Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po latach ..

Odnajdujecie na naszej klasie swoje pierwsze miłości ?

Polecane posty

Gość po latach ..

Odnalazłam Go. Swojego pierwszego w życiu chłopaka. Nie widziałam go 12 lat. Normalnie jestem w szoku. Nie byłam pewna czy to jest on, bo twarze się tak zmieniają. Postarzał się z wyglądu. Ale kurde to musi być on. Imie i nazwisko. Te oczy.. Ten sam wiek i miasto. Ale jakiś taki smutek poczułam. To już nie jest ten szalony nastolatek którego zawsze miałam w pamięci. Nawet nie wiem czy on mnie w ogóle jeszcze pamięta.. :( To była taka wakacyjna niepoważna miłość. Ale pamiętam że całował tak że aż mnie fala gorąca ogarniała. Żaden facet nie miał w sobie tyle czułości. Jakiegoś doła złapałam że czas nie oszczędza nikogo. Ach.. gdybym znów mogła mieć 16 lat i być kompletnie zielona jak wtedy. Tamte czasy był słodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialam 16 lat, tez poznalam go na wakacjach. znalazłam na naszej klasie, zaprosiłam do znajomych. spytał kim jestem ;) nie przejełam sie tym jednak wcale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostawiłam chłopaka 20 lat temu chociaż go kochalam, teraz go odszukałam na naszej kl. wciąz mnie kocha choc ma żonę i dzieci,spotkałąm się znim. Nigdy nie byl zabójczo piekny, teraz ma brzuszek i mnóstwo włoso na klatce. Nie obejrzałybyscie sie za nim na ulicy, prawdopodobnie nawet byście go nie zauważyły, ale to jak na mnie patrzy...gotuje krew w żylach. Pisałam już o nim na innym topicu o tym czy można kogoś kochac przez całe życie , piszę na kaeterii bo nie mogę o tym nikomu powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znalazlam :D ma dziewczyne,mieszka daleko stad i jest szczesliwy :D a pomyslec,ze kiedys zyc bez niego nie moglam haha:D chociaz....sentyment zostal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też . ,ale wiedziałam ,ze sie ożenił . nie wiem czy ma dzieci? . ale dzisiaj , 10 minut temu znalazłam eks\"przyjaciółkę \" . i pare innych osób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczę_śliwa
Ja odnalazłm szczęśliwie po ....latach! Jest super...! 👄 + 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś mało ważny
do >>>>ja syberia....jakbym czytała o sobie...czasami ciężko...kazdy ma swoje zycie....tez mamy kontakt...jest czasami żal że nie mozna nic z tym juz zrobic, nie mozna cofnąc czasu...cieszymy sie z tego że wiemy co sie u nas dzieje. Pokazał mi listy pisane do mnie, ktorych nigdy nie wysłał...eh zycie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depressed now
ja też odnalazłem swoją była dziewczyną po 11latach, i teraz cos sie ze mna porobilo, w glowie mam zamęt, zwłaszcza, że wtedy nie wykorzystaliśmy szansy by być razem, ale teraz ja mam już żonę, a ona sama... ;( ech to życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwa samica 30
Znalazłam,ale nie napisałam.Wygląda nieciekawie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano też miałam podobną akcję, mimo że nie mam konta na nk to czasem wchodzę na konto mojej siostry i tam czasem sobie przeglądam... w podstawówce przeżyłam swoją pierwszą miłość, po roku nasze drogi się rozeszły.. byliśmy dzieciakami, ja 12 lat miałam a on 14.. przez następne 13 lat już o nim nie myślałam, niewiedziałam jak \\wygląda, miałam swoje życie itd, któregoś dnia widziałam jakiegoś gościa z dziewczyną mieszkającą na przeciwko mojego bloku ale przez ten czas jak on z nią chodził w ogóle nie wiedziałam że to ten mój chłopak z podstawówki, który był pierwszym jak wyznał mi swoje uczucie;) no i jak zajrzałam do nk to myślałam że pobeczę się ze śmiechu, okazało się że to on! a ja przez cały czas przechodziłam czasem obok niego gdy on szedł do tej dziewczyny.. no ale cóż :P życzę mu jak najlepiej i nie będę rozbijać jego związku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arteuss
a ja wolę nie wracać do przeszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez znalalzam, niestety wyglada bardzo nieatrakcyjnie, pozostaly piekne oczy i sentyment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak mój ex ze szkolnych lat dziś też wygląda nie za dobrze, myślałam że jest wyższy itp , a tu taki niewysoki i niepozorny chłopaczek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak znalazlam ale nadal
jest takim palantem jak byl kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez odnowilam znajomosc z moja pierwsza (dziecieca! - mialam jakies 8-9 lat :P) miloscia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez odnowilam znajomosc z moja pierwsza (dziecieca! - mialam jakies 8-9 lat :P) miloscia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam w kontaktach może nie pierwszą, ale największą. Czasem napiszemy coś do siebie, ogólna wymiana zdań, ale jak za długo się nie odzywa to tak jakoś czegoś brakuje :-) Jednak kocham żonę i nie mam szalonych pomysłów na spotkania czy romanse! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna Jożina
Lepiej nie kusić losu- nie zaglądać i nie szukać! Zajrzałam znalazłam, i mętlik w głowie.Głupie dywagacje , co by było gdyby.Mam przy sobie kochającego męża,Kocham go , mimo 24 lat bycia razem. Ale myśli uciekają w przeszłość, zaburzają terażniejszość. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka27
przez nasza klase zorientowalam sie, ze moj kumpel ze szkoly (juz prawie 10 lat po maturze) wrocil z zagranicy, zaprosilam go na impreze ... i jestesmy juz 2 miesiace razem:) ale i tak nasza.pl jest do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka krwista
On znalazł mnie. Nie zmienił się nic a nic Mamy się w znajomych. Kontaktu nie odnowilismy. Nie plotkujemy, nie spotykamy się. Myślę, że dla niego szokiem było odkrycie, że jestem mężatką i mam dziecko. Byliśmy ze sobą kawałek życia i chyba myślał, że nigdy nie pozbieram się po naszym rozstaniu. Bo bardzo mnie skrzywdził, wodził za nos i złamał mi serducho. A ja pozbierałam się NADZWYCZAJ szybko bo obecnego męża poznałam równo tydzień po tym jak rzucił mnie EX. Poczatkowo traktowałam go jak klin na złamane serce... ale On nie dawał za wygraną i nie dawał się spławaić... choć bardzooo się starałam... Działał mi na nerwy swoją wytrwałością i robiłam wszytko, żeby go zniechęcić. ;) Nawet nie wiem kiedy zaczęło mi na nim zależeć i pewnego dnia odkryłam, że kocham tego natręta i z wytęsknieniem czekam na te jego wieczne telefony i zaproszenia. :) Ojjj... świadomośc tego walnęła we mnie jak grom z jasnego nieba i jeszcze tego samego wieczoru rzuciałam mu się na szyję i wycisnęłam na ustach soczysty, namiętny pocałunek. Ale był zaszokowany... bo w ciągu tych 4 m-cy jego wytrwałych zalotów, kiedy dzwonił po kilka razy dziennie i codziennie mnie gdzieś zapraszał, nie dałam się mu nawet potrzymać za rękę... :D A tu bach... nagle rzuciłam się na niego w drzwiach i pocałowałam z języczkiem. To śmieszne ale w momencie kiedy uświadomiłam sobie, że niewiadomo kiedy się w nim zakochałam to objawił mi się na nowo. Na samą myśl, że zaraz przyjedzie miałam motyle w brzuchu i robiła mi się....hmm... wilgotno. A wcześniej chciałam, żeby zniknął z powierzchni ziemi i dał mi w końcu święty spokój, bym mogła się upajać moją nieszczęśliwą miłością do byłego... Obojętność na starą miłość i ŻADZĘ nowej. To było oszałamiające uczucie WOLNOŚCI... A EX... nadal sam... i takie rzewne opisy na gg wali, że aż szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazłam go
i w sumie żałuję.kochałam Go bardzo długo.teraz po 13 tu latach przerwy odświeżylismy kontakt i szczerze mowiac to byl błąd. podobnie jak inni mam w głowię mętlik. mam męża i dziecko on ma syna i żonę.wiecie co najgorsze? że widziałam tamtą kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znalazłem swoją pierwszą \"miłość\" bez trudu. Historia była jak z durnego filmu dla nastolatków. Ja - nieśmiały nieudacznik, Ona - nowa dziewczyna w klasie - słodka blondynka z dołeczkami ;) Podobała mi się i to o dziwo z wzajemnością. Tylko z charakteru mi zupełnie nie odpowiadała - nie zrobiłem \"pierwszego kroku\". Potem poznała chłopaka, swojego obecnego męża; sa szcześliwi. Decyzja była słuszna ;) Ale najważniejsze że znalazłem swoją pierwszą \"prawdziwą miłość\", z którą w skutek ataku sił zła i ciemności, straciłem kontakt. Równo po 10 latach :) Ona sama, ja sam. Jest piękniejsza i bardziej szalona niż kiedy się poznaliśmy. I chyba nadal się jej podobam. Wręcz spać nie mogę. Na coś się przydała ta durna strona. Teraz mogę już skasować konto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depressed now
do: dziewczyna Jożina cyt." Lepiej nie kusić losu- nie zaglądać i nie szukać! Zajrzałam znalazłam, i mętlik w głowie.Głupie dywagacje , co by było gdyby.Mam przy sobie kochającego męża,Kocham go , mimo 24 lat bycia razem. Ale myśli uciekają w przeszłość, zaburzają terażniejszość. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!! Kurna mam podobnie ... mętlik w głowie... i myśli co by było, gdyby ułożyło się inaczej, bo mogło... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEZ ZNALAZŁAM
Spotkalismy sie pogadalismy.On ma piekna zone,która kocha nade wszystko.Ja mam tez rodzine,która kocham.Miło było sie spotkjac,posmiac,powspominac.Kochałam go prawie 20 lat.To on mnie nie bardzo chciał,tak miało byc.Nie zmieni sie zycia ,ale dlaczego nie wracac do wspomnien.Moje dzieci maja ubaw jak sie tak zamysle,ale zaraz wracam bo je kocham nad zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak - znależlismy siebie. Napisalismy do siebie po 1 wiadomosci. Nawet nie zaprosilismy sie do grona znajomych. Za duzo mocnych i gorzkich slow i czynow..bylo kiedys.. On teraz sam. Ja mężatka. Wieksze wrazenie zrobil na mnie kltos z kims kiedys goraco flirtowalam..:) Ja go odnalazlam ale nie zaprosilam.. Nie chce kusic losu..bo krew nie woda!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odgrzewać starych kotletów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×