Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

Gość moj ginekolog tylko
gdy bylam u niego na pierwszej wizycie zbadal mnie palpacyjnie. teraz tylko wziernik, cytologia i usg. twierdzi, ze nie ma potrzeby badania jak to nazywacie 'palcami' za kazdym razem gdyz sluzy to tylko sprawdzeniu czy macica i przydatki prawidlowo sie rozwinely (a skoro raz sie juz rozwinely nie trzeba tego za kazdym razem sprawdzac). takze na wizycie lekarz (a wlasciwie doktor bo taki ma tytul) wcale mnie nie dotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joeeey
z tego co wiem to dziewice bada się przez odbyt więc nie srajcie się że lekarz wam dziewczynę rozdziewiczy jeśli ją faktycznie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do joeeey
dziecko weź nie pierdol jak nic na ten temat nie wiesz czytając ten wątek ma się różne odczucia, ale jedno jest pewne badania na młodych kobietach są zbyt często wykonywane... i jestem zdania że ginekolog to tylko kobieta!! Te kobiety co piszą że faceci gin. niby tacy delikatni nigdy się nie przyznają do tego że w jakimś stopniu sprawia im to przyjemność, przecież wszystkie się malujemy,perfumujemy, dzień wcześniej lub przed wizytą depilujemy. Tak samo jak facetom gin. dotykanie młodych, zgrabnych kobiet sprawia przyjemność. Jestem kobietą przeważnie chodziłam do kobiety ale było kilka razy u faceta i gdybym nie natrafiła na to forum to nie zdawałabym sobie sprawy że można tym krzywdzić bliską osobę a i faceci gin, mają przy tym radochę, a to że mają wiem na 100% bo te ich gadki niby rozluźniające... ciekawe dlaczego tak się nie zachowują jak kobieta przychodzi z mężem bądź partnerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
"ciekawe dlaczego tak się nie zachowują jak kobieta przychodzi z mężem bądź partnerem..." bo chca zachowac pelne uzebienie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,14533072,wiadomosc.html No i okazalo sie, ze badania naukowe potwierdzaja nasze facetow tezy, dlaczego kobitki lgna do pana ginekologa. My to wiedzielismy nawet bez badan ale coz milo jak nauka potwierdza pewne teorie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość kobiet chodzi do facetów ginekologów bo noi są po prostu delikatniejsi. Kobiety badają bardzo brutalnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety nie badaja brutalnie
tylko przy facecie sie podniecasz i robisz sie mokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
Nie chodze do spowiedzi bo to sami faceci.Hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Msisrossdlewss4r
Polecam DoktorPotencja.pl Kamagra od nich to rewelacja, wreszcie uczciwy sprzedawca z oryginalną Kamagrą. Jeżeli macie problemy z potencją i erekcją to z czystym sumieniem mogę zarekomendować. Kamagra to istna rewelacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miec czysta dziewczyne
za bardzo sobie duzo wyobrazasz skoro nie chcesz puscic dziewczyny do ginekologa - faceta ! przeciez on jej nie bedzie piep**ył tylko badał !! on na co dzien widzi mnóstwo bab ktore rozkladaja nogi przed nim i co mylisz ze sie podnieca ? .. .. znam jednego chlopaka co kazal dziewczynie isc do faceta ginekologa bo twierdzil ze krzywdy jej nie zrobi a niektore baby sa wredne.. choc sama chodze do kobiety to wiem ze jak bedzie potrzeba to pojde do faceta !! i wez nie marudz tej swojej kobiecie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wajdafana
dziwna sprawa, ja chodze do ginekologa faceta - dr swidraka, jest bardzo w porządku, ważne chyba żeby ginekolog był jak najlepszym lekarzem a płeć to już mniej istotna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przeciez on jej nie bedzie piep**ył tylko badał !! on na co dzien widzi mnóstwo bab ktore rozkladaja nogi przed nim i co mylisz ze sie podnieca" A moze pan doktor tylko sie bawi w pana doktora? Wiesz jak poznac, ze ryba pije wode? Mnie od dawna podnieca jedna i ta sama kobieta i jakos ciagle to dziala. To dopiero jest - przykladajac Twoj sposob myslenia - anomalia. PS. "tez_popieprzony" dawno tu "pozamiatal"... ot, tak sobie cos napisalem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.p.p
Jako, że ostatnio (znowu) mam z tym problem to się wypowiem. Przewertowałem kilkanaście stron tego wątku i totalnie ręce opadają jak to czytam. Może się ładnie zaczyna ale was zadziwię. Jakiś pan może najnormalniej w świecie nie chcieć by pod byle jakim pretekstem jakiś inny chłop oglądał jej kobietę, ma do tego pełne prawo (a przecież nie ma tu mowy o sytuacjach wyjątkowych) tylko pojawiają się tu naprawiacze (a częściej naprawiaczki) świata którzy dyktują co ktoś ma na dany temat myśleć. Niektórzy ludzie mają różne przekonania i wartości i chyba szacunkiem dla drugiego człowieka będzie tolerowanie tego. Ja niestety miałem wizytę ze swoją eks która dla uspokojenia wzięła mnie ze sobą do ginekologa, no sytuacja się zakończyła niemiło bo pan ginekolog niemiło potraktował moją byłą, więc ja go też niemiło potraktowałem, tak samo jak portiera i jednego pielęgniarza, a sam potem dostałem zawiasy. Dawno to było ale nie chciał bym by takie coś się powtórzyło, dlatego dziwi mnie jak to kobiety postulujące kompromisy w związku w tym przypadku kompromisu nie chcą. Bo z powodu braku takowego kompromisu mój kolejny związek może się rychło zakończyć ale w sumie to nie ja będę tego bardzo żałował. Ale nie chciał bym takiego obrotu sprawy ale zakończenia chyba jest jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, też napisze coś w tej sprawie, z własnego doświadczenia. Otóż miałem z narzeczoną podobną sytuację, jak powiedziała mi że mijają 2 lata od kiedy była u ginekologa i czas byłby się zbadać powiedziałem jej o swoich obawach i odczuciach w stosunku do lekarzy - ginekologów mężczyzn. Bez najmniejszego problemu mnie zrozumiała, powiedziała że po zastanowieniu również byłaby zazdrosna gdyby jakaś obca kobieta mnie "tam" dotykała, nawet lekarka , i oboje postanowiliśmy że będziemy chodzić do lekarzy tej samej płci, tzn. ja do mężczyzn ona do kobiet. Znaleźliśmy na necie kobietę ginekologa prywatnie, umówiliśmy się na spotkanie, narzeczona zaskoczyła mnie bo pierwszy raz była u kobiety, wcześniej słyszała same negatywne opinie o kobietach - ginekologach, a to że mało wrażliwe, a to że brutalne itp itd, a po tej wizycie powiedziała że nigdy nie chce już iść do ginekologa - mężczyzny bo u kobiety czuła się swobodniej, bardziej zrozumiała, a była równie delikatna i profesjonalna co mężczyźni :) Tego życzę wszystkim mężczyznom, tak wyrozumiałej i kochającej kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234(^^^)
Czy wy drogie pacjentki naprawdę nie rozumiecie dlaczego PANOWIE lekarze akurat TEJ specjalności są podczas wizyt dla was tacy mili i wyrozumiali... Tacy uśmiechnięci.... Czemu tego męskiego zrozumienia nie odczuwacie tak mocno u gastrologów czy laryngologów? Dlaczego wizyta z gardełkiem może być i u kobiety i faceta a z "dołem" to już tylko u faceta bo kobiety są "be'? U faceta który sam nie ma wiadomych narządów i choćby z tego powodu zrozumienia ich działania i dolegliwości to dla niego ekstremalny wysiłek... Wiecie przecież że akurat TĄ specjalność wybiera 99% panów hetero.. Czemu udajecie że nie bierzecie udziału w czymś w rodzaju teatru wiktoriańskiego gdzie obie strony udają konwenanse -no właśnie -udają !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena13
Mam problem polegający na tym że potrzebuję pomocy lekarza ginekologa (nie jestem w ciąży).Byłam u dobrego specjalisty faceta, ale mój mąż ma z tym problem. Nie potrafi sobie poradzić z tym że inny facet mnie dotyka,a przecież jest to tylko niezbędne badanie. Muszę się dalej leczyć więc będą te wizyty stosunkowo częste, ale nie potrafię przetłumaczyć mężowi że to tylko lekarz. On uważa, że czuje po takich wizytach wstręt do mnie. Co ja mam zrobić, żadne argumenty nie przemawiają, chcę mu pomóc bo wiem że jest mu z tym ciężko bo ja też byłam uprzedzona do tego typu wizyt, ale zupełnie sobie nie radzę z tą sytuacją, poradzcie coś proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomozesz mu. Najlepsza pomoca jest kopnac go w d**e i wystawic walizki za drzwi. Twoj maz jest facetem ktory woli zebys umarla na raka niz zebys sie leczyla u faceta. Miec takiego meza to lepiej sie powiesic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówcie co chcecie ale dwoch którzy mnie badali mieli chcicę,teraz chodzę do bab hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie???? Buhahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do faceta z wyboru nigdy bym nie poszla. Jest kilka powodow 1) moj maz to lekarz, mial praktyke na ginegologii i stwierdzil, ze wiekszosc studentow miala podniete, a najwieksi zboczency wybrali gin na specjalizacje 2)moja mama opowiadala mi ze w latach 80tych byl u nas w miescie swietny gin. wszystkie go chwalily, ze taki delikatny, wspanialy lekarz. Pozniej okazalo sie ze wcale nie byl lekarzem, ale co sobie pomacal to jego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k... czuję się jak w podkieleckiej wsi z 60 lat temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) moj maz to lekarz, Buhahahaha. A ja jestem miliarderem i mam prywatny palac. I udowodnij mi ze nie. A " mial praktyke na ginegologii i stwierdzil, ze wiekszosc studentow miala podniete" Tak to widzial przez ich ubrania i potem dopytywal ktory byl podniecony? To musial sam byc zbokiem bo normalni ludzie nie biegaja za innymi i nie przesluchuja z podniecania sie. A " a najwieksi zboczency wybrali gin na specjalizacje" a to mierzyl swoim jaraniem sie tymi opowisciami czy jak inaczej? To oczywiste ze dla prawika oblecha albo faceta co mial w swoim zyciu tylko jedna babe i do tego zenil sie bo z brzuchem byla to gin brzmi jak stwor z innej planety. Ale przeciez takie oblechy i tak sie nie licza bo co to za facet jak mial tylko jedna babe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja widziałam niejednego faceta a na pewnego ginekologa miałam ochotę i co mi zrobisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hggxfhjbvxtulmbvcfhjnbvcghhb xxfv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też_popieprzony
Po przerwie witam ponownie. Nastąpiły pewne zmiany, teraz używam ogonków ;). Ale do rzeczy. Właściwie moje przemyślenia w tematyce nie zmieniły się. Doszły naturalnie następne, wraz z wiekiem nabiera się wszak doświadczenia i przybywa przemyśleń, nowych informacji, faktów itd itp. Doszedłem do następującego wniosku. Nie angażować się w związku, traktować kobiety lekkim leszczem tak jak one traktują lekkim leszczem swoje narządy ;). Tak naprawdę obojętne mi jest co robi ze swoim ciałem jedna z drugą, bo nie jestem z nią emocjonalnie związany. Tak więc, nie należy się wiązać emocjonalnie z kobitą. To podstawa. Jak to zrobić? Poznajesz, bawisz się, ale nie zamykasz sobie drogi, poznajesz inne i dalej lecisz, tak aby nie zdążyć się przywiązać. Gdy tylko czujesz, że zaczyna ci zależeć, ewakuujesz się niezwłocznie. To jedyna metoda. Jest też druga, w ogóle dać sobie z nimi spokój, ale raczej potrzebujesz bliskości od czasu do czasu i miziania, więc stosujesz się do rady numer jeden. Rada numer dwa. Nie idealizuj kobiety. W gruncie rzeczy to upadłe stworzenia, zdaj sobie sprawę, że jest ich na świecie cała masa i że możesz wykorzystać tę masę na swoją korzyść. To coś w stylu Wokulskiego, który pewnego dnia obudził się z letargu i zaczął zauważać na mieście inne kobiety i że jest ich wiele, a on się zadręczał. Co prawda potem dalej się zadręczał, ale to już inna historia. Ta idealizacja kobiety sprawia, że jest dla ciebie czymś ekstra. Obudź się. Kobiety do dwulicowe, a nawet trzylicowe manipulantki, karmiące się twoją uwagą i uwagą gina również. Stosują podwójne standardy, same najchętniej by cię łańcuchem do budy przywiązały, ale w stosunku do siebie mają bardziej frywolne plany. Mówią jedną, myślą drugie, robią trzecie. I tu dochodzimy do sedna, nie istotne jest co kobieta mówi, tylko to co robi. Po czynach je poznacie. Generalnie zostałem obdarty z reszty złudzeń, przestałem idealizować, bo wszystkie to oszustki i manipulantki, na dodatek tępe dzidy, nie potrafiące myśleć logicznie, mają ograniczoną percepcję i żyją generalnie w świecie złudzeń nie zaś faktów. Od roku jestem z pewną niewiastą, generalnie fantastyczna kobita, piekielni inteligentna (jak nie baba ;), ale zdałem sobie właśnie sprawę, że właściwie jeszcze nie omówiłem z nią tematu, a wszelkie oznaki świadczą o tym, że lubi też panów doktorów. Niestety zaangażowałem się, bo mam słabą silną wolę :), ale noszę się z wyprzedzającym wyautowaniu się z tego układu. Po kiego grzyba mam się katować, przechodzić tortury, po co ma mnie to gnębić, uniemożliwiać mi spokojny żywot. Co to to nie. Wolę zakończyć ten związek teraz, trochę pocierpię, ale raczej szybko mi przejdzie i znowu będę uwolniony od torturowania się. Tak to kuźwa widzę. Rozumiem panów co się katują, gdyż pewnie mają dzieci, żony , boją się nieznanej przyszłości i trudno im się wyautować. Ja tych dylematów nie mam, gdyż żyję zgodnie z zasadą, nie posiadaj niczego, czego nie możesz zostawić w pięć minut. Przyszłości się nie boję, gdyż zdobywanie kobiet nie stanowi dla mnie problemu. I tak to kuźwa widzę. Nie mają sensu wszelkie próby wmawiania sobie, że lekarz to lekarz i inne takie p*****lamento. Racjonalizacja żadna tu nie pomoże, bo to próba oszustwa siebie samego, a przecież sam siebie w c***a nie będziesz robił? Sprawa jest prosta, jeśli nie znosisz disco polo i słysząc ten badziew masz odruch wymiotny, na nic zdadzą się terapie oswajające cię z tym brzęczeniem, wszelakie argumentacje, że to normalne, że wszyscy tego słuchają i że inni widzą w tym wielką sztukę. Dla ciebie są to rzygi i rzygami pozostaną. Ty widzisz i słyszysz to co widzisz i słyszysz, to że inni widzą i słyszą co innego, nie zmieni tego, że ty to widzisz na swój sposób. Podsumowując. Jeżeli układ w którym jesteś nie daje ci komfortu psychicznego, nie katuj się i bez wahania zmiataj do innego ogródka. Nawet nie próbuj przekonywać, negocjować, oszukiwać samego siebie, nie daj boże uznawać, nie no muszę na to spojrzeć jakoś inaczej. Nie stary. Życie masz jedno, jest ono dość krótkie, nie ma sensu się katować.Nie rób niczego co może wiązać ci ręce. Nie wahaj się sięgać po to czego chcesz, nie obniżaj wymagań. Miej wybór, bo posiadanie możliwości wyboru to najważniejsza rzecz na tym padole. Kobita musi mieć świadomość, że w każdej chwili możesz zniknąć bez wahania z jej żywota, ginekolog przyjąć ją musi, ty k***a nic nie musisz. Zrozum jedno, to ty jesteś nagrodą dla niej, nie ona dla ciebie. Chce cię katować swoimi czynami, ok, niech sobie katuje innego. Ty zmykaj, nie daj szansy sobie na cierpienie. Tak to kuźwa widzę ;). Zostawiając w p******ec nieboraczkę katującą cię poczujesz ulgę, to już koniec. Mam ją gdzieś. Znowu jestem wolnym człowiekiem z wolnym umysłem od własnych gnębiących mnie myśli. Znowu jestem w grze, mogę wszystko, a ona niech zostanie z tymi swoimi myślami, ginekologami i innym dostarczycielami wrażeń. Na katafalku przyjdzie jej refleksja, a gdyby to, a gdyby tamto. I jeszcze jedno. Z doświadczenia wiem, że jeśli kobieta cię kocha, zrobi dla ciebie wszystko. Dosłownie wszystko. Skoro w tym temacie nie chce ci pomoc, to stary...ona cię nie kocha. Jest z tobą z tysiąca różnych powodów, ale nie z powodu miłości :). A skoro tak...sajonara kuźwa jego blada mać. Pocierpisz trochę, ale zapewniam cię, przejdzie ci raz dwa jak wyrwiesz nową wieprzowinkę. Jeśli wyrwiesz kilka równolegle, wyliżesz się ze wszystkich ran. Musisz tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy żyjesz po to żeby się katować czy po to żeby mieć zadowolenie z życia. Twoja wartość rynkowa z wiekiem rośnie, kobiety maleje. Proste prawda? I to był tekst motywacyjny :) dla katujących się panów. Srajcie na to, życie jest zbyt krótkie aby z własnej woli walić się cegłówką codziennie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kobieta co tak broni tego ginia to jest całkowicie bez uczuc tak samo jest jak facet by poszedl do prostytutki zeby mu pokazała co ona wtedy by myslała .Niach odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten co tak na ciebie naciska to jest pewno doktorek.A ty jak ona tak bardzo chce isc do mezczny ginia to mozesz isc z nia tylko jak sie zgodzi wtedy zachowanie ginia bedzie idne niz zawsze masz prawo byc z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apel do dziewczyn
Po pierwsze dziewczyny to zastanówcie się co może kierować młodego mężczyznę do wyboru właśnie tego zawodu.. Moim zdaniem ginekolog to powinien być tylko i wyłącznie zawód dla kobiety, która lepiej rozumie problemy drugiej kobiety. Gdy chłopak bardzo kocha swoją dziewczynę to ona powinna to uszanować i pójść do kobiety skoro to dla niego takie ważne a tym co piszą na niego takie teksty proponuję się zastanowić nad sobą i nad swoim związkiem. Dla mnie ginekolodzy memezczyzni to zboczency i nie wierzę w to że gdy student bada dziewczynę w jego wieku która jest bardzo atrakcyjna nie myśli o tym by ją przelecieć, ponieważ znam grupy chłopaków gilekologow i nikt nie patrzy na atrakcyjna kobietę obojętnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×