Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość askolov

odegrałam się troche na kochance...

Polecane posty

gdyby to napisała jego była to bym zrobiła nic- bo bym wiedziała że napisala to załosna kobieta której pozostała tylko nienawiśc i chęc zemsty- i pomyslalam bym "wariatka" autorka wystawiła sie tylko na posmiewisko i nic więcej o żadnej zemście tu nie ma mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzialac trzeba
też tak zrobię!!!!! ale ja sie juz zemscilam przespalam sie z jej mezem ten idiota sie we mnie zakochal i w momencie jak moj maz ja olal bo zaszla w ciaze nie miala gdzie wracac!!!! Taka byla moja zemsta za placz za ojcem moich dzieci,oczywiscie tez sie rozwiodlam i gnoja wywalilam !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askolov
tak na pewno jej bliska rodzina i przyjaciele jej wierzą i ją wspieraja ale jej otoczenie dalsze juz wie ze nie jest taka kryształowa i swieta, chodzilo mi aby jak najwiecej ludzi z jej otoczenia wiedzialo ze miala i nadal ma romans z zonatym bo my jestesmy przed rozwodem jeszcze, ja osobiscie nie chcialabym aby ktos z liceum wiedzial o takich sprawach, zreszta panna sie zdenerwowala bo do mnie zadzwonila i tu pokazała ze jest tak samo rozhisteryzowana i popedliwa jak ja, ja nie dałam jej numeru mojego telefonu- jakoś go zdobyła, może od mojego byłego męza, w kazdym razie, metody ta pani ma takie same jak ja, ja mam zasady moralne i bardzo żadko w życiu się maszczę nale tym razem postanowiłam i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie ktoś kiedyś tak zrani też się zemszczę, nie ma co :P Dla własnej, osobistej satysfakcji, jak jest zbrodnia musi być kara a świadome wchodzenie w związek z żonatym i dzieciatym facetem to zbrodnia niesłychana :PP choćby nie wiem jak to obchodzić dookoła, podawać tysiące argumentów - dlaczego, po co, jak itd nie ma wytłumaczenia i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askolov
miało być mszczę, zemsta tak ale tylko wtedy gdy jest konieczna i w łagodnej formie ludzie powiedzcie sami, czy to naprawde taka straszna rzecz, która zrobiłam kochance? To taka zbrodnia, dlaczego mnie tak surowo oisądzacie, może jestem teraz po prostu niestabilna emocjonalnie skoro takie głupoty robie, zreszta juz sie nie mszczę, popisałam co popisałam i juz nie mam konta na tej naszej klasie i juz teraz juz dam im spokój, nie bede ich gnębić cały czas przecież , wiadomo, nie jestem wariatką dalam upust, zemscilam sie ale juz wystarczy- umiem powiedziec sobie dość, wiec nie jest tak źle ze mną całkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest proste wytłumaczenia- miłosc- reszta to potrzeba cywilizacji - na milość nie ma rady i koniec - i żadna zemsta rozwscieczonej histeryczki nie pomoże owszem mozna miec żal do męża bo obiecywal miłość do grobowej deski- ale do innej kobiety że pokochała akurat "twojego" mężczyznę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I taka mała refleksja... dlaczego kochanka ma się martwić o twoje małżeństwo, skoro twój własny mąż ma je w dupie? Ona się martwi o własne szczęscie. On ja kocha, ona kocha jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ike nie przesadzaj
kobiety, tak jak faceci, sa rozne! Ja bym nie zainteresowala sie ZONATYM facetem!!! wszystko zalezy od pewnych zasad albo BRAKU ZASAD!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ike nie przesadzaj
Zosia, to czy on ja kocha, to okaze sie za kilka lat... poki co to co najwyzej zauroczenie nowym towarem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askolov
mąz mieszka w tym samy miasteczku co ja wiec do jego znajomych nie wyslalam bo nie chce u siebie miec plotek i zgrzytów, a kochanka mieszka w innym miescie, tam w jej otoczeniu nikt nie wiedzialk ze moj mąz miał żone, nawet jak znajomi wiedzieli to nie wiedzieli kto to jest, byłam jakąs wirtualną postacia, anonimową, nie przejmowali sie mną za bardzo ani mąż a juz na pewno nie kochanka, ale ja chcialam troche zakomunikowac że nie jestem powietrzem, że ktos taki jak ja istnieje, to dlatego że mąż potraktował mnie jak stary mebel, który mu sie znudził, a ja jestem człowiekeim i to wartościowym, nawet jesli znajomi kochanki mnie wysmieją to zawsze zotanie w nich taka myśl...on miał jednak żone,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie jak nie wiem co
moze bylo miloscia a moze nie, ale takie sytuacje rozwiazuje sie inaczej, jak ktos jest ucziwy, to odchodzi, a nie zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana 32
a jak sie dowiedzias o kochance? i czy ona byla powodem rozwodu? a ile byliscie malzenstewem? ja tez jestem w trakcie rozwodu, po 8 latach...i rozumiem cie doskonale bo moj niedlugo ex tez ma nowa"dziewczyne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj dziewczyno dziewczyno
No i co z tego że miał żone??? 33% małżeństw się rozwodzi. Jest to normalne i nie robi na nikim wrażenia. No chyba, że mieszkasz w jakimś mały miasteczku lub na wsi. Zemściłaś się na sobie, nie na niej. Ona i jej znajomi szybko zapomną tą rozrywkę, której im dostarczyłaś a jak kiedyś z kimkolwiek z nich się spotkasz to pomyślą - To ona, ta, z której śmieliśmy się kiedyś. Nie rób tak więcej, bo to Ty później możesz cierpieć z powodu takich zemst, a oni szybko zapomną. Szkoda tylko, że nie potrafiłaś się rozstać ze swoim mężem na poziomie. Mnie mój zdradził, rozwiedliśmy się ale nadal jesteśmy dobrymi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike - uwazasz ze autorka zrobila z siebie idiotke, zobaczymy az Ciebie moz zdradzi i odejdzie i czy tak dumnie bedziesz sie nosic !! czy nie zrobisz niczego pod wplywem emocji!! i nie mow ze nie, bo nigdy nic nie wiadomo!! zwlaszcza jesli bylaby7s z kims 10 lat!! 10, to nie jest chwila zycia, tylko kawal, nadziej, wspolnych planow, szczesc, trosk... wszystkiego!! i prosze nie podawaj przykladu swojej mamy, bo nawet jesli zachowala i zachowuje sie inaczej, to ona to przezyla i ona moglaby na podstawie wlasnego zycia sie wypowiadac, nie TY!! i biedna kochanka... qrwa co nie wiedziala ze on ma zone?? jaka by ona nie byla, ale mogl sie najpierw rozwiesc, pozniej pieprzyc z kim chce, nawet z calymi tabunami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnie posunięcie
Jak na zemstę. Sądzę że jej znajomi i rodzina mogą to mieć głęboko w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje zachowanie świadczy
przede wszystkim o tobie :-O teraz nawet jak ktoś miał co do słuszności waszego rozwodu, to teraz już nie będzie miał wątpliwości i będzie współczuł twojemu ex, że związał się za pierwszym razem z taką osoba jak ty Gratuluję, przedstawiłaś się wszystkim :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były maz mnie zdradzil jakbyłam z nim w ciąży- więc spoko- wiem o czym mówie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEEEEEEEEEEEEECHHHHHHH
Zal mi ciebie,miotasz sie i na sile szukasz ulgi...zobaczysz ulga przyjdzie sama z czasem.Facet ktory ma ciagoty do zdrady bedzie to robil zawsze,niezaleznie czy bedzie z toba czy tez z nia,powinnas mu za to podziekowac ze odszedl,i dal ci wolna droge,a nie jak inni tkwia w oszustwie cale lata grajac na dwie strony.Zawsze sie znajda takie kobiety ktore lubia siac ferment i to jest ich jedyny cel w zyciu,z tym tez sie trzeba pogodzic.Zamiast knuc zalosne zlosliwosci zajmij sie soba,ulozeniem sobie zycia na nowo,otworz sie na nowe szczescie,wyjdz do ludzi,zachlystnij sie szalonym zyciem singla,i zobaczysz jak fajnie moze byc,ilu fajnych ludzi spotkasz a wsrod nich moze nawet tego jedynego na reszte zycia:) powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym - ja nie twierdzę , że kobiecie nie powinno byc przykro i nie powinna tego przeżywać- twierdzę , że takiee zagranie jest dziecinne - no sorry- wmów mi że ta druga nie ma satysfakcji patrzac na upokorzona byłą zonę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem rozwódką - pół roku zajęlo mi pranie brudów- nie w ten sposób- bo nie rozeszlismy się z takiego powodu- to było koszmarne poł roku- a po cholere tkwić w przeszlosci - skoro przyszlość może być o wiele ciekawsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można być i 30 lat razem i rozstać się normalnie :O Można się wściec, nawciskać mężowi, pretensje mieć do siebie. I tyle! Po cholerę mieszać w takie rozgrywki osoby inne?:O Kochanka nie \"sprowokowałaby\" niczyjego męza, gdyby on nie był zainteresowany. Żadna kobieta nie ma obowiązku troszczyć się o dobro czyjejś żony, tylko dba o siebie. I ma do tego prawo! I mówię to ja - niekochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfvsws w
pokazałas, że jesteś nienormalna !!! Odegraniem się na kochance to bymn tego nie nazwała :D A na mezu jak sie odegralas? Zeniac sie znim?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w nosie jesteś
"wmów mi że ta druga nie ma satysfakcji patrzac na upokorzona byłą zonę " a prawda jest taka, że ta druga ma w nosie, żeby nie powiedzieć w d.... byłą żonę - to tylko była tak się podnieca tą drugą a szkoda na to życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblik
dobrze zrobiła, niech jej znajomi wiedzą jak było, że wpakowała sie w małżeństwo, jak małżenstwo istnieje to znaczy ze coś tych ludzi łączy, gdyby ich już nic nie łączyło to już by byli po rozwodzie, w tym kraju wystarczy dobry adwokat i kilka miesiecy 3-6 aby był rozwód, nawet jak żona sie nie zgadza czy chce rozwód opóźnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę. Często jest tak, że małżeństwa trwają na papierku, a w życiu nie. I dopiero taki włąsnie bodziec jak nowy partner/partnerka doprowadzają do rozwodu. Do rozwodu, nie do ROZPADU związki. Gdyż związek umarł zdecydowanie wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khhhhhhhhhhhkh
madrze naipsane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×