Moj maz chyba mnie zdradza

albo przestal mnie kochac. Kiedys byl troskliwy opiekunczy,teraz nie mamy ze soba o czym rozmawiac,nie przytula mnie nie caluje ,nawet brzuszka nie dotknie (jestem w ciazy) wiele razy chcialam z nim o tym porozmawiac ale on tylko mowi ze mi sie wydaje i zaraz sie denerwuje. Staram sie jak moge ,ale on tego nie widzi ,niewiem juz co mam robic,pytalam juz czy kogos ma -powiedzial ze nie ,wogle go nie interesuje co ze mna co z dzieckiem NIC kompletna ignorancja.Co ja mam robic ?

Ja to nie chcem krakać.Ale na początek bacznie bym obserwowała męża.Jeśli nie ma nic na sumieniu to po co się mąz denerwuje Twoimi pytaniami?

gosc po prostu odnajduje sie w nowej roli. moze mysli o finansach - czy da rade , czy podola uwierz mi , jak urodzisz zobaczysz jak inna bylas w ciazy, moze to mu przeszkadza ja TAM MYSLE ZE TROCHE SIE POGUBIL bedzie ok

niezauwazylam zeby pisal jakies smsy, w internecie tez nie siedzi komorke ma caly czas wlaczona a jednak zapomina o mnie potrafi zapomniec ze mial do mnie zadzwonic,kiedys tak nie bylo.

Skoro nie ma ruchów podejrzanych to może jest zmęczony. Tobie szaleją hormony i czujesz się nie kochana,nie chciana itd.

myślę tak samo jak -a ja bym się nie stresowała-