuję razem z wywarem. I oczywiście nie dodaję żadnych przypraw, nawet grama soli. Młoda bardzo to smakuje. Powoli dodaję też mięsko, a konkretnie cielęcinę, bo jakoś na królika nie mam ochoty nawet patrzeć. Bleee Sinlacu nie daję, bo u nas nie ma takiej potrzeby. Dzidzia pięknie przybiera na wadze i noce przesypia na zwykłym mleku z butelki. Wystarcza jej 150 ml na 10-12 godzin. dziewczyny - co muszę zrobić, żeby mój pseudonim też być czarny? jakoś nie widzę u siebie takiej możliwości... klikam na forum "odpowiedz..." i pojawia mi się strona z miejscem na pseudonim i na tekst i klikam na końcu "wyślij wypowiedź". Nigdzie nie widzę czegoś w stylu np. "zapisz się/ zalguj się na forum". Pokierujcie mnie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka.1
mała agatko - a ja nawet nitek nie czuję z wkładki. Moja gin tak mi je przycieła, żebym właśnie nic nie czuła. Oczywiście po sprawdzeniu na usg, że wkładka jest w odpowiednim miejscu. I mi to odpowiada. Po prostu jak bym nic w sobie nie miała. Dla mnie to jest rewelacyjna metoda zabezbieczania się. Nie trzeba o niczym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_agatka
maminko na górze strony masz zakładkę "preferencje" wchodzisz tam i sie logujesz :) ja też czekam na swoje warzywa :) na razie mam marchew, ziemniaki, bureki i inne cuda ale z tamtego roku a chcialabym mu takie świeżutkie podawać tegoroczne młode. ale to jeszcze troszke!sama też już z niecierpliwością na własną salatę, ogórka czy pomidora czekam! dopóki nie bede miała swoich nawet nie próbuję jeść kupnych. po kupnym ogorku zjedzonym przeze mnie w śmiesznej ilości 5 plasterków maly miał krew w kupce i swędzące krostki na rękach. więc już nie probuję nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh i teraz ja pomarańczowa wyszłam :P maminko ja 20.06 idę do mojej lekarki niech mi przytnie niteczki. niby też mialam ich nie czuć ale czuję, no nie ja tylko R. ale już jest dobrze po wielu próbach wyczailiśmy jak się kochać żeby go nie nabijać na szaszlyka :P więc teraz odpowiednie pozycje praktykujemy i jest spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy podajecie już mleko modyfikowane nr 2? Jeremi skończył we wtorek pół roku i się zastanawiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już daję mleko nr 2 od tygodnia (mimo że pół roczku jest tuż przed nami) i zostało przyjęte bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatko - Twój Franek dużo ulewa. Może obejrzyj sobie rady jak postępować z takim niemowlakiem. Były dzisiaj w dzień dobry tvn: http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,19858,wideo,,100030,gdy_niemowle_ma_problemy_z_trawieniem,aktualnosci_detal.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×