jakie zwierzatko dla dwulatka /mieszkamy w bloku/

daj spokój wszystkim biednym zwierzątkom i nie dawaj żadnego z nich swojemu bachorowi bo zwierzęta to nie zabawki pi zdo

świnkę moską można kupic

Zadne. za male dziecko. nie wytlumaczysz ze nie mozna za ogon ciagnac i palcow do oka wkladac. misia maskotke kup a nie zwierzatko.

u nas kot byl przed dzieckiem i sprawdza sie swietnie. oczywiscie twoja rola bedzie nauczenie ze nie mozna go ciagac za ogon- z innymi sprawami kot sam sobie radzi:D problem jedynie w tym ze sa rozne koty, takiego z ostrym charakterem to bym u siebie nie zniosla, ale to mozna zauwazyc juz u malego kociaka. Do kota dzieko moze sie poprzytuklac jak lezy i mruczy na podlodze, porzucac mu male kulki za ktorymi kot biega, robic domek z kartonu- kot na pewno skorzysta :) jak od malego zaczniesz przyzwyczajac kota do obcinania pazurkow to nie podrapie dziecka- i do kapania tez dobrze od malucha przyzwyczajac- nie bedzie sie wyrywal wtedy.

nie rozumiem wypowiedzi ze dwulatek zameczy zwierzaka i nie da mu się wytłumaczyć... z doświadczenia wiem że taki dwulatek moze na poczatku próbować zrobić krzywde ale jesli podejdzie się do tgo rozumnie to szybko mu się wytłumaczy że tak nie wolno bo zwierzakowi dzieje się krzywda... Ba, nawet nie trzeba dwóch lat zeby to wytłumaczyć. Jedyny konflikt u mnie w rodzinie występuje kiedy mała chce się bawić z pieskiem ( czesto grają w piłe ) a 15 owczarek niemiecki nie ma juz siły... ale wtedy idzie spokojnie na swoje miejsce i mała wie ze wtedy go nie ruszać... mala traktuje go jak członka rodziny, jedyne zagrożenie to takie ze nie boi się duży psów na ulicy, za to od małych ucieka gdzie pieprz rośnie :P Polecam też rybki, mala dostała świra na ich punkcie. tylko na poczatku trzeba zainwestować - akwarium, pokrywa, filter itp. ale radocha jest dla calej rodziny.

wcale nie powiedziane ze dziecko bedzie meczyc zwierze to zalezy od dziecka jedne maja duze poczucie wlasnosci inne gryza nawet inne dzieci drapia i bija ja mam synka 2letniego z ktorym nie mam takich problemow bardzo kocha zwierzatka mamy kota nie przesladuje go nie ciagnie za ogon nie dusi!!!!!! robi aja aja przytula jak kot sie znudzi lub mu sie nie podoba po prostu sobie idzie syn tez kula kotce pileczke i bawi sie nia sznurkiem

jeśli nie chcesz wychodzić na dwór to piesek odpada- a szkoda. to wspaniały towarzysz i nauczyciel:) kot byłby dobry, ale nie każdy go lubi. zaletą na pewno jest to, że kot sobie nie da wejść na głowę (chociaż po tym ostatnim głośnym filmiku...:() ale moim zdaniem najbardziej rewelacyjnym zwierzęciem dla takiego malucha jest ŻÓŁW :) taki wodny bardzo interesujące zwierzę do obserwacji, nie zrobi dziecku krzywdy i dziecko mu też (pod warunkiem, że będziesz nadzorować!). stawiasz akwarium w takim miejscu by dziecko mogło na niego patrzeć, ale nie mogło pchać łapek do akwarium (i tym bardziej nic do niego wrzucać!!). takie żółwia możesz wyjąć na podłogę lub stolik, dać mu sałaty, chwilkę sobie pochodzi i wraca do akwarium do tego jest to zwierzak tani w utrzymaniu jedynym minusem jest to, że musisz mu zmieniać wodę dość często, ale to chyba nie jest wielki problem:) aha- no i długo żyje:) a jak nie żółw- mój faworyt. to może rybki po prostu :D?

moja córka ma 2 latka ,też chciałam jej kupić jakieś zwierzątko.Pies odpada ,bo trzeba nim wychodzić ,kota bym nie kupiła,bo nie lubie kotów.Świnka morska,chomik,królik też nie ... Zdecydowałam się wkońcu na rybki ,córka jest zadowolona,pamięta ,że trzeba im dać 2x dziennie jeść.Będzie starsza to pomyślimy o czymś innym:)

Ja do bloku polecam typowo domowego kota perskiego. Te koty potrzebują wygodnej kanapy, a nie świeżego powietrza. Nasz jest udomowiony i nie wyprowadzamy go na dwór, jedynie wychodzi na balkon, ale to też rzadko i tylko w lecie. Zwierzę jest tolerancyjne, chętnie daje się głaskać, wozić w wózku i nosić na rękach- to pod naszym nadzorem. Nasze córki od początku były uczone, że kot jest domownikiem i nie wolno robić mu krzywdy. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby któraś z córek ciągnęła kota za ogon, kopała, biła (to już patologia, a nie normalne zachowanie dziecka). Czasem zdarzało się, że kot był wyjątkowo senny, a córka na siłę brała go na ręce, tuliła, ale wtedy wytłumaczyłam jej, że ma położyć kota do łóżeczka, przykryć kocykiem i posiedzieć przy nim- zrozumiała. Młodsza córka również nie ma sadystycznych skłonności- nawet bym na to nie pozwoliła. Kot w utrzymaniu nie jest zbyt tani (od czasu do czasu weterynarz, karma sucha, karma w puszce itp) Córka na gwiazdkę dostała królika i to już nie jest zbyt dobry pomysł.

Witam, nie zgadzam się z większością Was. Mówicie że dziecko jest za małe. Tu nie chodzi o wiek tylko o samo dziecko. Przecież zwierzątko we wczesnym wieku dziecka jest polecane. Oczywiście że to obowiązek dla rodziców bo maluszek nie będzie się nim zajmował, ale można go nauczyć co wolno a czego nie. Mam synka półtorarocznego i planujemy mu kupić zwierzątko na dzień dziecka ale zastanawiamy się jakie. W sklepie zoologicznym polecono nam świnkę morską, Pani powiedziała że to najczęściej kupowane zwierzątko dla dzieci w wieku Michała i młodszych. Chodzi o to aby zaobserwować dziecko jak reaguje na zwierzę. Mój Michaś od małego miał styczność z kotami i psami oraz szynszylą mojej siostry i jest nauczony że nie wolno robić im krzywdy. Nawet jak jest sam delikatnie głaska kota, nie ciągnie za ogon, nie bije, nie zgniata. Jest bardzo szczęśliwy kiedy kot się łasi. Tak więc nie widzę przeszkód aby miał zwierzątko w domu, pomimo jego wieku. Pozdrawiam

ze dwulatek nie moze miec zwierzatka? niekturzy ludzie maja psa kota i inne zwierzatka zanim urodzi sie dziecko potem dziecko przychodzi na swiat i te zwierzeta nadal sa w domu.... paranoja jakas... sama mam synka ktory ma 2 latka i chce kupic mu papuzki faliste ptaszki maja refleks nawet jak je wypuszcze zeby sobie polataly to ich nie zlapie a nawet jesli to wiem jak zachowuje sie moje dziecko w stosunku do zwierzatek nie tarmosi nie gniecie nie kopie..... ladnie glaszcze i mowi kizi kizi... po czm puszcza... i za nim biega bawi sie ladnie... nie royumie ludzi kotrzy nie znajac dzieciaka nie widzac jego zachowan oceniaja rodzicow bo chca kupic dziecku zwierzatko??? ja uwazam ze dzieci od najmlodszych lat trzeba uczyc zycia ze zwierzakami zeby wiedzialo ze zwierzatka sa fajne, przyjazne, ze mozna je kochac ladnie sie z nimi bawic, zaprzyjaznic. nie wiedze w tym nic zlego. osoby ktore pisza takie durne komenty chyba nie mieli dzeici albo ich dzieci jakies przybite byly a raczaj sa majac takich rodzicow ktorzy zabraniaja kontaktu ze zwierzakami a moze sami je trzymacie w klatkach? tego nie wolno, tego nie dotykaj...... najlepiej zeby dziecko siedzialo na d***e i sie nie ruszalo? popukajcie sie w te durne cabany....

Jakie zwierzątko dla jakiego dzieciaka, to naprawdę poważna sprawa, polecam przeczytać artykuł www.damaztorebka.pl/?q=blog/4/278 i poważnie zastanowić się nad wyborem :)

MaMani jestes glupia zadna rybka nie moze żyć w kuli a juz na pewno nie welon, który potrzebuje mase przestrzeni, bo osiągają ogromne rozmiary tylko w maluch akwariach karłowacieja!!!! Poza tym to ryba brudas i bez filtrów będzie masakra z woda. W sklepie zoologicznym powiedzą ci wszystko żeby sprzedac towar, trzymaja bojowniki w kubkach i przeplnione akwaria. Poczytaj o rybach bo mnie szlag trafia jak czytam rady znawców którzy w 5 l trzymają stado ryb!!!! Prowadze firmę akwarystyczna i kula to samo zlo, zalamuje sie tam swiatlo niekorzystnie dla ryby.

kot - zdecydowanie kot. Idealne zwierzę do domu, a że ma swój charakter - nie pozwoli sobie "na głowę wchodzić". Dzieci chowane ze zwierzakami- lepiej się chowają. I nie słuchaj, że przy kocie jest tyle pracy - bo to nie jest prawda

a z kotów - to polecam syberyjskie luv nevy

"jakie zwierzatko dla dwulatka" Żadne! To by było męczenie zwierzęcia i chora jest kobieta bez żadnych uczuć która kupuje zwierzę dwulkatkowi i nie jestem bezdzietną przeciwniczką dzieci. Mam dziecko małe, które kocham. Nie wyobrażam sobie kupować mu w tym wieku zwierzęcia.

Rybki,ktorymi ty bedziesz sie zajmowac,a dziecko moze patrzec :D Zadnego zwierzatka dla dwulatka !

Jak synek się urodził to mieszkalam z ojcem który miał 2 psy i dwa koty.Było ok bo syn nie interesował się jeszcze zwierzakami. Od roku mieszkamy sami i wzieliśmy ze sobą jednego z jego kotków. To duza kocica maine coon a i tak muszę często pilnować by dziecko nie zrobiło jej krzywdy (ma 3 lata). Kicia nie broni sie przed malcem a on czasami potrafi pociągnąć za ogon, za mocno przytulić... Co do obowiązków to wszystko biorę na siebie.Ja dbam o zwierzę.Myślałam o tym by kupić jeszcze jedną kotkę ale na razie zrezygnowałam. Chwila mojej nieuwagi i kociakowi może stać się krzywda. Takie małe dziecko nie rozumie/zapomina że nie wolno za mocno przytulać pupila.Wolę nie ryzykować że kotek skończy z polamanymi żebrami lub zaduszony.Poczekam jeszcze 2-3 lata.

Zwierząt nie kupuje się jak zabawki. Dwulatek zajmie się nim? Jak nie, to odpuść.

A dla 6 latka jakie zwierzątko polecacie?

Zabrzmi brutalnie, ale myślę ze na początek lepiej o zwierzęta krótkoterminowe :-) np chomik. Żyje około 2 lat, jest mały i slodki, a opieka nad nim jest średniej trudnosci-nie trzeba wyprowadzać, ale klatkę oporządzac a to nauczy dziecko juz jakiejś odpowiedzialność i plus jak no naturalnie zdechnie to tez dziecko się uczy ... no zycia. Zawsze się smialam ze najgorzej kupić żółwia, co może żyć 150lat;D

Do tych wszystkich, które piszą, że dwulatek zamęczy zwierzątko: wy macie jakieś upośledzone te dzieci? :O Przecież już półroczne dziecko jest w stanie zrozumieć i zapamiętać prosty komunikat, że z pieskiem/kotkiem trzeba delikatnie, bo inaczej boli, że pieska/kotka głaszcze się po grzbiecie, a nie po oczach i nosie. Tylko z dzieckiem trzeba ROZMAWIAĆ, a nie wychodzić z założenia, że toto małe, głupie, wszystko mu wolno, bo nic nie rozumie, a jedyne, co warto do niego mówić, to: "a gugugu!" :O

nie pytajcie jakie zwierzątko dla Waszego 2 czy 6-cio latka, ważniejszym jest aby zwierzątko odpowiadało charakterowi Waszego dziecka, polecam lekturę artykułu na damaztorebka.pl "Gdy dziecko chce mieć zwierzaka"

Podsyłam fajny artykuł na temat http://damaztorebka.pl/artykul,312,gdy-dziecko-chce-miec-zwierzaka.html

Miruna2 - fajny artykuł, może pomyślałabym że charakter dziecka może mieć tak duże znaczenie przy wyborze zwierzaka :)

U mnie syn kota nie męczy ale to chyba dlatego że mały chowa się z nim od urodzenia. Jest delikatny i nie ma sadystycznych zajawek. nie boję się że zrobi kotce krzywdę.Nawet śpią razem. To maine coon - duża rasa kotów o spokojnym charakterze. Za to koleżanka kupiła ostatnio pieska a ma w domu 1,5 rocznego synka i 4 letnią córkę.No i jest problem. Starsze dziecko męczy szczeniaka do tego stopnia że chyba oddadzą pieska bo boją się że w koncu coś złego się mu stanie. .. Z kolei kuzynka przygarnęła kotka i teraz ma szarpaczkę ze swoim 6-latkiem. Chłopiec niby rozumie że to żywe stworzenie ale jak się zapomni to bywa brutalny.Mi się cos wydaje że im mniejsze dziecko tym szybciej uczy się empatii i delikatności wobec zwierzecia. Tyle że trzeba poczatkowo pilnowac by nie zostawali sami w jednym pomieszczeniu.no oczywiście opieką nad pupilem zajmują się rodzice bo na kilkulatka liczyć nie można. W moim domu rodzinnym od zawsze była masa zwierząt i ani ja ani rodzeństwo nigdy żadnego nie skrzywdziliśmy - a mieliśmy także drobiazgi typu chomiki czy myszki. Może dlatego że były z nami od dni naszych urodzin?

Super artykuł, teraz już wiem, że dla mojego malucha jak na razie to tylko rybki:p

Zwierzątko to duża odpowiedzialność, więc wybór musi być rozsądny.

Bardzo ważne o czym piszą to o zwierzątku i charakterze dziecka

Miruna2 2014.06.19 Podsyłam fajny artykuł na temat http://damaztorebka.pl/artykul ,312,gdy-dziecko-chce-miec-zwierzaka.html Miruna2 - dzięki za link, słusznie piszą że zwierzaka dobieramy do charakteru dziecka (a nie jak ogólnie się sądzi do wieku)