Czy ktoś pracował Jysk-u?

Kasa na święta musi być , bo jak domniemam kasa ta pochodzi z ZFŚS

Chlopaki macie racje - wszelkie PIPy sa jak najbardziej wskazane - systemu nie rozwala ,ale spowoduja ,ze cos sie moze zmieni ! (jak ja kur..a mam zalozyc szelki ,skoro u nas nie ma WOLNEJ PRZESTRZENI MIEDZY polkami ? - ja sie moge przykuc ,ale sie po prostu zaplacze i wypier..le sie...- magazyn nie spelnia norm magazynu,czemu pani Kasia S. na to nie patrzy podczas wizyt???- bhp-owiec juz nasral na to)I wogole wszelkie skargi gdzie sie da- jak najbardziej wskazane! - wszelkie fora, kontakty - jeb..y firme jako i ona nas jeb...ie .Jak ktos napisal woda drazy kamien ,a jysk z kamienia nie jest .Kto ma okazje to niech pryska do innej roboty , kogo cos boli niech idzie na zwolnienie - nalezy mu sie i niech DOKLADNIE(DLUGO w naszych realiach sprawdza swoje zdrowie - ma je tylko jedno) .Za pasem czas Bozonarodzeniowy - niech ci co mysla o premii zapomna o niej ,bo ARTYKULY SWIATECZNE NIE WLICZAJA SIE DO PREMII i czas pokazac ,ze 3/4 znaczy CO NAJWYZEJ 3/4. A jakjuz widze sa i tacy ,co HARUJA jeszcze wiecej (bo ich etaty zostaly takie same) - prosze bardzo - ja 1/2 etatu ciesze sie z tego .Czekam na dodatek przed swietami ,a potem znikam !I to polecam wszystkim - KTO MOZE DAJE DRAPAKA TUZ PRZED SWIETAMI - ubytek jednego , doswiadczonego pracownika to w tym okresie kilka tysiecy starty dla naszego KOCHANEGO PRACODAWCY!

Koleżanki i Koledzy , nie to ze bym nawoływał , ale zwolnijmy ... przestańmy sie spuszczac na prace ... bo to nic nie da :) ja ostatnio zacząłem wracać do domu bardzo wypoczęty, uśmiechnięty jak nigdy. Pracuje powoli, adekwatnie do mojej pensji, o premii nie wspomnę bo przestało mi na niej zależeć i tak jest nie do wyrobienia, więc po co próbować ? nie da sie wyrabiać z roku na rok indexu podwyższanego o 10% a co do regulacji magazynowych (sprowadzają chiński szajs coraz gorszej jakości zanim, zostanie wyciągnięty z kartonu juz się rozpada nie ma dostawcy reklamacyjnego, więc co my na to ? regulujemy dzięki czemu mamy zajeb... wskaźnik regulacji :) i Ci powiedzą że zła gospodarka magazynowa. Teraz nie dają informacji o Tajnos klientos poucinali etaty na zmianie 2 osoby max 3 jak jest dostawa i kto ma obsłużyć ? ) i w ten niebiański sposób pozbawili nas PREMII :( co za PATOLOGIA w końcu musi być gdzies ta granica. Idą święta :) zobaczymy kto zyska a kto straci ...

STRAJK!... apeluje do kogoś z komisji związkowej żeby porozsyłali maile po sklepach, DM, RM itd. z informacja że na tego i tego dnia jest planowany strajk ostrzegawczy... mówię wam, za przeproszeniem będą srali po gaciach ci na górze. Przecież trzeba coś zrobić. Spójrzcie na liczbe wpisów. Ludzie są sfrustrowani i zniechęceni. Mowicie wolniej robić... ale zjeb...ki od klientów i regionalnych i tak będziecie dostawali. Nie da się olać wszystkiego... ludzie niedługo będą już do reszty wyprani fizycznie i psychicznie. Przecież ta firma kompletnie nie liczy się z ludźmi, ma nas za jakichś śmieci... Mówią niektórzy że strajk nie wypali. Przecież z tym co piszemy na forum zgadzają sie wszyscy (no myślę że przynajmniej 90%) Co myślicie o ustaleniu ewentualnej daty? Macie propozycje?

SAO !!! sie z e j s r a ł o o o o o :D buuuuuuuuuuu

Trza zaglądnąć w Timeplana hahaha

TAA taki strajk to był by krok do przodu bo jak narazie to cofamy sie do średniowiecza koledzy i koleżanki

Myślą że będziemy z.... przed świętami a w styczniu lutym żegnaj Gienia świat się zmienia nie rozumiecie tego jeszcze czy nie chcecie zrozumiec

Strajk ? już to widzę ile członków ZZ by zastrajkowało :) Przybyło z 50 członków i myślicie, że świat do was należy. Ośmieszacie się przed ludźmi , wmawiacie im że ich przywrócicie na pełne etaty, nie będzie już cięć etatów i wszystko będzie cacy, póki sami będziemy zapieprzać na sklepach i pokazywać, że w 2 dajemy radę to nic się nie zmieni ! ZZ = zero współpracy z pracownikami na sklepach !

ZZ jako pewnego rodzaju instytucja musi wykonać pierwszy krok (chociażby mailem zaapelować) A do strajku może przeciez przystąpić każdy i nie musi należeć do związków. Wystarczy że ludzie dostaną sygnał. Naprawde mnóstwo ludzi jest już na skraju. Może 18. grudzień ;) ?

towar z gazetki - powiedz problemem dla Ciebie są związki ,czy warunki panujące w jysk i stosunek pracodawcy do przecietnego robola? Tu nikt nie obiecuje przywrócenia etatów - tu nikt nie agituje. Skończcie z tymi typowo polskimi podziałami - czy jesteś w związku czy nie. Od każdego z nas zależy jak będzie dalej. Nie od związku.

UWOLNIĆ GĄSKĘ !!!! hahaha

właśnie o to mi chodzi, że każdy patrzy na ręce ZZ, wierzy że dzięki im nie wiadomo co zyskamy, a tak idąc to pracy zapier&^%&^ we 2 osoby na zmianę, nie idziemy na przerwę, bo? bo jedna osoba na sklepie zostanie ? bo ktoś będzie wyzywał, że nikogo nie ma ? walić to ! idę na przerwę bo jestem głodny ! robię według BPH ( co za tym idzie wolno) bo tak mi karzą procedury i BHP ! jeżeli oni zasłaniają się cyferkami, mi zasłaniajmy się przepisami BHP i procedurami ! sami zacznijmy walczyć z firmą, nie patrzmy tylko na ZZ !!

oby było więcej takich premier jak opisana na poprzednich stronach (odnośnie jednego pracownika na zmianie) czego sobie i wam życzę

Żeby odbył się strajk, musi się najpierw odbyć referendum w którym każdy zagłosuje, incognito oczywiście, czy jest za czy przeciw (I nie ważne czy należysz do ZZ czy nie). I gdy 51% głosów będzie za wtedy można przeprowadzić legalny strajk. Tak to się odbywa. Pracodawca nie może Cię wtedy za ten strajk zwolnić z pracy. No i oczywiście teraz już nie będziecie za strajkiem, no bo przecież zorganizują go Ci ZNIENAWIDZENI ZWIĄZKOWCY. Teraz macie przykład na co mogą pójść pieniądze ze składek. Proszę bardzo jak jesteście tacy mądrzy, to zorganizujcie głosowanie w całej Polsce. Ja zagłosuję. Druga sprawa: Zastanawiam czemu pracodawca tak tych ZZ się boi. Przecież to same nieroby są. Co jest grane? Bo oni wiedzą, że jak związki będą reprezentować większość pracowników, to już nie będą mogli wdrażać swoich chorych pomysłów, bo będzie opór. Nie rozumiecie tego? Już im się niedobrze robi na samą taką myśl. W interesie pracodawcy jest aby ZZ miały niskie poparcie, a ich przewodniczący był poniżany i wyśmiewany. Dlatego myślę, że niektórzy co tutaj obsmarowują ZZ to są tak naprawdę ludzie zatrudnieni w tym celu przez pracodawcę. Pracodawca opanował do perfekcji tzw.: public relations, po polsku inżynierię społeczną. http://pl.wikipedia.org/wiki/Public_relations Czyli w skrócie: wykorzystuje to narzędzie do sterowania ludzi. Prosty przykład. Pamiętacie jak były popularne imprezy integracyjne. Teraz zamiast tego dostajemy kasę na konto. Pytanie czemu teraz nikt nie organizuję takich imprez. Bo szkoda kasy, tak? Bo trzeba by się było na nią zrzucić. No ale chwila. Jeszcze niedawno, TAK NAPRAWDĘ SIĘ NA NIE ZRZUCALIŚMY. Tylko nieświadomie. Tak bo to była NASZA KASA. Nasza z ZFŚS. Tylko pracodawca nie wspominał o tym, że można ją spożytkować inaczej. Był przykaz, że impreza ma być i koniec, inaczej kasa przepadnie. Pracodawca wykorzystywał naszą niewiedzę. A teraz, jest normalnie. Oczywiście po interwencji ZNIENAWIDZONYCH ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH. Kasę dostajemy na konto, i każdy może wydać ją na to, na co chce. A gdy pracodawca chce zintegrować załogę to powinien przeznaczyć na to SWOJE, nie NASZE pieniądze. Swoją drogą pamiętam propagandowy artykuł w "supergazecie", na temat tychże imprez. Pracodawca nie chce dobrze. Pracodawca chce, aby dobrze wyglądało.

mam pytanie a kiedy peniądze za integracje wpływają na konto bo odkąd znieśli wspólne wypady ja żadnych pieniędzy z tego tytułu nie widziałem

Kasa na integrację to ta którą dostajesz na Wielkanoc czy Boże Narodzenie.

do Taira najwidoczniej krótko pracujesz:)))

A tak wogóle nie narzekajmy tyle i już!!!!!!!!!!!!!!!!

Tak w ogóle nasz polski pracodawca jest też pracownikiem ,więc nie mogę zrozumieć dlaczego traktuje swoich rodaków też pracowników w ten sposób.Wręcza się zmianę umowy nic nie wiedzącemu pracownikowi i daje mu się 15 no może pół godziny na wybór albo pół etatu albo "nie podoba się to na Twoje miejsce jest dziesięciu ".I podobno tak może być w majestacie prawa , a zwykły robol nie ma nawet czasu na to żeby zastanowić się porozmawiać z rodziną ,która wersja lepsza bo cały miesiąc nie da się jeść chleba ze smalcem {z półetatu to chyba na więcej nie starczy}. Z duńskiego pół etatu na pewno spoko da się wyżyć.Niestety jak to zwykle bywa swój swego w łyżce wody by utopił.Mam takie ciche marzenie aby tego kto to wymyślił też kiedyś to spotkało i nic nie szkodzi ,że przepracował 8 lat....

Wydaje mi się,że gdyby ZZ liczył większe grono to miałby większą siłę przebicia i myślę że to nie tylko moje zdanie ale większości z nas.Więc tak naprawdę nie wiem czego się boimy i co mamy do stracenia przystępując do ZZ?Składka nie wynosi Bóg wie ile i chyba nikt aż tak na tym nie straci-a chyba można coś zyskać.No chyba że ktoś się boi zmian na lepsze bo gorzej być już nie będzie.A jeśli chodzi o PIP to jestem za nasłaniem ich na sklep,może po kilku takich interwencjach ktoś na górze się w końcu ogarnie......choć moja nadzieja na to maleje proporcjonalnie do mojego comiesięcznego wynagrodzenia.Nie wiem jak firma która kilka lat temu w moich oczach wyglądała wiarygodnie mogła się tak diametralnie zmienić.Na moim sklepie nowej pracy szuka prawie każdy bo nikt nie chce w tym syfie dalej robić.Po całym dniu pracy jest się bardziej zmęczonym psychicznie niż jakby się cały dzień pracowało fizycznie-a przecież jesteśmy sprzedawcami,w dodatku ekspertami w kulturze spania-tylko szkoda że szewc bez butów chodzi bo przez ostatnie miesiące to nawet wyspać się normalnie nie można.Ale dalej można robić nadgodziny gdy zachodzi tak ważna potrzeba pracodawcy bo tylko jego potrzeby są ważne.Nasze się nie liczą a w pierwszej kolejności te o godziwych warunkach pracy które ponoć pracodawca ma obowiązek nam zapewnić.Podejrzewam że na każdym sklepie są nadgodziny bo jak można pracować przy takiej ilości etatów. Skoro twierdzicie że tak chcecie pracować to ok,ale coś wam powiem-LEPIEJ NIE BĘDZIE!To my musimy się zebrać wspólnie i coś zmienić choćby przez zapisanie się do ZZ.No chyba że akceptujecie warunki pracy robola to ok. A swoją drogą tom nie też doszły słuchy że kierasy podwyżki dostali-wiecie coś w tym temacie?

tajny na kołdrach

Ponad 5 lat to rzeczywiście krótko, Skoro pracujesz tak długo to przypomnij sobie 2 rzeczy: 1. Do niedawna nie było kasy na Wielkanoc. 2. Kasa na Boże Narodzenie była dużo mniejsza. W gąskoniecie na początku roku było napisane, że kasa na integrację nie będzie dzielona na sklepy tylko wysyłana pracownikom na konta. Popytaj tych co dłużej pracują :p

myślę że najazd PIP-u niewiele zmieni ponieważ każda taka kontrola jest wcześniej zapowiedziana u pracodawcy. Przypominacie sobie pseudo konkurs na przytulny socjal (pseudo ponieważ żadnych nagród z tego nie było) gdzie nie dalej jak tydzień po wypucowaniu socjalu dziwnym zbiegiem okoliczności przyszła pani z Pip-u....

wiecie co a ja powiem tak.do związków jak najbardziej popieram zapisanie się(od nas ze sklepu parę osób sie zapisze).czepiacie się przewodniczącego-po co to komu?nie wiem nie znam go ,nie będe oceniać ale skoro zachowuję się tak jak zachowuje to firma sobie na to zasługuje,ale w końcu to on założył związki!!!!my się zapisujemy bo już nic nie mamy do starcenia-jedynie do zyskania.więc i wy sobie to przemyślcie.ja mam dosyc tej paranoi...

"W związku ze stwierdzonymi powyższymi uchybieniami inspektor pracy wystosował do Pana pracodawcy środki prawne, mające na celu wyeliminowania w/w nieprawidłowości." To jest część odpowiedzi która dostałem wczoraj z PIP-u po kontroli w sklepie gdzie pracuje. Myślę wiec nimo, że nie masz racji. Tu chodzi o moje bezpieczeństwo, zdrowie, życie więc mam prawo wymagać od pracodawcy aby mi zapewnił takowe warunki. Niestety ignorancja kierownik sklepu 253 Edyty jest na tyle duża, że musiałem się zwrócić do PIP-u. Napisze to jeszcze raz, wielokrotnie zwracałem uwagę kierownikowi, że sposób mocowań szelek nie spełnia przepisó BHP, reakcja na moje uwagi było napisanie mi nagany. Jeśli już maja nam zabierać kasę, to nich cześć idzie na poprawienie warunków pracy. I nie jest to jak ktoś wcześniej napisał, że pisanie do PIP-u to jest donos. Wkrótce wrzucę link skanu do całej odpowiedzi z PIP-u.

zawsze pracownicy Jysk , sprzedawcy do z-ca kierownika byli traktowani jak bydło orne, mobbing, zastraszanie , poniżanie było tolerowane i uważane za cenne narzędzie pracy kierowników i wyżej, do teraz..... oni srają w gacie bo bydło się zaczyna stawiać , bydło nie chce się podporządkować i się buntuje......strajk jak najbardziej tak, praca zgodnie z bhp-tak! przekroczyli pewna granicę wytrzymałości i tego pożałują......

Pojawiły się liczne oferty pracy na jysk.pl Wszystkie "w niepełnym wymiarze czasu" :)

jak kształtują się zarobki?

trzeba zrobic to najpozniej w listopadzie... moze 15 listpada. jest Nas coraz mniej. chej niektorzy traca dach nad glowa, niebeda mieli co wloztc do garnuszka... pozniej bedzie za pozno 15 listopad 1 dzien (zwiazki wiekszosc na was liczy)