Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość damian83

czy mozliwy jest powtorny zwiazek po zerwaniu i przerwie?

Polecane posty

Gość roz bawiony
nieciekawa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *gosiek
Ja miałam podobnie tylko że to chłopak chciał czasu i chciał sobie uporządkować pewne sprawy więc dałam mu ten czas po miesiącu się zeszliśmy a po tygodniu znowu się rozeszliśmy. Po prostu sam nie wiedział czego chce i pewno do tej pory nie wie. Na następny dzień znowu mu się odmieniło ale ja już się w to nie chciałam bawić. Teraz ja dałam sobie czasu żeby zapomnieć o nim bo ten czas to po to żeby ochłodzić związek i zapomnieć! Więc jeśli czujesz że już coś nie tak to widocznie do siebie nie pasujecie. Wiem że to trudno zrozumieć jeśli kogoś sie kocha i na kimś ci zależy ale prawda czasami jest bolesna wiem coś o tym ale nie ma co się smucić trzeba żyć dalej, jutro będzie lepiej a za tydzień jeszcze lepiej a za miesiąc może znowu się w kimś zakochasz :-) Trzeba myśleć pozytywnie a będzie cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne nie mam zamiaru wdawac sie w dyskusje z toba to ty jestes organiczony bo ja nie wrzucam wszystkich do jednego wora:o moze naprawde dziewczyna ma problem i musi miec na to czas? co autor topiku ma ja zmusic do bycia razem? dziewczyna przemysli i moze wroca do siebie:) niekoniecznie musi meic kogos na boku:/ nie czytam co 10.slowa:O nigdy nie mysle ze kazdy jest taki sam, sa rozni ludzie, rozne sytuacje, nie wiem co pomeidzy autorem a jego dziewczyna sie wydarzylo, moze ja zawiodl? moze cos powaznego sie stalo? nie wiem ale nie chce od razu myslec ze dziewczyna ma kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian83
gosiek..wlasnie teraz sobie tak mysle ze bylo troche spraw w ktorych sie roznilismy..byly po mojej winie ale i po jej, bo nie toczyly sie wg jej jakis tam zasad... masz racje serce mowi ze ja cholernie kocha, mysli ze byly sytuacje rozniace nas i nie wiadomo czy czasem dobrze sie stalo ze juz nie jestesmy...ten zwiazek ma szanse jak ona pomysli nad soba i ujrzy swoje wady a w to watpie bo to skorpion uparty i czasem nerwowy... nie przyzna sie.. :( fajna machen..dokladnie jest tak jak mowisz..zawiodlem ja pare razy ale powody nie sa jakies ogromne, po prostu blachoski na ktore moja byla nie powinna zwracac uwagi a zwracala, zapamietywala i sie nakrecala negatywnie :( np: czemu jej nie zawolalem do zdjecia jak ktos sobie tam robil itd.. :// kocham Ja i wiem ze mnie potrzebuje ale ona byla sama od 15 roku zycia i chce samodzielnie niektore sprawy przeprowadzic.. a ja sie boje o to ze ona tak zostanie, sama, bo bedzie myslala ze jej z tym dobrze...to ja zgubi :( gdyby chciala sporowac i sie zmienic...ja juz sie zmieniam i bede jeszcze by bylo lepiej pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następny naiwny
Następny naiwny, który z wielkiej miłości zapomniał, że ma mózg. Panna pierdoli głupoty i mydli Ci oczy, a Ty ją usprawiedliwiasz i jeszcze pewnie masturbujesz się myślą "ach jaki jestem wspaniały, wielkoduszny, wyrozumiały, wspaniałomyślny i wszystkie inne rzeczy na "w" Radzić Ci czegokolwiek nie ma sensu, bo przecież wiesz wszystko lepiej (po jasną cholerę zakładałeś ten wątek?!) a do tego "ona jest inna niż wszystkie". Sporo ludzi (w tym same kobiety) pisało Ci już tutaj, że sytuacja raczej zmierza do tego, że za niedługo zobaczysz ją na ulicy obściskiwaną przez innego kolesia. Im szybciej się to stanie, tym lepiej dla Ciebie, bo tym szybciej zdasz sobie sprawę z kim miałeś do czynienia i może zaczniesz myśleć głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że może być nie tylko powtórnya ale także POTWORNY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollllllllly
Podobnie mówiłam, kiedy poznałam Innego:) Także nie rób sobie większych nadziei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka 1983
Dla mnie ten czas na przemyślenie i poukładanie sobie wszystkiego to glupota. 3 lata temu po 4 latach związku też tak powiedziałam swojemu facetowi. Tak naprawdę podobał mi się inny, ale nie wiedziałam jak mam mu o tym powiedzieć. A jesli rzeczywiście ma jakieś problemy, to przecież razem łatwiej jest je pokonać. We dwójkę zawsze jest raźniej. I jeszcze jedno: nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Oczywiście są wyjątki, np. moja koleżanka która ze swoim facetem zrywała z 5 razy. Zawsze wracała. W maju biorą ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nigdy nie mysle ze kazdy jest taki sam, sa rozni ludzie, rozne sytuacje, nie wiem co pomeidzy autorem a jego dziewczyna sie wydarzylo, moze ja zawiodl" to powinnaś zacząć tak myslec, bo swoją wypowiedzią negujesz sens takich nauk jak psychologia, socjologia i pewnie jeszcze 25 innych, ktorych istnienia nawet sie nie domyślam... to czy ją zawiódł nie ma znaczenia, bo ze zrobienia sobie odpoczynku od partnera niczego sie nie naprawi... a co do osob, ktore do sibie wróciły - a znam kilka takich par... tylko, ze zazwyczaj polegało to na próbie (nieudanej) z inym/inną... i tyle w tym temacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian83
nie mam nicka 1983 ...ale widisz ona jest honorwa, nie nawidzi byc od kogos uzalezniona i dlatego podjela taka decyzje.. nastepny naiwny..wiem ze to by bylo dla mnie dobre bo bym przekreslil ja od razu ale wiem ze tak nie bedzie...ona naprawde nie dopuczsza do siebie latwo facetow.. ehh jebac to zycie nie moge przez nie spac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadając na pytanie, możliwy jest owszem ale prawie zawsze skazany na niepowodzenie, skoda czasu i zachodu, po odrzewanych kotletach to się tylko sraczkę ma , niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian83
ehhh nie wiem.. ona mi juz wypominania robi ze o pewnie kogos mam, ona nie wie czy czasem nie bedzie lepiej a ja juz to skreslilem... boshe ale kobiety sa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następny naiwny
"ona naprawde nie dopuczsza do siebie latwo facetow.." Ło Jezu, już widać, że jesteś na przegranej pozycji. Co to znaczy "nie dopuszcza do siebie facetów" do kurwy nędzy?!! Ciebie też do siebie "dopuściła"?!! No to teraz sobie Ciebie "odpuszcza", tylko robi to na raty. Wielu ludzi pisze tutaj w podobnym tonie, jak ja - wynika to po prostu z doświadczenia. Nie jesteś pierwszy ani nie ostatni z takim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mozliwy
ja mialam podobnie , chcialam miec czas na uporzadkowanie swoich spraw emocjonalnych ktore byly spowodowane b.trudna sytacja w domu .. nie chcialam odreagowywac na nim, naprawde trudno ze mna bylo wtedy wytrzymac, i ogolnie na nic nie mialam ochoty, on tego nie rozumial ..i nawet stwierdzilam ze nie warto tlumaczyc bo i tak pomysli ze sciemniam nie bylo zadnego innego wtedy mezczyzny. nie sluchaj komicznego . on zna typowe przyklady lasek ktore maja wsciekla macice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian83
"jest mozliwy" - i jak to sie potoczylo? jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsada
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOMICZNE- jedyny post o tych kodach ...w ktorym sie w 100 % z Toba zgadzam, ach żebym tk wczesniej te kody poznał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian83
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdj
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f4
Damian i co? Jak sprawy wygladaja teraz? Mam praiwe identyczna sytuacje i wychodze z siebie. Ciekaw jestem jak to u Ciebie sie potoczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Cześć Jestem w podobnej sytuacji i powiem szczerze, że dajcie sobie spokuj z tym co juz było. Ja tez sadziłem, że bedzie dobrze wrócilismy do siebie ale długo to nie trwało może z 3 miesiace i znów mnie zostawiła a najlepsze w tym wszystkim jest to ze sama zalegała ze bym sie do niej odezwał, ze bysmy sie spotkali po naszym rocznym rozstaniu. Uważam, że nie ma co wchodzic dwa razy do tej samej rzeki i to sie sprawdza oczywiscie są wyjatki ale żadko sie to zdarza. Najlepiej dać sobie z tym spokuj i nie marnować życia. Wiem ze uczucie do waszej wybranki wciąż w was tkwi i jest silne ale to nie ma sensu. A takie czekanie a moze zadzwoni, moze napisze moze bedziemy znów razem to strata czasu. Jeżeli ktos ma byc razem to bedzie na wet jesli bedziecie juz kogos innego miec a danej osobie bedzie na was zalezało to zrobi wszystko aby was odzyskac uważam ze najlepiej nic w tym kierunku nie robic zająć sie swoim życiem. Wiem cos na ten temat dla tego mówie z własnego doświadczenia. Życze powodzenia i nie pozwólcie sobie aby kto kolwiek was ośmieszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f4
Dzieki Rudy222 dobre za rady. Zapewne masz racje ale dopóki ostatecznie Ona nie stwierdzi że to koniec myślę że warto o Nią powalczyć, ew. trochę zaczekać. Z każdym dniem jest nieco łatwiej więc jeśli Ona szybko się nie namyśli może rzeczywiście zacznę układać sobie życia od nowa.... chociaż nie chciałbym :( To Ona miała być Matką moich dzieci i nadal chce by Nią była. Kocham Ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×