Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celaaa22

zareczyny i nic wiecej..

Polecane posty

Gość celaaa22

3 miesiace temu sie zareczylismy.najpierw on ciagle gadal o slubie, kiedy i wogole. ustalilismy, ze wybierzemy date( dosc odlegla,bo za okolo 1,5 roku, ale juz konkretna) a potem zaczniemy przygotowania.minely juz 3 miesiace, a daty nie ma, rozmow na ten temat z jego strony tez nie.juz dwa razy sie o to polocilismy, bo ja chcialam te date wybrac, a on ze ok, ale nic dalej nie pociagnal tematu i sprawy.i ze ciagle go mecze ta data:o smutno mi jak cholera, facet,ktoremu na kobiecie zalezy,chyba by sie cieszyl, wybieral daty itp.kiedys chcialam isc obejrzec kiecki, to poszedl z mn jak na skazanie, ogladam i babka w sklepie sie pyta, na kiedy mi potrzbena sukienka..a ja"yyy, nie wiem? bo rzeczywiscie nie wiem, glupia jestem jak but, oczywiscie kiedys gadal, ze marzy zeby mnie w sukni ogladac, a z tego salonu uciekal jak oparzony:O on chyba nie chce tego slubu, tylko sie nie chce przyznac..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam...
mam takiego samego w domu. tyle, że u nas są tylko rozmowy o ślubie i weselu (oczywiście prowokowane przeze mnie) a zaręczyn nawet nie było. ile to już kłótni było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajcie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem takiego samego zdania jak rosalinda :) po co byly te zareczyny jak dalej stoicie w tym samym - poprosil cie o reke bo juz wypadało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my zaręćzyliśmy się w styczniu a zczelismy mysleć o terminie i w ogole o weselu dopiero we wrześniu. Czyli 9 mięsięcy minęło i co? to coś strasznego? slub bierzemy 1,5 roku po zareczynach..i wcale nie uwazma tego za jakis dramat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie pindy jesteście
jeśli się kochają, są ze sobą szczęśliwi, to powinni tylko szczerze i poważnie ustalić czego chcą, co planują i tyle. bez ślubu też można razem żyć i darzyć się miłością oraz zaufaniem. tutaj po prostu potrzebne jest jasne określenie czego się od siebie wzajemnie oczekuje i kiedy. to baby karmione od dzieciństwa bajkami o księżniczkach marzą o ładnej kiecce i dniu romantycznym, kwiatach, gołąbkach przed kościołem i takich tam drobiazgach za 40 tys. zł. może tym się martwią wasi faceci? może nie stać ich ani ich rodziców na weselisko i tą całą szopę? mężczyznom zazwyczaj ciężko jest się przyznać, że nie wydolą finansowo albo, że boją się być gwiazdą wieczoru i wcale o tym nie marzą. czasami boją się, że zaraz po ślubie przyjdzie pora na dzieci i utrzymanie rodziny. a wy tak od razu: "zostaw! szukaj innego!". tylko o to w życiu chodzi, żeby wziąć ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie pindy jesteście
skoro papier i impreza są wg was najważniejsze to z dogmatami nie będę dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci myslą inaczej
wcale ich tak nie rajcuje wybieranie sal, ozdób, menu itp. nie denerwuj się na niego. daj jeszcze trochę czasu i zobzacz co on dalej będzie mówił i robił. a jak nie wytrzymasz to zrób mu awanturę, że po co te zaręczyny i przyciśnij do muru niech gada co i jak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×