Czy ktoś pracował Jysk-u?

No trzeba się zgrać w kupę i coś z tym zrobić bo w kupie siła i kupy nikt nie ruszy :p... Nie jestem związkowcem i nie mam zamiaru do nich przystąpić ale stanę troszkę za nimi bo jak te kilka osób ma zdziałać?? Zobaczcie na inne związki. Tam 60 % pracowników jest w związkach i zawsze swoje wywalczą. Czemu?? Mają przebicie a co niektórzy myślą że jak dwie czy trzy osoby założą związki to zrobią rewolucję w firmie... Z innej beczki : Nie wiem na obecna chwile czy jeszcze działa Nasza telewizja Jyskowa... Jeżeli tak to zobaczcie sobie wypowiedz pewnego odgórnego pracownika który tak wspaniale mówi o firmie. Cytuję słowa " Z perspektywy czasu tak prężnie rozwijająca się firma ..." I z tymi słowami się zgodzę ze firma się rozwija tylko szkoda że w drugą stronę i na dodatek naszym kosztem. Kosztem tych którzy tak naprawdę najwięcej w tej firmie robią bo niestety ale taka jest prawda robią z siebie debilów mówiąc klientom że np. poduszka flower jest super anty alergiczną poduszką w żywe oczy a góra za to nam upier#dala etaty... Jeżeli nie ma tego filmiku już albo nie ma Jysk TV to nie muszę pisać dlaczego... Czyżby sami sobie zaprzeczali ????

Mody22 - ja już powiedziałem swoje. Kontrole pip-u itd - chyba są konieczne a w sklepie który obsługuja dwie osoby będą jeszcze bardziej konieczne bo czy taka ilosc obslugi w skepie zapewni prace z zgodzie z bhp i ogolnie przyjetymi normami? Krytykujecie zwiazek , krytykujecie pracodawce , taka postawa nic nie zmieni. Wypalicie ,sie jeszcze bardziej zniszczy was nerwica w tym szambie. Moze nie pasowac osoba przewodniczacego , zastepcy - ale powtarzam , to nie do zwiazku adoracji przewodniczacego P.K. sie zapisalem. Jaka widzicie alternatywe?

DŻYSKOWIEC masz racje z tym flowerem.Tylko klienci sami sie pzekonują o jakości naszych produktów.Ja mowię otwarcie że np.szafa nie jest sosnowa tylko fronty są z drewna reszta to okleina.Jakiej produkcji są te krzesła?Chińskiego.Ludzie nie są głupi.

007007007 - "czy taka ilosc obslugi w skepie zapewni prace z zgodzie z bhp i ogólnie przyjętymi normami?" W tej firmie nie ma już BHP bo nie ma czasu nawet szelek ubrać bo inni klienci Ci już pukają na magazyn bo chcą 1,5 m ceratki a nie wspomnę o wydawaniu szafy bo przecież przepisy BHP mówią o normach jakie można dzwigać ale cóż nosi się te ciężkie szafy czy inne badziejstwo bo jak nie wydasz to Cie klient zje a na magazyn go wpuścić nie możesz żeby CI pomógł i tak za 1500 zł rozpierdzielasz sobie kręgosłup.... Na badania na wózek widłowy też nie ma czasu iść bo kiedy jak po 2 osoby na zmianie i nie ma kto przyjść... P O R A Ż K A !! !! !! !! !!

007007007-Ja nie mówię o przewodniczącym czy zastępcy.Mówię o ogólnej organizacji tych związków.Nie opieram się na opiniach innych.Osobiście spotkalem ich chyba 2 razy pogadaliśmy o pierdołach i tyle.Nie wiem czy Przemek ma L-4 raz w miesiący czy 5 .Mam to w dupie.Tylko skoro ktoś zakłada ZZ to powinien mieć jakąś charyzmę,autorytet a z tego co widzę to Ci ludzie widocznie tego nie mają.

To polecam prace w zgodzie z bhp - nie targam szafy sam tylko wołam kolegę , czekam na kolegę. Szelki zakładam -tak jak byc powinno. Klient niech czeka. Taka forma protestu , taka forma pracy (skrupulatne wypelnianie procedur)

007007007 - fajnie jak masz kogo zawołać. Będąc na zmianie we dwójkę ciężko zawołać kasjera który ma na pół sklepu kolejkę. Serio za niedługo logiem Jyska nie będzie gąska tylko osioł ;)

Lipa jak jest jeden gościu na zmianie :)

Wina tutaj jest po naszej stronie,dostawa przyjechała ? to się robiło jak najszybciej (najlepiej w jeden dzień), zamiast rozłożyć dostawę na 2 dni, miał być Sis, to się zapier^%&% jak pojeb&^&, żeby tylko ktoś nie powiedział, że jest bajzel na sklepie, że rady sobie nie dajemy itp., teraz jest mniej etatów i jest to samo, sami zapierD&^&% jak głupi, sprzątamy, biegiem wydajemy towary, obsługujemy klientów itp., a powinno być w drugą stronę, nic ponad siły i zdrowy rozsądek , sami robimy pod siebie a potem się dziwimy, że tak jest.

I numer do centrali na kasie dla klientów niezadowolonych z obsługi.Niech dzwonią. - Nie sprawdza się... Kiedyś zrobiłem test i skończyło się na tym że miła Pani powiedziała ze zajmą się sprawą i wyciągnie konsekwencje od pracownika.. Jakby nie było sam na siebie naskarżyłem...

Towar z gazetki-ale to się zmienia powoli.Kazdy zaczyna się szanować.

Firma oszczędza na obsłudze jednocześnie butnie określa się liderem w dziedzinie snu - niezadowolenie klienta zrzucajac na nas. Kontrole procedury , audyty nie audyty - biegasz jeszcze bardziej , nie myslisz , na myslenie nie masz czasu , zaprogramowali Cie jak robota. Zwolnij tempo - (tu o olewaniu roboty , lenistwie nie ma mowy) rób swoje , wypełniaj procedury , dbaj o kręgosłup bo firma jysk ma na Twoj kregoslup za przeproszeniem wyjebane. Szelki - bezapelacyjnie wymóg i stosowac. Jak jest kazdy wie - a to bład. Przesrzegaj bhp. Klient niech czeka

DŻYSKOWIEC no ico z tego.Zadzwoni regionalny i Ciebie albo kierownika opierdoli.A jak ja mam obsłużyć klienta wydać towar i reklamacje załatwic jak jestem w 2 osoby na sklepie???Niech mi Gamoń z góry odpowie.Co mi zrobią?Zwolnią?Za co?

Mody22 - właśnie ze nikt nie zadzwonił czyli nie dość ze nas z buta traktuja to jeszcze klientów a nam wbijają do głowy ze klient nasz pan. Po ch#ju fest !!!!

zamiast strajkować itp itd., lepszym rozwiązaniem moim zdaniem jest praca według procedur, według BHP, nie zapier*^&&^ jak głupi, bo ma przyjść regionalny czy ktoś inny, niech klienci składają skargi, wychodzą niezadowoleni, nie jest to nasz wymysł, tylko firmy. Nasze zdrowie jest najważniejsze, bo tego nikt nam nie zwróci, a robimy jak poje*^ dla firmy, która nas nie szanuje i nie traktuje poważnie.

Towar z gazetki - święte słowa i niech reszta pracowników weźmie sobie to do serca bo swoim zapierd@laniem pokazują że mimo mniejszej obsady na sklepie dają sobie rade tak samo jak było przed redukcją a skoro ten czy ten sklep daje rade to dlaczego inne nie mają dać...

Oka ja zwijam bo na rano mam. Życzę wam spokojnej pracy i jak naj mniej upierdliwych klientów. Dobranoc

Prezesie związków, pokaż jaja i podaj się do dymisji!!!! Nikt cie nie szanuje, nie masz autorytetu- to przez ciebie każdy ma fobie na zapisanie sie do związków. Robisz sobie i nam krzywdę. Ty sie po prostu nie nadajesz.!!!!!!

Zauważyłem, że niektórzy strasznie dużo tracą energii i czasu na pisanie o tym, że ZZ są bani i pisanie żali na tym forum nic nie da. Jeżeli nic to nie poprawi, to właśnie dlaczego tak bardzo starają się przekonać nas o tym. Ja w ZZ nie jestem ale jak najbardziej ich popieram i nie wiem czy przewodniczący to obibok, bo nie jestem w stanie tego zweryfikować. Zauważcie, że w ciągu paru dni przybyło parę stron w temacie, więc ludzie naprawdę są wkurzeni. Ida święta, do grudnia zostało trochę czasu, można się zorganizować. A okres przedświąteczny to naprawdę świetny czas na nasze powiedzenie STANOWCZEGO NIE. Do tych wszystkich co piszą, że biadolenie na forum nic nie da, że ZZ z przewodniczącym nic nie wskórają mówię, cyt:"Wypalicie ,sie jeszcze bardziej zniszczy was nerwica w tym szambie". W każdym mieście jest Państwowa Inspekcja Pracy. Każdy z Was może napisać wniosek o kontrole w waszym sklepie. Pewnie coś się znajdzie z BHP:-) Poświęci trochę czasu i napiszcie mejla do PIP-u, to nic nie kosztuje, możecie nawet zaznaczyć, żeby nie ujawniać waszych danych. Niech PIP zrobi nalot dywanowy na sklepy.

p253-chyba Cię POSRAŁO?Pisać donos na własny sklep?Na Siebie i Swoich kolegów!Zapisz się do związków pasujesz jak ulał!

Mody22 a co ma wspólnego kolega sprzedawca z którym pracuję z kontrolą PIP-u? Poza tym kolegów mam okey, "koleżanki" już nie. Poczytaj mój poprzedni wpis o szelkach, może zrozumiesz o co mi chodzi.

Czytając na stronie związków jeśli się nie mylę to poszło pismo do pracodawcy z żądaniem zaprzestania zmiany warunków umowy pracownikom. A to oznacza że jeżeli pracodawca zmieni komuś umowę po otrzymaniu tego pisma, to będzie to podstawą do sporu zbiorowego lub strajku. Więc może uda się jeszcze uratować pełno etatowców. Z drugiej strony ciekawe czy jeżeli w grudniu czyli najlepszym miesiącu dla JYSKA został by zorganizowany strajk i sprzedaż stanęła co by zrobiła centrala ? Ogólnie wiadomo że na takie straty firma sobie nie może pozwolić więc może przywrócenie etatów było by całkiem realne. I w końcu Duńczycy zapytali by co się dzieje. I to sam PP musiał by im powiedzieć że pracownicy NIE ZGADZAJĄ SIĘ NA CIĘCIA ETATÓW.

A młody22 jest po prostu mlody i nie rozumie że nasyłając PIP nie nasyła go na siebie i swoich kolegów aby ich ukarać tylko na pracodawce który: nie wyposażył pracowników w odpowiednie drabiny szelki itp nie wyposażył pracowników w odpowiednią odzież nie ewidencjonuje godzin pracy tak jak się należy nie zapewnił odpowiedniej temperatury na magazynie i sklepie nie zapewnił odpowiedniego oświetlenia nie zapewnił odpowiedniego miejsca socjalnego i szatni (szafek) PIP ma służyć kontroli sklepu a to że akurat byłeś na drabinie bez zabezpieczenia i ci się dostało to jest akurat twoja wina, bo nie powinieneś tak ryzykować swojego zdrowia lub życia i nikt tu ci nie robi na złość. I tak jak ktoś napisał wyżej i jeżeli będziesz sam chłopak na zmianie to PIP też powinien się tym zainteresować no bo jak wydasz Golda s60 160x200 czy stół FOXTONE ? Sam nie masz możliwości zrobienia tego przepisowo a kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy TY czy stan zatrudnienia ??

WszystkoWJyskuJestZOdzysku - popieram Twoje wypowiedzi. najlepiej zrobić psikusa firmie i w święta zastrajkować. niech widzą ze źle robia w centrali. Mi się wydaje że różnego rodzaju pisemka od ZZ czy Nas trafiają po przeczytaniu przez Pana PP do kąta bądź wędrują po centrali celem poprawienia sobie humoru... Najlepiej wiąść się w garść i pokazać ze nam sie to nie podoba kosztem utargów...

Strajk strajkiem, ale chyba zapominacie że takowy może zorganizować TYLKO ZZ. Pozostali mogą za to zostać wyrzuceni z pracy. I mam pytanie do naszych Związkowców. Co do tej pory udało Wam się wywalczyć? Czy w tej chwili jest prowadzony jakikolwiek dialog z Pracodawcą? Przedstawiliście mu jakieś postulaty? Czy Waszym jedynym posunięciem było pismo dostępne na Waszej stronie ZZ? Jeżeli odpowiedzi są negatywne, to co zamierzacie zrobić? Moim zdaniem sytuacja jest już dramatyczna.

cala 63 strona wpisow i duza czesc 62 jest strzalem w 10,wiec nie bede tu chwalil kazdego z osobna,bo ze wszystkimi sie zgadzam.Pracujmy tak jak do tej pory uwzgledniajac wszelkie zasady bezpieczenstwa BHP przy obecnie skromnych,ze tak nazwe delikatnie nakladach ludzkiego zasobu.Juz pare razy mialem okazje z usmiechem(troszke ironicznym)powiadomic klienta bardzo niecierpliwego,ze tak dlugo czeka na wydanie towaru,ze jestem sam do wydawania towaru i musze zachowac zasady BHP.Zaraz jest grzeczniutki i przyznaje mi racje i czeka grzecznie.Oczywiscie,ze nie zakladam szelek i kasku na łeb,ale w ten sposob pozwalam sobie na spokojne,bez nerwow i z mlym nakladem sil wydanie towaru.Tez jestem nauczony,ze sie zap..dala jak osiol bo jestem nauczony byc lojalny wobec pracodawcy,ale wszyskto ma swoje granice.Nic nie bedziemy robic wbrew przepisom,a wrecz przeciwnie dlatego apeluje do wszystkich...spuśćcie troche z tonu,dajcie na luz i robmy poprostu to co mamy zrobic......tylko wolniej.....w obecnej sytuacji jest to jak narazie dobre wyjscie z naszej opresji dajac (w wolnym tempie,ale zawsze jest to jakis progres) do zrozumienia,ze nie jestesmy zadowoleni i nie damy z siebie wszystkiego na co nas stac skoro "mega(pół)mozgi w gdansku wpadly na pomysl,jak podreperowac budzet firmy decydujac sie na ten krok,to powoli dotrze do nich,ze to posuniecie ma swoje konsekwencje,gdy zaczna sie np.skargi klientow .Bo teraz maja nas w glebokim powazaniu czyt.we dupie i smieja sie z naszych wpisow na forum.Reasumujac......robmy swoje ale pooooowooooooliiiiiii:) i spokojnie....nic nam nie zrobia,bo nie moga powiedziec,zebysmy nie zakladali szelek,zeby bylo szybciej,bo klient czeka.....A jak jak macie porytych kierownikow,ktorzy trzymaja bata nad wami,to tez nic nie moga zrobic w tej sytuacji....do kazdej sytuacji mozna podejsc ze strony z zachowaniem zasad bhp i sie tym tlumaczyc...wiec ludzie dajta na luz.....tzw strajk wloski mowiac po krotce

Zwolnijcie się z tego bagna....

jeszcze jedno.Apropo ZAZ......walic ich...nic nie zdzialaja skoro jest ich za malo.A sa,bo musza byc jak w kazdej korporacji z ta roznica,ze u nas sa na sztuke.Tak sa potrzebni i tyle dzialaja co wiszace szelki i kaski zakurzone.Taki z nich wlasnie pożytek...sa tak potrzebni jak zeby z dupie,ale ktos musi miec ten etat,bo tego wymaga procedura wszystkich duzych korporacji w demokratycznym panstwie .Wiec jesli sami nie zrobimy czegos...nie mowie tu o strajkach,czy wychodzenie na ulice(chociaz:)) bo i tak watpie,ze sie zmobilizujemy na taki krok,ale wlasnie poprzez naglosnienie sprawy w lokalnych mediach.Patrzcie na przyklad biedrony sprzed kilku lat....to byli zwykli pracownicy tacy jak my i udalo im sie...Naglosnienie sprawy sprawi,ze beda chcieli za wszelka cene sprawe uciszyc,bo boja sie o swoj wizerunek specjalisty od snu(kuzwa) a wtedy zaczna rozwazac ,ze jednak jestesmy tylko ludzmi ktorzy walcza nie o to zeby udupic firme,tylko ze chcemy zyc godnie,pracowac ciezko za odpowiednie pieniazki.Wtedy moze dotrze do nich,ze jednak sie nie udalo obejsc tego bez echa..Czy my duzo wymagamy?????poprostu chcemy miec perspektywe na lepsze jutro,spac spokojnie(znowu ten specjalista od snu hehe) i wiedziec,ze zrobilo sie cos porzytecznego z korzyscia dla wszyskich za godziwe pieniazki z utrzymaniem oczywiscie zdrowego,realnego rozsadku przy ilosci etatow na sklepie

Witajcie. Doszły do mnie słuchy że kierownicy sklepów dostali podwyżki. Czy wie ktoś może więcej na ten temat?

Ostatnie strony pokazują naprawdę jak pracownicy szanują pracodawcę... myślę że wypowiada się tutaj mały procent pracowników a sądzę że w tym momencie patrząc na to co się dzieje wszyscy a napewno większość ma takie zdanie... Popieram pomysł strajku w okresie świątecznym i pomysł pracowania wg zasad BHP. Ostatnio... niedalej niż w środę mój sklep został nawiedzony przez grupkę duńczyków... Regionalna przyjeżdżała... wydawała rozkazy a myśmy je spełniali żeby tylko sklep wyglądał jak nowy... teraz już wiem że to nie miało żadnego sensu... szkoda że nie zobaczyli jak sprawa ma się w polsce naprawdę... A mam jeszcze takie małe pytanko: może ktoś wie czy dostaniemy jakieś premie świąteczne? bo skoro obcinają etaty znaczy że nie ma kasy na ich utrzymanie... czy będzie pieniądz na premie?????