Mamy piątek , zapraszam na kawę

penumbra dobre:D

moj teraz szaleju sie najadl i biega jak glupi po calym mieszkaniu a pies tylko ogupialy sie mu przyglada:D

śpicie czy co??:O

mój notorycznie wyciąga mojemy facetowi worki po śniadaniu z plecaka...rozbójnik jeden :)

nie mam kota nai psa - tylko męża ale on nic glupiego nie robi...

faktycznie, potracili się nam coś kawowicze...

heheheh ja jak przyjde z zakupow i nie daj boze ze kurczaka kupie to lipa mialczy jakby kotke w roji wyczul:O:P

o matko! nie ma jak pracować z ludźmi którzy piszą proszę znajdź mnie :D:D:D

moja mama ma kotke i psa shitsu- taki śmieszny włochaty, my mamy goldena i jak sie cała trójka spotka...to jest co najmniej jak po przejściu tsunami:) Ale nie moga bez siebie zyć

a jak mają na imie wasze zwierzaki?

ja mam kota i psa wesolo jest psa kupilam to byl cel zamierzony a kot sie znalazl i mial isc do babci na wies ale jakos tak sie stalo ze zostal:P

mój miauczy na różne tony i wibracje jak chce pić. tzn ma miskę ze świeżą wodą, ale on tylko z umywalki w łazience pije:D więc dla chwili ciszy i spokoju trzeba mu te dzrwi otworzyć i wody nalać. a potem zrzuca szczoteczki do zębów, masazynki do golenia do wanny, widać takie fajne to musi być;)

mój mąż to Alex :P

mój to Snoopy. nie wiedziałam jak go nazwać. koleżanka go znalazła tylko miała alergię, więc wziełam go.a u fryzjera dziewczyna miała torbę ze Snoopym i pomyślałam czemu nie. okazało się że trafiłam w 10. twszędzie musi wejść, eraz sypia w szafce na DVD:D

penumbra dobre:P KOCUR KUBA ALE WOLI JAK SIE MOWI DO NIEGO KUBEŁ I PIES COCKER SPANIEL AXEL OD AXLA ROUSA BO JEST RODY:P

kotka- Helena piesek mamy- Tobi nasz piesek-biszkopt:)

DZIABONG NO TO PODOBNIE SIE NASZE ZWIERZAKI NAZYWAJA:P

moich rodzicow pies(w sumie moj ale nie wzielam go ze soba bo jak wyszlam za maz mial 11 lat i by mu trudno bylo sie zaaklimatyzowac:O)DORSI podkreslam ze to pies nie suka:P tak mi sie podobalo i tak go nazwalam:D

hih ja kiedys mialam psa JUMBA ale mi go ukradli :-( na serio z ogrodka w jenym czasie na osiedlu zginelo z 10 psów :-(

:O no niezle a jakiej byl rasy?? a moze to byla zbiorowa ucieczka:P??

albo strajk:)

penumbra:P

jamnik mial 11 lat jak zaginął - kumpel też mial jamnika i szedl z nim na spacer nagle patrzy a jakis facet zasuwa z jego psem pod pachą.. wtedy było głosno o tych łojach co z psów biorą :-(

niezle :O

powiem wam cos czego nic nie przebije- mi kiedyś uciekł żółw!!!!!!!

ja wiem, że sobie żartujemy ale jaka to była rodzinna tragedia jak naszego psa musieliśmy uspać....:( a co do tego o czym pisał dziabong-kiedyś przyszedł do mnie facet, zagadywał o duperele aż w koncu mówi mi, że mój kot to jego kot! (trzymałam go na rękach żeby nie zwiał, wtedy był mały). myślałam, że dziada ukatrupię, bo pijany jeszcze był:/

heheheh jak to??

myk myk myk i już go nie było :P

no że niby on też miał czarnego kota i on mu uciekł czy ktoś mu go ukradł i ja mam jego kota! byłam blisko wpadnięcia w kobiecą furię (wiecie co to oznacza)

zamknełam go w ogródku przed domem żeby sobie trawe poskubał, przychodze po 5 minutach a żółwia ni huhu...przeszukałam całą dzielnice, ale spiepszył gdzieś dziad!! Pewnie ktoś zobaczył nietypowe zjawisko- żółwia spacerującego chodnikiem i go zabrał :( fajny był