Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Frotto

przy nim czuje, ze jestem glupia

Polecane posty

Gość Frotto

On wyksztalcony, ja niby tez ( jeszcze studiuję), On jest starszy o 3 lata, ma taki zasob słow ( zapozyczonych z ang itp). On do mnie mowi tymi swoimi frazesami a ja nie wiem o co mu chodzi bo nie znam znaczenia słow ( niektorych). Czuje sie jak debilka. On nie wie ze ja mam taki problem a mi wstyd sie przyznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
ale to nie wynika z jego szpanerstwa. On taki jest, z bardzo wyksztalconej rodziny, takie slowka to na porzadku dziennym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwas siarkowy
zostaw go jesli cie krepuje, NIEROZUMIEM tylko dlaczego podkreslilas wyksztalcenie? przeciez ono nie robi z nikogo lepszego czlowieka a jak wiadomo czesto bywaja wyksztalceni przyglupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej on ma problem
jest zakompleksiony i nadrabia eufemizmami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to twój facet przyjaciel kolega? jeżeli jesteś z nim blisko to poprostu mu powiedz że nie lubisz jak mówi do ciebie w ten sposób. jezeli to ktoś dalszy to ogranicz z nim kontakty. proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
nie jest zakompeksiony, On taki po prostu jest odkad Go znam. Jego rodzice tez. I przez to wszystko ja popadam w kompeks głupoty. Podkresliłam to wyksztalcenie - echhh, sama nie wiem po co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
to moj facet. I nie potrafie czuc sie przy nim swobodnie, bo jak zacznie "rzucac" tymi swoimi slowkami to ja nie wiem czy sie zapasc pod ziemie, ewakuowac czy cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frotto : to jak czegoś nie rozumiesz, to po prostu pytaj :) Jeżeli wytłumaczy, to ok, czegoś sie nauczysz, a jeżeli zamota jeszcze bardziej, to znaczy, że sam za bardzo nie wie, o czym mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu ta reklama
Mówi frazesami ? Może to politykier :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc nie widzę dla was przyszłości, ty zawsze będziesz czuła sie gorsza, nigdy się przy nim nie rozluźnisz, bo będziesz czekała aż wyleci z jakimś słówkiem, którego nie znasz. I tak uważam, że jest szpanerem jak cała jego rodzinka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
plyna ryby plyna nawet nie jestem w stanie Ci ich powtorzyc bo sa tak zakrecone...ja ich nawet wypowiedziec nie potrafie :O kyyrene dla niego to chleb powszedni. takim jezykiem operuje w pracy i w domu. Szok :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
Chinka Czikuczikulinka masz racje, spedzajac z nim czas zastanawiam sie kiedy znów "wypali" z jakims nowym slowkiem. Kiedys starałam sie je zapamietac i po powrocie do domu szukalam tlumaczenia. Zaczelam sie zastnawiac czy ten nasz zwiazek ma sens. On nie widzi problemu bo nie wie ze ja mam taki problem i dla niego wszystko jest Ok a dla mnie nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie możesz mu powiedzieć że ci się nie podoba jak tak do ciebie mówi? raju przecież to powinna być jedna z najbliższych ci osób a ty się wstydzisz przyznać się co ci nie odpowiada. ludzie to po co wam taki związek? no chyba że krótko ze sobą jesteście, to wtedy wygląda to trochę inaczej jak dopiero zaczynacie się docierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
kyyrene mam pytac - sprobuję chociaz, na poczatku bedzie mi wstyd, ze nie znam "jego slownika" :O Ciekawi mnie jak zareaguje na moj maly zasob "słow zapozyczonych" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze radzę..
Frotto zostaw go w cholerę.. jest tylu normalnych facetów.. a Ty sobie jakies idiote znalazłaś.. z wodogłowiem:) Może to mu naciska ze tak sie zachowuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
dziubas 29 jestesmy ze soba krotko, dopiero 8 miesiecy. Nie chcę aby on mial mnie za jakas głupią, chociaz i tak juz sie tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz w ogóle panuje taka kretyńska moda na nazywanie najprostszych rzeczy wyszukanymi, obcojęzycznymi słowami- choćby w opisie stanowisk w pracy- ten kto wykłada towar to merchandiser :O. Moim zdaniem ludzie na poziomie potrafią mówić w taki sposób, ze każdy ich zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frotto : mniej kompromitujące jest pytanie się ,niż udawanie, że się rozumie, chociaż tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frotto
dziekuje, ze potraktowaliscie "moj problem" powaznie. Dziekuje za cenne wskazowki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mój gust to koleś sobie po prostu poczucie własnej wartości Twoim kosztem buduje.. Wiesz.. bo jaki to on nie jest ę-ą.. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymi swoimi
czyli np jakimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benia24
Moim zdaniem powinnas z nim porozmawiac i powiedziec mu o swoich uczuciach i odczuciach jesli tego nie zrozumie to znacze, ze nie warto sobie zawracac glowy!! Zgadzam sie tez z tym, ze mozliwe, ze buduje swoje poczucie wartosci kosztem Twoim, a 8 miesiecy to wcale nie taki nowy i swiezy zwiazek, a lepiej powiedziec mu teraz bo im dluzej bedzie to trwalo to tym trudniej bedzie tobie z nim porozmwiac. A jesli nie czujesz sie z nim dobrze juz teraz i on sie nie zmieni, to nigdy nie bedziesz czula sie z nim swobodnie, a po co masz calkiem niszczyc poczucie swojej wartosci przez jakiegos palanta. Im dluzej to potrwa tym gorzej dla ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHyba zartujecie, ona ma mu powiedziec, zeby nie wyrazal sie tak łądnie? :O Jakby mi tak chlopak powiedzial to chyba bym go olala :O Ja bym sie cieszyla, ze moj facet ladnie sie wyraza. I ze moge sie od niego nauczyc co nieco. Nie wstydz sie go zapytac "a co to znaczy?" jak powie cos, czego nie zrozumiesz. Po jego reakcji poznasz, czy rzeczywiscie szpanuje is ie dowartosciowuje tym, ze tY tego nie wiesz. Ja tam bym sie cieszyla, a nie narzekala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze nazywac go palantem? Jak dla mnie wyrazy uznania dla Twojego faceta :) Wiekszosc ludzi tak nie mowi, wiec nie powinnas miec kompleksow, natomiast to, ze on jest ponad poprzeczka swiadczy o nim absolutnie pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy jakie to slowa.. Bo autorka nie podala. Wtracenia z angielskiego mnie np wkurzaja, ale "nota bene", "qui pro quo" itd to brzmi wg mnie bardzo ladnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem, czy pretensjonalnie? hmm chyba trzeba umiec dostosowac czasem jeyzk, ktorego sie uzywa do towarzystwa, w ktorym sie przebywa :) ja na miejscu chlopaka, gdyby mnie poprosila wlasna dziewczyna o wyrazanie sie bardziej ... nie wiem jak to nazwac, mniej ambitne? bardziej trywialne? olalabym.. jesli dla niego to normalne oczywiscie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×