Jestem okrutna, bo miałam czelność teściowej uwagę zwrócić !!!

na pochybel z teściowymi całe szczęście że ja nie mieszkam z teściową nie czepiajcie się ortografi bo wszystkim byki sie zdarzają ja na to nie zwracam uwagi

jestem jestem bo jak mnie jakaś od SUK wyzywa, no cóż...... a emocję mi jeszcze nie opadły więc i wy mnie tu jeszcze zjedzcie to już w ogóle tylko iść się wieszać

To się kobieto opanuj! Jak chcesz umieć postępować z ludźmi, jakimikolwiek, jak tak tobą targa gniew? Nie widzisz,że twoje zachowanie i twoje nieopanowanie tylko ją podkręca? Nie miałaś na studiach psychologii? Takich ludzi rusza tylko zimna obojętnośc i ignorowanie, a nie krzyki, walka i wrzaski.

pooooooooooooa wyobraź sobie że ja nigdy taka nie byłam to przez nią tak zaczęłam bardzo przeklinać, nabawiłam się nerwicy od jakiegoś czasu biorę tabletki uspakajające, a po drugie ileż można znosić ciągłe uwagi na dodatek od obcej baby......

ekonomię kończyłam więc była tylko filozofia............ no i ładnie zaczełam płakać................... mam już dość już nie daję rady!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

więc powiedzcie jak z nią postępować ????????????????????

No, to wyszło szydło z worka Jesteś na łasce, bo podejrzewam, ze nie płacisz odstępnego za zajmowane pomieszczenia. A nawet jakbyś płaciła odstepne to i tak teściowa byłaby święta tolerując we własnym domu osobę tego autoramentu. :-O Jak już mówiłam nie pasuje - nic prostszego - jutro wynajmujesz mieszkanie na mieście i poniedziałek wyprowadzka. Od razu poprawiłyby się stosunki rodzinne.

Ja rozumiem, ale spróbuj się opanować. Z teściową nie wygrasz, ona zaprawiona w bojach a ty zdrowie masz tylko jedno. Ja takich ludzi inaczej załatwiam, ale do tego trzeba żelaznej konsekwencji i mocnego charakteru. Zimna krew.

Ty się obraź i nie odzywaj do niej. I będziesz miala spokój. :)

spokojnie, tylko spokojnie .. proszę ... ja też uczę się dystansować to trudne ale uwierz, możliwe - juz prawie potrafienie słyszeć co moja do mnie mówi :D jesli mi to nie pasi jak będziesz chciała pogadać .... nie krępuj sie :D (polecam ucieczkę:D bo nie z każdym warto walczyć - sa ludzie, którym jak naplujesz w twarz powiedzą, że deszcz pada)

ja współczuję teściowej ====> widzę że dla ciebie to wszystko jest takie proste!!! miasto małe szukałam już mieszkania NIE MA!!!!! żadnego, mąż pracuje w sąsiednim mieście i nawet tam szukaliśmy TEŻ NIE MA!!!! mam pomysła ===> próbowałam to przychodziła jakby nigdy nic!!!! BO TYLKO ONA MOŻE SIĘ OBRAŻAĆ !!!!!

Szczerze współczuję takiego życia tz dwie rodziny pod jednym dachem, wiadomo kiedyś komuś coś się nie spodoba. Mimo, że nie mieszkałam nigdy z teściową to i tak potrafiła mnie załatwiać tak jak twoja ciebie. Najlepszy sposób to ignorować, nie reagować :) lub tylko z politowaniem w oczach machać potakująco głową. Ehhh udało się wreszcie i teraz potrafi nawet zadzwonić i zapytać co u nas słychać :) Milutka, grzeczna. No i nie plujemy na siebie już jadem. Niestety trwało to długo bo 3 lata. Radzić ci trudno jak z nią postępować ale przynajmniej spróbuj trzymać nerwy na wodzy jak ją widzisz (wiem trudne).

Nie ma mieszkania do wynajęcia ------>> ubawiłaś mnie To ciekawe, ludzie specjalnie kupują mieszkania pod wynajem. Tak, ze nawet zaczynają być kłopoty w znalezieniu wynajmujących chętnych do zamieszkania. A ty biedulko nie możesz znaleźć mieszkania co wynajęcia, ciekawe :-P I to w dwóch miastach nie ma w ogóle mieszkań do wynajęcia. Lepiej napisz szczerze, ze szkoda ci kasy na wynajęcie mieszkania lub, że brakuje ci pieniędzy - co nie zmienia sytuacji, ze siedzisz na łasce teściowej. I to ty zatruwasz jej życie, bo to ty DO NIEJ SIĘ WPROWADZIŁAŚ. Bo pomysl sobie, że dzisiaj cię teściowa pakuje i wyprasza ze swojego domu - to gdzie pójdziesz mieszkać???

zapomniałam napisać, że szukałam kawalerki bo póki co większe nam nie potrzeba, a kawalerek NIE MA :-P cóż niech pakuje, to już by był szczyt szczytów!!!! ale przecież jej chałupa, no nie wiem co w tedy ciężko powiedzieć, ale w rewanżu dziecka by baaaaaaaardzo długo nie zobaczyła

Autorko - spokój jest bezcenny !!! miasteczko w którym mieszkasz nie jest chyba jedynym sasiadującym z tym, w którym Mąż pracuje ? poszukajcie dobrze - na pewno sie znajdzie

to trzeba było wynająć takie jakie jest :-P W końcu nie masz gdzie mieszkać podobno i masz bardzo złą teściową, bo ona głupia trzyma cię pod swoim dachem. Gratuluję W zemscie dziecku byś zabroniła widywać jego babcię. Kara dla dziecka. To dziecko też ci podpadło?

to bierz dwupokojowe ! widocznie z teściowa nie jest Ci tak żle, skoro grymasisz :o

dlaczego niby kara dla dziecka???? dziwna jesteś, córka nie bardzo chce u babci w pokoju siedzieć bo tam wszystko NU NU !!! nic nie wolno jej było dotykać, wiec dziecko nie chce tam siedzieć !!! nikogo nigdy nie uderzyła więc dziwiłam się jak ją parę razy w japę strzeliła nie ma lepszego obserwatora niż małe dziecko

Ale z was rodzinka :-O jak ty te studia skończyłaś z takim słownictwem? :-O "a japę strzeliła"

moja rodzinka to : moja mama, moi braci, ta strona..... i mąż a ona jaką ona jest moją rodziną- żadną !!!!

W końcu mąż to obcy facet to i jego matka i babcia waszego dziecka to nie rodzina :-O :-P

kiedyś to i może była teraz tylko obcą babą dla mnie jest!!! :-o jak napisałam na wstępie niemawidzę już jej za to jaka jest za to wtrącanie za besztanie mnie na lewo i prawo nie będzie mi rozkazywała i dzieckiem żądziła a i jeszcze tak sobie teraz przypomniałam jak się mała urodziła to powiedziała że ja to powinnam iść do pracy zarabiać na nią a ona powinna nam dziecko wychowywać :-o dobranoc

LEKARSTWO: WYPROWADŹ SIĘ Z JEJ DOMU

Dziewczyno, cierpliwości. Twoja teściowa jest stara, niedlugo umrze. Albo dostanie udaru. Wtedy oddasz ją do omu Opieki i będzie spokój. Starość nie wygra z mlodością. A z mieszkania pochopnie nie wyprowadzaj się, niech ona się wyprowadzi. Napisz, czy ma grupę inwalidzką, czy choruje na coś.

Wielki Strach =====> aż taka to ja nie jestem !!!! nie chce tu mieszkać mam złe (jeszcze nie) "wspomnienia" z tą chałupą!!! chce stąd wyjść i zacząć nowe błogie życie !!! :-) a po drugie: złego licho nie bierze ;-)

Złego licho nie bierze? Bierze. Nam teściowa też obrzydzała życie.Gdy dostała udaru, inaczej śpiewała. A teraz nie żyje, jestem SZCZĘŚLIWA.

teściowej czy synowej. Dla mnie rozpacz, ze takie słownictwo i sposób pisania ma kobieta po studiach. Rynsztok - i żadne emocje tego nie usprawiedliwiają. Matka dziecku - groza.

Kiedy się wyprowadzisz, ona i tak za przylezie do twojego nowego domu, żeby obrzydzić ci życie. "Aż taka nie jestem". A to przepraszam, bo odniosłam wrażenie, że jesteś TAKA.

A co na to teśc??? Nie bierze cię w obronę? A może nie ma teścia, jakoś tak nie doczytalam. Jeżeli jest teść, sprobuj zdobyć jego wsparcie, z facetami łatwiej się dogadać.