Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Center of the SUN

KŁOPOTY ZE SNEM

Polecane posty

Witam ! Od 1,5 roku mam kłopoty z zasypianiem...męcze się conajmniej od 2 -3 godzin, póki zasnę :(...jak już uda mi sie tego dokonac, to po paru godzinach znów sie budzę i powtarza się ta sama gehenna... Mam worki i cienie pod oczami... źle sie czuję cały dzień i czemu tu się dziwić..nie mam już sił...doszło juz do tego że poprostu boję się nocy !! Probowałam juz wszystkiego z naturalnych sposobów...jestem skłonna wypróbować jakieś tabletki NASENNE...to chyba bedzie moja ostatnia deska ratunku...interesowały by mnie środki delikatne i nieuzależniające...co polecicie drodzy forumowicze ??? Mam nadzieje, że znajdą się osoby z podpbnymi problemami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadne tabsy! Polecam preparat firmy Vision o nazwie PAX. Szczegóły na emaila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajza
ja niestety musialam siegnac po srodki nasennne. tzn musialam udac sie do psychologa, ktory z kolei skierowal mnie do psychiatry. zaden nie umial odpowiedziec dlaczego tak sie dzieje. mi zawsze duzo czasu zajmowalo zasypianie, ale jakis czas temu po prostu przestalam sypiac. meczylam sie czasem do 5 rano zeby zasnac, a jak w koncu mi sie to udalo to o 7rano pobudka i do pracy.to bylo straszne. przewracalam sie czasem i cala noc, czulam zmeczenie, powieki byly ciezkie, oczy szczypaly a sen nie nadchodzil. to byl koszmar. w nocy nie spalam. w dZien nie potrafilam funkcjonowac. i po prostu balam sie nocy. okolo 18 wieczorem zaczynalam juz odczuwac niepokoj i strach. pojawialo sie to uczucie w zoladku i mysli - czy dzis znow nie zasne. to nakrecanie bylo najgorsze i przypuszczam, ze to byl glowny powod bezsennosci. po miesiacu bezsennosci udalam sie do specjalisty, bo juz nie dawalam rady, a co gorsza zycie zaczelo mi sie wydawac bezsensu, takie bezwartosciowe:( dostalam tabletki nasenne i wiesz co? tak naprawde wzielam ich kilka. ten komfort psychiczny, ze mam te tabletki, ze w razie bezsennej nocy beda w szufladzie, zeby mnie poratowac, sprawil, ze przestalam bac sie nocy. najwazniejsze, to przestac sie nakrecac, bo to nie pomaga. sprobuj chodzic na spacery. wietrzyc pokoj przed snem. pic melise, ale nie tylko na wieczor ale i w ciagu dnia. ja bralam tez homeopatyczne tabletki "sedatif pc" - bierze sie je przez caly dzien, pomagaja sie uspokoic i zasnac. kup sobie tez aspargin, lub potas i magnez osobno. hmmm, co jeszcze. cwiczenia oddechowe. wszelkie leki ziolowe na uspokojenie nerwow, aby zlagodzic stany lekowe wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajza
tu masz opis leku homeopatycznego Sedatif PC: Wskazania: Nadmierna nerwowość w ciągu dnia związana z codziennymi stresami. Trudności w zasypianiu; krótki, nie dający odpoczynku sen i objawy towarzyszące powyższym stanom: nadpobudliwość, nerwowość, rozdrażnienie. wg mnie jest bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki ajza za odpowiedź...własnie staram sie zawsze chodzić spać o regularnych porach...pokoj jest wietrzony..takze zawsze świeże powietrze jest i nie przesuszone, bo to tez na to ma wpływ...i spaceruję też duuzo...także to tylko skryte jest w psychice, albo i aż...problemy jak każdy się ma, wiadomo...stres i wiele jeszcze innych czynników na to wpływa.. Sprobuje tych preparatów co poleciłas pouzywać...zobaczymy...raczej samo nie przejdzie...bo to już za długo poprostu trwa :( :( A pilas moze z VITAXU herbatki kojące nerwy...szczerze nigdy w nie nie wierzyłam, że pomagają...ale może jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajza
psychiatra radzil mi tez, abym przeanalizowala swoje zycie pod katem stresu. wypisala na kartce wszystkie sytuacje, ktore sa dla mnie w jakis sposob stresujace, nawet te pozornie błache i zastanowila sie co moge zrobic, aby je wyeliminowac lub zlagodzic. zastanowic sie nad wszystkim, bo czasem to wlasnie nasza podswiadomosc nie daje nam zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez polecam sedativ
mialam problemy ze spaniem przez 3 lata i nic nie pomagalo. Po kuracji tymi tabletkami spie jak dziecko a minely juz 2 lata od kiedy je bralam. I co najwazniejsze nie sa szkodliwe dla zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie ci mezczyzni
po pierwsze zachowaj higiene snu-duzo daje mimo ze beznadziejnie brzmi. poszukaj przyczyny czemu nie mozesz zasnac. jesli sa to nerwy proponuje ci Kalms-delikatny srodek ktory lagodzi nerwy. jesli nie pomoze zglos sie do lekrza bo problem ze snem to wcale nie pojedyncze, wyssane z palca przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amoniak_______________________
Może macie za dużo amoniaku w organiźmie. Ornityna wiąże amoniak. Więc trzeba zażyć Hepatil - lek na wątrobę (bez recepty) - w składzie jest L-ornityna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...PHARMACY...
Melatonina Najlepiej 5 mg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaki dobry topic...sama ostatnio mam tak, ze nie moge spac...mecze sie..przewracam sie po lozku..potem wpadam w histerie..ze znow bede niewyspana, ze znow bede zmeczona.. ze znow zawale szkole..jakis egzamin..cos...ze znow wszystko bedzie zle..wkoncu zaczynam ryczec, nie moge sie uspokoic. i tak w kolko az sie zmecze plakaniem i wkoncu zasne kolo 4...ale o 6 wstaje...;/ dla mnie najgorsza jest ta histeria, co bedzie jak sie nie wyspie, jak nie odpoczne.. ze bede nieskupiona, nie sorzystam z lekcji, nie zalicze jakich testow itd itd :/ ehh.... myslicie, ze macie nerwice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i powinnam sie doszukiwac kłopotów ze snem w wątrobie...ale raczej nie...wszystkie badania mam w normie...także kierunek raczej STRES...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :) Po jakim czasie zauważyliście rezultaty po zażywaniu np. sedatifu ?? Dziś miałam wyjątkowo spokojną noc...tzn udało mi się jakoś bezproblemu zasnąć :) co mnie oczywiście cieszy...ale mimo wszytsko zastanawiam się jak to długo potrwa...i czy następna noć też taka bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to lek homeopatyczny
nie wiadomo czy pomaga na przewlekła juz u ciebie bazsennosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmz
a może lęk przed chorobą,coś nas kłuje ,boli, zaraz myślimy o najgorszym a może należałoby zrobić badania a jak trzeba to i nie bać się operacji.Tak piszę z własnego doświadczenia ,w ciągu 4 mies przeszłam 2 operacje i teraz śpię jak kamień całą noc,a miałam problemy jak Wy.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzelka
wypij przed snem szklanke goracego mleka :):) ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestańcie się bawić jakimiś
gównianymi homeopatykami itp. bo nie odczujecie nic poza brakiem kasy w portfelu :D tak naprawdę na bezsenność są dwie opcje: 1. melatonina (bez recepty) 2. silne leki na receptę walerianem radze sie nie faszerować, bo w badaniach na szczurach wykazywał mutagenne właściwości, czyli przy regularnym stosowaniu może prowadzić do nowotworów. jak widać nie zawsze ziółka są najlepszym wyjściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez takich, nie obrażaj ludzi...bez k *** widze ze się nie wypowiesz.. Bmz >>> jaką Ty miałas operację ?? Dzelka >> mleczko mi nie pomaga, tylko zaostrza mój stan...niekórzy radzą jeszcze wypicie szklanicy przegotowanej wody, ale to też nie działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmz
center of the SUN-witaj,ginekologiczną-usunięcie mięśniaka wraz z macicą i usunięcie woreczka żółciowego bo były 2 duże kamienie,niby nic się nie działo bo regularne miesiączki ale obfite,brzuch powiększony,wzdęcia ,odbijanie ,ból pod łopatką i wieczny lęk,niepokój,bezsenne noce,koszmar a wystarczyło,że poszłam do ginekologa i zrobił mi USG macicy i woreczka i od razu miałam diagnozę ,najpierw szok potem uspokojenie a teraz jestem szczęśliwa a operacje bardzo szybko się zapomina,Tak wic jeśli dawno się nie badałaś zrób to, bo najgorsza jest niepewność .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nasenne pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badania są wykonywane regularnie...nie mogła bym tak żyć w nieświadomości...także dbam o siebie baaardzo... Zatem z czym innym są problemy...takie są negatywy rozwoju cywilizacji...ze życie gna w przód w zastraszającym tempie, nie zwracając uwagi na to, czy nam to pasuje czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jksefcb ercv
tez tak mam. wstaje o 6-7 rano tzn budzik mam na 6 ale jeszce dosypiam bo nie mam siły sie podniesc w ogole z lozka, czasami w ogole nie wstaje i sie spozniam , zasypiam zawsze po godzinie 3, czasami o 4, klade sie przewaznie o 22 czasami troche wczesniej czasami pozniej, w dzien nie spie bo nie mam kiedy, w nocy tak sie boje ze jestem cala spocona chociaz okno mam otwarte czy to zima, czy lato... najpierw jak sie klade to mysle o roznych rezcach i analizuje co mnie spotkało i co moze mnie spotkac ale to tak bezwarunkowo to robie wcale tego nie chce czasami probuje medytowa starac sie nie myslec o niczym, pozniej zaczynm sie okrutnie bac wszytskiego moze to dzinwe, nie chodze do kosciola ale czasami ... emm odmawiam rozaniec no bo to mi pomaga w efekcie zasypiac.. wstyd sie przyznac ale mam 20 lat czasami jak juz sie bardzo czegos przestrasze to zabieram sie do siostry i w nocy pakuje jej sie do lozka.... strach pomyslec co bedzie jak pod koniwec roku zamieszkam sama.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też rozkladam na czynniki pierwsze wszystkie sytuacje, które sie zdarzyly w danym dniu, bądź wywarły szczegolne na mnie emocje... To jest złe...bo przecież nie noc jest o dtego by rozmyślać, tylko po to by spać i to dobrze... Od dziś zaczynam zażywać Magnefar...napisze może Wam jakie są rezultaty ze stosowania.. Pozdrawiam wszystkich bezsennych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Chciałam się podzielić w Wami drodzy bezsenni odczuciami po zażywaniu preparatu MAGNEFAR...niecały miesiąc łykam go zwykle w porze obiadowej i wieczornej po posiłkach...w zależności od moich potrzeb...preparat ten jest genialny :) !! nie pamiętam już, kiedy tak dobrze sypiałam...cudowne uczucie móc położyc sie do łóżka, odprężyc się, rzadne mysli nie plączą sie po umyśle...a co najwazniejsze nie nakręcam się już hasłem , że " znów noc, a ja nie bedę mogla znow zasnąc " !! nie martwię się już tym...jestem spokojniejsza, nie tylko w nocy, ale i w dzień :)... Zachęcam i polecam z czystym sumieniem... Mam nadzieje , że niebawem odstawię go...nie uzaleznia, ale chciala bym jednak to zrobić... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×