Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam siee

Czy ćwiczenie w domu daja duzo gorsze rezultaty niż te w fitness klubie?

Polecane posty

Gość zastanawiam siee

jak wyzej. Nie wiem, czy tylko te cwiczenia na maszynach spalaja tluszcz,czy w domu tez mozna jakies niby aeroby wykonywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że w domu można efektownie ćwiczyć! Robi to wiele osób na tym forum. Zależy na co masz możliwości, czy to będzie skakanka, hula hop, stepper, rowerek stacjonarny lub jakieś ćwiczenia z płyty. Możesz iść pobiegać. Ja sobie chwalę, bardzo schudłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam siee
Myslalam o plytach z pilatesem i seriami 8 minute i Tanilee. Oraz co sadzisz o wbieganiu pare razy na 5 pietro i zbieganiu?:)czy to glupie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bieganie po schodzach? Nie lepiej zwyczajny jogging na spalanie tłuszczu? Właściwie ruch nigdy nie jest zły. Fajna jest Tamilee, więc nie rezygnuj z tego. Pamiętaj, że każda byle okazja do ruchu jest dobra. A jaki jest Twój cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjaja
spacer w chmurach a ile schudłaś , i w jakim czasie , co robiłaś?? napisz prosze to tak mobilizuje jak ktoś schudł :)daje nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno podać określony czas. Zaczęłam konkretnie ćwiczyć codziennie w październiku zeszłego roku. Ćwiczyłam na hula hopie, a potem a6w. Wtedy miałam trochę przerwy i w grudniu trochę hula hopu, a od początku tego roku regularnie ćwiczę na kółku, trochę na stepperze, często na rowerze stacjonarnym, brzuszki, od środy Tamilee i ogólnie dużo chodzę. Wysmuklałam w udach, na twarzy, schudłam ok. 4 kg, ale nie to było moim celem, bo nie mam nadwagi. O, brzuch zaczął mi chudnąć, a o to mi chodziło. Hmmm, jest lepsza kondycja, jestem bardziej zdyscyplinowana, szcęśliwsza i w lustrze jakoś korzystniej wyglądam. Dziewczyny, nad czym się jeszcze zastanawiacie?:) Zapraszam na topik o szcupłych ćwiczących dziewczynach. Tam się zmobilizujecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPACER... ja też "na poważnie" zaczęłam ćwiczyć w październiku :D i mogę już po tych kilku miesiącach powiedzieć że różnica JEST ZNACZNA (nie chudnę, u mnie była odwrotna potrzeba - by przybrać masę ;) ) ja ćwiczę tylko w domu (mam w domu ławeczkę, hantle i te inne bajery do podnoszenia na klatę itd - mój facet na tym ćwiczy - więc ja też korzystam z tego ;) i to tyle. resztę ćwiczeń robię bez maszyn - siłownia (moim zdaniem) jest efektywniejsza w przypadku budowy mięśni (u mnie by też była lepsza ale nie chce mi sie chodzić, zwłaszcza wracać potem ostatkiem sił do domu:P ) - wolę ćwiczyć w domku, w swoim tempie itd. nie ćwiczę niczego szczególnie obciążającego (kręgołsup, stawy etc) - myślę że nie zrobię sobie krzywdy :) wracając - każdy ruch jest lepszy od jego braku - jak już Ci doradzono :) schody są niezłe na łydki, tylko uważaj by nieprzesadzić ;) (lepsze jest schodzenie niż wchodzenie ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam siee
dzieki za wszystkie wpisy:) ja chodziłam do klubu fitness ale powiem Wam,ze po 1,5 roku mi sie znudziło cały czas to samo robic:( na prawde. juz mi te orbitreki, stepperki uszami wychodziły. wyrobiłam sobie łądne miesnie, i zauwazylam osttanio ze duza przyjemnosc sprawia mi jak sobie cwicze w domu przy plytkach-sama. Poza tym mam dzieki temu wiecej czasu,bo samo dojechanie do klubu,trening, mycie sie zajmowało mi jakos 3 h. A wy czemu cwiczycie w domu? z oszczednosci czasu,kasy czy po prostu tak wolicie? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę siebie na treningu w klubie, bo nie lubię się podporządkowywać. Sama ustalam sobie program ćwiczeń i ilość powtórzeń - póki co działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ćwicze w domu
bo taki wypad do klubu pochłania więcej czasu (dojście, powrót), bo w tym czasie leci mój ulubiony film (łącze przyjemne z pożytecznym), bo nie muszę lecieć na określoną godzinę tylko sama sobie ustalam czas ćwiczeń, bo lepiej jest mi ćwiczyć solo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam ćwicząc w domu zdecydowanie lepsze wyniki :) Są tego chyba 2 główne powody: 1 mogę dostosować ćwiczenia do własnych potrzeb, celów oraz kaprysu w danej chwili, 2 łatwiej mi się skupić. W klubach zawsze ktoś mnie zagaduje, albo muszę czekać na siłowni na zwolnienie jakiegoś sprzętu, albo muzyka mi nie odpowiada... Eh... wybredna jestem. Jeśli chodzi i sukces w ćwiczeniach w domu, to tak na prawdę wystarczy zestaw hantli o różnej ciężkości i można szaleć. Oczywiście że filmy dodatkowo motywują, ale bez innych rzeczy można się obyć. Kupę czasu tak ćwiczyłam i efekty miałam na prawe super. Głownie wszystko zależy od tego jaką się jest osobą. Niektórzy nie ruszą tyłka do ćwiczeń jeśli będą pozostawieni sami sobie i wtedy chyba klub jest jedynym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddkkakak
Schudłam 10 kg w 4 miesiące chodząc na siłownie 3 razy w tygodniu. Diety prawie nie zmieniłam, starałam się mniej jeść, ale normalnie. Myślę jednak że domowe wygibasy mają się nijak do skuteczności siłowni. W dodatku wyrzeźbiłam bardzo ładnie sylwetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ddkkakak
nie masz racji. Wcale nie znaczy to, że siłownia jest lepsza. Ja schudłam w 4 m-ce 23 kilo ćwicząc codziennie (oprócz niedziel) w domu. Liczy się ruch i systematyczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobo, która schudłaś na siłowni i uważasz, że ćwiczenie w domu nie daje takich wyników - mylisz się grubo. Jeśli tego nie odczułaś na własnej skórze, to uwierz nam, zwykłym ludziom ćwiczącym w domu, że również chudniemy. Ja bardzo schudłam i wysmuklałam. Myślę, że temat jes wyczerpany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sądzicie o aerobiku w wod
zie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingga
Ja tez cwicze w domu... tyle ze mam problem z systematyka... teraz sie uparłam i cwicze co dzien .... mam nadzeje ze tak dlugo pociagne!! :) Chodzilam na areobik,bardzo mi sie to podobalo, ale jakos ostatnio mam jakis wstret zeby chodzic ;/ wkurzaja mnie te uklady i jakos tak... przejadlo mi sie... a efektów widac nie bylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ćwiczę w domu
Pamiętam jak zapisałam sie na aerobik (3 razy w tyg.). Myślałam, że skoro zapłaciłam to sie zmobilizuję i będę systematycznie ćwiczyć, a tu lipa. A to włosy nie umyte i już do ludzi nie wyjdę, a to za późno z pracy wróciłam i sie nie wyrobię....itp., itd. U mnie to działało w drugą stronę. Nie wyrobiłam sie na ćwiczenia, no trudno to dziś sobie odpuszczę, nawet zjem coś jeszcze, ale nastepnym razem pełny rygor. a w domu .....leci jekiś fajny film o to pomacham sobie nogami, albo wskocze na rowerek i tak jakoś idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam siee
:) to cieszę sie ze jest wiecej zwolenniczek ćwiczen w domu:) zwl ze rzeczywiscie to oszczednosc czasu i kasy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sportówka
Jak kto lubi... Ja sobie w domu siłowni nie zrobię, bo nie mam miejsca i kasy na zakupienie 10 różnych urządzeń. Co najmniej. A lubię urozmaicenie: 2-3 razy w tygodniu trening siłowy, następne 2-3 razy urozmaicony aerobowy (spinning, bieżnia, orbitrek, stepper , wioślarz - lubię 2- urządzenia na jednym treningu - od czasu do czasu jakieś grupowe, np. box aerobic). W domu mogę co najwyżej poskakać i pomachać ciężarkami, ale to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że cwiczenia w domu są tak samo efektywne jak w klubie, tylko trzeba umieć ćwiczyć. Bo jak tylko położymy się na dywanie i trochę pomachamy nogami w powietrzu (jak laski na jednym topiku tutaj), no to rzeczywiście lepszy jest fitnessklub:) Dlaczego ćwiczę w domu? - oszczednosć czasu - dojechanie do klubu, ćwiczenia tak i powrót zajęłyby mi ponad 2 godz, a domu jak poćwiczę godzinę, to będzie aż nadto. - nie lubię jak ktoś się na mnie patrzy, bo od razu mi się wydaje że np gość sobie za przeproszeniem wali patrząc jak ja ćwiczę na jakimś tam sprzęcie:-D Wiem, fajny argument:-D - mam swoje tempo, nie lubię jak ktoś mnie pogania, lubię sobie słuchać swojej muzyki, nie potrafię się skoncentrować gdy obok ćwiczą inne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingga
ja dzis juz po rowerku stacjonarnym , rociaganiu i brzuszkach ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joella82
Hej, u mnie to bardziej jest sprawa motywacji. jesli sobie zakładam, że będę ćwiczyć w domu od jutra, to to jutro następuje niewiadomo kiedy bo zawsze mam cos ważniejszego do roboty. Ale jesli wykupie karnet fitness to wtedy chce czy nie chce idę!Bo szkoda mi stracic zajęć. Poza tym grupa mnie motywuje, jak widze przed sobą wysportowaną dziewczynę, to mysle sobie ja tez za jakis czas taka będę i ćwiczę jeszcze dokładniej. Ale podziwiam dziewczyny, ktore latami ćwicza w domu same, bo mi niestety nie starcza chęci. Jestem chyba stworzeniem społecznym;) Pozdrawiam was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja chodzę już 2gi rok do fitness klubu i sobie chwalę. Rezultaty super,świetnie się czuję no i mam motywacje:) Ale bardzo podziwiam i popieram Te, które ćwiczą w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz nie raz probowalam cwiczyc,ale po pewnym czasie poprostu zaczelo brakowac mi motywacji i zawsze rezygnowalam, bo sie nudzilo, bo zawsze mozna usiasc na kanpie,bo komputer itd:P moim zdaniem najlepsze jest urozmaicenie;) warto sie zapisac do fitness klubu, na silownie, czy alerobic,ale w domu tez od czasu do czasu cos zrobic, isc pobiegac, wbrac sie na basen, tenisa, cokolwiek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj:) Moja opinia jest taka - nieważne gdzie ćwiczysz, ważne - żeby zachowana była prawidłowa technika wykonywanych ćwiczeń. Na siłowni mamy dostęp do większej ilości sprzętu, ale bez problemu można to zastąpić używając chociażby podczas ćwiczeń ciężaru własnego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×