Uroda to przekleństwo

To wszystko o czym piszecie, ze piekne dziewczyny maja powodzenia i sa lubiane, odnosi sie do zwyklych pieknosci, czyli tak naprawde tzw. ladniejszych przecietnych, ktorych jest na naszych ulicach sporo. Wystarczy, ze laska o siebie po prostu zadba - makijaz, odpowiednia fryzura i ciuchy, i juz jest uznawana za piekna. Na tym m.in. polega fenomen dody, ktora wg mnie piekna w ogole nie jest, ale jest dobrze zrobiona (oczywiscie abstrachujac od jej wyzywajacego scenicznego stylu i czesto tandetnego make up'u). I wlasnie przez to, ze doda tak naprawde jest przecietna laska, jakich pelno dookola, wiekszosc uwaza ja za prawdziwa pieknosc, z ktora moze sie identyfikowac. Podejrzewam, ze autorka topiku ma na mysli kobiety naprawde piekne, o oryginalnej urodzie, po prostu nieprzecietne i rzadko spotykane. W swoim zyciu widzialam moze 2-3 takie osoby. I tacy ludzie nie maja szans na latwe zycie. Jestem pewna, ze wiekszosc z was tu piszacych, najchetniej oblalaby te prawdziwe pieknosci jadem zawisci. Moze nawet nie specjalnie, ale podswiadomie. To widac juz po waszych wypowiedziach, mimo ze bardzo staracie sie udowodnic, ze wcale tak nie jest :) W czlowieku chyba juz jest zakodowane cos takiego jak chec bycia lepszym, i jak widzi kogos naprawde oszalamiajacego, z kim nie moze sie rownac, to go chuj strzela :)

proszę powiedzcie mi jakie mogę używać kosmetyki do pielęgnacji włosów żeby je prostować, bo przez prostownice szybko się niszczą i wysuszają... Jakie szampony się do tego używa, i ile gdzieś kosztują? Z góry dziękuję

To 'uroda' opisz sie! Nie wklejaj zdjecia ale opisz sie

po co ma wklejać zdjęcia, czy też się opisywać, czy autorka założyła topik o temacie w stylu, jaka ja jestem piękna...nie. też widziałam parę ładnych twarzyczek, ale to raczej niecodzienne zjawisko;) a na fotce, to w rankigu to nie są same super piękności, albo pokażą się w bikini, czy w bieliźnie i myślą, że są super, no może na mężczyzn to działa, mimo że twarz mają paskudną, że nawet make up nic nie da, w dodatku komentarze rewanżyki, mimo to nie oceniam, że są głupie, czu coś takiego. no ale zboczyłam z tematu, to prawda takie osoby mogą mieć gorzej, bo ludzie oceniają po wyglądzie nie zaś po wnętrzu człowieka. kobiety są bardzo zawistne na takie osoby, bo każda przecież chce być najpiękniejsza...

Dlatego chcemy, zeby wkleila fotki, poniewaz laska najprawdopodobniej sciemnia :) Naukowo zostalo udowodnione, ze ludzie ladni maja latwiej. Wiec ona chce chyba tylko zwrocic uwage na siebie, i pewnie wcale nie jest taka ladna (ani fajna), skoro jest nielubiana. Jesli wklei zdjecie i okaze sie, ze faktycznie jest taaaaka ładna, ze och i ach - zwroce honor.

no to jak już autorka topiku chce;), chociaż ja bym niechciała wklejać swoich fotek, nawet jak nie wiem byłabym piękna, aby póxniej mnie oceniali w sieci i doszukiwali się każdego defektu;)

jesli jestes fajna i piekna wewnatrz i tak jak piszesz z zewnatrz to mialabys duzo przyjaciol.. to dziwne. fajne dziewczyny zawsze trzymaja sie z podobnymi do siebei i takich jak ty jest tez mnostwo , wiec niewiem czemu masz taki problem ;) moze za bardzo myslisz o tym ze jestes piekna i starasz sie byc idealna .. wrzuc na luz, idz w kitku, rozczochrana troche a nie wszystko na 100% musisz byc troche luzacka ;) hehe pozdrawiam

znam temat z autopsji. nie mam figury modelki z victotia\'s secret. moja kosmetyczka składa się z podkładu i tuszu,( ale mam na stałe przyklejony uśmiech do twarzy;) ). nie zajmuję rano łazienki, żeby spędzić pół godziny na układanie włosów. mimo to na co dzień ludzie mówią o mnie \\\'piękna\\\'. poza pochwałami na temat walorów zewnętrznych często słyszę komplementy dotyczące inteligencji itp. lubię to. kurcze, przecież każda kobieta lubi tego słuchać!;) zgadzam się z tymi dwoma dziewczynami, które usilnie próbują zdobyć Twoją fotkę Urrody tylko w jednym- zawsze są wokół ludzie. zawieranie nowych znajomości nie jest nawet najmniejszym problemem, ale to jest tylko po części kwestia urody. oprócz niej jest jeszcze wrodzona otwartość i komunikatywność. nie ukrywajmy też faktu, że faceci uwielbiają nasze towarzystwo. niestety temat mężczyzn kończy się w momencie kiedy chcemy stworzyć stały związek. prawdą jest kwestia odwagi- tylko odważni i pewni siebie do nas podchodzą i zagadują, z tym że najczęściej są to osoby, które chcą się tylko pochwalić przed kolegami. udowodnić że są na tyle dobrzy, że potrafią nas mieć. rzadko patrzą w nas. w nasze uczucia i emocje. nie wiem jak u Ciebie, Urrodo, ale nawet kiedy uda mi się poznać wrażliwego na moje potrzeby faceta, po prostu boję się przed nim otworzyć. zaczyna mi się włączać w głowie tryb ewakuacji:) no bo przecież to jest niemożliwe, to się nie zdarza. faceci myślą tylko główka, zamiast głowy, więc ten nie może być inny. takie myślenie wynika z dotychczasowych doświadczeń. analogicznie sprawy się mają z przyjaźniami. na wstępie wyjaśnienie- mam dwójkę przyjaciół- na zawsze i na wieczność. z przyjaciółką jesteśmy razem od przedszkola, a przyjaciela poznałam kiedy miałam 13 lat. do tego wieku przechodziłam okres \'brzydkiego kaczątka\'. kilka lat później obydwoje się ode mnie oddalili. co prawda na chwilę, ale i tak bolało. dopiero teraz, po kilku latach są w stanie przyznać się, że po prostu czuli się głupio, że byli zazdrośni. na moje relacje z nieudanych randek itp patrzyli pod kątem chwalenia się. teraz kiedy żyję w innym mieście, bez mojej grupy znajomych, ciężko mi się odnaleźć. znalezienie kogoś bliższego niż znajomy od piwa graniczy z cudem. strach ludzi? może... a może po prostu niechęć, jak już któraś z nas to napisała. konkluzja- kobiety, którym natura nie poskąpiła urody mają łatwiej w życiu codziennym. w wymienianych wcześniej urzędach, przy unikaniu mandatów itp, ale bilans jest zerowy kiedy bierzemy pod uwagę życie osobiste. są samotne. bardzo samotne.

maluj sie , wiąz włosy, ubieraj sie normalnie...po prostu nie podkreslaj swojej urody....moze wtedy bedzie Ci łatwiej.

W szkole średniej miałem śliczną koleżankę. Była najładniejszą dziewczyną w szkole. Długowłosa brunetka o pięknej twarzy. Włosy sięgały jej za pas. Mogła mieć każdego. Gdy ją poznałem była już zajęta. Miała wtedy 18 lat. Przeżyłem z nią kilka miłych chwil na kilku imprezach, na których pojawiła się bez chłopaka. Rok później zaliczyła wpadkę i wzięła ślub. W życiu się jej nie powiodło. Mąż nadużywał alkoholu. Żyli w niedostatku. Obecnie ona mieszka za granicą. Uroda w życiu jej nie pomogła ale to dlatego że dokonała złego wyboru życiowego. Trafiła na niewłaściwego partnera.