Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

cześć laseczki :) ja dziś dzwoniłam do przychodni zapytać o wyniki badań i mały nie ma anemii :) i wszystkie wyniki są dobre :) powiem Wam,że w biedronce są po 7zł rajstopki frotte dla naszych maluszków :) fajniutkie.baby jak się rzuciły to ledwo wydarłam 2 pary :/ także polecam zainteresowanym. dziś wyjątkowo damianos dał koncert w wózku więc musiałam się szybko zawijać do domu. a co do wagi.ja zawsze byłam szczupła ale miałam taki okres,że dość mi się przytyło (jak nie mnie normalnie) i w dodatku zaszłam w ciąże to już całkowita masakra wagowa jak na mnie :p ale teraz jestem zadowolona bo wysoka nie jestem bo zaledwie 160cm a ważę 48kg nie wiem czy to dobrze czy nie dobrze,ale jak nie mogłam dobić z górnej wagi do 50kg to źle się czułam.a teraz znów mieszczę się w garderobę :D my tradycyjnie ciężką nockę mieliśmy-już wymiękam :/ jeszcze zostałam sama ze swoimi myślami.nie mam gdzie wrócić do pracy,mąż mnie zostawił i wyjechał z kraju i pomimo zasądzonych alimentów zapewne płacić nie będzie.z całej mojej sytuacji to pozytywnie,że małemu zdrowie dopisuje bo inaczej to nie wiem co bym zrobiła. wszystko obraca się przeciw mnie,a ja chciałam być po prostu szczęśliwa...:(ehhh.zmykam cobym nie psuła innym nastrojów. wypiję kawkę i śmigam do obiadku.bye ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tego że jecie co chcecie i waga wam nie rośnie , ja jak tylko sobie pozwole na jakieś wieczorne podjadanie to od razu to na wadze widać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Happy Mamo jakoś nie widać po Tobie tego ;) wręcz przeciwnie,jesteś szczuplusia lacha a po mnie właśnie widać,moment się zaokrągla niestety skłonności mam zajebiste i chudą nigdy nie będę:( Kaczuszka jesteś super dzielna i mądra kobitka i wielki podziw i szacun dla Ciebie za to Jesteś WIEEELKA!!! ale za mężem nie masz co tęsknić i żałować bo to kawał.... był a to, co Cię spotkało było najlepszym wyjściem dla Ciebie i ten ktoś czeka,będziesz szczęśliwa zobaczysz tylko musi nadejść odpowiednia pora i tam w górze tylko zapisane i wiadomo kiedy to nastąpi Ty tylko czekaj i uzbroj się w cierpliwość;);) buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko ja też musiałam zwężać obrączkę a miałam rozmiar 14 a teraz mam 10. Ja przy wzroście 158 ważę 50 kg :-). Jak dla mnie w sam raz. Agatko jeśli chodzi o śniadania to moja dostaje mleczko, ale ja proponuję placuszki owocowe. Dziś moja zjadła ich aż 5 wielkości półtorej łyżki :-). A przepis to: banan rozgnieciony, starte jabłko lub gruszka lub brzoskwinia, jajko i ok 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej. I to upiec. Mnie też bardzo smakują a dzięki bananowi są słodkie :-) Kaczuuucha szczęście jeszcze przyjdzie i nawet ie będziesz wiedzieć kiedy :-). A Twój mąż po prostu głupi był, ale może kiedyś się o tym przekona. Ale na pewno pojawi się na twojej drodze mężczyzna, który da Tobie i Damiankowi wiele radości :-). Happymamo ja uważam tak samo jak Dunia ;-). Jesteś szczupłą kobietką, ale wiadomo, że każdy na siebie patrzy z innej perspektywy. U nas teraz śnieg pada a mała śpi a chciałam iść z nią na dwór, aby miała radochę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wróciłam ze spacerku , u nas cieplutko jak nie wiem :P widziałam dzisiaj na mieście młodą mamę miała może 16 lat z dzieckiem w wózku może 3 miesięcznym i wiecie co to dziecko miało pomalowane paznokcie na różowo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kaczucha ja właśnie wróciłam z biedronki i też kupiłam te rajstopki!są extra! Beatko jak smażysz te racuszki na oleju??czy zapiekasz w piekarniku??może i Ja bym spróbowała dać swojemu małemu! Bo u nas tak jak u Jokasty katastrofa jedzeniowa muszę cały czas wymyślać co by tu mały zjadł a nie zjada prawie nic!je tylko to mleko non stop okropne!kaszę ryżową bananową bo ta najlepiej mu smakuje!i moje zupki które mu ugotuję wielowarzywne i danonka no i teraz chrupki kukurydziane bo wcześniej też nie lubił!nie chce jeść to co my! wczoraj gotowałam krupniczek zjadł pół łyżeczki raptem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
..ja mam 1,66cm i 49kg :o to dopiero masakra :D przed ciążą było tak samo jak teraz... Nic się nie zmieniło NIESTETY, ale jest też dobra strona tego ... skóra na brzuchu i ogólnie wszędzie też u mnie bez zmian i stan jak przed ciążą... Tyle, że chciałabym przytyć z 5kg szczególnie na udach i w biuście :P:P:P Przyszedł kombinezon - jest super. Natan wygląda w nim jak bałwanek :P dziś już wypróbowany i sprawdza się w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko ja piekę na patelni i tylko kropelkę oleju na pierwsze placuszki daję a potem już bez oleju :-). Zamiast banana można inne owoce. Kiedyś robiłam nawet z malinami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ale się wk....am!!!ten mój mąż jest aktywny na nk,na smsy nie odpowiada,na wiadomości na nk nie odpowiada-a widzę,że jest. zlewa mnie tak totalnie,że po prostu coś mi się robi.zajebi...e boli takie zachowanie.co z tego,że mam zasądzone alimenty jak on sobie wyjechał...cham tak nieprzeciętny,że aż nie do wiary ;( idę się pochlastać normalnie.ma gdzieś mnie,małego,swoją matkę...wszystko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha a ja bym na Twoim miejscu nic do niego nie pisała. Olej go całkowicie i nie dawaj o sobie w ogóle znać i o Małym też nie. Wiem, że Ci ciężko, ale bez niego będzie Ci o wiele lepiej. Sama widzisz jaki on jest. A jak alimenty nie będzie płacić to do komornika sprawę założysz i tyle a potem po fundusz alimentacyjny będziesz się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczucha beata ma całkowitą racje , olej go !!!!! trzeba sie otaczać wartosciowymi ludzmi a nie takimi jak on, wiec dobrze że on sam sie usunął z twojego otoczenia i oczyścił powietrze :P zrób sobie wieczór dla siebie , może kapiel przy świecach , odżywka na włosy maseczka na twarz itp. mi pomaga a przynajmniej łagodzi stres :) apropos dołów to miałam wczoraj i co ...................... obciełam włosy na poprawe humorku :P i pomogło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny.ja wiem,że on na to nie zasługuje skoro zostawił znów swoją rodzinę ale tym razem na dobre...ale tak już jest,że kochamy drani...a ja to już całkiem nie mam szczęścia do facetów.jak pokocham to na dobre i na złe,całym sercem.dlatego tak mnie boli to w jaki sposób mnie potraktował :( ja już niby pozbierałam się po tym co wtedy pojechał...ale teraz wszystko przeżywam od nowa :( to tak zaj...e boli,że aż nie mogę oddychać,bo siedzi mi klucha w gardle i czuję kamień w sercu,ciężar samotności i odpowiedzialności...ehhh.szkoda słów. happymama-ja już przecież też obcinałam włosy-teraz opitole się na łyso ;) a Tobie ślicznie w nowej fryzurce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do sprawy z komornikiem-to nie wiem jak to wygląda w sytuacji gdy go nie ma w kraju... dżizas...tyle przez niego kłopotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jeden mały szkopuł...ja nie znam jego adresu tamtejszego. jedynie jego matka może pójść do firmy,która załatwiła mu wyjazd i się czegoś dowiedzieć.sprawa nie jest wcale prosta z tego co widzę...grrr. ale dziękuję za linka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:) Niby jak jest zima, to musi być zimno, ale ja bardzo chętnie to dołączyłabym do Happymamy na tę gorącą plażę:P Kaczucha, moja ciotka ściga swojego ex przez interpol, o ile dobrze ją zrozumiałam, może coś w tym jest. Nie odpuszczaj dziadowi! Ja się wycwaniłam z kombinezonem, jakoś w marcu kupiłam za 13zł z wyprzedaży, teraz jest w sam raz:D co do wagi to 54, przy 166, więc teoretycznie nie tak źle, ale mój brzuch to jakaś porażka:O gdyby mi tak w cycki poszedł...:P Młoda zaczyna coraz odważniej kroczyć, jeszcze kilka dni temu od mamusi do tatusia, teraz już sama z własnej nieprzymuszonej woli wstaje przy łóżku i kroczy do zabawek, metr, dwa, aż sobie przypomni, że sama idzie i klap na pupę:D zaczęła się w nocy budzić, na godzinkę, dwie i szaleć po łóżku, a w dzień jej nie idzie uśpić.. Tak w ogóle, to jak wy usypiacie dzieci? Same w łóżeczku zasypiają, w wózku bujane, na rękach...? Bo jaj już nie mam na nią siły, ale na wózek się nie skuszę. Wysłałam kilka fotek na pocztę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Natan od zawsze całe noce przesypiał, a 2 ostatnie się budzi i płacze :o mam nadzieje, że to przpadek... :o wczoraj w nocy o 3:00 jakieś 15minut marudził, jęczał, płakał (normalnie obudzony) dałam mu mleczko, zjadł 80ml i spał do rana. Dziś w nocy o 5:00 wstał i to samo. Z głodu się budzi czy co? Zawsze o 8:30 wstawał i do 9:00 nawet NIE CHCIAŁ jeść... może więcej się teraz rusza i szybciej spala ... Taką teorię obrałam :P Postępy robi z dnia na dzień... wstaje już dosłownie przy wszystkim. Nawet łapiąc się czegoś bardzo nisko i bardzo wysoko również. Nie robi już klap na pupę tylko ZAWSZE delikatnie siada, amortyzuje się :D Chodzi tylko przy szczebelkach w łóżeczku, ale to jest takie dziwne, haotyczne i daleko temu do tzw. "chodzenia przy meblach" Robi ogólnie wszystko co powinien, ale do normalnego chodzenia też mu daleeekooo. Też już od ciotki słyszałam: "Łooo przed roczkiem to on nie pójdzie" ... i co z tego? :P U Nas biało... lubię śnieg (na razie :P), ale jak widzę co pokazują w wiadomościach :o co się dzieje w Polsce to własnym oczom nie wierze. W zeszłym roku u nas na śląsku było normalnie - ciepło. Myślałam, że będę musiała kupić jakąś kurtkę zimową żeby brzuch schować, bo w swoją się nie mieściłam, :D ale normalnie w sweterkach chodziłam do końca, bo nie było potrzeby... wychodzilam ze szpitala czy jak jeździłam na początku do małego to też pamiętam było tak normalnie, żadnej kurtki zimowej itp... ...a mamy te wesele 24 października, a to w górach i też nie wiadomo jak się ubrać :o w Hotelu w pokojach i na sali to pewnie bedzie ciepło, ale do kościoła to już mi kurtka do sukienki nie pazuje, buty też nie :o ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
pasuje* Kaczucha - ehhh ten Twój mąż, szkoda słów. Chyba zrozumie swój błąd dopiero jak Wasz synek będzie już większy. Tak jak pisze Beatka olej go choć wszystkie wiemy, że łatwo nie będzie. Nie informuj go na temat dziecka i w ogóle na żaden temat go nie informuj. W sprawie alimentów nie pomogę ... nie znam się na tym kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dziewczyny te zdjecia co ja ostatnio wysłałam na pocztę "jeszcze OWŁOSIONY Natan" to one się normalnie Wam zapisują/otwierają? ..bo mam je u siebie, a teraz jestem u mamy i chcialam jej ściągnąć na komputer, a nie da się :o Wasze fotki ładują się normalnie, a moje nie chcią się zapisać na dysku. W ogóle ja teraz zauważyłam dopiero ile one zajmują :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
...a tak W OGÓLE to moje dziecko jeszcze śpi !!! :D Szok... jak wczoraj około 21:00 zasnął - obudził się o tej 5:00 na 15 minut i do teraz śpi, a jest prawie 10-ta ... gdyby tak było codziennie :P hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! moje dziecko też śpi, ale ma właśnie porzedpołuniową drzemkę :) obudził sie jak zwykle o 6.30 i teraz pięknie o 10.30 poszedł lulu. ja usypiam w łózeczku. wkładam maluszka, dostaje butelkę, pije trozkę w tym czasie śpiewam mu kołysankę, jak widzę ze oczka zaczynają mu się zamykać (co zwykle następuje po 2-3 minutach) to wyciagam mu butlę, smaruję dziąsełka żelem i daję smoczka. mowię dobranoc i on ślicznie zasypia. w dzień i w nocy dokladnie ten sam schemat! w dzień zasypia ok 1-1,5 godziny po śniadaniu i śpi ok 2,5-3 godziny a wieczorem zasypia po kąpieli, ok 19.30-20. a ze snem nocnym to różnie bywa, czasem lepiej czasem gorzej. nie wiem od czego to zależy. wczoraj bylam z mlodym 3 razy na spacerku (raz 1,5 godziny i 2 razy po godzinie) i żadnego dziecka nie spotkaliśmy!!! nikt nie chodzi na spacery w taką pogodę! a nie powiem bo wczoraj bylo ładnie. nie padało, nie wiało, bylo tylko chłodno. a przedwczoraj jak wyszłam z młodym w śnieg to 3 babki zwróciły mi uwagę że moze powinnam jakąś opiekunkę do dziecka załatwić a nie "w taki śnieg z nim iść, przecież on zachoruje na zapalenie płuc" :P powiedziałam tylko ze w takim razie to dopiero w kwietniu, albo w maju będę mogla z dzieckiem na dwór iść, bo przecież tyle trwa u nas jesień, zima i wczesna wiosna kiedy to śnieg się zdarza. poza tym on się tak świetnie czuje na dworze że nie chcę mu zabierać tej przyjemnosci :) a teraz słońce świeci!!! eh pewnie jak młody wstanie to znów będzie padać, bo zawsze tak jest, choć moze nie... beatko dzięki za przepis na placuszki, jutro mu zrobię, bo dziś mi się owoce skończyły, mam tylko banany, a coś jeszcze by się przydało :P kaczucha szkoda słów na tego "męża" Twojego! olejk dziada!!! wiem ze łatwo powiedzieć, ale trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dziewczyny, które podają maluszkom TRAN. Jaki w końcu, bo nie mogę się połapać, a też chciałam kupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko ja już wklejałam ale proszę ja podaję taki tran małemu i pije go ze smakiem:) http://www.i-apteka.pl/product-pol-2531-TRAN-Mollers-cytrynowy-250ml.html Agatko ja też wczoraj byłam ze dwie godziny :P z małym na takiej chlapie :D a co z Waszą przeprowadzką?bo jakoś nie kaman ja czy Wy już przeszliście na nowe czy w trakcie???? Z tymi rajstopkami nie zdążyłam ale dopiero co kupiłam w PEPCO świetne frotte i mają extra wzorki misie itp i kosztowały co ok 14zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duniu no my już na swoim :D :D :D od razu jak zdecydowaliśmy to chop mieszkanie wynajeliśmy i zaczęliśmy sie pakować. w środe (poprzednią) jechaliśmy podpisać umowę z autem wypakowanym kartonami :) i tak do soboty jeździliśmy, pokowaliśmy i wypakowywaliśmy i od soboty już na swoim. więc teraz siedzę tu, wypakowałam sie do końca, poukładałam wszystko. jeszcze tylko biurko pod kompa musimy kupić bo na razie na podłodze stoi i tak niewygodnie mi się pisze na ziemi. ale jest super!!!!!! nikt mi nie truje i w końcu mogę robić OBIADKI :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja wcale taka szczupła nie jestem, ja po prostu już wiem jak sie do zdjęcia ustawić :P troszke boczkiem , wciagnąć brzuch , wyprostować plecy itp. :P ja mam 170 wzrostu i waze 65 kg !!!! :( nigdy nie miałam 5 z przodu :( zawsze 6 a nawet kiedyś 74 wazyłam :( zuzia też dopiero wstaje przy szczebelkach od łóżeczka albo przy fotelach , ale do chodzenia to jej jeszcze daleko . zuzia zasypia sama juz od dawna w swoim pokoiku , karmie ja ok 19:30 - 20 potem kłade do łóżeczka włączam pozytywke , gasze światło i wychodze :) wszyscy mi sie dziwią że ona tak sama , ale to mnie też kosztowało troche nerwów żeby ja tego nauczyć :O na poczatku płakała, ale dosłownie po paru dniach juz wiedziała o co chodzi , moja znajoma mi poradziła zeby zacząc tak roić jak najwcześniej bo potem to juz dziećko roumie i ciezko nauczyć !! czasem też nie zasypia od razu to po prostu czekam aż sie sama wyszaleje i albo zasypia sama w przedziwnych pozycjach, albo po jakimś czasie kłade ja jeszcze raz ale juz nic sie nie odzywam . karolinko no właśnie zuzia też mi sie zaczęła budzić w nocy i marudzić ale jak tylko jej dam smoka to zasypia :O też nie wiem od czego to moze być ?? :O a co do zdjęc to mi sie normalnie otwierały . agatko te babay to zawsze jakąś mądrość potrafią wymyśleć na poczekaniu ! ciekawe czy one by do wszystkiego opiekunke brały , a najlepiej to mieć ją 24 na dobe bo przecież trzeba chodzić siku i co zostawisz dziecko same ???!!! :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duniu wróciła, ale nie wiem co i jak, bo R jeszcze w domu nie był, a ona nie dzwoni. ale łatwego żywota jej nie wróżę! tesc jak odjeżdżaliśmy to miał łzy w oczach i przeklinał pod nosem zone swą. on UWIELBIA małego tym bardziej że młody nosi imię po jego ojcu!!!! więc ubóstwia go ponad wszystko inne. normalnie ukochany wnuczek jest. a i mnie lubi bo zawsze pogadać ze mną szło choćby o pogodzie, a tak to nawet gęby do kogo otworzyć nie ma. i już zapowiedział ze nie daruje tego babie wrednej, jak sam ją nazwał :P także pewnie kłótnie są nieziemskie! i dobrze jej tak, niech zobaczy jak jest fajnie samej siedzieć w długie zimowe wieczory!!! skoro smiech młodego przeszkadzał to teraz tylko tupot małych nóżek będzie słyszeć....ale mysich nóżek a nie dziecięcych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×