Podcięcie wędzidła wargi górnej

Soniula ---> szybko Ci sie przesuwają te ząbki :D Ja miałam usunięte zęby i przez dwa lata mi sie tak bardzo nie przesunęły jak Tobie przez 5 miesięcy, chyba wybrałam złego ortodontę

Dobra ortodontka, woj. małopolskie :D

Ja sądziłam do pewnego czasu ze moja pani orto jest dobra, niestety teraz chyba zaczynam w to wątpić :O chociaż już mam zdjęty aparat to i tak ząbki nie do końca mi sie zsunęły na miejsca gdzie mam wyrwane zęby :O a teraz jeszcze to z tym wędzidłem :O

Mi ortodontka powiedziała, że bez podcięcia węzidła zęby mi się nie zejdą idealnie. Więc może dlatego nie zeszły Ci się dobrze, bo ort nie powiedziała Ci o tym węzidle.

ja mialam pdcinane wedzdelko jakies 10 albo wiecej lat temu i na prawde nie ma sie czego bac, potwierdzam to co zostalo tutaj juz powiedziane, ze jedyny bol jaki poczujesz to przy znieczuleniu, a i Twoj ortodonta wcale nie musi byc zly jezeli sam nie wykinuje tego zabiegu ja tez mialam ten zabieg wykoywany przez kogos innego, ale nie mam pojecia jakiej specjalizacji.

Blue_Berry86 ---> ale to był zabieg ze szwami??? Ale ja nie twierdze ze moja ortodontka jest zła dlatego ze nie robi tego zabiegu sama, tylko dlatego ze mi sie zęby całkiem nie zeszły, Owszem wędzidło przeszkadza ale tylko w tym sensie ze sie zęby rozsuwają a kiedyś szpary nie było

tak mialam zalozone dwie szwy, przy zdejmowaniu przy jednej trocche zbolalo, a drugiej nawet nie poczulam nie ma na prawde czego sie obawiac.

tylko ja będę miała aż 10 szwów i strasznie sie boje. mam nadzieje ze uda mi sie zrobić to metoda bezszwową :D

czegos tu nie rozumiem,wedzidelko ma 1,5 do dwoch cm max dlugosc po podcieci jest znacznie krotsze jak na ocinku 0.5 do 1 cm pomiescisz 10 szwow kto Tobie powiedzial o takiej liczbie??

Nie panikuj tylko dzwon w poniedzialek do Pani Alinki i nie bedziesz miala ani pol szwu.

o szwach powiedział mi chirurg u którego byłam wczoraj :O Do Pani Alinki na pewno zadzwonię ;)

Daj znac jak poszlo :D

WITAM :) niestety dzisiaj nie zdarzylam zadzwonic do gabinetu, ale jutro juz na 100 % to zrobie :) Byłam dzisiaj u mojej pani ortodontki i powiedziała że wybór należy do mnie jaka metoda chce mieć to zrobione, ale ona jednak poleca ta metodę ze szwami, bo laserowa podobno jest za delikatna :O

zdążyłam*

Dzisiaj zadzwoniłam :D Pani była bardzo miła i powiedziała, że nie ma problemu z wykonaniem tego zabiegu :D I jestem umówiona na piątek 14 marca :D Tez mam apracik ---> dziękuję za pomoc i informacje

Pani Alinka... a dokladniej to Zytka albo Ninka (dziewczyny z rejestracji) bo to z nimi na pewno rozmawialas sa zawsze mile i usmiechniete :D Ale sam zabieg bedzie robila szefowa, rownie sympatyczna kobieta ;) Nie masz sie czego obawiac, bedziesz w dobrych rekach :D Pamietaj tylko zebys sie nie spoznila bo oni maja pacjentow poumawianych na naprawde konkretne godziny. Daj znac po zabiegu :D

Ja rozmawiałam z Pania Nina :D Na pewno będę tam na miejscu nawet wcześniej :) w końcu bardzo mi na tym zależy :D

Pamietasz, ze masz dac znac jak poszlo?:P

Tak, tak pamiętam :) Jutro na pewno napiszę jak było :)

Już jestem po zabiegu :D Najbardziej oczywiście z tego wszystkiego bolało znieczulenie ;) A teraz właśnie zgodnie z zalecieniem zajadam loda :D

Haha no tak jak mowilem :) I bylo sie czego bac?;)

Oj nie było się czego bać :D ale niestety przekonałam się o tym dopiero po zabiegu :) A mogę zapytać jak było u Ciebie z gojeniem się rany ??? Ja mam sobie robić co jakiś czas opatrunek z gazika i soli fizjologicznej. Tylko że to mi narusza całą ranę i leci mi znowu krew :O

Daj spokoj z jakimis okladami. Olej to po prostu i nie mysl o tym, ze w ogole cos mialas robione. Ja nie robilem z ta rana zupelnie nic, zagoilo sie w ciagu tygodnia samo. Niedlugo jade do Wrocka na kontrole z moim zlomem wiec jestes mi winna swoje towarzystwo przy jakiejs dobrej kawce ;)

Właśnie doszłam do wniosku że te okłady nic mi nie dają a tylko podrażniają :O wiec ich nie robię :D Ogólnie to już całkiem dobrze z tym jest, bałam sie że będzie gorzej :) A co do towarzystwa przy kawce to chyba spłacę swój dług ;)

Ja z ta rana zupelnie nic nie robilem i bylo ok. Zupelnie sie nia po prostu nie przejmuj, jedynie przy myciu zebow uwazaj zeby nie zahaczyc szczoteczke bo boli troche. Po tygodniu-dwoch nie bedzie sladu po zabiegu. Z ta kawka musimy pomyslec;) Pamietaj, ze moglas miec ciete skalpelem przy czym by sie lala krew i pozniej szwy... :P

Ja bardzo dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że teraz mogłabym się meczyć przez 10 dni ze szwami :O I teraz jestem bardzo zadowolona, że udało mi się tego uniknąć :D I jestem bardzo, bardzo, bardzo wdzięczna, że odpisałeś w ogóle na mój topik i pomogłeś uratować mnie od szwów :) A tak ogólnie to tej rany już prawie nie czuję, przy myciu zębów jeszcze uważam, ale jem już normalnie i praktycznie nie myślę o tym, że miałam tam coś robione :D A z kawka to jak podasz termin wizyty we Wrocku to się jakoś zgramy ;)

Ja sie ciesze, ze moglem pomoc :) We Wrocku bylem doslownie dwa dni temu ale to bylo takie nieplanowane i tylko przejazdem... rano i o 12 w nocy wiec na kawke to nie bardzo pora ;) Na pewno bede nie w tygodniu po Swietach tylko w nastepnym (poniedzialek lub sroda pewnie) :D

Hehe no tak 12 w nocy to chyba nie jest dobra pora na kawę :P Co do poniedziałku albo środy to ja będę dopiero wolna wieczorami, bo akurat tak się składa, że mam w tych dniach zajęcia do późna :( Ale może jakoś nam się uda wypić tą kawkę ;)

Jeszcze nic a juz sie wykrecasz :P

A czemu twierdzisz, ze się wykręcam ??? Napisałam tylko jak jest :P Studenci mają bardzo mało czasu na spotkania :P