Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość askolov

odegrałam się troche na kochance...

Polecane posty

o i kolejna zonka;-)) nienawidzaca kochanki - bo jej meza odebrala - gdyby maz nie chcial to by nic nie byla w stanie zrobic;-) to dobrzez ze przesdstawilas sie jej znajomemym - na pewno posmieja sie z ciebie wiec im dzien poprawisz;-)) przezabawne sa takie laski jak ty;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvktevkydv
Brawa dla autorki, sama bym tak zrobiła. Szmatom które sięgają po cudze należy się wszystko zło, mam nadzieję, że wszyscy jej znajomi myślą o niej dziwka. Mam taką znajomą, z daleka gowno omijam. Bardzo chciała ostatnio zostać moją koleżanką, ale zrobiłam wszystko, żeby poczuła, ze mam ją głęboko w dupie. Kurestwu mówimy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minime
acha i najwazniejsze spiszcie tego byłego męza na straty traktujcie jak dalekiego znajomego kiedy przychodzi po dzieci (w moim przypadku po syna). Wspominajcie tylko i wyłącznie złe momenty związku - to bardzo pomaga - np. jak kretyńsko się ubrał, nie umył zębów i chuchał wam w twarz po piwsku czy debilnie tańczył na imprezie - zróbcie w z niego w swoim umyśle klauna przypominijcie sobie wszystkie chwile kiedy byłyście zażenowane. Nie mam na myśli tego aby wspominać jak nas porzucił i gadał te wszystkie wstrętne rzeczy, ze nas nie kocha nigdy nie kochał i w ogóle jesteśmy mu kulą u nogi razem z dzieckiem. Ja kochance swojego męża napisałam tylko, że go oddaje - jak rzecz. Nie myślcie też o tym, że w nas jest wina (jest też po częsci napewno - jak we mnie - bardzo małej częći) ale to my zostałyśmy porzucone i to my dźwigamy ciężar tego rozstania, my jakos się nie puszczałyśmy i byłyśmy wierne. nie ma chyba wiernych facetów, ja mojemu zdrade wybaczyłam bo jak już napisałam wczesniej mam gdzieś te wszystkie dupy, które chędożył, no ale jak mąż chce być taki szczęśliwy w nowym związku to niech będzie krzyż na drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pani powyzej - smieszna jestes;-)) z tym pisaniem kochance ze oddajesz jak rzecz- to by oznaczalo ze masz cokolwiek do powiedzenia tutaj - a nie mialas nic, sam odszedl ;-) wiedza to wszystkie strony - wiec skad u ciebie taka potrzeba zafalszowywania /iluzji rzeczywistoci?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka W-wa
A co ja mam zrobić? 8 lat po ślubie,dwoje dzieci a mój mężuś odszedł do 26 latki i chce rozwodu bez orzekania o winie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian Paździoh
Puść go z torbami i niech buli na dzieci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość killimandżaro
jak czytam niektóre małzonki to jedno jest pewne - ROZUMIEM W PEŁNI POWODY dla których mężowie je zostawili chrzanić czy dla kochanki czy nie (jedne twierdzą że lepiej by było gdyby odszedł a nie zdradzał, inne szału dostają dopiero na hasło rozwód, bo jak się bzyka po kątach to nie ma problema) jedno jest pewne - autorka pisze o sobie: psoty robiła dziecinne, co popsociłam to popsociłam a prawda jest zupełnie inna urażona duma msciwość kompletny brak klasy i realizowanie prawa własności do faceta po trupach MASAKRA jak on widział choć połowę tego co ty tu pokazałaś to najprawdopodobniej ewakuacja i tak by nastąpiła prędzej czy później, chyba, że OPŁACAŁOBY mu się tego nie widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że od Ciebie odszedł to jest wynikiem, że miał Cię po prostu dość. Facet nie odchodzi od kochającej go kobiety bo poznał lepszą. Odszedł bo nie czuł się w związku z Tobą szczęśliwy. Szkoda, że przy takich sytuacjach to facet zawsze jest winien a kobieta święta krowa. Wiem, że kobiety lubią patrzeć tylko w 2 kierunkach: na siebie i na dziecko - zapominając, że w związku ma jeszcze faceta, który też ma swoje potrzeby. Myślicie, że dla faceta przysięga małżeńska coś znaczy? Otrząśnijcie się!!! Jak facet czuje się w związku źle to albo stara się przemówić tępakowi do rozumu albo odchodzi do takiej, któa doceni go jako mężczyzna. Ja miałem takie szczęście, że kiedyś zostawiłem taką niestabilnie emocjonalną laskę zanim się jej oświadczyłem. A Twojemu ex gratuluje odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bearly thete
:-) dobre załatwienie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierze...
Lepiej zrobic nie mogl niz Ciebie zostawic. Frustratka i wariatka w jednym. Gdybym ja byla jedna z tych znajomych to odpisalabym Ci ze nie zycze sobie tego typu informacji bo gowno mnie obchodzi kto z kim sypia. Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihaharehehehe
Dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowelinaaaaa
A dla mnie żenadą jest niepatrzenie na daty i odpowiadanie autorce po 4 latach od założenia tematu. Nie sądzę,że tu jeszcze sidzi i z obgryzionymi palcami oczekuje waszych odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghcjhvj
Who gives a shit? Na daty musi się patrzyć? Od kiedy? Jakiś regulamin jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54-latka
Witam Wszystkich w tym wspaniałym miejscu :) Uważam, że super się odegrała na kochance, duży plus za pomysłowość :) Ja po 30 latach małżeństwa dowiedziałam się, że mój kochany mąż od 5 lat ma kochankę i przez te 5 lat udawał super męża. Wszystko wyszło na jaw gdy mój WNUCZEK usiadł do laptopa męża pokazując mi zdjęcia tej kobiety. W ciągu jednego dnia udało mi się dowiedzieć kto to jest. Pojechałam do niej ale nie chciała ze mną rozmawiać, w związku z tym przed jej domem wykrzyczałam co mi leży na sercu. Kochanica męża jest nauczycielką muzyki więc słowa typu " zagram ci k....wo na flecie" były jak najbardziej na miejscu (jeżeli to czytasz Paniusiu do fleta wiedz że to są słowa mojego autorstwa a nie twojego wspaniałego brata). Mąż jak to mąż, odwiecznie nie zdecydowany frajer nie wiedział co z tym zrobić, szukając dobrego miejsca na starość wybrał dom i rodzinę. Za to Kochanica nie mogła tego przeboleć i napisała list, he he j****a aż jej to 6 kartek A4 zajęło, te jej żale, i to przechwalanie się w tym liście spowodowało na mojej twarzy z***bisty uśmiech, gorzej bo aż napad śmiechu. Określiła mnie i moją córkę w tym liście jako materialistki, ciągle liczące na kasę od męża i odesłała mu 100 Euro oraz biżuterię, więc nie będę jej z błędu wyprowadzać i za stówę dziękuję a biżuterię już sprzedałam- za to mam wczasy na Teneryfie. Jednym słowem to dopiero początek mojej walki z TYM CZYMŚ, i nie ma co się tu oszukiwać bo kochanka ma w głowie tylko jedno a później na starość tylko żona poda szklankę wody. Więc kochanki macie czego się bać bo zemsta jest słodka, a żadna z was nie zna dnia ani godziny. Kochane żonki walczcie o siebie i o swoje dobro, a jak sprawia wam radość wykrzyczenie k...wom w twarz to co myślicie to róbcie to!!! :) jak macie jeszcze jakieś pomysły by odgryźć się na brudnych podłogach to też piszcie :) Normalnie z***bisty jest ten portal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee.....koleżanka mi opowiadała, że jej znajoma natknęła się na telefon męża w przedpokoju, jak mąż wrócił do domu i o nim zapomniał. Zapomniał też wysłać odpowiedź na wieczornego esemesa kochanki po ich upojnym wieczorze. Ta znajoma znalazła nr tej do której miał iść esemes i napisała: Czy mogę teraz zadzwonić, bo tęsknię? Po chwili kochanka odpisała: "Też tęsknię, możesz dzwonić" no to ta znajoma -zdradzona żona zadzwoniła i powiedziała"Dobry wieczór, tu żona, a Ty - kim jesteś?" I potem w słuchawce usłyszała sygnał przerwanej rozmowy.......... :D a jak się potem chciała dodzwonić, to telefon był już wyłączony... No to ta znajoma- zdradzona żona wysłała esemesa z bramki esemesowej: "Żyjemy z mężem w zgodzie ale mamy taki układ, że on się ze mną kocha zawsze rano, a potem... może z jaką chce, nawet z tobą. Ja dostaję seks rano, a ty wieczorem resztki. Jeśli takie resztki ci pasują, to ci współczuję." Po paru dniach dowiedziałyśmy się, że na drugi dzień, w pracy u męża tej zranionej żony odbyła się karczemna awantura jej męża z jedną z koleżanek z pracy :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze niedawno takie bramki esemesowe działały np. na tlenie, fajna sprawa bo nie ma konkretnego nr tylko nicki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze bo śmieszny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja teżsię uśmialam hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyje drogie panie żony... pomyje trza wylać koorfie na łeb :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, jestem w trakcie sprawy rozwodowej. Ja i mąż jesteśmy kulturalnymi ludźmi, obydwoje zajmujemy dosyc prestiżowe stanowiska, oddalismy sie od siebie, tak wyszło. Mąz powiedział mi,że kocha inną. Płakałam, próbowałam cos zrobić, nie chciał. No i nadszedł pierwszy termin rozprawy, i wtedy po raz pierwszy zobaczyłam swoja konkurentkę. Zaznaczam ,że jestem ładną, elegancka i zadbaną kobietą. Miłośc męża - ładna -brzydka, nie wypowiadam się, kwestia gustu, a o tym się raczej nie dyskutuje, ale taka zaniedbana, tłuste włosy, pomięta jesionka. Ona i mój mąz z garniturze od Armaniego wygladali dziwnie. Ale to co rozegrało się na sali, przeszło moje wyobrażenia. Sędzia prawie zwymiotował. Gdy mój mąz składał zeznania , ta pani siedziała na ławce na przeciwko sędziego i ławników- i co robiła- dłubała w nosie palcem i to, co wyjęła ocierała o ławkę!!!. Jestem w szoku, sędziego zemdliło, jak to zobaczył , przewał rozprawę. Ja nic nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, żałosne...Komu zrobiłaś na złość? Kobita bez krzty honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, źle zrozumiałeś moja wypowiedź- moja intencją było wskazanie, że -najlepiej dac za wygraną, mój mąż-sam sobie zrobił na złość. Skoro na widok i zachowanie jego nowej wybranki nawet przedstawiciele organów władzy dostają torsji. Nadto Autorze, nikt cie nie upoważnił do oceny, czy posiadam honor- masz zbyt mało wiedzy na mój temat,aby takich ocen dokonywać, a na dodatek wpisu ze zrozumieniem przeczytać nie umiesz. I uwaga ogólna- jezeli facet wybiera takie "coś" to należy mu życzyć szczęscia. Ja na kochance nie zamierzam się mścić. Co to za satysfakcja "rozdeptać g***o" , strata dla mnie - brudne buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się waśnie szykuję na dziffke co się czepia mojego męża i już niedługo napiszę wam jaki numer jej odwaliłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autorki. No a na to twój mąż odpowiedział do kochanki i jej znajomych " teraz widzicie dlaczego od niej odszedłem, po prosty nie dało się z nią wytrzymać". Z honorem byś się zachowała i z godnością przeszła całą rozprawę. Tp zrobiłaś tal jak większość, idiotkę z samej siebie. A co ty myślisz że rodzina nie stanie po jej stronie? Post to sobie może usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 17:53 A ty myślisz że dla faceta najważniejsze jest jak kobieta się ubiera? Ważniejsze jak obciąga. Ty tego pewnie nie lubilas a ona tak. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy te gile co wyciągnie z nosa wyciera też o jego fujarę, jak żadnego mebla nie ma w pobliżu? :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×