Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _ona25_

dlaczego tak musi byc...

Polecane posty

Gość _ona25_

jedne maja wszystko a inne nic... wszystko bym dala za ladna buzie, duze piersi, normalne wargi sromowe i proste nogi... ja nie mam z tego nic-mam ladne paznokcie i to wszytsko:( nigdy nie pozwole sie fotografowac przez mojego chlopaka, nigdy nie bedziemy sie kochac za dnia:( jak patrze w lustro mam ochote je zbic a pozostalymi kawalkami podciac sobie zyly, albo przynajmniej okaleczyc sie jeszcze bardzej tak stasznie siebie nienawidze... moj wyglad strasznie mnie ogranicza:( wkurza mnie to,ze aby byc szczesliwa musze wszytsko w sobie zmienic... nie mam na to kasy, nie mam tez odwagi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no wiesz z takim podejsciem daleko nie zajdziesz !!!!!!poczytaj sobie to : Uroda nie jest najważniejsza, a jednak każda z nas chciałaby być piękniejsza. Wytykamy sobie niedoskonałości, jesteśmy zakompleksione: a to za długi nos, a to za krótkie nogi, piegi, wąskie usta, zbyt duża pupa, za mały biust, szerokie biodra. Nie wszystko da się zmienić. Jest jednak wiele sposobów byś poczuła się piękniejsza. Klucz do sukcesu - pozytywne myślenie i praca nad wzrostem poczucia wartości. Nie od dziś wiadomo, że nie musisz być wzorem piękna, by być postrzegana jak piękna. Na początek - nie wiń genów i pozbądź się złych emocji, odrzuć wszystkie diety cud, zrezygnuj z zabiegów chirurgicznych. Nastrój poprawi ci niezbyt uciążliwa, rytmiczna i regularna gimnastyka oraz przynajmniej raz dziennie pełna miska warzyw i owoców. Codziennie powtarzaj, że jesteś fantastyczna i piękna, podziwiaj siebie w lustrze i nie martw się - od zachwytu w głowie ci się nie przewróci, ale na pewno poczujesz się lepiej. Sporządź listę swoich zalet, centymetr po centymetrze oceń walory swojego ciała. Poszukaj swoich zdjęć i wybierz te, na których wyszłaś najbardziej atrakcyjnie. Stwórz oddzielny album z tymi zdjęciami i zaglądaj do niego zawsze, gdy zaczynasz mieć chandrę. Przypomnij sobie komplementy, które prawią ci twoi znajomi, rodzina, współpracownicy lub mąż, chłopak. Spisz je i włóż do albumu, po przeczytaniu takiej listy humor od razu ci się poprawi. Staraj się też codziennie zwracać uwagę na nowe komplementy i nie zapomnij dopisać ich do listy. Będziesz zaskoczona ilością dobrych słów na swój temat i zdasz sobie sprawę, że wcześniej po prostu nie zwracałaś na nie uwagi. Popraw sobie samopoczucie długą gorącą kąpielą z olejkiem eterycznym. Naucz się cieszyć z drobiazgów, na przykład, że udało ci się ładnie ułożyć włosy, albo świetnie ci w tym lakierze do paznokci. Manicure, makijaż, układanie włosów to drobne przyjemności, które poprawiają humor każdej bez wyjątku kobiecie. Inwestuj w siebie. Kup sobie dobry krem lub bardzo ładnie pachnący balsam. Uwierz w działanie kosmetyków a szybciej zauważysz minimalne rezultaty po ich użyciu. Zadbana zyskasz więcej pewności siebie. Ubierasz się ładnie tylko na specjalne okazje – dosyć już tego. Od dziś każdy twój dzień to małe święto. Codziennie musisz wyglądać olśniewająco. Jeśli spodoba ci się jakiś ciuch na wystawie, natychmiast wejdź do sklepu i przymierz. Nie mów patrząc w lustro, że to nie twój krój, nie ten fason. Kup go, pierwsze wrażenie liczy się najbardziej, skoro zwróciłaś na niego uwagę, to znaczy że cię zainteresował i że chciałaś go mieć. Nigdy nie chodziłaś w butach na obcasie, ale zawsze marzyłaś o klasycznych szpilkach – do dzieła, na co czekasz, zacznij w nich chodzić. Z szafy wyrzuć wszystkie za małe ubrania, bo one tylko dołują i niepotrzebnie zajmują miejsce. Postaraj się od czasu do czasu kupić sobie coś ładnego i nowego, niech powodem będą twoje śliczne piegi, nowy dziewczęcy pryszcz na twarzy, seksowna fałdka na brzuchu, pupa – bo za nią obejrzał się dziś twój znajomy z pracy, uśmiech, bo na jego widok uśmiechnął się do ciebie facet z windy, itd. Zastanów się, co jest twoją najmocniejszą stroną – to mogą być oczy, usta, włosy, nogi. Na pewno masz wiele mocnych stron, wypisz je i pomyśl, jak wydobyć ich piękno byś olśniła znajomych, męża, rodzinę. Jeśli to włosy, może warto zainwestować w lepszą odżywkę, iść do fryzjera i zrobić sobie super ekstrawagancką fryzurę lub po prostu kupić piękną spinkę. Jeśli to uśmiech, idź kontrolnie do dentysty, sprawdź czy nie ma ubytków, zdejmij kamień, zainwestuj w dobrą szczoteczkę i pielęgnacyjną pomadkę do ust w szałowym kolorze, który wydobywa kolor twoich oczu. Naucz się podstawowych zasad pielęgnacji skóry, dopasuj do siebie odpowiednią fryzurę i makijaż. Porad na temat tego co do Ciebie pasuje, szukaj choćby tu, szperając w archiwum. Jeśli coś bardzo ci się w sobie nie podoba - na przykład masz ewidentnie niezgrabne i grube nogi, musisz nauczyć się odwracać od nich uwagę. Nie noś mini, ani jaskrawych rajstop w geometryczne wzory, nie przyciągaj spojrzenia fantazyjnymi butami. Itd. Zadbaj o siebie i odnajdź swój styl. Jeśli do tej pory unikałaś spotkań ze znajomymi, najwyższy czas to zmienić. Załóż na siebie nową bluzkę lub nowe kolczyki. Poświęć więcej czasu na makijaż lub na uczesanie. Przetestuj jak wyglądasz dzień wcześniej, a nie 5 minut przed wyjściem, unikniesz stresu. Przygotuj jakieś tematy do rozmowy, zastanów się, co ostatnio czytałaś, oglądałaś, co cię zdziwiło lub z czego się uśmiałaś po pachy. Naucz się nadrabiać inteligencją, poczuciem humoru, urokiem osobistym. Przed wejściem do restauracji lub na imprezę weź kilka spokojnych, głębokich wdechów i rusz eleganckim krokiem z lekko podniesioną głową. Nie zapomnij o uśmiechu, bądź promienna. Radosne i pewne siebie kobiety przyciągają wzrok, od narzekających i smutnych wszyscy się odwracają. Baw się dobrze. Droga do odnalezienie piękna w sobie bywa długa, ale opłaca się. Trzeba uwierzyć w swoją urodę i docenić to, czym obdarzyła nas Matka natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
dzieki Gackowata:) ale... ja juz przerabialam pozytywne myslenie, jak jestem w domu i sobie powtarzam,ze jestem piekna i madra wszytsko jest jeszcze w miare. ale jak wychodze i ktos sie ze mnie nabija to mam wrazenie ze to wszytsko nie ma sensu. Nie potrafie sobie wmawiac,ze jestem pikna kiedy dobrze wiem,ze to nie jest prawda... sama sie oklamuje. wiem,ze bylabym szczesliwa gdybym zoperowala sobie wargi sromowe i kilka rzeczy na twarzy... moglabym zdobyc na to kase i isc na operacje juz w te wakacje ale strach przed tym ze po operacji bedzie gorzej mnie paralizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto sie z Ciebie nabija ????? zmien otoczenie, jak najszybciej ludziska naprawde potrafia byc wredni !!!!!!wrrrrrrrrrr. a co ci w wargi sromowe sie stalo ?????ze tak zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj masz kochajacego faceta, czego chciec wiecej od zycia? wolalabys byc piekna laleczka ktora nie moze znalezc prawdziwej milosci bo faceci ja wykorzystuja a Ci normalni nie maja odwagi poderwac? Spojrz na zycie z innej strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
wiem,ze moj facet mnie kocha, ale boje sie,ze nie zaakceptuje mojego intymnego miejsca:( zaakceptowal twarz, piersi, bedzie musial jeszcze pokochac moje krzywe nogi i te oblesne farfocle... czesto mowi zeby chce zobaczyc moja buleczke:( ale ja nie mam bulki tylko okropne motyle. Zawsze myslalam,ze jestem tam normalna a to forummnie uswaidomilo,ze nawet tamto miejsce trzeba poprawic... smieja sie ze mnie obcy ludzie, kiedys tak bylo ze potrafil podejsc do mnie jakis chlopak i powiedzial ze jestem paskudna:( najgorzej jest jak przechodze obok wiekszej grupy chlopakow, wtedy przykre komenatarze sa nieuniknione, mam juz 25 lat, to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi, że masz tak niską samoocenę. napewno komentarze takie są przykre, ale pomyśl, że dla swojego faceta jesteś piękna, co cię obchodzi zdanie innych? a co do motylków - pipka to pipka, czy bułeczka czy motylki - dla większości facetów to nie ma znaczenia uszka do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
niby tak... dzieki:) a moja pipke bedzie musial zaakceptowac, bo operacji chyba nawet sie nie da zrobic, mam bardzo duza lechtaczke a jej przeciez ruszyc nie wolno:P pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzie mowil ze chce buleczke to w zartach powiedz ze buleczki nie dostanie bo tam siedzi motylek i na niego czeka. Bedzie Ci potem latwiej podczas pierwszego razu z mysla ze chlopak juz wie co tam masz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo to widzisz :) z dużej łechtaczki to tylko należy się cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
zakamuflowana heh tak zrobie, fajne :D ale buzke chyba sobie poprawie... nie ma na co czekac... pozdrawiam dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie są podli, nie wiem co powoduje dorosłym facetem który podchodzi do dziewczyny i mówi że jest paskudna :/ współczuję Ci, że musiałaś przez to przechodzić. Ja sama w szkole słuchałam zawsze, że jestem gruba, że mam wielką dupę i inne takie rzeczy (to nie była prawda, po prostu zaczęłam dojrzewać troszkę wcześniej niż inne dziewczyny, wcześniej zaokrągliły mi się biodra i tak dalej...). Czasem wracałam do domu zapłakana, ale uświadomiłam sobie w pewnym momencie, że takimi prostakami nie mam co się przejmować. Teraz w sumie nie wyglądam jak modelka, ważę 63 kg/170cm wzrostu ale jest mi z tym dobrze, po prostu mam taką budowę i pogodziłam się z tym:) i na Twoim miejscu też przestałabym się przejmować wieśniakami, którym sprawia przyjemność dogadywanie innym, choć wiem, że to jest strasznie przykre to takie osoby są nic nie warte i ich zdanie również. Ten tekst, który wkleiła gackowata jest świetny, weź sobie go do serca i zrób wszystko, żeby poczuć sie lepiej we własnej skórze, pasujący do Ciebie makijaż, jakiś fajny ciuch i super fryzura :) Nie ma takiej kobiety, której by to nie poprawiło nastroju :) trzeba pamiętać, że ludzie widzą Cię taką, jaką sama siebie widzisz, jeśli będziesz myślała że jesteś brzydka i beznadziejna to ludzie to zauważą i tez będą Cię tak odbierać. Z takim podejściem niewiele zdziałasz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..hmm. tak ludziska a przewaznie mlodzi chlopcy sa okropni .. pamietam w podstawowce i jak sie zemnie nasmiewali ze mam blizny ...krzyczeli nawet popazeniec i tym podobne ... dlugo z tego powodu mialam kompleksy , az wkoncu zaakceptowalam ja z mala pomoca mojego ukochanego ....i z pomoca wiary w siebie teraz nawet mi nie przeszkadza ze ludzie czasami patrza bezczelnie na moje popazone ramie ... olej innych liczysz sie Ty i Twoje dobro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam... na mnie mumia mówili bo wysoka byłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
faceteci 19-20 letni to nie tacy mlodzi chlopcy;) odrobine oleju w glowie juz chyba maja;) czasem chcialabym powiedziec o swoich wszytskich kompleksach swojemu facetowi... ale nie mam odwagi, boje sie,ze jak mu powiem to zacznie je zauwazac, dojdzie do wniosku,ze mam racje i mnie zostawi:Pchce mu tczasem eza powiedziec ze moze zrobie sobie operacje tamtego miejsca... ale lepiej chyba nic nie mowic... i udawac twarda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19-20 latkowie sa najgorsi bo wlasnie ten wiek tylko i wylacznie leci na urode .... e tam ... Twoje motylki napewno nie sa az takie straszne ...skoro jemu to w przyjemnosci nie przeszkadza niema co sie przejmowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gackowata --> wtedy \"byłam\" bo inni byli mali a ja szybko urosłam, a teraz też jestem wg mnie za wysoka ale teraz mnie to wali :P autorko --> nie mówimy facetom o naszych kompleksach - to taka zasada :D jak ty mu nie pokażesz to jest duuża szansa, że on nie zauważy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
wiesz, masz racje:) on jeszcze nie widzial a czesto mi mowi,zebym mu pokazala swoja buleczke czyli wnioskuje ze takie lubie... jak zobaczy moja ćme tu ucieknie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
ale on chyba wie ze mam kompleks tamtego miejsca bo jeszcze ani razu m ne pokazalam bardzo chcial zobaczyc:P jakos to przezyje... a jak nie to zrobie operacje(jesli sie tylko da)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a może on nawet nie wie, że pipki się dzieli na bułeczki i motylki :) i po prostu każdą pipkę nazywa bułeczką. mówię poważnie, bo kiedyś siedziałam na kafeterii i przeglądałam tematy i napatoczył się mój mąż i zauważył temat o motylkach i pytał co to. to mu mówię co to: a ten mówi: \"jeden kit, pipka to pipka - po co dzielić na rodzaje\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vferge
uroda nie jest najwazniejsza ale trzeba o siebie dbac!!! ja nie jestem idealna ok mam ladna twarz wlosy i piersi ale mam 180cm wzrostu i 90 kg wagi, mam talie cycki tylek , jestem ubita i nie wyglada na swoja wage ale nie zmienia to faktu ze jestem wielka, mam rozstepy, celulit w glowie srednio poukladane a moj mis kocha mnie taka jaka jestem, trzeba poprostu odpowiedzniego faceta znalezc ktory bedzie cie akceptowal i moment sie dowrtociujes!!! przedtem nosilam dresy , wszystko luzne , moj tak mnie nakrecila ze teraz obcisle dzinsiki, dekolty, wszystko dopasowne szpileczki i juz jest wszystko pieknie, wystarzy o siebie trszke zadbac, ubrac sie wymalowc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ona25_
ja jak sie odwale na maksa wygladam bardzo ale to bardzo przecietnie... zawsze chodze na obcasach, mam obcisle jeansy i makijaz, to naprawde nic nie daje bo mam okropne rysy twarzy... no i jestem bardzo szczupla... zawsze jestem zadbana, swieza i pachnaca i dzieki temu nie budze postrachu a jedynie odraze;) taki los... mea- fajny mężus - zazdroszcze:) (ale Ty pewnie masz normalna pipke:P) pozdrawiam dziewczyny, musze spadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężuś owszem fajny bo nie zwraca uwagi na różne defekty mojej urody. a pipka? pipka to pipka :P (wiem powtarzam się) nigdy jej nie porównywałam z innymi, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że bułeczką to ona nie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co facet to gust, ale jak to mówi mój- "Ty masz to i to najpiękniejsze, dlatego bo to jest MOJE :)" czyli np wie, że jakaś aktorka ma ładniejszy tyłek odemnie, ale dla niego mój jest najładniejszy, bo jest Jego :D Ale zawiłe ;) A uwierz mi, przyjemniej się patrzy na zadbaną, uśmiechniętą dziewczynę, która jest "przeciętna", niż na odpicowaną, tandetną superaśną lalkę z którą nie da się nawet porozmawiać, bo nie może przestać nadymać ust :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×