Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość galaretka budyniowa

Kolejny z serii... Od dzis się zmieniam

Polecane posty

a ja nic nie schudlam przez ten tydzien!!! normalnie nic...na wadze. albo mi sie robia miesnie albo organizm zatrzymuje wode przed okresem. Hmmm...ale czuje sie lzej, wiec nie wiem o co chodzi! zastanowie sie nad tym przez niedziele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiszon patiszon
ah...to chwalenie nie wyszło mi na dobre:( bedę płakać...ale w sumie może nie zgrzeszyłam az tak bardzo:) dacie rozgrzeszenie:)? wy też macie chwile załamki...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus99
chwile zalamki..to malo powiedziane.. :/ przyjechalam na weekend do domu..impreza rodzinna..no normalnie katastrofa!!!nawet Wam nie bede pisac ile zjadlam bo byscie chyba nie uwierzyly!!..no ale coz ..jutro jest nowy dzien :) pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mnie nie było na weekend bo siedziałam u chłopaka a on miał awarie i nie było neta-także mogłam pomarzyć ,żeby zajrzeć na kafeterie;) w weekendzik troche nie dietkowo było ale od dziś się poprawiam:P na noc wczoraj wypiłam herate oczyszczającą no i wiecie co dziś rewolucja:) hihih:) na wage nie stawałam wolałam nie ryzykowac. a tak ogólnie to okres się kończy i skończył się apetyt:) Galaretko może organizm zaczął się buntowac:) Ja używam do ciała balsamu ujedrniającego. no i robie sobie masaże oliwką z ziaja silnie ujędrniająca anty cell... musze powiedziec ,że dobra jest jak się robi systematycznie. Tak ogólnie to troche przeziebiona jestem ale nie zniechęca mnie to,do wieczornego aqua areobiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puk puk? Gdzie się dziewczyny podziewacie? Ja już zdązyłam przez 1,5 h posprzatać troche ale czeka mnie jeszcze łazienka która wcale mała nie jest;) Tak ogólnie to do tej pory zjadłam. Sniadanie: sałatke z dwóch jaj szczypiorku i kilku plasterków ogórka+ łyżeczka majonezu. Obiad: noga z kurczaka (z rosołku)+ troche marchewki dziś się narazie ładnie trzymam:) mam nadzieje,że to nie bedzie tylko narazie tylko cały czas:) Piszcie cośś!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem nowa:) bardzo chce schunąć już od 5 lat a waga mi skarze lub przybywa:( i chcialabym poznać Wasze zdanie na temat diety kopenhaskiej, ktos mial juz z nia doswiadczenia?jest po tym efekt jo- jo? co zrobić żeby go nie było? pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc:))))))))))))) aha znalazłam fajny temat może bedziecie zainteresowani? http://www.fit.pl/redakcja/twoj_fit_straznik,162,633,633,1208,4068,0,0,0.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiszon patiszon
Witaj:)dieta kopenhaska wiadomo jest baaaardzo ciężka, no ale niby zmienia upodobania smakowe...moja ciocia właśnie na niej jest i strasznie chudnie, tylko wiadomo jak to bedzie potem- efekt jo jo murowany, w takich rygorystycznych dietach nie da sie tego uniknąć. No moze że wykazesz sie na tyle silną wolą ze po skończonej diecie bedziesz w norlamlnych dawkach zwiększać proporcje jedzenia...a nie od razu rzucać sie na nie:) czego Ci szczerze życzę:):):) Szczupłą być - - - co to za herbatka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ewa! Ja znam z kafeterii diete kopenhaską i powiem szczerze,że mi przez myśl nawet nie przeszło,żeby ją zastosować. Ja wole się odchudzać z głową a nie jakimiś kopenhaskimi! Ty też to przemyśl czy to warte takiego poświęcenia. patiszon- to jest jakaś mieszanka ziołowa ,,REGULSON\'\' zioła przeczyszczające. z firmy kawon. nie wiem gdzie się to kupuje pewnie w zielarskim albo aptece. a czemu pytasz? z takimi herbatkami to lepiej uważać raz na jakiś czas nie zaszkodzi ale nie codziennie. O wypić np taką herbate na noc jak sie za dużo jadło a na drugi dzień czyści że hoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiszon patiszon
no własnie chciałabym raz na jakiś czas:) wiem, ze to w sumie potem jeszcze bardziej szkodzi organizmowi,,,ale jak człowiek sie naje to sie chwyta wszystkiego;) jak na razie nie są mi potrzebne ale dobrze wiedziec na przyszłość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo własnie tak
ja niestety tez mam takie napady na slodkie ;( bylam na diecie ok 1000kcal i jadlam zawsze ok 900 kcal. teraz wprowadzilam 1200 i juz kg do przodu... za duzo dodalam sobie ;/ i ogolnie to czje sie dzis jak swinia ... ;/ choc nic takiego nie zjadlam ;/ 48 kg ..bylo 46.8 ... bedzie 46!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeszlam kiedys kopenhaska calutka od poczatku do konca bez zadnej wpadki (trzeciego dnia zjadlam tylka trojkacik pizzy, ale poza tym nic) i schudlam duzo, bo jakies 4,5 kg, co na mnie bylo duzo bo i tak bylam w miare szczupla, aleeeeeeeeeeeee gdy tylko ja skonczylam to wiadomo....rzucilam sie na jedzenie (mimo ze sobie obiecywalam silna wole) nie wiem co sie stalo, ale to po prostu bylo jak opetanie!!! no i kilogramy wrocily w ciagu kilku dni. ja te w weekend troche sobie pofolgowalam, mialam impreze itp. ale dzis juz jest spoko...sniadanie:jogurt, pozniej slatka i zupa ogorkowa prawie bez ziemniakow, dodatkowo 1 h cwiczen dosc intensywnych (bo wkurzylam sie ze kompletnie nic nie schudlam przez ostatni tydzien). dziewczyny zycze WYTRWALOSCI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już po aqua aero , z powrotem jak zwykle wracałam pieszo czyli dodatkowe 15 minut spacerku. w domu zrobiłam sobie jeszcze masaż nóg i brzucha. w sumie dwa razy już miętoliłam nogi bo wcześniej w ciągu dnia też:) Pozwoliłam sobie wypić kubeczek rosołu-chyba wielkiego grzechu nie popełniłam? hi hi;) wolałam tego rosołu się napić niż coś zjeść. Wiadomo z jedzeniem na noc lepiej nie ryzykować. Postanowiłam ,że się zważę w piątek z rańca:) Całusków dużo i również tak jak galaretka życze wytrwałości bo lato tuż tuż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo właśnie tak
ja sie rano wazylam i jest 47.9 :( ale spoko dojde do tego co bylo- 47 i moze jeszcze poznioej troche poleci. w swieta juz postanowilam - NIE RUSZAM CIASTA!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus99
Witam ja juz u siebie w domku, bez ciast, cukierkow , wafelkow,kotletow, salatek z majonezem..itp uufffffff :) zaczynam nowy lepszy tydzien..az do piatku , bo zjezdzam na Swieta.. ;) w domu niezle zaszalalam ..nawet nie chce mi sie o tym pisac..ale mam tez pare sukcesów..tzn w sumie jeden ;)>> od piatku smaruje sie bardzo regularnie,nawet 2 razy dziennie, polecanym żelem z Ziaji..a dzisiaj kupuje jeszcze oliwke..zmierzylam sie tez w strategicznych miejscach i za 2 tygdnie sprawdze, czy sa jakies rezultaty..wieczorem zdam relacje z jedzonka ;) milego dnia "oo wlasnie tak"..matko musisz miec ze 150cm zwrostu zeby chciec tyle wazyc..bo inaczej to jakas prowokacją zalatuje ;P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo własnie tak
heh..to nie prowokacja. mam 160 . i wcale nie mam kosci na wierzchu :) jeszcze tak z 1-1.5 kg schudnac i utrzymac wage :) ide zaraz zjesc grejfruta a potem snaidanie:) miłego dnia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus99
witam..ja dzisiaj taka grzeczna ze szok!! :) na sniadanko kanapka z razowego chlebka z kawalkiem wedliny z kurczaka w poludnie sama bulka grahamka z sezamem obiad > kotlet mielony z buraczkami jogurt z lyzeczka siemienia lnianego i..tyle!! :) na koniec aerobik i smarowanko zelem i oliwka ..jestem zadowolona :) :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus99
no nie wierze ze zostalam sama!!..laski gdzie Was wszystkie wywialo..chcialam powiedziec ze dzisiaj tez super sie 3mam..i zjadlam pyszny obiadek i mam super przepis ale jak nikogo nie ma to nie bede nic pisac :p..wieczorem napisze konkrety papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agus spowiadaj sie tu szybko jaki masz przepis :) tez bysmy chcialy go znac i skorzystac!!! mnie tu przez chwile nie bylo bo mam zapie....ol w pracy. normalnie nie mam na nic czasu. napisze szybko co zezarlam wczoraj: sniad i lunch standardowe, obiad- 2 krokiety (z braku czasu), a dzis sniad-standard, lunch-mala bulka z pasztetem i 1 ogorek kiszony, obiad salatka, ktora przyniosl mi z pracy moj luby (bo im zostalo ze sniad. wielkanocnego w pracy) z sera zoltego, fasolki, szczypiorku, jajka, kukurydzy i majonezu)+ pomaranczka. cwiczylam jeszcze 1h na rowerku. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i zapomnialam powiedziec...pierwszys raz ucieszylam sie ze dostalam okres :) teraz juz wiem czym byl spowodowany zastoj wagi. hehe Pozdro! czekam na przepis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus99
o jak dobrze..bo juz myslalam ze zostałam sama..na poczatek > z jedzonkiem wczoraj znowu nie bylo tak zle..na sniadanko kanapka z chlebka razowego z ze swierzym ogorkiem, przed obiadem jeszcze jedna..:) na obiad 2 pyszne kotleciki + brokuła (zaraz dam przepis)..i jogurt z dodatkiem siemienia lnianego..i tyle..na koniec 2 godziny na aerobiku zaszalalam i smarowanko wieczorem...co do przepisu to znalazlam go na kafe..podajrze z topiku o diecie soth beach...troche go zmodyfikowalam..produkty: saszetka ryzu(ja dalam brazowy) brokuła ser żółty(drobno starty, albo parmezan) jajko sól,pieprz,ja jeszcze zabek czosnku dodalam Ryz ugotowac, brokułe tez, jak wystygna brokule posiekac drobno i wymieszac z ryzem, serem, jajkiem i przprawami...formowac jak na kotlety mielone i samzyc na oleju .tyle...prosty przepis a jakie pyszne te kotlety ;) ja jeszcze jadlam je z brokulmi bo za duzo nagotowalam i mi zostaly ;P nastepnym razem zamiast czosnku zastanawiam sie czy by nie dodac jakichs ziół..ale zobaczymy bo z czosnkiem tez sa pyszne ..smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo wlasnie tak
Hej dziewczynki:)) ja zaraz lece na sniadanko, tylko musze odczekac z pol godz bo wypilam wode z octem jablkowym,pije go tydzien ale nic nie schudlam ;/ zastanawiam sie tylko co zjesc :P a potem biore sie za obieranie jablek bo bede suszyc -pyszka do jakiegos np jogurtu albo jako sama przekaska. .a potem sprzatanie ..troche jeszcze zostalo. w swieta postaram sie nie dotykac do ciastka.. moze zrzuce ten kg..naprawde jem tyle co zawsze w waga stoi prawie miesiac;/ jakos strasznie ciezko mi to idzie .. milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo wlasnie tak
cytuje sama siebie... "w swieta postaram sie nie dotykac do ciastka.." jeszcze swiata sie nie zaczely a ja juz zaliczylam 5 kawalkow ciasta... :(:( ale jutro biore sie w garsc.. oczywiscie mialam takie wyrzuty ze poszlam od razu na rolki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak tu pusto...tak wiem wiem swieta byly :) ja tez troszke zapomnialam o topiku i zajelam sie przygotowaniami salatek, sprzataniem itp. Melduje, ze w sobote sie wazylam i schudlam 0,5 kg...czyli razem od poczatku mojego odchudzania wychodzi 3 kg. przez swieta oczywiscie jadlam wszystko i w kazdej dostepnej dla mojego zoladka ilosci ;) we wtorek byla pokuta (1 pomaranczka+musli z mlekiem),a dzis znowu dalam ciala, bo kolezanka przyniosla do pracy \"resztki\" ze swiat i nas wszystkich tak uraczyla, ze brzuchy pekaly (zjadlam dzis ok.5 kawalkow ciasta, 3 rozne salatki, kilka plasterkow wedliny i 2 kromki chleba, pol jajka i kawalek kielbasy-wszystko podane indywidualnie na talerzach). swoja droga nie bardzo podobaja i sie takie zwyczaje, ale zeby nikogo nie urazic ... no wiecie! za to w domu nic juz nie jadlam i pocwiczylam 25 min aerobik i 45 min rowerek. w te sobote wybaczcie ale chyba sie nie zwaze... :) A jak u Was? agus99 dziex za przepis na kotleciki! jak znajde chwile wolnego i najdzie mnie wena to sprobuje je zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema siema! zdam szybko relacje co jadlam wczoraj i spadam do pracy :) a wiec byly jogurt jogobella light, jogurt danone gratka (bo burczalo mi strasznie w brzuchu), salatka z szynki, fasolki czerwonej, pomidora i kapki majonezu kieleckiego, a wieczorkiem byla zupa pomidorowa z ryzem. troche tego duzo, ale postaram sie dzis wtrzachnac mniej :) pozdrawiam wszystkie walczace ze swoja z pokusami :) Zagladajcie tu czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo!!! zostalaM SAMA! buuu!!! to w takim razie dla siebie napisze...tak dla motywacji: sniad: jogobella, 2 sniad (glosno burczalo w brzuchu): mandarynka, lunch: salatka z puszki tunczyka, pomidora i fasolki czerwonej+majonez (1 lyzeczka), obiad: duzy kawalek ryby-pangi (oczywiscie smazonej). Ile to moze miec kalorii? aaa i jeszcze cwiczylam 50 min na rowerku (srednie tempo-230 kcal) i 25 min aerobiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus99
Galaretka> no wlasnie ja sie zmylam bo myslalam ze juz sama jestem :) matko..tez bym chciala tak sie trzymac jak Ty...u mnie sniadanie< 2 kromki ciemnego chlebka z ogorkiem i pomidorkiem..2 sniadanie śliwka +kanapka z ogorkiem..potem chyba ze 4 kawalki ciasta drozdzowego i na obiad makaron z sosem z knorra 4 sery z brokulami+troche swiezej brokuły..a w miedzyczasie 2 jabłka i przed chwila jeszcze sliwka...maaattttkoooo...bede pasztetem :( :( ..ratuje mnie chyba tylko to ze na stepie bylam godzinke... buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiszon patiszon
nie nie nie:) nie jesjteście same;P przez te święta troszkę mnie nie było ale juz jestem z nowym zapałem do odchudznaia...;) w sumie duzo nie schudłam przez ostatni tydzień,,,ale to chyba dobrze- po tych świetach wazne ze nie przytyłam:) o własnie ja na śniadanie zjadłam mleko z płatkami ale pamietam coś kiedyś mi sie rzuciło w oczy ze mleko nie jest mile widziane przy diecie co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiszonpatiszon
i polecam ciepłą wodę z cytryną:) potrafi działać cuda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE KOCHANE!!! Nie jestesmy same! I to jest najwazniejsze. Nikt tu nie bedzie pasztetem!!! Schudniemy i bedziemy sie czuly lekkie jak motylki :) To weekendowe slonce sprawilo, ze nabralam wiatru w skrzydla. A Wy? Jeszcze bardziej chce mi sie odchudzac!!! wiem, ze juz niedlugo beda warunki zeby wyjsc z tych zimowych skorup i odetchnac swiezym powietrzem. nie moge sobie jakos wyobrazic, ze po zdjeciu \"zimowej\" kurtki swiatlo dzienne ujrzy galareta, czyli moje aktualne wdzianko. Nie poddam sie! Zaczynam jeszcze ostrzej!!! moj cel to zgubic 5 kg do konca maja, czyli wazyc 56 kg. (matko nie wiem jak tego dokonam). Czekam na wasze cele...... Nie poddawajmy sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiszonpatiszon
Galretko Twe słowa poderwały mnie od czynów;) moje cele hmm...to też granica 5 kg, choć nie kilogramy są najważniejsze u mnie tylko NOOOOGI:) więc mój cel to zlikwidowanie warstwy tłuszczu i przywrócenie im normalnego wyglądu oczywiście jak najszybciej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×