Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sla

czy zauwazyliscie...

Polecane posty

Gość mala mi..
No i z takim przypadkiem mam właśnie doczynienia...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sla
Dla mnie zdrada oznaczalaby koniec raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"..Wydaje mi się , że faceci często mają mylne wrażenie , że żona im uwierzyła...bo czasem brak reakcji wygląda potwierdzająco...milczenie oznacza zgodę..." ale jaka to różnica? :D a naiwność, to kwalifikowana forma głupoty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy dorabiają jakieś niesamowite ideologie do zdrady i reakcji pozdradowych. A przecież to wszystko jest proste : zdradza sie przede wszystkim z nudy, z chęci zachlyśnięcia sie świeżością innego partnera, a potem należy wrócić do normy, bo tak jest WYGODNIE. I ta wygoda jest kluczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sla
movering --> poczytaj sobie niektore posty posty na tym forum i sam zobaczysz jakie faceci potrafia bajki wymyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo większość kobiet woli si oszukiwać że jest cacy, że ok, że im sie udało... nie potrafią się same przed sobą przyznać uczciwie że ok nie jest... czego oczy nie widzą tego sercu nie żal a jak juz zobaczą... no to trzeba oczy zakleić...i to wszystko z miłości... tylko do kogo?! smutna prawda jest taka, że do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyyrene ma oczywiscie racje... dodam tylko, ze z wyjątkiem rasowych skurwieli i suk, zdrada zazwyczaj, a zwłaszcza kobietom, wychodzi przypadkowo... wcale sie jej nie szuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi przemyśl swoje położenie i zacznij się szanować kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne chyba wczoraj gdzieś pięknie to ująłeś, że człowiek nie zdradza tylko dlatego, że nie ma z kim, nie ma okazji i coś tam jeszcze. To było mocne:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sla
movering--> czyli tez jestes "bajek wciskaczem"?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Czy wirtulane buzi ( ale duże) to już jest własnie to o co partner mógłby być zazdrosny?:P. Jak widac zupełnie niewiele potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Brak okazji, odwagi, ochoty: Powody niejednej cnoty." Sztaudynger

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawass w tym przypadku to wirtualne buzi to jak kropla w morzu powodów;D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sla
Tu nie chodzi o buzi, czy inne glupoty. Sa kobiety, ktore pewnie i o to bylyby zazdrosne, ale wezmy pod uwage tylko kobiety zdrowe psychcznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sla - poczytaj sobie tutaj tematy zakladane przez laski.. pisze np, ze bardzo podoba jej sie jeden facet z pracy, ktory ją podrywa... ona ma oczywiscie faceta, ale z uwagi na fakt pojawiania sie kolegi z pracy, jej facet nagle zaczął miec setki wad nie do znienisenia :D:D ona umowila sie z kolegą na drinka... no i oczywiscie pyta, czy to nic złego :D:D a potem 1000 odpowiedzi, ze oczywiscie drink nic nie znaczy itp :D:D a kazda przecietna roslina wie, ze taki drink skonczy sie na 90% w łóżku, a jesli nie, to przynajmniej umowieniem sie na kolejnego, ktory juz na 100% skonczy sie w łóżku.. ale oczywiscie kobiety udaja, ze nie dostrzegaja tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi..
A ja sie zgadzam z teorią komiczne , że nie ma co do zdrady dorabiać ideologii, bo jej powódki są trywialne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie, więc uważajcie drogie kolezanki jak się będziecie na druinka z przyjacielem umawiały bo jak nie po pierwszym to po drugim na bank dacie mu cos o czym marzył od dawna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sla
Komiczne-->czyli reasumujac Twoja wypowiedz, to jednak kobiety sa swinie;) Ale tu tez sie zgodze z Toba, ze kobieta w momenci kiedy poznaje kogos nowego nagle zaczyna widziec 1000 wad w swoim partnerze, ktorych wczesniej nie widziala. Jest to tylko zalosne uaprawiedliwianie sie samemu przed soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie padłem nigdy ofiarą zdradzickich knowań, prztynajmniej nic o tym nie wiem, więc może nie wiem o czym mówię, ale... Myślę sobie, że zbyt się tym przejmujemy, bo zbyt wiele oczekujemy od siebie wzajemnie. Zawsze spotykałem się z kobietami atrakcyjnymi, w każdym razie z takimi, które na brak propozycji nie narzekały. Różne myśli lęgły mi się w głowie. Potem uznałem, że presja absolutnej wierności, jest zbędnym i destabilizującym czynnikiem. No cóż, nie ma takiej możliwości abym, podobał się niezmiennie przez długie lata, aby nikt nie pojawił się, kto wzbudzi (przynajmniej doraźnie) silniejsze emocje. Nie zadaję się (już teraz :D) z niestabilnymi emocjonalnie i zakłamanymi idiotkami, więc jeśli moja zrównoważona emocjonalnie kobiet, prześpi się z kim innym, to zapewne będzie to znaczyło coś więcej niż zwykłą zabawę, jednostkowy impuls. Wówczas to wypłynie na wierzch. Nie sadzę abym uznał, że świat mi się zawalił, bo nie na samym związku z kobietą ten świat mi się opiera. Im więcej mam lat tym więcej dystansu do samego siebie i znaczenia takich określeń jak: miłość, pewność, wierność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Eeee spokojnie. Mów. My i tak będziemy udawać, że o tym nie wiemy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi..
,,Im więcej mam lat tym więcej dystansu do samego siebie i znaczenia takich określeń jak: miłość, pewność, wierność..." I to jest właśnie podsumowanie naszej dyskusji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z frk... ja akurat w ogole nie tropie swoich kobiet... nie mysle o tym, ze moglyby zdradzic, bo tez zawsze mialem kobiety, ktore na 100% ktos tam gdzies podrywa... zadręczajac sie obawami, osiwiałbym chyba... a mam ładne czarne włosy, wiec szkoda mi ich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk- bezlitosnie ale jakze prawdziwie udowodniłes, że słowa przysięgi małżeńskiej nie są nic warte:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma czegoś takiego jak pewność, a wierność...ostatnio mój przyjaciel (taki, z którym nie sypiam, żeby było precyzyjnie), powiedział, że wprawdzie kocha swoją żonę, ale nie zdradza jej przede wszystkim dlatego, że jakieś resztki sumienia mu sie jeszcze kołaczą, a poza tym ewentualne koszty romansu przewyższają korzyści tegoż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×