Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo wkurzooona

nienawidze tesciowej!!!

Polecane posty

Gość bardzo wkurzooona

moja tesciowa zapowiedziala mi ostatnio ze na codzien ja bede corke ubierac jak chce, ale na swieta ona ja bedzie ubierac.od kilku dni nie moge dojsc do siebie.mam dosc tej baby.nikt mnie w zyciu tak nie wkurzal macie jakas recepte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
nie- powiedziala tak- sluchaj Ty ja sobie ubieraj na codzien jak chcesz, a na swieta to ja ja bede ubierac jak powiedzialam ze mam juz co jej wlozyc na swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miło mówiąc mojej nie lubie :) Powiedź jej że to Ty jesteś mamą i to Ty będziesz decyodwać o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
mowialm jej to delikatnie od paru miesiecy-jeszcze zanim sie mala urodzila, ze chce sama dla niej kupowac rzeczy bo mi to sprawia przyjemnosc i to ja jestem mama.ona mnie zasypuje ubrankami.nie uzywam ich prawie.ale teraz zapowiedziala ze ona ja ubierze na swieta. ch... mnie strzelil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
jeszcze powiedziala to takim tonem jak sie mowi do kilkulatki- ja mam 30 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zgadnę
mieszkacie kątem u rodziców i jeszcze macie pretensje? wyprowadź się, zacznij jak dorosła osoba prowadzić niezależne życie - to NIKT nie będzie ci się wtrącał :-P chyba, że teściowa co niedzielę o świcie przyjedzie na drugi koniec miasta lub do innej miejscowości, specjalnie, aby z rana ubrać ci córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
tak tak wlasnie.mieszka 100 km od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
jestesmy calkowicie niezalezni.] #a Ona ostatnio mojje mamie powiedziala ze musi nam pomagac, a to moja maz jak juz cos ja wspomaga finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nienawidze
TEŚCIOWEJ!!! ZA CAŁOKSZTAŁT...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka_kulka
Szczerze współczuję :( Nie mam jeszcze dziecka, ale właśnie się o nie staramy. Nie wyobrażam sobie co będzie jak już się pojawi na świecie. Moja teściowa i jej matka miewają tak szalone pomysły, że aż się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
przepraszam za byki, ale naprawde mnie nosi jak ja ja zniose przez te kilka dni swiateczne????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grunt to słuchać jednym uchem a wypuszczać drugim :) Bo są momenty że inaczej się nie da.Niech się kobieta nagada a Ty rób tak jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
a jeszcze mi w czasie ostatniej rozmowy telefonicznej powiedziala, ze dobrze ze mala nie ma duzo cm, brzmialao to tak_ NO I DOBRZE PRZYNAJMNIEJ NIE BEDZIE TAKA WIELKA JAK MATKA. MAM 170

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
NO TAK, PUSZCZAM, ALE ona potrafi cos na chama robic bez pytania i nie reaguje jak sie jej mowi zeby przestala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka_kulka
Może powiedz jej, że jak chce małej sprawić prezent do niech założy jej jakąś lokatę i zamiast na ciuszki tam wpłaca :P (pewnie to głupia rada bo do teściowej i tak nie dotrze, że źle robi...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zgadnę
Oj, bo uwierzę, że co tydzień przejeżdża te 100 km, żeby ci ubrać córkę ;-) A raz na jakiś czas jak z wizyta przybędzie to możesz babci zrobić przyjemność i pozwolic ubrać. Już niedługo mała podrośnie i nawet tobie nie pozwoli wybierać sobie ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
przyjezdza czasami co tydzien, czasami rzadziej. uwierz mi- przyjezdza, maz ja wpuszcza, ja np.jeszzce spie, on idzie do lazienki, ja sie budze bo sa trzaski w kuchni- wstaje-ide-a Ona juz tam jest i przestawia w szafkach, lub spryskuje plynem do piekarnika cala kuchnie i rozstawia blachy bo trzeba umyc jak jej sie mowi zeby tego nie robila bo nie jest u siebei- to mowi- dobra dobra ja sobie pojade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
wtedy my sie nie dozywamy, a ona- albo jednak zostane, a jak raz maz ja opieprzyl- to oczywiscie zadzwonial na drugi dzien, jak to zemdlala w kuchni i nie wie ile czasu nieprzytomna lezala i ze chyba ma cos z sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka_kulka
Eh to naprawdę nie fajnie z taką teściową. Czyli ona wpada tak bez zapowiedzi? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji!! Zwłaszcza w kontekście tych 100 km. Przyjeżdża w konkretnym celu czy tak po prostu towarzysko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zgadnę
jeśli tak jest rzeczywiście, to ja parę razy bym się zebrała (bo by mi się nie chciało) i pojechała do niej, aby od świtu zrobić to co ona u mnie wywlec wszystkie brudy, a jak ma tak czyściutko to i tak wywlec wszystko pod pretestem, że tzreba starszej osobie pomagać Ciekawe czy przetrzymałaby kilka takich rajdów do swojego domu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to byłabym szczęśliwa gdyby moja mieszkała 100 km :D Ciesz się że z nią nie mieszkasz i ciesz się życiem.A teściowa niech mówi co chce bo inaczej zwariujesz-a po co Tobie to? . Ja tez panikowłam,przejmowałam się ,bywało że ryczałam :D ale to mi na dobre nie wyszło.A kiedy przestałam sluchać to jest luzik :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atpo
ciężka sprawa, że do kobiety nie dociera. ale nie poddawaj sie dziewczyno powtarzaj jej do znudzenia, że o swojej rodzinie sama decudujesz bo jak pozwolisz to wlezie wam na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
ona jak jej sie mowi, ze nie powinan u kogos w szafkach ukladac, to mowi- a mnie to by to nie przeszkadzalo przyjezdza zapowiedziana bo to juz wywalczylismy- kiedys dorobila sobie podstepem klucze i bylo niefajnie obraza na pol roku i wogole nie dozywala sie do mnie bo mnie nie lubi, ale teraz jak jest dziecko to mi zyc nie daje maz zabronil jej do mnei dzwonic, ale ostatnio znow sie uaktywnila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
juz byl czas ze bylam mila i zaczela wlazic, potem ja bylam suka i przycichla.ostatnio chcialam zeby jakos po ludzku bylo i znowu zaczelam by mila i ta znowu sie rozruszala koniec udawania, naprawde mam juz dosc spieprzyla mi w sobote dzien kobiet bo mnie tym tak wkurzyla ze caly wieczor o tym nie moglam przestac myslec, a to mial byc nasz taki pierwszy malzenski wiedzor mily po porodzie nienawidze tej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Grunt to słuchać jednym uchem a wypuszczać drugim" wydaje mi sie,że to nie jest dobre podejście.Od samego początku stawiaj na swoim,mów co ci leży na sercu.Grzecznie,ale mów,bo będą właśnie taki problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wkurzooona
mowilam grzecznie nie odnosi skutku mowiklam bezczelnie odnosilo ale ja nie chcialm miec takich relacji do dzis mowie do niej na pani- nigdy mi nie zaproponowala zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo wkurzona :) współczuję ci :O wiesz jak ona tak lubi ci szafki sprzatac to zainwestuj w wibrator i prezerwatywy i porozrzucaj po różnych szafkach a zobaczysz, ze jej wscibskość się sama uleczy :D:D:D:D:D:D moja nieteściowa ma to samo :O ale dzieli nas pół polski :D:D:D:D jak szłam rodzić to własnie w swoich szafkach zostawiłam jej niespodzianki :D:D:D:D:D:D:D:D a wiem na bank ze tam zagaDAŁA bo jak wróciłam ze szpitala to nic nie było przelożone, a siedziąła cały tydzień :D:D:D:D:D sprobuj co ci zależy ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko dlaczego ja nie wierzę
że ona mieszka te 100km od was? no, napisz jak jest naprawdę z ta odległością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×