Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

Gość frufru
mi się mogą nie podobac jego wyjscia na mecz z kolegami, ale problemu z tego nie robię. więc nie ma co robić problemów z lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ładnie z Twojej strony, tylko te dwie rzeczy są nieporównywalne, jeśli chodzi o aspekt intymności. Jeżeli wyjście do ginekologa to takie zwykłe pójście do lekarza, to dlaczego same kobiety, nie mężczyźni przecież, umieszczają pytania w internecie \"czy znacie dobrą ginekolog kobietę w tym a tym mieście?\" Nie spotkałem takich ogłoszeń odnośnie np. okulistów, laryngologów. Czego te kobiety się wstydzą, skoro to takie niewinne, jak pójście na mecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
są kobiety które nie chcą się własnym mężom pokazać nago przy świetle bo "się wstydzą". nic więc dziwnego że do ginekologa pójdą WYŁĄCZNIE żeńskiej płci. a może im ich faceci dupy truja jak nie przymierzając częśc panów tutaj i chcą mieć laski swięty spokój?... każdy ma swoje odchyły. ja mogę respektowac fakt że ktoś ma odchył na punkcie lekarza ginekologa, ale akceptowac tego w stosunku do siebie nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu się z Tobą zgodzę, nikt cię nie może zmusić, żebyś we własnym związku brała pod uwagę tego rodzaju obawę partnera. Ale w tej dyskusji chodzi też o ustalenie faktów obiektywnych. A przed chwilą sama przyznałaś, że wizyta u ginekologa ma jednak charakter specyficznie intymny. Skoro tak, to czy te obawy niektórych mężczyzn są aż tak trudne do zrozumienia. Oni nie są zazdrośni o to, że się rozbieracie przed kosmitami (tak, to byłyby urojenia). To, co mi jest tak trudno w tej dyskusji zrozumieć, to dlaczego temat płci ginekologa jest taki kontrowersyjny, jak jakieś święte tabu. Jeśli ty chcesz jechać na wakacje do Czarnogóry, a ja do Bułgarii albo jeśli Ty wolisz kupić sofę, a ja wersalkę, to mamy różne poglądy, ale jeśli ja powiem, że wolałbym, żebyś szła do ginekologa kobiety, gdy Ty wolisz do mężczyzny, to nie znaczy, że mam inny punkt widzenia, tylko że jestem nienormalny. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tym nie wyobrażam sobie, żeby mój facet decydował o tym do jakiego lekarza ginekologa miałabym iść (zwłaszcza co do płci)... osobiście chodzę do mężczyzn ginekologów, sama myśl o wizycie u kobiety tej specjalności mnie odpycha...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
ja tam nie widze tam specjalnej intymnosci. ot życie. równie intymne jak poród albo zdjęcie stanika do osłuchania., albo majtek w celu zaprezentowania hemoroidów. z poprzedniej dyskusji wnioskowałam że zrozumiałeś o co chodzi kobietom w ich zdziwieniu waszymi poglądami. teraz tematu ciągnąc nie będę. bo nie ma to sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to albop jakas prowokacja albo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio slyszalam
Od mojej mamy o wstrzasajacym incydencie otoz ZAKONNICA czekala w kolejce do ginekologa-faceta (fakt autentyczny!). Moim skromnym zdaniem to jest jakas despekatka, normalna wyposzczona exhibicjonistka, ponadto to musi byc gerantrofilka bo ten lekarz to stary dziad. Powinni zostac wydalona z zakonu w trybie natychmiastowym. Niech no tylko przelozony sie o tym dowie wyleci na zbity pysk, przeciez ona jest nieczysta i bluzni pozostajac w sluzbie Pana. No prosze cie (autorze topiku)...normalni (nie zakompleksieni i fanatyczni majacy cholerna obsesje czystosci swojej dziewczyny, ale kochajacy ja autentycznie i dbajacy przede wszystkim o jej zdrowie a nie uszanowanie swoich debilnych wymyslow, dojrzali MEZCZYZNI) ukochani moich kolezanek nie maja problemu z wizytami u gina swoich dziewczyn i nie roja sobie w glowiach takich absurdalnych pomyslow. Chociaz oczywiscie bywaja zazdrosni o swoje dziewczyny ale nie w takich sytuacjach. ODP. MI NA PYTANIE czy gdyby twoja dziewczyna trafila do szpitala z bolem podbrzusza i zbadalby ja ginekologicznie lekarz dyzurujacy (facet) to bys ja rzucil? Przeciez mogla sie nie zgodzic i wypisac na wlasne zyczenie a potem nie moc np miec dzieci (no ale twoje dyrdymaly bylyby uszanowane co jest najw.) albo w trakcie porodu lekarz-facet sprawdzilby rozwarcie bylaby w koncu nieczysta. DOBRY KOMPETENTNY GIN, delikatny i kulturalny a nie cham gbor i niechluj zalatwiajacy swoje pacjetki tasmowo jest dla kobiety b. wzany dlatego fajnie jest gdy ktos poleci dziewczynie sprawdzonego. specjaliste niezaleznie od jego plci PS Rodzina twojej dziewczyny ma racje ze cie nie znosi, gdybym byla jej siostra to na pewno robilamym wszystko aby otworzyc jej oczy Rozpisalam sie strasznieeee a to prawdopodobnie prow...chociaz roznych betonow spotkalam (takich 100 lat za murzynami) i nic mnie juz nie zdziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio slyszalam
A tak dla towjej wiedomosci (jesli jeszcze tu zajrzysz) to mam 22 l jestem dziewica "czysta jak lza" nie chodze do facetow-gin bo po prostu sie krepuje, chociaz ostatnia moja wizyta u gin-kob byla przezyciem traumatycznym . Byla chamska, bolalo, wyszlam z placzem i jeszcze darla sie na mnie ze jestem "waska", denerwuje sie i nie moze mnie przez to zbadac, a moja poprzednia wizyta (rowniez u K) nie byla duzo lepsza . Ale gdyby chlopak zabronil mi isc do dobrego specjalisty-faceta z zazdrosci (chociaz i tak tego unikam) to by sie oszmieszyl i duzo stracil w moich oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ostatnio słyszałam, twoje pytania były nie do mnie, więc przepraszam, że się wtrącam. Ale chciałem jedno wyjaśnić jako facet z podobnymi fobiami, co autor. Poród mojej żony odbierał lekarz mężczyzna i w życiu by mi do głowy nie przyszło mieć o to pretensji. Nigdy mnie to nie nurtowało, bo rozumiałem, że tu chodzi o bezpieczeństwo żony i dziecka. Ciążę prowadziła jednak lekarka i pozwalało mi to ten czas przeżywać w spokoju. Myślę, że także z tego powodu nasza więź się wtedy umocniła. Wniosek, faceci nie są zaślepieni, bezmyślni, czy egoistyczni w omawianej kwestii. Jeżeli jednak dla faceta to ważne, żeby lekarzem prowadzącym partnerki od spraw intymnych nie był mężczyzna, to chyba nic strasznego z nim o tym pogadać. Dla mnie to jest niepojęte, że można rozmawiać o wszystkim, tylko nie o ginekologu, bo wtedy kobieta poczuje się strasznie dotknięta, a facet z urzędu zostanie uznany za palanta. Dlaczego kobiety, jeśli są pewne swoich racji, nie potrafią o tym mówić spokojnie? Czego się tak strasznie boją, skoro racja jest po ich stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
heh rozmawiać mozna, ile wlezie. o ile jest sens. Ty - już wiemy - dasz sie przekonać, przynajmniej teoretycznie. praktycznie prezentujesz postawę bliską "prawiczkowi i kropka" - "mogę mieć niedziewicę, ale będę cierpiał z powodu jej przeszłosci i będzie mnie to męczyć". u Ciebie to samo "OK, chodzi do dobrego lekarza, ale jak ja przez to cierpię!..." Czy rozmowa na ten temat w jakikolwiek sposób ukoi Twój ból? czym Ciebie można by przekonac do mojego zdania, skoro najprostszy argument "mój ginekolog jest dobrym i zaufanym lekarzem" nie jest wystarczający? jaki chciałbys żeby był wniosek z tej rozmowy? rozmowa ma być produktywna. jesli interlokutor z założenia nie da się przekonac to szkoda języka. vide pogawędki z "też popieprzonym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole ale wy niektorzy jestescie ograniczeni!!normalnie brak mi slow.lekarz to lekarz,w swojej praktyce naogladal sie tyle wagin ze nie robi to na nim zadnego wrazenia. proponuje mniej tv bo niektorzy glupieja. no ja nie moge..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zakonnicy w kolejce do ginekologa to można między bajki włożyć, bo tak się składa, że mam ciotkę zakonnicę i badania spraw kobiecych, nie tylko ginekologicznych dokonuje lekarz wytypowany przez jakieś ich tam władze zwierzchnie i na terenie klasztoru w asyście Matki Przełożonej . Nie należy oglądać zbyt dużo pieprznych pornusów , bo to tylko fantazje reżyserów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Frufru, wniosek z tej rozmowy ma być taki, że się lepiej pozna motywację drugiej strony. Nie chodzi nawet o zmianę postawy, przecież gin facet jako lekarz żony dalej by mi przeszkadzał. Jednak dzięki rozmowom na kafeterii przekonałem sie, czym kierują się na ogół kobiety, obstając przy własnej autonomii, co do wyboru lekarza. Trudno mi się pogodzić z pewnymi argumentami, ale nie mogę ich uważać za bezzasadne. Np. ten argument, że gorliwość w chodzeniu do ginekologa podyktowana jest obawą, że przez zaniedbanie czegoś dziewczyna nie będzie mogła mieć dziecka albo, że idzie do faceta, bo matka do niego chodziła i jej go poleciła. A komu zaufać, jak nie matce? Myślę jednak, że dla kobiet to też okazja, żeby się przekonać, co spora, wcale nie marginalna, grupa facetów myśli o chodzeniu do ginekologa mężczyzny. Nie żeby was straszyć. Wy wiecie najlepiej, co wasi faceci uważają na ten temat, jak się tutaj zachowują. Nie zawsze jednak jest tak, że czyjaś postawa, reakcja jest jednoznaczna. Są sytuacje graniczne (trochę zazdrosny o gina, a trochę nie). Nadmiar wiedzy o męskiej psychice na pewno tutaj nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog taki sam lekarz jak inni, dla niego to jest praca a ginekolodzy faceci są lepsi bo delikatniejsi przy badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do połmózgów
Tak naprawę te wszystkie kobiety co tak zaciekle bronią swojego prawa do wizyt u faceta ginekologa..to zwykłe ekshibicjonistki które lubią pokazywać się nago i dają się obmacywać obcemu facetowi. Tylko nawet przed samą sobą to ukrywają, bo przecież to byłoby niemoralne, prawda?? Wmawiają sobie, że to dla zdrowia, a jak ktoś namawia ją żeby poszła do kobiety gin to mówią, że to jest bee, bo przecież facet jest delikatniejszy. A tak naprawę idąc do kobiety nie miałyby tego dreszczyka emocji jaki jest u ginekologa faceta. nie ma wtedy znaczenia, że ginowi wtedy kutas stoi jak masz na statku, bo przecież jest profesjonalny i nie daje tego po sobie poznać. Co za obłuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccccccccccccccccccc
w takim razie ty nie powinieneś chodzic do lekarzy kobiet, do dentystek kobiet, fryzjerek,sprzedawczyn i najlepiej do meskiej szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do połmózgów
bo niby mógłbym poczuć to samo co ty idąc do faceta ginekologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
" A tak naprawę idąc do kobiety nie miałyby tego dreszczyka emocji jaki jest u ginekologa faceta. nie ma wtedy znaczenia, że ginowi wtedy kutas stoi jak masz na statku, bo przecież jest profesjonalny i nie daje tego po sobie poznać. Co za obłuda..." ty jesteś zdrowo jebnięty :-o taaaa badanie ginekologiczne jest zajebistym uczuciem :-o te dreszcze rozkoszy jak mi wsadza wziernik, jak mi brzuch naciska ... mmmm normalnie mioooodzio, szczególnie jak mi coś jest, jakieś zapalenie przydatków, czy coś... i jeszcze pobieranie wymazów do cytologii... to grzebanie patyczkiem... mmmm booosko! a badanie per rectum to normalnie odjazd kompletny! żaden wibrator mi tego nie da! no a dla niego tez rozkosz... zwłaszcza jak mam infekcję i z cipy mi wali jak z przetwórni ryb... mój ginekolog ma wtedy wzwód tysiąclecia :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do połmózgów
Przestań pieprzyć. Mówisz tak jakbyś nic tylko przez całe swoje życie była chora i z cipy ciągle ci śmierdziało. Mam na mysli badania kontrolne kiedy jesteś w 100% zdrowa.. Co innego leczenie, a co innego, gdy się do niego chodzi gdy jest się zdrowa i możesz mu się pokazać czysta i pachnąca i co wtedy to może tez takie nieprzyjemne dla ciebie i doktorka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w co czytam
Do półmózgoów przestań robić psychoanalizę bo Ci to nie wychodzi. I nie mierz doktorków swoją miarą. Podejrzewam że sam nie masz pojęcia jak to badanie wygląda bo byś tak nie schizował na tym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do połmózgów
Wyobraż sobie,że doskonale wiem na czym polega badanie ginekologiczne.Zapewne mam nawet większą wiedzę niż ty, bo ty przecież nie musisz się znać od tego jest ten Twój doktorek i on wie najlepiej co jest dla ciebie najlepsze. Zatem, gdy ci doktorek powie, że chce cię "zbadać" przez tyłek to posłusznie poddasz się badaniu, gdy będzie cię chciał zbadać przy obcym facecie który będzie się temu przyglądał jak doktorek z całą powagą będzie cię obracał też nie będziesz miała nic przeciwko..a na porodówce pozwolisz bandzie studenciaków badać się każdemu z nich po kolei, bo przecież muszą się na kimś nauczyć..więc nie mów mi, że nie jesteście zwykłymi obłudnymi ekshibicjonistkami które gonią właśnie za tym dreszczykiem emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
gdybyś choć RAZ, ćwoku zapluty PRZESZEDŁ badanie ginekologiczne, wiedziałbyś jak strasznie głupio pierdolisz :-o tak jak ty może chrzanić tylko jakiś zakompleksiony złamas z chorą wyobraźnią :-o bez odbioru psycholu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do połmózgów
Nie to ty przestań pierdolić i co niby teraz zaczniesz wmawiać mi jakie to straszne tortury dla ciebie są?? A może niby idziesz tam jak na ścięcie..to niby dlaczego jak idziesz do swojego gina to golisz małą, nogi i nakładasz makijaż? Przecież nie chcesz się czuć niekomfortowo, gdy obcy facet będzie cię obmacywał..nie chcesz przecież zrobić na nim złego wrażenia..a przy okazji co to byłaby wtedy za przyjemność więc przestań pierdolić głupoty, bo bajki to małym dzieciom możesz opowiadać obłudna ekshibicjonistko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w co czytam
Sic! Na wszystko trzeba się zgodzić gdybyś nie wiedział a badanie przez tyłek to się robi w przypadku gdy kobieta jest dziewicą ale to też nie konieczne. I nie wiem co rozumiesz przez stwierdzienie "obracał z powagą" . A teraz zdziwię Cię najbardziej na wizycie u ginekologa wcale nie trzeba przeprowadzać badania które w przypadku zwykłego "przeglądu" trwa może minutę i nie ma tam żadnego wgapiania się w krocze. Ty jesteś obłudnym zazdrośnikiem i próbujesz jakoś racjonalizować swoje zachowanie posądzaniem ludzi o złe intencje i snuciem jakiś historyjek z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę w co czytam
"Nie to ty przestań pie**olić i co niby teraz zaczniesz wmawiać mi jakie to straszne tortury dla ciebie są?? A może niby idziesz tam jak na ścięcie..to niby dlaczego jak idziesz do swojego gina to golisz małą, nogi i nakładasz makijaż? " A skąd Ty wiesz człowieku kto jak chodzi do ginekologa :D znowu twój chory umysł snuje kolejną intrygę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo ty do półmózgów
jedno jest pewne, głupota twoja przekroczyła wszelkie granice, chyba jesteś poyebanym autorem tego besesnsu, a jak kobietą to chyba komletną idiotką, a jakby co chłopem jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez odbioru
" A może niby idziesz tam jak na ścięcie..to niby dlaczego jak idziesz do swojego gina to golisz małą, nogi i nakładasz makijaż? " teraz mnie rozjebałeś na dobre :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D kochanie, radzę ci - ZMIEŃ LEKI, te które bierzesz już nie działają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×