Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muszka okruszka

Mąż chciał mnie uderzyc.

Polecane posty

Gość muszka okruszka

Kobietki,piszę na tym forum bo chyba wszystko od dziecka się zaczęło.Jesteśmy młodymi rodzicami,tzn. wiekowo mamy 30 lat ale dziecko od 11 miesięcy.od urodzenia synka wszystko zaczęło sie sypac,ja zajmowałam i nadal zajmuję sie dzieckiem sama,mąż pracuje a jak przychodzi z pracy chce miec święty spokój. Nie robi z dzieckiem nic,ja też nic mu nie karze, ale czasami też nie daje rady,prosze go o pomoc i wtedy się zaczyna.Wymysla,że bałagan,że nie umię sie zorganizowac itp.Rzuca wszystkim po domu a dziś już chciał mnie uderzyc ale weszła siostra i sie powstrzymał. dodam,że ja pracuje w domu,oprócz tego wykonuje wszystkie obowiazki matki i żony.Czego on jeszcze ode mnie oczekuje? :-( Jestem załaman,nie mam dokąd uciec,nawet pokoju srugiego nie mamy,zeby sie w nim wyciszyc.Puszczaja mi nerwy,mam głupie mysli . Jedeyna co mnie powsztrzymuje to kochany synek ,który niczego nie pojmuje i litościwie patrzy na drzących sie rodziców. Nie poznaje własnego męża,znamy się od 10 lat i jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oakim898
no wiesz ja mam podobny problem, jestem z facetem od prawie 6 lat, obecnie jestem w 9 m-cu w ciazy, jestesmy zagranica, przyjechalam do niego bo powinnismy byc razem, przyjechalam i bardzo sie zdziwilam:( jezdzi na cale nocki do kolegow, czasami lubi sobie wciagnac do noska, przyjezdza i chce tylko jesc i spac:( w niczym mi nie pomaga pomomo tego ze moge urodzic w kazdej chwili, nawet nie bierze ze soba tel do pracy zebym w razie czego miala gdzie zadzwonic:( mam osobny pokoj i czasami poplakuje w nocy, dlaczego tak sie zmienił? wiedzial o ciazy i do 6 miesiaca wszystko bylo ok a teraz az plakac mi sie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Nie rozumie jeszcze jednego;mianowicie,jak jest wsród kolegów,znajomych to bardzo synem się przechwala,jak to fajnie się z dzieckim zabawi,ile radości daje mu dziecko. Na Boga,mam ochotę wtedy wszystko publicznie mu wygarnąc ale nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
On jest bardzo niesmiały w towarzystwie,i nikt by go nie osadził o takie zachowanie. Poza tym,jest lubiany wsród znajomych i rodziny a w domu zmienia się w diabła,no prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oakim898
u mnie jest podobnie, chwyta za brzuszek, mówi ze niedlugo sie pojawi itd a jak jestesmy sami to zero uczuc...:( i o co mu chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kii
Dziewczyny, co sie dzieje z tymi facetami?? az mnie strach ogrania:(( Mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy i ze wasi mezowie sie opamietaja;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Tak,dziecko spi w łóżeczku.Od początku tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Ja też raczej nie należę do "cichych " kobiet i nie dam sobą pomiatac ale dzisiaj byłam bezsilna,nie wiedziałam co robic ,jak się odegrac. Myślałam o spakowaniu rzeczy i wyjsciu z domu ale to problemu nie załatwi.Naprawdę nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Może pomyslicie,że rzeczywiście jestem leniem i tylko na kafe przesiaduję. Ale naprawde robie wszystko co należy do kobiety. Dziennie sprzątam ale przy dziecku wiadomo jak jest. Dania ma dziennie dwa bo tak jest nauczony.Jak zrobię jednodaniowy obiad to kręci nosem,więc sie staram. Ja juz naprawdę nie wiem co jeszcze mam robic,żeby był szczęśliwy? Tylko,że on nie robi nic,żebym ja była :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
na dzień dzisiejszy tylko dziecko mnie trzyma przy zyciu.Bo nie moge pozwolic,żeby on go wychowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milona
No właśnie nadszedł czas zebys pomyslała o sobie i o dziecku a nie o nim, spakuj sie i wyjedz gdzies na jakis czas . taka rozłąka dobrze robi, on bedzie miał okazje zobaczyc co moze stracic. A ty spokojnie odpoczniesz i pozbierasz mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oakim898
a ja sie nie moge ruszyc bo moge urodzic w kazdej chwili!!! a pozniej musze siedziec cichutko zeby paszport wyrobil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Może nie sielankowo zupełnie ale właśnie bez takich akcji:-( I jak słyszę,widziałaś co brałaś to mam ochotę wydrapac oczy!!! Nie byłam wczesniej matką,on nie był ojcem,skąd miałam wiedziec jaki bedzie. Może to moja wina też,przecież wiadomo,że najwięcej uwagi poświęca sie dziecku,czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo dziś
jednego nie rozumiem, kobieta ma faceta-dupka, a staje na głowie, aby go uszczęśliwić...Kobieto, zadbaj o swoje szczęście! To jest podstawa. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszka okruszka - IMHO twoj facet, jesli nie dostal, brzydko mowiac, pierdolca z jakiegos powodu (stres, zalamanie nerwowe itp.), jest nie fair. wiem, ze to moze i pochopne, ale zastanow sie, czy chcesz tak zyc - bo raczej malo prawdopodobne, ze bedzie z powrotem taki, jak wczesniej. moze nie potrafi wejsc w role ojca, moze inaczej ja sobie wyobrazal, moze ma zal do ciebie o poswiecanie uwagi dziecku a nie jemu, ale nie potrafi tego zakomunikowac. rozmawialas z nim w ogole? czy chowasz ogon pod siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Czyli co? Odejśc? Olac dupka? Nie wiem czy to dobre rozwiazanie,chciałabym to małżeństwo jakoś "naprawic" po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszka okruszka - mozesz naprawiac, ale przygotuj sie na nerwowkei to duza. nie bedzie latwo, ale moze sie udac. przemysl tylko, jak bardzo tego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIAŁAM PODOBNY PROBLEM
W ciąży strasznie nie dogadywalam sie z mężem klociliśmy sie,chciał nawet uderzyć ale ze względy na moj stan powstrzymał się ....niechciał sie ze mna kochać....ile ja sie wdedy napłakałam........żyć mi sie nie chciało.....a po urodzeniu syna nie ten facet....powaga teraz to ideał....i kto zrozumie mężczyzn bo ja nie!!!!! pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Właśnie jak jest dobrze,dużo rozmawiamy,on przytakuje,słodzi,że bedzie pomagał. Jak tylko jakieś problemy wyskoczą to od razu reaguje agresją. On ,mysle,chciałby życia takiego wzorcowego,książkowego,tzn.ja robię wszystko,daje dupy i jestem zadowolna z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo dziś
Zrozum moja Droga. Płeć męska dzieli sie na mężczyzn i na debili. Ty prawdopodobniej trafiłaś na debila (to, ze tego nie zauważyłaś wcześniej - a na pewno były jakieś przesłanki ku temu), potraktuję taktownym milczeniem. Przeprowadź z nim poważną rozmowę zaznaczając, ze to jego ostatnia szansa na przemyślenie, bo inaczej odejdziesz. Myślę, że on oleje Twoje słowa. Wtedy powinnaś rzeczywiście odejść. NIKT I NIC NIE NISZCZY TAK KOBIETY JAK TOKSYCZNY FACET.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milona
tym bardziej jeśli chcesz aby ten związek oparty był na zdrowych a nie toksycznych relacjach powinnas partnerowi zafundowac terapie wstrzasową. Sama bedziesz miała okazje się przekonać ile dla niego znaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efwdfqedwed
wyjedz. na tydzien, na dwa. niech zobaczy jak to jest bez Ciebie, nie ma obiadkow, nie jest posprzatane, sam zobaczy ile w domu jest obowiazkow. Ty sobie odpoczniesz, przemyslisz. jak wrocisz i nadal nic sie nie zmieni to mowim zdaniem to juz stracona sprawa. bo rozmowami niczego nie naprawisz, faceci przestaja rozumiec tresc wyrazow przy trzecinm wypowiedzianym przez kobiete zdaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszka okruszka - słuchaj, a czy nie jest tak, że on po prostu nie potrafi radzić sobie z problemami? lub stresem? może czuje się odtrącony, a to już cały rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
Miałam ochotę dzisiaj to zrobic ale nie mam dokąd pojśc. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milona
Wyjedz do rodziców, siostry lub koleżanki czy dalszej rodziny na pewno ktoś sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka okruszka
helli- nie sądze.On specjalnie niczym sie nie stresuje,po pracy włacza komputer i pogrywa. Praca też nie streująca,zrobi co zrobic ma i o 14.00 jest w domu. Wieczorem piwko i idzie spac.Oto cały jego dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×