Po jakim czasie po porodzie myslalyscie o deugim dziecku?

Ja po 2,5 miesiaca nie jestem w stanie,porod byl bardzo ciezki jak dla mnie,,,:( Chcialabym miec dziecko jeszcze,ale narazie nie mam sily o tym myslec co znowu mnie czeka...:( Po jakim czasie po porodzie bylyscie gotowe \"psychicznie\"??

jak mala miala 4 miesiace i przeszly jej kolki to sobie wymyslilam ze moge byc juz 2 raz mamą... ale szybko mi przeszlo :D:D a potem jak mala miala 8 miesiecy znów wrócilo... no i stalo się :D:D:D

ja wiem ze gotowa nie bede za duzo mnie to kosztowalo.. dlatego poprostu do 2giego dziecka sie zmusze:D;)

Hmmmmm,po 5 latach:D

owocomama naprawde bylo az tak źle? kurcze ja chyba bylam za mloda i za glupia na to wszystko bo pamietam tylko dobre rzeczy ... a z 2 strony jak mnie wszyscy straszyli porodem to im mówilam "poboli i przestanie a dziecko zostanie juz" :D:D 14 godzin bolalo i przez pierwszy miesiąc zagoscila we mnie zlosc ... na niesprawiedliwosc jaka jest na świecie i za to ze ludzie niewykonują tego za co im placa... ale poźniej mi przeszlo... juz prawie rok i ... moze ja za szybko zapominam i za szybko wybaczam innym... a moze poprostu naprawde nie bylo az tak źle. Bo nie pomyslalam ze Mania bedzie jedynaczką ani przez chwile.

ja od razu po porodzie myślałam już o drugim :p moze dlatego, ze poród lekki, położne cudowne i wszystko wokoło tego też było w porządku :) Potem przeszło mi, ale tylko z powodu ... "czy ja dałabym radę w ciązy i z malutkim brzdącem, który z rak nie schodzi". Narazie mam wstrzymanie z tematem, do kiedy ... nie wiem :)

zapraszam przesympatyczna MaMani na topik o adopcji :) pozdrawiam

hm .. .. j nie wiem czy sie zdecyduje moze za jakis 4-5 lat po ciezkim porodzie nawet nie mysle o tym

mamani u mnie od poczatku byla tragedia: 1- problemy z zajsciem w ciaze, dlugie leczenie 2- ciaza zagrozona, pobyty w szpitalu, krwotoki, krwawienia..skurcze od 4 miesiaca.. to najgorsze uczucie - kiedy zycie twojego dizecka jest zagrozone.. martwisz sie wtedy 24 na dobe i masz takie schizy ze ciezko zachowac zdrowy rozum 3 - nieplanowana cc, strach, zajebisty bol, popieprzony szpital.. niemoc.. 4- od 2 dnia zycia non stop drace sie dziecko.. nie moglam sie ruszac a w nocy zostawalam z nieprzerwanie placzacym dzieckiem sama.. do tego dochodzil strach ze cos jest malej bo tylko ja bylo non stop w szpitalu slychac 5 - kolka do ok 5 mies zycia, darcie 24/dobe 6- rehabilitacja met vojty 4 x dziennie - nikomu nie zycze 7- wszytko robilam sama, maz pracowal na 2 etaty.. musialam radzic sobie sama a teraz?? coz.. zuzia ma ogromne problemy ze snem i wymaga calkowitego oddania i uwagi:) nie moge podrapac sie w dupe:D tak bylo w skrocie u mnie

dlatego do 2giego sie zmusze:) musialabym miec nierowno pod sufitem zeby z usmiechem na twarzy i supercheciami produkowoac 2gie:P

owocomama to rzeczywiscie ci wspólczuje. Ja tez mialam z malą swoje przejscia, jej ciągle choroby pobyty w szpitalu i wymyslanie nowych chorob przez lekarzy. Pod koniec ciazy lekarka mnie olala bo nie dalam jej w lape i zostalam bez lekarza z bialkiem w moczu i wysokim cisnieniem... Pamietam jak siedzialam na schodach przychodni i ryczalam... ech... nie ma co wspiminac takich rzeczy. wazne ze nasze lale są cale i zdrowe :) naprawde wspolczuje ci zagrozonej ciazy a potem rechabilitacjoi malutkiej. Mam nadzieje ze problemy ze snem szybko miną i bedzie dobrze

dla zainteresowanych ;) http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,1326736.html pozdrawiam

poprawka :p http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,1326736.html

trzeba usunąć spacje która niestety robi sie automatycznie :(

Na drugi dzień :) pomimo kilkunastogodzinnego porodu zakończonego cesarką. Ale u mnie personel szpitala przesympatyczny moze dlatego :) A i tak poczekam ze2-3 lata

aneta przeczytalam caly art. :D:D ale nic tam nie znalazlam... zupelnie nic co moglo by mnie zainteresowac... kazdy mógłby cos takiego napisac- kazda mama :) a ja tylko apropo 2 ciazy... w pierwszej bylo super bo bylam krolewną. wszyscy sie nademną trzesli jak nad jajkiem, spalam ile chcialam, jak nie chcialam to wcale nie wstawalam z łozka... w 2 jest inaczej i to nie chodzi o moje podejscie bo ja wiedzialam ze moich obowiazków nikt nie przejmie... chodzi mi o reakcje z zewnątrz... nikt juz sie nie roztrżąsa nad tym czy biore codziennie witaminki, nie dzwoni sprawdzac jak sie czuje i nie opieprza mnie ze umylam okno zamiast lezec i dmuchac :D:D:D:D:D troche to śmieszne. bo to samo co teraz chcialam robic w pierwszej ciazy i wtedy slyszalam ze szkodzi a teraz kiedy poprostu musze to robic juz jakos nie szkodzi :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Ja zawsze marzylam o dwojce dzieci:) W odstepach co 2 lata:) Takze zaraz po porodzie zaczelismy z mezem rozmawiac o kolejnej ciazy:) Chcialabym szybko urodzic drugiego dzieciaczka, a potem zajac sie juz tylko praca:) No i oczywiscie dziecmi:)

Moj syn ma 3,5 l i gdyby były sprzyjajace warunki finansowe aby mieć drugie dziecko to juz byśmy zaczeli starania, a tak to bedziemy musieli poczekac z 5 lat moze dluzej.

mój synek skończy w sierpniu 8 lat a w lutym urodziłam śliczna córeczkę też nie chciałam drugiego dziecka a bo finanse a to ,że z kims mieszkamy poród też nie był lekki 14 godzin mały jak miał miesiąc był operowany także swoje przeszłam ale przychodzi taki moment ,że pragnie sie tego drugiego dziecka a teraz mam śliczną zdrową córeczkę Maje