Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....7000.. ..?......6m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 7350...........6m12d Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....9400.....?.....7m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 .....5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7200... 68...... .6m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 7600....76/77...5,5m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....7800. ..69.....6m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6600.... 69....6m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 6800..........6m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7500...80 ....6m maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....6800...67. .....5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......6400...ok 69... 5m2d kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....10kg.....73......6m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600......6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 7600... ok.73... 5,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..7500... 69.......5m4d mała_agatka...Franek....... 3.12......3340.... 7800.....72 ...5,5mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700.... 6.200......66.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780..... 6000 ............ 3mies Moje dziecko zwariowało z wagą:D A u lekarki urządziła awanturę jakiej świat nie widział, słowa się nie dało zamienić, bo tak krzyczała. Jedyne czego się dowiedziałam, to że jest zdrowiutka i można się szczepić. Nie zapytałam ani o ciemiączko, ani o wagę, ani o dziąsła, no dosłownie zaskoczyła mnie, zawsze była grzeczna, rozmawiała z lekarką i w ogóle:P a przy szczepieniu tylko zapiszczała, zastanawiam się, czy przypadkiem za mocno tą główką nie ukochała się z kocem;) i następne szczepienie już w nowym roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wszystko w porządku :-). Czytam was regularnie ale jakoś pisać mi się nie chcało ale trzeba to zmienić :-). My jak mała była chora to normalnie na dworze byliśmy bo nawet lekarz tak kazał. Agnieszko my dostaliśmy otinum 10g i miałam przez 5 dni po 4 krople dawać. U nas okropny wiatr i deszcz więc na dworze nie byliśmy. Co do ciemiączka to nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja nie chce raczkowac. nawet jak lezy na brzuchu to nie chce na rękach się utrzymywać :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejciu ale ruszyłyśmy dziś z pisaniem :D :D to chyba zasługa okropnej pogody! choć u mnie teraz ślicznie jest! slońce swieci a moje dziecię śpi. padł w końcu bo dziś mial tragiczny dzień. najpierw rano o 7.30 sobie zasnął, ale teściowa zaczęła mi pod drzwiami do R krzyczeć, jakby nie można wejść do pokoju tylko na krytarzu się drze :( no i się obudził i potem marudził ale zasnąć nie chciał. dopiero o 9 mu się udało. potem po naszej awanturze o zamrażanie dziecka mi go wzięła na chwilę. posżłam do niej i mówię ze on śpiący będzie i żeby mi go dała, na to ona ze za 5 minut, a ja głupia się zgodzilam no i o 13.30 dziecko przysnęło jej na rękach, oczywiście zamiast go delkatnie przenieść to go obudziła i znów ze snu nici :( mały rozdrażniony do 15.30 się kulał. w końcu przy cycusiu przysnął. ale do 17.20 non stop ciumkał!!! a teraz sobie śpi, nawet telewizor mu nie przeszkadzał jak ostry dyżur ogladałam :P to takie moje zboczenie :) teraz R wrócił i na czereśnie poszedł i sobie obserwuję przez okno jak po drzewie skacze :) mother no nie mów że mały to twoje jedyne szczęście. na pewno jest coś jeszcze z czego jesteś dumna!!! kajtoch - no faktycznie waży nieźle! jest co dźwigać :) magmall a twoja to taka kruszyneczka :) normalnie takie dziecko można nosić :) a nie te nasze klocuszki :D kochane marzenko ja też bym do kuchni nie weszła jakby ten zwierz tam był :P jak ja sie boję września i sezonu myszowego. co prawda R mówi ze do tego czasu nas tu nie będzie ale nie wierzę w to wcale a wcale. za mało czasu zostało. no cóż najwyzej przezimuję a raczej przejesieniuję u mamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluch przechodzi tzw. trzydniówkę. Od niedzieli miał podwyzszoną temperaturę, a od dzisiejszego ranka wysypka. Lekarka w szpitalu powiedziała, że to ząbkowanie, a tu nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mother faktycznie rozbójnik z synka :) a zmaty to on sobie namiot zbudował, no bo dlaczego nie :D :D :D kajtoch a Blanka to już pięknie stoi :D kurcze jakoś ciężko mi sie zdjęcia otwierają :( eh ostatni transfer miałam z prędkością 5kB/s :( ogólnie to ten mój net pobija wszelkie rekordy! w porywach ma jakieś 80 kB/s :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Natan też nie raczkuje... za to się czołga, ale tylko gdy jest na podłodze na kocu... na rozłożonycm łóżku nie chce się czołgać :o a częściej jest na łóżku, bo ja się boję, że pogłoda jest za twarda :P mimo dywanu i koca on tak szaleje, że wali kolanami i słychać dosłownie walenie o podłogę! Boję się, że go to boli :o ?? Chociaż on zadowolony... Wasze dzieci kładziecie na podłodze czy jak ?? Poza tym mały dziś tak marudzi, że NIE POZNAJE DZIECKA... dosłownie! Masakra... ani chwili wolnego tylko nosić na rękach! Teraz Ł nosi, a i tak marudzi. To może być spowodowane szczepieniem??? Trzeba przeczekać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
No i zapomniałam się pochwalić, że mój mały bardzo dobrze potrafi kosi, kosi łapki :D i a Ty! a Ty! ...Jak mu zaczynam śpiewać kosi, kosi to odrazu klaska w rączki (tylko tak lekko, bezdzwiękowo) :P a jak mówie zrób a Ti, a Ti to robi, ale zawsze sobie :) klepie się np. po nodze... no to zbliżam się i mówie: zrób mamie a Ti, a Ti, ale on i tak sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko nie robiłam tych testów - panel pediatryczny który nam polecono zawiera 20 alergenów - w tym nie za wiele jedzonka (wiekszość juz sama zdążyłam wyeliminowac wczesniej), są tez pyłki (na ktore i tak nic nie poradzę, bo nie zamkne dziecka w 4 scianach), grzyby i pleśnie, których nie mam ;), a lekarka powiedziała, że nie zawsze wychodzą dobre wyniki, tzn. może być uczulone np na marchew, a tam to nie wyjdzie, lub wrecz przeciwnie wjdzie, ze jest uczulone na cos na co nie jest..wiec stwierdzilam, ze nie ma to sensu...poza tym kolejny minus - nie jest refundowane to badanie i u mnie kosztuje 320zł Po Amelce po1-2h od podania nowości widać uczulenie wiec nie mam problemu z szybką eliminacją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki już nie wiem co jest grane.ktoś mi podmienił syna czy co?mój Damianek to kochane dziecko,płacze tylko z głodu itd a ten....to czort jakiś ;) odkąd oczy otworzy to tylko syrena alarmowa i nic poza noszeniem na rękach nie pomaga.ani bujanie ani mata no nic nic nic.nie ma gorączki, brzunio nie boli-ogólnie nic mu nie jest-ale marudzi strasznie-nie wiem czemu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczuchaaa mam wrazenie ze Cie skads znam:):P ale moze to tylko moje wrazenie moze gdzies kiedys Cie widzialam:) Moj to tylko tak marudzil jak mial zapalenie tych uszkow ani raczki ani nic doslownie nie pomagalo nic go nie zabawialo tylko marudzil i marudzil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesza-wiesz-świat jest mały a lublin to już w ogóle ;) jak jutro znów będzie taki marudny to pójdę z nim do lekarza. zapomniałam się pochwalić,że....sama jechałam autem :) stracha miałam jak nie wiem :p ojciec mnie zmobilizował bo musiał oddać swoje auto na przegląd i dopiero na drugi dzień je odbierał no i żeby miał jak wrócić to pojechaliśmy na 2 auta:) no nic-zobaczymy jak będzie jutro z tym młodym.dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej nieobecności.Już wróciliśmy do domku. U teściów było super, ogólnie wszyscy byli zachwyceni Mariczką, no ale nie dziwne bo była tak grzeczna i kochana że aż słow brak. Nawet w domu aż tak grzeczna nie jest. A tak praktycznie cały czas uśmiech na buźce, nikogo się nie bała a ludzi w domu dużo. Używała życia na zabawkach kuzyna i była wręcz wniebowzięta. Jęsli chodzi o komunie syna kuzynki to na przyjęciu latała tylko z rąk do rąk i wcale nie zapłakała, usupiała w foteliku samochodowym w hałasie bez żadnego problemu. Normalnie jesteśmy z niej dumni. Na chrzcie, ledwo co weszliśmy do kościoła- zrobiła wielgachną kupę i z tą kupą była przez całą mszę i niestety krzyczała w kościele. No ale jak ksiądz jej głowkę polewał to oczywiście mega wielki uśmiech do niego walnęła i zaraz po namaszczeniu usnęła. Ogólnie było super. Brykała sobie z kuzynem o miesiąc młodszym. Tylko tyle że jemu kurat ząbki szły i płakał co chwila, a ta moja córa zero empatii, śmiała się z niego w głos. A taka cwaniara jest, no dosłownie taki lizus z niej mały, że jak ktoś coś jadł lbo miał coś fajnego to ona uśmiech i już coś dostała. Skosztowała na czubku łyżeczki tofii i bitej śmietany. Poza tym pierwszego dnia po przyjeeździe do teściów Marika sama usiadła:-) Stoi też prosto trzymana za rączki i probuje robić kroczki. Co do raczkowania to dźwiga pupę ale nrazie jej to jeszcze nie wychodzi. Ząbków narazie nie ma. potrafi zrobić pa pa, dać cześć i przybić piątkę no i raz powiedziała tata ale to przez przypadek;-) Wrzucę może kilka zdjęć. Dunia współczuję Twojej koleżance, biedulka. Karolinka na temat ciemiączka niec nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:D Mała Agatko, nie widziałam jeszcze dziecka, które na jednym zdjęciu byłoby kopią mamy, a na drugim taty, jest do was strrrasznie podobny:) Pingusiu, z Mariki mała kokietka rośnie:D ciężko Ci ją będzie upilnować przed amantami:P Mother, kiedy Ci to maleństwo tak urosło? Blanka już nie budzi się na jedzenie w nocy, nawet jeśli ostatni posiłek ma ok 20, wytrzymuje do 6-7:) Jeszcze mam pytanie co do smoczków uspokajaczy. Zmieniłyście już rozmiar na 2, ten powyżej 6 miesiąca? bo ja od tygodnia jej próbuję dać ten większy, ale bezskutecznie, wypluwa od razu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała śpi sobie grzecznie teraz. Karolinko moja miała też okres takie że bardzo marudziła i tylko nosić trzeba było i teraz teżpo troszku taka jest. No ale co zrobić. Jutro mój mąż przyjeżdża na cały tydzień. A mnie naprawde nic się nie chce. Muszę sobie witaminki kupić bo mi włosy garściami wychodzą. Może poradzicie coś na to? I mam pytanie. Jak samej zrobić dla małej deser brzoskwiniowy? Moja już próbowała króliczka i wszystko ok a dziś spróbujemy kurczaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch moja ma już smoka 2 i nie mamy żadnego problemu z nim :-). Moja już wstałą :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! kurcze mam takie jedno zdjęcie na którym wygląda dokładnie jak R. później prześlę, jak mi się uda :) mi mały znów w nocy oszalal. spal pięknie do 3 i potem na jedzonko jak zawsze wtał i ciumkał do 4.30!!! potem 20 minut snu i znów ciumkanie do 6 i o 6.20 wstaliśmy. więc wyspalam się jak cholera :( ale teraz już sobie z nim pospałam godzinkę, bo o 7.20 zasnął przy cycusiu i śpi nadal a ja jem śniadanko i sobie z Wami piszę :) pingusiu to normalnie złote dziecko masz :D :D :D kajtoch ja też już 2 podałam. na początku się krzywił, wypluł, wział w łapki, obejrzał dokładnie, popróbował ze wszystkich stron i wsadził spowrotem do dziubka :P teraz już bierze bez problemu. my mamy nuka silikonowego. bardzo mu pasują te smoczki, zresztą jemu każde posują bo w butli ma silikonowego canpola i też problemu nie ma :) i z łyżeczką problemu nie ma...złote dziecko jeśli o to chodzi. dziewczyny co mam zrobić zeby on mi chcial wodę pić? ani wody ani herbatki zadnej, ani wody z glukozą....nic! ani z butelki, ani z łyżeczki...a ciepło jest a poza tym jak mu kaszkę daję to raczej powinien pić coś oprócz cyca zwłaszcza ze kupka mu się bardzo zagęściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko ja tez miałąm z tym problem tylko że moja była już na mleku sztucznym ale teraz pije aż się uszy trzęsą ale tylko zwykłą herbatę. Cierpliwie dawałam jej butelką godz po jedzonku i nawet ja tylko 10 ml wypiła i tak się nauczyłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie jest duży sukces jak 1/2 łyżeczki połknie. reszta laduje na śliniaku. z butelki pluje całą woda i nic nie zostaje. ale zabawa przy tym jest fajna, więc się nie zrażamy, tylko pijemy po 4-5 razy dziennie po odrobince :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to się nie podawać, kiedyś się nauczy, a póki ma cycusia, to nie dziwie się, że nie chce go na butlę wymieniać:) kurczę, Blanka odmówiła jedzenia. Jak tylko widzi butlę z mlekiem to krzyk i kręcenie głową, za to na soczek sama dzioba otwiera. Po 6 zjadła 150 mleka i do tej pory wścieka się, jak tylko z butelką do niej podejdę. I mam wrażenie, że im mniej je, tym więcej śpi, obudziła się gadzinę temu i już się do maskotki przytula i zaraz zaśnie. No nic, spróbuję jej przez sen dać, potem słoik przed tv, jak nic z tego nie wyjdzie to ja nie wiem, ale na soku chyba nie da się tak na dłuższą metę.. W ramach solidarności babskiej ze mną się odchudza czy jak:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Mój syn to chyba mały głodomorek wyobraźcie sobie że zjadł wczoraj ok 19.30 Sinlak ze 150ml wody, potem go okąpałam dałam mu kaszkę ze 160ml i położyłam spać i on po 2h sie obudził i musiałam mu dać cyca, ale po nim też obudził się po 2h a potem już co pół godziny albo godzinę się budził i cycał. Nie dość że nie mogłam zasnąć to jak już mi się udało to mały wrzeszczał tak więc jak spałam 2h to dobrze. Czy któras może mi wytłumaczyć na czym polega ta siatka centylkowa jak tam mam odczytywać??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siatka centylowa wzrostu chłopców: http://www.dlarodzinki.pl/m/articles/photos/2822/5a645a1c1c70ce97606b108a5becdc745cc2ce02_oryginal.jpeg siatka centylowa wagi chłopców: http://www.dlarodzinki.pl/m/articles/photos/2821/21341e9cf0f0365a83a5265a11947f7825bed206_oryginal.jpeg odczytujesz to jak zwykłe wykresy: wiek do wagi i masz wynik w centylach:) strajk generalny, nawet przez sen pluje mlekiem, powoli zaczynam się martwić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Też zmieniłam już smoczek na 2. Nie było żadnego problemu, załapał odrazu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a moj maly nie chce ssac 2 smoka nadal jestesmy na 1:) Dzis tak mi wsadzil palca do nosa ze az mi krew poszla:):P teraz spi jak wstanie to pójdziemy polazik kolo domku, wybieralam sie z nim do babci na czeresnie ale zapomnialam ze kurier ma dzis z przesylka przyjechac wiec jestem uziemiona:( Agatko spróbuj dac malemu picie strzykaweczka albo dozownikiem do lekow, moj tylko z tego pije ze moka pociagnie ze 2 razy i basta:( ale ogolnie i tak bardzo malo pije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Agnieszko zapomniałam o tym dozowniku do leków :D super spróbujemy jak się obudzi. bo dziś zgodnie z planem o 12.20 mi zasnął. zobaczymy ile pośpi. tak to nie ma problemu z butelką. moje mleczko ślicznie pije, mleczko z kleikiem ryżowym mu wczoraj dałam na próbę i też wypił, sinlac raz też z butli pił a wody nie chce! a jak był mały to ślicznie herbatkę pił, a teraz uparciuch nie chce i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała marudziła wczoraj i dziś, w zasadzie nie wiedziałam czemu, przed chwilą wróciła ze spaceru i inne dziecko:) świeżego powietrza jej brakowało chyba:) dostała kojec od dziadków, ale chyba czuje się w nim jak w klatce, bo po 2 minutach samotnego siedzenia jest wielkie użalanie się, klaustrofobiczka mała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj maly wlasnie sam sobie usiadl zostawilam go na kocu zeby sie pobawil!patrze a on siedzi i bawi sie duza dmuchana pilka:) mial z deka odbicie bo zawsze klade poduszki zeby mial wyzej pod glowka tak zawsze lubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi się dziś nie chce byliśmy na spacerze i chyba na dziś dość rozrywek, mały też jakoś bez humoru, już 3 dzień jest taki marudzący ale chociaż spi w nocy, P nadal na kanapie, bo twierdzi że się przez niego nie wysypiamy, więc na noce nie narzekam, miłego popołudnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mother to tak jak i mi tez mi sie dzis nic nie chce łaze z konta w kat.tez bylam z malym godzinke na dworku.a poza tym normalnie jak nie Ja:Psiedze i zero jakiejs motywacji do jakiegokolwiek dzialnia!w lodowce czekaja zeberka do pieczenia aby pojsc i do piekarnika wstawic ale jakos normalnie zebrac sie nie moge poczekam blizej przyjazdu meza z pracy beda wtedy cieple i zje na kolacje:P bo nawet weny tworczej dzis mi brak zeby zrobic jaka kolwiek kolacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×