Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Delfin Butlonosy

poznaję kobietę , okazuje się ża ma dzieci , wtedy uciekam ile sił w nogach

Polecane posty

Gość Delfin Butlonosy

Tak. Zachowuję się jak typowy samiec. Kiedy dowiem się , że kobieta ma dzieci z nieudanego małżeństwa lub związku , to kończę taką znajomość.Nie mam zamiaru wychowywać obcych dzieci. Mówię tutaj o kobietach dwudziestokilkuletnich , którym za młodu poprzewracało się w głowach i teraz płacą za to cenę. Czy większość facetów zachowuje się tak jak ja ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo. A najgorsze jest to, że niektóre kobiety ukrywają ten fakt, a potem jeszcze mają do ciebie pretensje, że je olałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronn niektórzy faceci tez ukrywają fakt ze muszą płacić alimenty ........ jeden facet dopiero po pol roku znajomosci powiedzial mi ze ma corke ;) z ktora sie nie widuje......bo niby ex zona mu zabrania :) fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bababbaba
Popieram Cię Delfin Butlonosy,ja też jak zapoznaję faceta to go prześwietlam i jak dowiaduję się,ze ma dzieci to go spąłwiam,bo po co mi facet który płaci alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJBzykus
Place alimenty na trujke dzieci. Nie ma z czego zyc. Szukam baby z praca i w nadzieji ze mi pomoze troche i da na paierosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasss
Hmmm, ja nie widzę potrzeby mówienia na początku znajomości o moim dziecku. " Cześć, Mam na imię M , mam wadę- dziecko". :). Bez sensu - tym bardziej, że ojca dla niego nie szukam. Bywa jednak, że kiedy ktoś się do mnie przyczepi a ja nie teges, to wtedy oznajmiam, że niestety nic z tego bo mam dziecię co mnie totalnie absorbuje:). Znałam ( właściwie znam) też kogoś, kto powiedział mi , że NIGDY nie zaangażuje się w związek z kobietą z dzieckiem, a teraz mimo mojej pasywności coraz bardziej się wkręca, wmawiając mi, że jestem jego przeznaczeniem :). Także bywa różnie i są sytuacje w których weryfikujemy swoje zasady i postanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dopiero
nikt nie chce miec zbednego balastu na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dziewczyna to dopiero
co ma go nauczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie dziecko w niczym nie przeszkadza o ile kobieta nie zmusza mnie od 3 spotkania, zebym mu tatusiował i nie traktuje jako przerywnik w wolnej chwili, gdy akurat nie zajmuje sie dzieckiem... ewentualnie jako sponsora... jesli powyzsze przypadki nie następują, fakt iz kobieta ma dziecko jest dla mnie bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasss
Noo dobrze powiedziene- komiczne. Masz u mnie pluszzza z Magnezem :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie nauczy autora, że dziecko to żaden balast, kiedy pokocha kobietę. Bo jak spotyka się z koleżankami ot tak na pukanie, to rzeczywiście, zanim się zacznie trzeba czekać az dziecko pójdzie spac, ewentualnie szukac opieki...komu by się chciało w imię zaliczenia?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym dziecko to odpowiedzialnośc- do tego trzeba być dojrzałym mężczyzną, a nie niedzielnym pukaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdvgv
Niestety cudze dziecko to balast i jedynie tak nei myślą osoby które maja dzieci z poprzednich zwiazków.Można być dojrzałym emocjonalnie mężczyzna,dojrzała kobieta ale zawsze cudze dzieci to problem,nie tylko finansowy ale takze wychowawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy... ale wiele kobiet zachowuje sie właśnie tak jak to opisałem powyzej... stąd spostrzeżenia panów tu sie wypowiadajacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze masz teraz faze wyjątkowo prodzieciową, ale powinnas zrozumiec tez facetów, ktory nie bardzo chce sie czuć jak przystawka do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od relacji takowej-ego z exem- jak relacje sa zdrowe to można zapewnić poczucie bezpieczeństwa dziecku w nowym związku, trzeba tylko chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdvgv
No bo kobiety w pierwszej kolejnosci szukaja sponsorow,nawet gdy sa niezalezne finansowo(czy wiecej pieniedzy tym lepiej)na drugim miejscu szukaja partnera po to aby stworzyc pozory normalnej rodziny dla ludu,trzecie miejsce to nianka do dziecka ,a dopiero na czwartym miejscu jakis uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne rozumiem twoj pounkt widzenia, poczytaj sobie trochę wypowiedzi na topikach samotnie wychowujących matek- one szukają partnera dla siebie a nie ojca dla dziecka- bo każde dziecko- jaki by nie był ale ojca ma, nie? Są oczywiście przypadki o których nadmieniłeś, ale to już wybór faceta co w takim postanowi, niemniej skreślanie kobiety jako partnerki tylko dlatego, że ma dziecko jest bez sensu, a facet który tak robi- bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak relacje sa zdrowe to można zapewnić poczucie bezpieczeństwa dziecku w nowym związku, trzeba tylko chcieć" no własnie, ale kobieta powinna chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne co to znaczy prodzieciowa? chyba dzieciata chciałeś powiedzieć hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"No bo kobiety w pierwszej kolejnosci szukaja sponsorow,nawet gdy sa niezalezne finansowo(czy wiecej pieniedzy tym lepiej)na drugim miejscu szukaja partnera po to aby stworzyc pozory normalnej rodziny dla ludu,trzecie miejsce to nianka do dziecka ,a dopiero na czwartym miejscu jakis uczucie.\" :):):):):) ale jestes glupi ;) wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodni jesteś cie i tyle
do tego niedojrzali egoiści chcecie łatwych związków i łatwych relacji a jak tylko trochę pod górkę to najlepiej zwiewac gdyby faceci byli dojrzali i odpowiedzialni nie byłoby połowy rozbitych małżeństw i samotnie wychowujących dzieci matek to że kobieta jest sama z dzieckiem nie jest jej winą i tego "że jej się dziecka zachciało za wcześnie" ale wina tego który nie był na tyle dojrzały by zaangażowac sie w wychowanie dziecka które począł nic się nie różnicie od tych facetów którzy porzucają własne dzieci nie tylko cudze dzieci wam przeszkadzają, podejrzewam że własne też by wam "stały na drodze do wygody i szczęsliwego związku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdvgv
Crazy jestem kobieta i znam kobiety i dlatego wiem co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy - nie wątpie, ze są kobiety, ktore chcą partnera dla siebie bo takowe spotykałem... ale szukajace tatusia/sponsora tez stanowią dosc liczny odsetek... ja tam nikogo nie skreślam z góry i tak jak pisalem powyzej, dziecko to nie jest dla mnie balast czy przeszkoda... ale jesli po miesiacu znajomosci czuje sie tym dzieckiem osaczony, to rezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygodni jesteście- uważam, ze bezpodstawnie cale zo zwalasz na facetów, z niektórymi babami naprawdę ciężko żyć i wytrzymać pod jednym dachem, a z frustratką nie mającą własnego życia poza dzieckiem i obiadem dla męza nawet druga kobieta by nie wytrzymała- tak dla przykladu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdvgv
A dla mnie jako kobiety obce dziecko byłoby balastem.A nigdy w zyciu nie zwiazałabym sie z facetem aby wychowywał moje dziecko.Spotykalabym sie z nim ,ale nie zamieszkała na stełe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jdvgv :) a ja jestem kobieta samotnie wychowującą 8 letnia córkę i tez wiem co mowie ;) nie wrzucaj wszystkich do jednego worka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też np. nie rozumiem kobiet, ktore po miesiącu znajomości z jegomościem urządzają rodzinne obiadki i w ogóle, mam nadzieję, ze mnie to nigdy nie spotka, ale jeśli by miało to staralabym sie nie narzucać swojemu dziecku kolejnych wujków bo do cholery, szanuję swoje dziecko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×